Recenzje

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.

Lucian Freud obecnie i w 1994 roku

Jeszcze do 30 października 2005r. w Museo Correr w Wenecji można oglądać ekspozycję prac Luciana Freuda. W 1954 roku Lucian Freud zaprezentował na weneckim Biennale portret swojej pierwszej żony Kitty Epstein. Po ponad półwieczu brytyjski artysta powraca do Wenecji wystawą monograficzną. Zawiera ona siedemdziesiąt pięć obrazów i szesnaście akwafort, wśród których są dzieła nigdy dotąd nie prezentowane. Z tej okazji przypominamy poniżej archiwalny materiał (zawierający wywiad z artystą) przygotowany w 1994 roku dla "Obiegu" do działu "Przegląd prasy zagranicznej". Ostatni w 1994 r.

Kuratorzy - artyści 0:0 (Biennale w Pradze)

Niedawny artykuł Marcina Krasnego "Bezoffocne rozoffocenie" w "Obiegu" zainspirował mnie do napisania wspomnień z Pragi. Pojechałam zobaczyć Biennale, zobaczyłam dwa. Poczułam się jak w reklamie szamponu: 2 w 1. Do dziś mam wątpliwości, czy z tego bonusu należy się cieszyć.

Dwa lata temu Giancarlo Politi, wydawca Flash Artu i Milan Knížák, dyrektor Galerii Narodowej w Pradze zorganizowali "Prague Biennale". Obydwaj nie mają ponoć łatwych charakterów, więc były zatarczki, plotkuje się, że podjęli współpracę, bo jeden chciał wykorzystać drugiego. Ale Biennale się odbyło. I fajnie. Podobno po Biennale Knížák wystawił Politiemu rachunek na 100 tys. euro za organizację Biennale.

Bezpośrednio z Klamanem w WAA

W ramach "Bezpośrednika" Warszawskiego Aktywu Artystów odbyło się 15.09.2005 kolejne spotkanie z Grzegorzem Klamanem, artystą nr 1 gdańskiego środowiska sztuki społecznej i współzałożyciela Instytutu Sztuki Wyspa działającego na terenie stoczni. Było o czy rozmawiać, bo otwarta niedawno w ISW wystawa "Strażnicy doków" jest prezentacją wieloznaczną i stawia liczne pytania o to, czym jest, czym może być i czym powinna być sztuka podejmująca kwestie społecznej świadomości i pamięci.

Jak bardzo można się bać prac Moniki Mazety?

Jak bardzo można się bać? Przekonałam się o tym organizując wystawę "Dzień Matki" w Instytucie Polskim w Budapeszcie (8.07-2.09.2005). Wystawa została ocenzurowana, a pracą, której dosięgło ostrze cenzorskich nożyc był light-box Moniki Mamzety "Jak dorosnę będę dziewicą". Dlaczego? Według dyrekcji Instytutu Polskiego fotografia mogłaby urazić czyjeś uczucia religijne lub rozdrażnić któregoś z wizytujących placówkę urzędników ministerialnych. Kobieta w ciąży wznoszącą w górę ręce w geście bachantki... Dyrektorska ostrożność sięgnęła szczytu. Light-box ma kształt krzyża św. Antoniego (litery T).

Archiwum Cenzury Sztuki; Nowa inicjatywa www.spam.art.pl

Prowadzony przez Łukasza Guzka (z zespołem) internetowy site rozbudowany został o Archiwum Cenzury Sztuki w Polsce, do którego można samodzielnie wpisywać niechlubne fakty ograniczania obecności sztuki w miejscach przeznaczonych do jej prezentacji. W ten sposób stopniowo powstawać będzie ogólnodostępna baza danych o takich zdarzeniach. To rodzaj obrony przed aktami cezury poprzez ich ujawnianie. Otwarty charakter archiwum umożliwia weryfikację zgłoszeń, a z kolei Forum daje możliwość komentowania gromadzonych danych.

Podyplomowe Studia Kuratorskie na Uniwersytecie Jagiellońskim

W ciągu ostatniej dekady doszło do znaczącej zmiany w pracy zawodowej historyka sztuki, zajmującego się sztuką współczesną. Obok tradycyjnych ścieżek kariery, takich jak praca naukowa na uczelni lub w muzeum, powstała nowa profesja "kuratora", łącząca działalność o charakterze badawczym z aktywnym uczestnictwem w życiu artystycznym. Podstawowym zadaniem kuratora jest aranżowanie wystaw sztuki współczesnej i inicjowanie towarzyszącego im programu badawczego. Kurator nie jest tylko i wyłącznie następcą muzealnego kustosza, a jego działalność nie ogranicza się do koordynowania organizacji wystaw.

"Marzę o ..." w Fundacji Cartier

Fondation Cartier pour l'art contemporain w Paryżu zajmująca się promocją sztuki współczesnej przygotowała wystawę najmłodszej generacji artystów wywodzących się z różnych kultur. Prace nad tym projektem rozpoczęły się w październiku ubiegłego roku. Fundacja zwróciła się do ponad setki artystów funkcjonujących na międzynarodowej scenie sztuki z prośbą o zaproponowanie do przygotowywanej wystawy kandydatur studentów lub świeżo upieczonych absolwentów szkół artystycznych. Większość znanych artystów odpowiedziała pozytywnie, polecając młode osoby, które już zdołaly zwrócić na siebie uwagę dociekliwością swoich poszukiwań lub oryginalnością spojrzenia, lecz nie mają jeszcze doświadczeń w profesjonalnym świecie sztuki.

London Calling

Londyn zajmuje na mapie sztuki (nie tylko obecnej) miejsce szczególne. "Nowy Jork stracił tytuł największego rynku aukcyjnego na świecie. Na pierwsze miejsce wysunął się Londyn. Według raportu Artprice oceniającego 1-wsze półrocze 2005 roku, Londyn wysunął się na czoło odnotowując w okresie 1.01. - 18.06.2005 sprzedaż sztuki za 854 miliony USD (38,2 % światowego rynku aukcji"(1) . Wszystko wskazuje więc na to, że angielski rynek sztuki stanął na nogi po głębokim kryzysie z lat 90. Cóż z tego, kiedy odtrutką okazała się być chłodno wykalkulowana marketingowa kampania; napisałbym - zegarmistrzowska, jednak zabrakło w niej duszy.

Prosta czerwona linia

Dwie wiadomości z internetowego serwisu informacyjnego: dwóch nastoletnich braci wspólnie popełniło samobójstwo, po śmierci żony pewien człowiek przepłynął samotnie ocean. Dwa białe płótna: na jednym dwa niewielkie, kolorowe punkty, na drugim prosta, czerwona linia, a pod nią odręcznie nakreślona, niebieska. Dwie opowieści pozbawione morału, zwizualizowane najprostszymi środkami.

Koji Kamoji nie zmaga się ze światem, ani z ludźmi. Nie stara się ich zrozumieć. Jego prace mogą być przez ludzi z mojego pokolenia łatwo uznane za nieco staroświeckie, zbyt tradycyjne, odrobinę monotonne... Stanowczo zbyt łatwo.