Tuż po Wielkim Wybuchu wszechświat był bezkształtny, pozbawiony formy i zawartości. Ten błogi stan symetrii został jednak szybko zakłócony. Ciemny, prosty, nieznający cierpienia wszechświat zaczął stygnąć i nabierać kształtów. Symetria i stan równowagi zostały zaburzone, rozpoczął się bezlitosny marsz materii i energii ku cięższym pierwiastkom. Niejednorodności w gęstości gazów niczym zarodki krystalizacji o kosmicznej skali stały się ogniskami grawitacyjnymi, które zaczęły przyciągać otaczający je materiał. Powstały gwiazdy wypluwające ze swych jąder ciężkie pierwiastki umożliwiające uformowanie układów planetarnych. Z biegiem czasu ich materiał ostygł, zakrzepł do formy kryształów i cząsteczek o rosnącej złożoności. W ten sposób powstała gleba do zasiania życia, według niektórych będącego naturalnym stanem docelowym cykli samoorganizujących się reakcji chemicznych.
To nie Zły Demiurg, jakby się wydawało, jest odpowiedzialny za stworzenie świata w formie takiej, jaką znamy, ale proces zwany samoorganizacją. To z jej winy złożoność i struktura mogły wyłonić się z pierwotnej bezkształtności. Tak różnorodne zjawiska jak turbulencje cieczy, rozrost ciał krystalicznych i sieci neuronowych wynikają ze skłonności układów fizycznych do samorzutnego tworzenia nowych stanów złożoności.
Podczas październikowej wystawy w Galerii Szara Maciek Chodziński pokaże swój projekt "Selbstassemblierung" (Samoorganizacja) składający się z filmów, dźwięku, obiektów i instalacji site-specific. Centrum instalacji stanowić będzie film Chodzińskiego i wielokanałowa instalacja audio Krzysztofa Topolskiego aka Arszyn'a. Ta praca oraz towarzyszące jej obiekty, filmy i obrazy Chodzińskiego stanowią próbę audiowizualnego opisu zjawiska samoorganizacji, która według autora wystawy jest jednym z podstawowych praw przyrody.
Maciej Chodziński, "Selbstassemblierung", galeria Szara, Cieszyn, 4.10-15.11.2015