Drugi cykl imprez BLISKI WSCHÓD nie tylko promował warszawskie instytucje kultury ulokowane po wschodniej stronie Wisły. Propagował też nową trasę dla fanów współczesnej sztuki i zachęcał ich do wernisażowej mobilności.
1. Pierwszy etap trasy to Dom Funkcjonalny przy ul. Jakubowskiej 16 na Saskiej Kępie (www.domfunkcjonalny.org ), który z inicjatywy architekta Wojciecha Popławskiego i Lucyny Sosnowskiej (menadżerki kultury i socjolożki) stał się siedzibą galerii BWA Warszawa a także Asymetrii oraz redakcji magazynu WAW.
W BWA Warszawa otwarcie wystawy Jarosława Flicińskiego „Tego nikt do końca nie wie";
wielkie obrazy ledwo mieszczą się pokojach Domu Funkcjonalnego, co im specjalnie nie szkodzi, a raczej akcentuje ich przestrzenność i emitowanie energii poza swoje ramy (do 28.08.2011).
W sali na piętrze przygotowana przez Asymetrię trwająca tylko dwa dni wystawa małych, ale wsysających uwagę przedwojennych fotografii Leonarda Sempolińskiego „Żywa rzeka, parostatkiem po Wiśle".
W dawnej pracowni rzeźbiarskiej Domu Funkcjonalnego pokaz projektu „Fliciński dla Warszawy Centralnej" (którego szanse na realizację są w tej chwili niestety niepewne) oraz dyskusja w redakcji magazynu „WAW".
2. Galeria fotograficzna Czułość, przeniesiona z Mokotowskiej ulicy na Dąbrowiecką 1A, pokazała polskie foto-ziny pod hasłem „Sam się publikuj". Jako formuła wystawy wyglądało to wraz z widzami naprawdę żywo (może nie tylko fotografie można by pokazywać w formie książeczek przepiętych do ściany), wystawa niestety tylko kilkudniowa, jak dłuższa impreza, ale warto było.
3. Lubelska 30/32 to praski adres znany od lat. Komuna // Warszawa (http://www.komuna.warszawa.pl/) przedstawiła tu w swojej siedzibie „Część/Całość", zdarzenie pomiędzy koncertem, wykładem o „muzyce na taśmę" i spektaklem teatralnym, którego autorami są Julia Kubica i Michał Libera. Wystąpili nie tylko autorzy ale także całe trio smyczkowe i sporo sprzętu audio i wideo. Przez pierwszy kwadrans akcji byłem przekonany, że raczej nic z tego nie zrozumiem, potem zaczęło coś ciekawego świtać - synergia koncepcji społecznych z ideami teorii muzyki.
4. Mińska 25, teren Soho Factory, nazwa cokolwiek pretensjonalna, ale przestrzenie już nie tylko funkcjonalne, ale nadfunkcjonalne a zawierające m.in. nowy lokal galerii Leto i salę Piktogramu. W obydwu wystawy Honzy Zamoyskiego; różne; korespondujące ze sobą, korespondujące z ludźmi; synchronizujące sterylny dizajn, klubową bezpośredniość i wkład artystyczny. Dobre miejsce na zajęcie miejsca po zakończenie trasy, przydałoby się tylko, żeby było na czym usiąść (albo i się potem położyć). Wystawy "Me, Myself & I" i "Bookie" czynne do 31.07.2011.
Zobacz też http://www.obieg.pl/książki/21616
"Bookie" wystawa w formie księgarni