Na wystawie "sztuki książki", tej wystawie co od grudnia 2006 podróżuje po Polsce (www.bookart.pl), zwróciły moją uwagę trzy obiekty przypominające małe pakunki, które ich autorka - Małgorzata Szandała - nazwała "książkostki". Oglądając taką kostkę z różnych stron odnajdujemy słowa i znaki tworzące w sumie jakby kondensację zawartości książki, którą taka mała paczka mogłaby zawierać. Można również potraktować te obiekty jako trójwymiarowe wypowiedzi z dziedziny poezji konkretnej lub konceptualne rebusy nadające się do oglądu pojęciowego i tworzenia z nich nowych konstrukcji znaczeń.
Upowszechniać, rozgłaszać czy choćby tylko informować o swoich dziełach - szerzej, więcej, prędzej - chcą chyba wszyscy artyści, bo takie jest ich - nazwijmy to przeznaczenie, los, czy karma. A Oskar Dawicki zagrał inaczej: zabronił widzom informować o jednej swojej pracy zrealizowanej w białostockim Arsenale.
Już 18 lutego b.r. zostaną ogłoszone wyniki najgłośniejszego ostatnio i jednego z ważniejszych w ogóle konkursów architektonicznych w Polsce - na gmach Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie.