Emocje na przekór znaczeniu

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.

Miro Csölle, Słowak o węgierskim nazwisku mieszkający wiele lat w Warszawie, od pewnego czasu stara się pokazać w tym mieście pewną prostą a ciekawą lingwistyczną sprawę. Wykonał spory transparent z napisem "Fürchtet Euch Nicht!". Prawie każdy w Warszawie domyśli się, że tekst jest po niemiecku, ale nie tak wiele osób rozpozna, że zawiera słynne przesłanie Jana Pawła II "Nie lękajcie się". Miro dostrzegł, że akurat ta zmiana języka może ujawnić znaczące zawirowania emocji.

W dniach żałoby po śmierci papieża, umocował swój transparent pod wielkim portretem Jana Pawła II znajdującym na rogu Świętokrzyskiej i Marszałkowskiej. Ta fotograficzna praca Piotra Uklańskiego, umieszczona jako zapowiedź Muzeum Sztuki Współczesnej w Warszawie, funkcjonowała już wtedy niemal na zasadzie ołtarza, czy miejsca pamięci. Transparent Csölle przetrwał w tym miejscu nie dłużej niż 40 minut. Szybko pojawili się funkcjonariusze Straży Miejskiej. Uprzejmie zapytali osoby stojące w pobliżu, czy może ktoś z nich umieścił napis. Miro nie zwlekając ujawnił się jako autor tej ingerencji. Poproszono go o zabranie transparentu. Nie pomogły wyjaśnienia treści tekstu. Strażnicy powoływali się na zgłoszenie, że tekst nie jest ogólnie zrozumiały i budzi obawy, że jest niestosowny. Nie ważne było znaczenie tekstu, ale jego postać językowa. Rzeczywistość dopisała niebawem do tego zdarzenia paradoksalny komentarz, gdy kolejnym papieżem został Niemiec.

Miro Csölle, "Fürchtet Euch Nicht!", galeria XX1-Kuchnia, Warszawa, 4-12.07.2005, fot. Eliza Nadulska
Miro Csölle, "Fürchtet Euch Nicht!", galeria XX1-Kuchnia, Warszawa, 4-12.07.2005, fot. Eliza Nadulska

Drugą próbę pokazania swojego transparentu podjął Miro Csölle w trakcie zdelegalizowanej Warszawskiej Parady Równości i demonstracji jej przeciwników. Idealistycznie zakładał, że przesłanie "Nie lękajcie się" będzie stosowne zarówno dla jednych, jak i drugich Dłuższy czas chodził z bannerem pod pachą, bo ciągle brakowało drugiej osoby do jego rozwinięcia. I tym razem zdanie "Fürchtet Euch Nicht!" nie mogło zaistnieć - budziło nieokreślone podejrzenia po obu stronach konfliktu. Jeszcze raz przekaz mówiący o potrzebie przekroczenia strachu nie pojawił się właśnie z powodu lęku.

Miro Csölle, "Fürchtet Euch Nicht!", galeria XX1-Kuchnia, Warszawa, 4-12.07.2005, fot. Eliza Nadulska
Miro Csölle, "Fürchtet Euch Nicht!", galeria XX1-Kuchnia, Warszawa, 4-12.07.2005, fot. Eliza Nadulska

Trzeci raz zdecydował się przeprowadzić akcje trochę inaczej. 4 lipca w galerii XX1 (mieszczącej się przy alei Jana Pawła II), w małej sali nazywanej "Kuchnia" pojawił się na ścianie napis sprejem "Fürchtet Euch Nicht!". A gdy publiczność (i telewizja) przybyła na zapowiedziane otwarcie, Csölle niespiesznie zawiesił w ich obecności swój transparent nad wejściem do galerii. Tyle tylko, że napis na transparencie był prowizorycznie zaklejony papierem. Intencja tego rozwiązania była jasna - skoro wiadomy tekst nie miał dotąd prawa funkcjonować w przestrzeni miejskiej, niech właśnie ten fakt będzie teraz widoczny. Podkreślony został podział przestrzeni: wewnętrzna (w galerii) ujawniała kłopotliwy tekst, a zewnętrzna go ukrywała.

Miro Csölle, "Fürchtet Euch Nicht!", galeria XX1-Kuchnia, Warszawa, 4-12.07.2005, fot. Eliza Nadulska
Miro Csölle, "Fürchtet Euch Nicht!", galeria XX1-Kuchnia, Warszawa, 4-12.07.2005, fot. Eliza Nadulska

Miro Csölle, "Fürchtet Euch Nicht!", galeria XX1-Kuchnia, Warszawa, 4-12.07.2005, fot. Eliza Nadulska
Miro Csölle, "Fürchtet Euch Nicht!", galeria XX1-Kuchnia, Warszawa, 4-12.07.2005, fot. Eliza Nadulska

Niebawem okazało się, że przestrzeń publiczna ma swoją własną, nie zawsze przewidywalną dynamikę. Tym razem, znowu na przekór zamierzeniom autora, napis został spontanicznie odsłonięty przez kilka osób spośród publiczności. Artysta nie interweniował, przyjął po prostu do wiadomości ten kolejny społeczny fakt. Miro Csölle określa swoje działanie z tekstem jako prosty felieton o prostych słowach. Chyba jednak jest to coś więcej. Pokazał bowiem jak słowa, pod wpływem obaw, mogą zakrywać myśl, której są wyrazem.

Miro Csölle, "Fürchtet Euch Nicht!", galeria XX1-Kuchnia, Warszawa, 4-12.07.2005, fot. Eliza Nadulska
Miro Csölle, "Fürchtet Euch Nicht!", galeria XX1-Kuchnia, Warszawa, 4-12.07.2005, fot. Eliza Nadulska

Ekspozycja we wnętrzu XX1 zawierała i wyraźne publicystyczne akcenty. Przywołana została m.in. postać polskiego aktywisty, Radosława Nowickiego, który w Irlandii zorganizował protest przeciwko łamaniu praw pracowniczych w jednej z sieci supermarketów.

Miro Csölle studiował na warszawskiej ASP (w latach 1988-1993), jest jednak dalej przybyszem z zewnątrz. Może dzięki temu wychwycił rozbieżność między znaczeniem a emocjonalną aurą wybranego zdania.

Miro Csölle, "Fürchtet Euch Nicht!", galeria XX1-Kuchnia, Warszawa, 4-12.07.2005