Cezary Bodzianowski kontra Cezary Bodzianowski

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.

W ostatnią niedzielę Cezary Bodzianowski "czekał z otwartym sercem na wiernych czytelników swojej książki" w warszawskiej księgarni Czuły Barbarzyńca. Organizatorem tego spotkania z autorem była Fundacja Galerii Foksal. Książka Cezarego Bodzianowskiego to wydana dwa lata temu fotograficzna dokumentacja jego ulotnych akcji opatrzona tekstami Joanny Mytkowskiej i Larsa Bang Larsena. Spotkania z artystami mogą być bardziej lub mniej przewidywalne, ale z Bodzianowskim, który działa na zasadzie budowania, albo odkrywania zaskakujących czy po prostu niedostrzeżonych wcześniej wydarzeń, sytuacji, nie mogło być zwykłym "spotkaniem z autorem". O wyznaczonej godzinie Bodzianowski zasiadł z mikrofonem przy przygotowanym stoliku i zarządził, że sam jest moderatorem rozmowy ze sobą. Po czym, dzierżąc mikrofon w ręce, zadawał sobie pytania, myślał chwilę nad odpowiedzią i odpowiadał wyczerpująco.

pytanie fot. JK
pytanie fot. JK

Czy nagroda Polityki zmieniła coś w Pana życiu? Pyta poważnie Bodzianowski, zastanawia się, odczekuje odpowiednią chwilę (taką, jaka często jest niezbędna do przekazania mikrofonu), w końcu odpowiada: Jeszcze nie. Chociaż niektórzy ludzie bardzo się cieszą, kiedy mnie widzą i w ogóle, dlatego tylko, że mnie widzą. Chociaż wcześniej też mnie widywali.

odpowiedź fot. JK
odpowiedź fot. JK

Czy Pana książkę można czytać do góry nogami? Tak, szczególnie w przypadku ostatniej fotografii w książce z akcji "Złodzieje rowerów", bo zmienia się ona wtedy tak, jakby "Złodziej" jechał po niebie...

Podobno panuje teraz na świecie moda na młodą, polską sztukę. Czy w tej sytuacji polecałby Pan bycie teraz polskim artystą tuż po trzydziestce? Tak, myślę, że tak. Sam jestem artystą po trzydziestce i wydaje mi się, że mogę powiedzieć, że robię coś w tej sprawie na świecie... [1]

Spotkanie z Cezarym Bodzianowskim w kawiarni Czuły Barbarzyńca w Warszawie, fot. FGF
Spotkanie z Cezarym Bodzianowskim w kawiarni Czuły Barbarzyńca w Warszawie, fot. FGF

Laureat Paszportu Polityki z pewnością musiał w ostatnim czasie udzielić pokaźnej ilości wywiadów i odpowiedzieć na niezliczoną ilość pytań. Większość z nich się zapewne powtarzała, więc autor sam najlepiej wiedział, o co ludzie chcą go pytać, jakie pytania są najczęstsze, jakie najbardziej interesujące, które pociągają za sobą najciekawsze odpowiedzi. A że, jak to bywa na wszelkiego rodzaju spotkaniach z autorem i dyskusjach o książce, duża część publiczności przyszła po to, żeby posłuchać i nie ma śmiałości zabierać głosu, stąd często występują chwile krępującej ciszy. Bodzianowski zręcznie wyręczył nas z obowiązku wymyślania niebanalnych pytań, bo wiedział, że sam zrobi to najlepiej.

Spotkanie z Cezarym Bodzianowskim w kawiarni Czuły Barbarzyńca w Warszawie, fot. FGF
Spotkanie z Cezarym Bodzianowskim w kawiarni Czuły Barbarzyńca w Warszawie, fot. FGF

Promowany katalog Cezarego Bodzianowskiego ma już 2 lata i obejmuje dokumentację z lat 1993-2001. Od tego czasu przeprowadził on wiele nowych akcji, które pewnie znajdą się w następnej książce, ale warto już teraz przywołać. Na przykład w lutym 2003 roku w Poznaniu miało miejsce działanie na zaproszenie Galerii ON, które widziało stosunkowo niewiele osób. Każdy, kto był w Poznaniu zna Okrąglak, charakterystyczny dom handlowy, który lata swojej świetności ma dawno za sobą, ale przyciąga wzrok swoim nietypowym kształtem. W wysokim na siedem pięter Okrąglaku jest wewnętrzna klatka schodowa, oczywiście na planie koła i jak się staje na środku Okrąglaka, to nie można się powstrzymać przed spojrzeniem w górę, na wysokość siedmiu kolistych pięter. Bodzianowski o wyznaczonej godzinie stanął na środku Okrąglaka i powoli podnosił głowę, przechylał się i przechylał, wypatrując sufitu, przechylał się, aż charakterystyczny beret spadł mu z głowy. Koniec. Wszystko trwało 7 minut. Nie można się spóźniać na Bodzianowskiego.

Fundacja Galerii Foksal, Cezary Bodzianowski u Czułego Barbarzyńcy, niedziela, 13 lutego 2005, godz. 15.00.

[1] Cytuję z pamięci

czytaj więcej: Grzegorz Borkowski, Cezary Bodzianowski nagrodzony został nagrodzony Paszportem Polityki

"Serce Ku Klux Klanu", 1997, fot. Monika Chojnowska
"Serce Ku Klux Klanu", 1997, fot. Monika Chojnowska