Posłańcy złych wiadomości

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.
Carla Cruz, "Bad News", Galeria Kronika, Bytom, 19.05 - 30.06.06
Carla Cruz, "Bad News", Galeria Kronika, Bytom, 19.05 - 30.06.06

Mam dla was dwie wiadomości. Dobrą i złą. Którą chcecie na początek? Proponuję dobrą!

A dobra wiadomość jest taka, że w bytomskiej galerii Kronika otwarto wystawę "Bad News".

Kuratorski tandem Ex-girls - Magda Ujma i Joanna Zielińska - postanowił zastanowić się nad zwodniczym urokiem wszechobecnego w mediach zła oraz nad demonicznym pięknem jego obrazów. Atrakcyjność tragedii jest oczywista z punktu widzenia dziennikarza. Swoistym mottem wystawy jest potwierdzająca się w środkach masowego przekazu dewiza mówiąca, że "zła wiadomość to dobra wiadomość". Bierzemy udział w codziennej licytacji najkrwawszych katastrof, najtragiczniejszych wypadków. "Kultura nieszczęścia" jest środowiskiem naturalnym, w którym ogłaszanie międzynarodowego Dnia Dobrej Wiadomości uzmysławia nam tylko, jak bardzo jest już źle. Co gorsza, w tej materii nie możemy sobie pozwolić na abstynencję. Świadomość, że nie chodzi już o fakty, ale o samodzielny i samolubny news, ostrzeżenia Jeana Baudrillard'a głoszącego, iż "wydarzenie informacji zastępuje informację o wydarzeniu" nie są w stanie stłumić naszego głodu wiadomości. Czy tę fatalną sytuację można rozbroić za pomocą sztuki? Do jakich strategii przetrwania uciekają się funkcjonujący w toksycznym ekosystemie artyści?

Prace składające się na wystawę "Bad News" są papierkami lakmusowymi wskazującymi na obecność zła, jednak odcieni czerni, którą się mienią, jest wiele. Spoiwem jest potencjał krytyczny każdej z artystycznych wypowiedzi.

Carla Cruz, "Bad News", Galeria Kronika, Bytom, 19.05 - 30.06.2006
Carla Cruz, "Bad News", Galeria Kronika, Bytom, 19.05 - 30.06.2006

"Pozytywy" Zbigniewa Libery zostały zestawione z rysunkami Carli Cruz.

Sztandarowe przykłady fotografii prasowej przewrotnie sfabrykowane przez Liberę towarzyszą dziesiątkom szkiców portugalskiej artystki podobno inspirowanych codzienną lekturą gazet. Na kartkach spisane są "truizmy" takie jak: "Nic nie może się obyć bez $€LY", "Blood 4 Oil", "Wojna przeciwko terroryzmowi", "Logika kapitalizmu polega na sztucznym tworzeniu nowych potrzeb, które generują nowe zyski". Rysunki przedstawiają samochody o pustych bakach, tankowce, krwawe kwiatki, demonstracje. Wybiórcza prasówka mile zaskakuje lewicowym punktem widzenia, którego trudno szukać w polskich mediach, ale i uderza jednoznacznie katastroficznym przekazem. Potencjał treści wypisanych przez Carlę Cruz stoi w zaskakującej opozycji do strategii jej artystycznego działania, którymi są odtwarzanie, powtarzanie i bierność. Fotograficzna mistyfikacja Libery sięga głębiej. Manipulując przekazem, artysta zaszczepia w nas czujność i nieufność względem mediów, prowokuje do aktywnego i bardziej świadomego przyswajania informacji, rozbija klisze kształtujące zbiorową wyobraźnię. W tej konfrontacji praca Cruz wydaje się zbyt naskórkowa, nie bada co znajduje się pod elegancką powierzchnią druku. Podczas otwarcia bytomskiej wystawy oraz tydzień później na krakowskim Kazimierzu Carla zapraszała przechodniów do udziału w pacyfistycznym performansie z cyklu "Penelope Projekt". "Przyjdź i poczekaj na pokój razem z nami" - zachęcała ulotka.

Carla Cruz, Penelope Project, "Bad News", Galeria Kronika, Bytom, 19.05 - 30.06.2006
Carla Cruz, Penelope Project, "Bad News", Galeria Kronika, Bytom, 19.05 - 30.06.2006

Każdy mógł wziąć parę drutów i dziergać biały szalik-flagę, który na koniec dnia był pruty, by nazajutrz można było na nowo rozpocząć pracę i oczekiwanie. Siła spokoju jako wyznacznik stawianego oporu jest bardziej przekonująca w działalności performerskiej niż w pracach rysunkowych tej artystki.

