"Tristes Tropiques" w interpretacji Mirosława Bałki w Dublinie

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.
Mirosław Bałka, When you wet the bed; 1987
"When you wet the bed"; 1987, drewno, wyrób tekstylny, tworzywo sztuczne, mosiądz, 173 x 161 x 31cm; 110 x 53 x 40 cm; wymiary instalacji: 190 x 400 x 280 cm, wł. National Museum of Contemporary Art, Architecture and Design, Oslo

Obecnie jesteśmy świadkami masowej emigracji Polaków do Irlandii. Równolegle miejscowe instytucje kulturalne, galerie czy muzea, starają się iść z "duchem czasu" i przybliżać Irlandczykom polską kulturę. Przykładem może być wystawa Malarstwo polskie. Od symbolizmu do sztuki nowoczesnej (1880-1939) w National Gallery of Ireland1. Natomiast w innej dublińskiej instytucji, Irish Museum of Modern Art, można było niedawno oglądać prace Mirosława Bałki. Twórczość artysty, mimo że silnie zakorzeniona w polskim pejzażu, szczególnie sprzed 1989 roku, ma również punkty styczne z kulturą irlandzką. Jedna z rzeźb przedstawia bowiem epizod z książki Portret artysty z czasów młodości Jamesa Joyce'a. Poza tym surowa stylistyka obiektów artysty bardzo często przyrównywana jest do estetyki Samuela Becketta. Oglądając prace Bałki, trudno się z tą sugestią nie zgodzić. Opinię tę podziela również jeden z autorów tekstów znajdujących się w katalogu wspomnianej wystawy, Caoimhín Mac Giolla Léith2.

Tytuł wystawy, Tristes Tropiques, (Smutek tropików) to jednocześnie tytuł książki Claude'a Lévi-Straussa (z 1955 r.), w której, przyjmując europejski punkt widzenia, opisał on tubylcze szczepy Brazylii. Bałka, chcąc podkreślić wagę tego odniesienia, postanowił umieścić w katalogu wystawy fragment powyższej pracy. W jednym z pomieszczeń Irish Museum of Modern Art umieszczono w gablocie okładki książek francuskiego badacza, umożliwiono również obejrzenie filmu na temat wypraw badawczych do Brazylii. Związek między pracami Bałki a badaniami Lévi-Straussa nie jest łatwy do uchwycenia. Sam artysta tłumaczy to w następujący sposób: Tytuł ten w dużej mierze odnosi się do części świata, gdzie dorastałem, ponieważ naziści, kiedy zaatakowali wschodnią część Europy, po prostu szli na barbarzyńskie terytorium; inaczej się działo we Francji, gdzie prowadzili kampanię i szli zdobyć cywilizację. Kiedy Claude Lévi-Strauss opisuje swoje przygody, robi to zawsze z pozycji kogoś wyższego. On pokazywał życie tych barbarzyńców, a ja pokazuję moje życie, barbarzyńca, który przyjmuje zachodni punktu widzenia3. Kolejnym punktem (po tytule), który zapraszał do obejrzenia wystawy, była konstrukcja pod nazwą ZOO/T, umieszczona na dziedzińcu muzeum. To pomniejszona replika ZOO znajdującego się w obozie koncentracyjnym w Treblince. Na dole mieściło się pomieszczenie dla lisów i innych leśnych zwierząt, na górze był gołębnik. Miejsce to miało służyć rozrywce miejscowych funkcjonariuszy i dzieci komendanta obozu. Bałka wspominał również o innym, przypadkowym związku ZOO w Treblince z tytułem pracy francuskiego antropologa. Komendant obozu, Franz Stang, gdy uciekał po wojnie przed wymiarem sprawiedliwości, został odnaleziony w Sao Paulo, stolicy kraju, w którym Lévi-Strauss prowadził badania4. Realizacja ZOO/T powstała specjalnie na potrzeby omawianej wystawy. Jej pełen odbiór możliwy jest więc jedynie, jeśli znamy historię obozu w Treblince. Dlaczego Bałka postanowił zrekonstruować właśnie ZOO? Czy nie przeraża nas fakt, że zbrodniarze w obozie mieli jeszcze czas i ochotę, by oddawać się rozrywkom? Wyglądająca niegroźnie konstrukcja stanowi niejako zaproszenie do wędrówki w głąb opowieści o tym, do czego zdolny jest człowiek i w jak wielkiej ciemności może się pogrążyć. Święty Augustyn głosił, że człowiek jest istotą rozpiętą między aniołem i zwierzęciem. Bałka stara się nam natomiast opowiedzieć o tym, jak bardzo może się on zbliżyć do zwierzęcia i zatracić ludzką twarz.

3 x (57 x 50 x 50), 2003
"3 x (57 x 50 x 50)" 2003, beton, stal, obracający się mechanizm, 3 x (57 x 50 x 50) cm, wł. artysty i Gladstone Gallery, Nowy Jork

*

Bałka nie doświadczył bezpośrednio grozy II wojny światowej. Nie ma również korzeni żydowskich, stąd jego zainteresowanie Holocaustemma specjalne znaczenie. Ważną dla zrozumienia tego wątku jego twórczości jest, jak się wydaje, na przykład praca 140 x 107 x 122/ Wydawałoby się (2005) . Wysłuchujemy relacji, której towarzyszy projekcja przedstawiająca fragment pokoju, w którym latają setki owadów. W katalogu wystawy znajduje się scenariusz filmowy tejże instalacji: [...] Agnieszka wracała do domu rowerem. Patryk ją odprowadzał. / Zaatakował ją tym sześciokilogramowym kamieniem. Po wszystkim ciało przykrył gałęziami, a rower porzucił w innym miejscu. [...] Dziwne zachowania, spojrzenia, gesty... ale dopiero teraz ludzie o tym mówią. / Pokusiłby się pan o próbę wyjaśnienia, co się mogło dziać w głowie tego przecież normalnego chłopaka... wydawałoby się5. Wydaje się, że Bałka chce tym samym zwrócić naszą uwagę na fakt, iż to, co się stało podczas II wojny światowej nie jest wyjątkowe, nie jest jednorazową aberracją historii. Jest potencją, która tkwi w człowieku i nie wiadomo kiedy i jak może się uaktywnić. Na irlandzkiej wystawie dzieł artysty znajduje się szereg prac odwołujących się do Holocaustu. Widz natyka się na przykład na znany film nakręcony w Auschwitz. Jest to powtarzające się ujęcie odwróconej litery "B" będącej elementem cieszącego się złą sławą napisu umieszczonego nad wejściem do obozu: Arbeit macht frei. Litera jest odwrócona, ponieważ napis był fotografowany z terenu obozu. Bałka wybrał właśnie tę, a nie inną literę, ponieważ -zgodnie z relacją jednego z więźniów -jej wykonawca wykonał jej górny brzuszek większy od dolnego po to, by zasygnalizować wchodzącym tam więźniom czyhające na nich niebezpieczeństwo6. Inny obiekt to 400 x 250 x 30 -rodzaj huśtawki. Być może Bałka próbuje nam powiedzieć, że raz jesteśmy na górze, raz na dole, być może zaprasza widza do refleksji nad ciemną stroną człowieka, zdolnego zarówno do największego dobra, jak i do największego zła. Niezapomniane wrażenie robią dwie złowieszczo syczące, ruchome obręcze z palnikami gazowymi, nasuwające błyskawiczne, nieuchronne skojarzenia z komorami śmierci (Blue Gas Eyes, 2004) -to dwa palniki kuchenki gazowej projektowane na usypaną na ziemi sól. Rafał Jakubowicz w rozmowie z artystą stwierdził, że tytuł pracy nawiązuje do dokumentu Bertrama Verhaaga Blue Eyed dotyczącego amerykańskiej nauczycielki, która po zamachu na Martina Luthera Kinga przeprowadziła sławny eksperyment na temat rasizmu: uformowała dwie grupy studentów -jedną z niebieskimi, drugą z brązowymi oczami7.

215 x 135 x 60, 2005
">"215 x 135 x 60"; 2005; stal, larwy "Calliphora wicina"; 215 x 135 x 60 cm; wł. artysty i Jay Jopling/White Cube, Londyn

W niektórych pracach Bałka wykorzystuje mydło, które może kojarzyć się nam w dość niewinny sposób -z higieną. Ma ono jednak również inne, złowrogie konotacje. Holocaust przekroczył przecież wszelkie wyobrażenia na temat tego, co jeden człowiek może zrobić z drugim... U polskiego artysty mydło pojawia się chociażby w Hanging Soap Women (2000) -olbrzymim naszyjniku wykonanym z kostek mydła, rozwieszonym w jednym z pomieszczeń galerii. Natomiast w rzeźbie 119 x 110 x 10 (2007) widzimy typową dla aresztu czy więzienia kratę, na którą, jak na rożen, nadziana została inna kostka mydła. Bałka wykorzystuje także inne, nietypowe materiały -oto jedno z pomieszczeń galerii uzyskało elegijną atmosferę dzięki olbrzymiemu kandelabrowi (215 x 135 x 60, 2005), w którym w miejscu świec znalazły się larwy Calliphora vicina. Ta łacińska nazwa oznacza plujkę pospolitą, która przywodzi na myśl niemiłe skojarzenia z ludzkimi odchodami czy padliną, a więc z rozkładem, śmiercią. Inny obiekt -metalowy pręt, wokół którego okręcona została stara, zardzewiała siatka -przypomina druty kolczaste stanowiące nieodłączny składnik każdego obozu koncentracyjnego (220 x 35 x 25, 1998). Przedmiot ten, pochodzący z 1942 roku, artysta znalazł w rodzinnym Otwocku. Podobnymi słupkami w czasie II wojny światowej dokonano podziału miasta na część żydowską i nie-żydowską. Do doświadczeń II wojny światowej odnoszą się także inne prace Bałki. Oto barierka z rozwieszonym sznurem, wokół którego zaplątane są ludzkie włosy (52 x 360 x 25, 2004), znowu nasuwa skojarzenia z obozami śmierci, gdzie żaden fragment zamordowanego ciała nie mógł się zmarnować. Dotyczyło to również włosów ofiar... Natomiast instalacja Kategorie (2005) odwołuje się do segregacji więźniów w Auschwitz: w długim korytarzu rozwieszono rząd kolorowych nitek zwisających z poruszających się szpul; czerwień oznaczała więźniów politycznych, fiolet -świadków Jehowy, róż -homoseksualistów i biseksualistów, czerń -Cyganów, alkoholików, żebraków, ludzi niepełnosprawnych intelektualnie, zieleń -kryminalistów.

215 x 135 x 60, fragment
215 x 135 x 60, fragment

Kiedy oglądamy prace Bałki -ascetyczne, wyciszone obiekty -możemy odnieść wrażenie, że zwiedzamy ekspozycję muzealną w Auschwitz lub cmentarzysko (to ostatnie porównanie nasuwa się ze względu na pojawiające się w pracach artysty cylindry wypełnione popiołem bądź solą, co przywodzi na myśl urny do przechowywania skremowanych prochów. Nie widzimy człowieka, lecz go wyczuwamy) poprzez obecność popiołu, soli czy mydła, substancji nieodłącznie związanych z ludzkim ciałem. Substancje te mają symboliczną wymowę: kojarzą się albo z narodzinami, albo ze śmiercią. Przywodzą na myśl konkretne wersety z Biblii: "Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz", "Wy jesteście solą ziemi..." Warto podkreślić szczególne zainteresowanie Bałki tą ostatnią substancją. Jeszcze w okresie, gdy tworzył on realizacje figuratywne, dokładnie w roku 1988, powstała praca The Salt Seller. Już wtedy widać było fascynację ambiwalentnym charakterem symboliki soli, z jednej strony odwołującej się do życia, przyjaźni, z drugiej -do bólu otwartej rany czy obrazu zburzonego miasta. Natomiast popiół jest substancją narzucającą błyskawiczne skojarzenia, mówi wprost: Memento mori, uwrażliwia nas na to, co nieuchronnie czeka ludzkie ciało. Może też symbolizować pokutę, przygotowanie do innego życia, do zmartwychwstania.

Wykorzystująca te tropy sztuka Bałki zyskuje perspektywę funeralną, melancholiczną. Nazwanie artysty "melancholikiem" nie wydaje się zresztą nadużyciem z innych jeszcze powodów: jego dziadek wykonywał pomniki nagrobne, a i ojciec zajmował się dorywczo podobnym rzemiosłem.

Po 1945 roku wielu artystów próbowało wyrazić doświadczenie obozów śmierci, używając tradycyjnego malarstwa figuralnego czy rzeźby. Środki te niekiedy zawodziły, zdarzało się, że zamieniały ludobójstwo w banał. Wydaje mi się, że dzisiaj jedynie poprzez poezję, jaką niewątpliwie jest twórczość rzeźbiarska Mirosława Bałki, można wyrazić to, czego, wydawałoby się, wyrazić nie sposób. I, paradoksalnie, poprzez największą ciszę, można wyrazić największy krzyk.

"220 x 35 x 25", 1998, metal; 220 x 35 x 25 cm, wł. Lubelskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych
"220 x 35 x 25", 1998, metal; 220 x 35 x 25 cm, wł. Lubelskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych

*

Prezentacja, którą można było oglądać w Irish Museum of Modern Art stanowiła przegląd fragmentu dorobku artystycznego Mirosława Bałki. Ascetyczne, bliskie minimalizmowi aranżacje zaczął on tworzyć około roku 1990. Wcześniej powstawały ekspresyjne rzeźby figuratywne. Jedna z prac, When you wet the bed, symbolizuje niejako płynne przejście z jednego okresu do następnego. Rzeźba ta już swym tytułem odwołuje się do narracji, anegdoty, czym różni się od pozostałych prac, oznaczonych wymiarami ciała artysty. Bałka nawiązał tu do epizodu z książki Joyce'a Portret artysty z czasów młodości. Praca jest konstrukcją składającą się z łóżka, klęcznika i szafy oznaczonej symbolem Oka Opatrzności; z szafy i łóżka wypływają strumienie wody. Całość odczytywana jest jako przedstawienie młodzieńczego popędu seksualnego ograniczanego zakazami religijnymi. W porównaniu z nią pozostałe rzeźby są znacznie skromniejsze; przyglądając się im, można mieć wrażenie obcowania ze sztuką Japonii. Charakteryzuje je bowiem oszczędność wyrazu, olbrzymia rola pustej przestrzeni, duży ładunek zaklętej, skondensowanej symboliki. Melancholijna kolorystyka wiąże się z używanymi przez artystę materiałami -przedmiotami starymi, wyrzuconymi, bezużytecznymi. Sam twórca tłumaczy źródła swej pracy w następujący sposób: Rzeczywistość widziana z okien pociągu jest bardzo inspirująca. To znaczy była. Polska się zmieniła. Doświadczenie biedy, wizualnej nieudolności, zawsze mnie inspirowało. Wydawało mi się w jakiś sposób bliskie. Teraz jest coraz mniej takich miejsc. Ale wciąż istnieją8.

Bałka nie przyznaje się do fascynacji twórczością konkretnych artystów czy kierunków artystycznych, z drugiej strony wspomina o dobrej znajomości historii sztuki XX wieku. Tak jak trudno powiedzieć, czy dla Bałki inspiracją, jeśli chodzi o używanie konkretnych przedmiotów była arte povera czy warszawskie przedmieścia, tak samo trudno stwierdzić, czy stosowanie przez niego oszczędnej estetyki bierze początek w fascynacji minimalizmem czy w szarzyźnie i bylejakości komunistycznej Polski, chociaż do zainteresowania peerelowską ikonosferą (widokiem bibliotek, wystaw sklepowych...) chętnie się przyznaje. Z pewnością irlandzkiemu odbiorcy, którego ominęło "dobrodziejstwo" komunizmu, trudno zrozumieć wizualne źródła rzeźb Bałki. Z drugiej strony, charakter jego prac, używane materiały, w sposób uniwersalny korespondują z wyobrażeniem cierpienia -Zagłady, stanowiąc wyraz pamięci nie tylko o obozach, ale w ogóle o masowej śmierci.

"Penguin Lamp", 1990, stal, żarówka elektryczna; 107 x 50 x 26 cm, wł. Moderna Musset, Sztokholm
"Penguin Lamp", 1990, stal, żarówka elektryczna; 107 x 50 x 26 cm, wł. Moderna Musset, Sztokholm
  1. 1. Mirosław Balka, Tristes tropiques, 17.10.07 -27.01. 2008, Irish Museum of Modern Art., Dublin, wystawie towarzyszył dwujęzyczny katalog, a także możliwość zwiedzania wystawy z polskim przewodnikiem.
  2. 2. Caoimhín Mac Giolla Léith, The Light Gleams an Instant [w:] Mirosław Balka, Tristes tropiques [katalog wystawy], Irish Museum of Modern Art, , s. 40.
  3. 3. http://www.tribune.ie/ [tłum. moje -K. Z.]
  4. 4. Tamże.
  5. 5. Mirosław Balka, Tristes.. dz.cyt., s. 130.
  6. 6. http://www.bunkier.art.pl/
  7. 7. http://magazines.documenta.de/1 [tłum. Moje]
  8. 8. Tamże.