Praca "The Site" Sama Snydera to znalezione w zasobach agencji prasowych oraz w Internecie opisy miejsca, w którym pojmano Saddama Husseina. Relacje pochodzą od korespondentów wojennych, żołnierzy i innych świadków obecnych w centrum wydarzeń. Część z zamieszczonych wypowiedzi jest już zgrabnie przetworzonym na użytek mediów produktem dziennikarskim. Snyder przyporządkował opisy poszczególnym częściom kryjówki tak, byśmy otrzymali jak najpełniejszy obraz sytuacji. Charakterystyka każdego pomieszczenia opatrzona jest jego fotografią. Wyliczanka rozwija się powoli, każdy kolejny opis zaczyna się tam, gdzie mniej więcej skończył się poprzedni. Szczegółowość wizji lokalnej jest godna podziwu. Doniesienia kolejnych świadków tylko pozornie się pokrywają - często są wręcz rozbieżne lub toczą się w niespodziewanym kierunku, ku coraz mniej istotnym detalom. Nasza wyobraźnia szybko przestaje nadążać i ogarniać całość. Nakładane na siebie kadry tworzą mgławicę, w której nie sposób już odróżnić informacji ważnych od nieistotnych. Czujemy przesyt i bezcelowość dalszego tropienia dalszych śladów obecności Saddama. Praca Snydera jest interesującym głosem w dyskusji na temat prezentacji zła w mediach oraz celną refleksją nad nikłymi możliwościami uchwycenia Prawdy, do której uparcie dążymy.

Sam Snyder, "Bad News", Galeria Kronika, Bytom, 19.05 - 30.06.2006
Sam Snyder, "Bad News", Galeria Kronika, Bytom, 19.05 - 30.06.2006

Mniej wymowne są filmy czeskiej grupy Guma Guar. Realizacje found footage wybranych z telewizji newsów i kontrowersyjnych materiałów znalezionych w Internecie mają w sobie więcej ze społecznego aktywizmu niż poważnej refleksji. Oglądając zaloopowane ścinki wiadomości, sensacje o krótkim terminie przydatności do spożycia, poddawani jesteśmy zabiegom podobnym do tych znanych z ekranu telewizora. W filmach Guma Guar działanie złych wiadomości intensyfikuje się, stając się przez to jeszcze bardziej nieznośnym. Istnienie newsa poza kontekstem medium czyni z niego podmiot, byt obdarzony swoim własnym życiem.

mobil Jana Simona w tle prace Carli Cruz, "Bad News", Galeria Kronika, Bytom, 19.05 - 30.06.06
mobil Jana Simona w tle prace Carli Cruz, "Bad News", Galeria Kronika, Bytom, 19.05 - 30.06.06

Po dolnej kondygnacji galerii Kronika jeździ mały czarny samochodzik. Rozpędza się, hamuje, wykonuje gwałtowne zwroty. Wydająca nieprzyjemny warkot, samosterująca się upiorna zabawka Janka Simona, z pozoru nieszkodliwa, jest intruzem, który z impetem atakuje nasze stopy, pozwala sobie na triumfalne przejazdy między nogami zwiedzających. Samochodzik-pułapka już po chwili przestaje być zabawny i zmusza do ucieczki. Wywołany lęk potęguje druga praca Simona: rozpylony w galerii zapach prochu. To podwójne działanie jest praktycznym ćwiczeniem naszego refleksu i odruchów obronnych, specyficznym testem odporności na stres. Zagrożenie kryje się dziś wszędzie. Zło wciela się w niewinne i niepozorne formy. Przetrwają tylko najlepiej przygotowani. Dalekowzroczni i ostrożni. Z pracami Simona ciekawie łączy się wideo "Samochody i ludzie" Wilhelma Sasnala. Filmowane w dużym zbliżeniu tragedie w skali mikro, aranżowane przez artystę katastrofy są jak projekcje wewnętrznych lęków. Piękno samej eksplozji, wyjątkowość chwili, gdy zło staje się faktem [nawet jeśli jest animowane], ma w sobie coś hipnotyzującego. Filmom Sasnala nie można odmówić charakteru działania magicznego. Czy jest to rozpaczliwa próba zaklinania losu, chęć unieszkodliwienia czyhających niebezpieczeństw, przywoływanych przez bujną, dokarmianą obrazami zła wyobraźnię?

Jon Mikel Euba, "Bad News", Galeria Kronika, Bytom, 19.05 - 30.06.2006
Jon Mikel Euba, "Bad News", Galeria Kronika, Bytom, 19.05 - 30.06.2006

Diaboliczne piękno terroru pojawia się również w wideo baskijskiego artysty Jona Mikela Euba. Drapieżna, metalowa muzyka, stanowiąca dźwiękowe tło filmu, dynamiczny montaż i sceny rozgrywające się w ciemnościach lub ostrym czerwonym świetle przywodzą na myśl perwersyjny teledysk. Na naszych oczach rozgrywa się bezkrwawa egzekucja. Wniesiona do obskurnego pokoju ofiara jest zmuszana przez swoich oprawców do spazmatycznego śpiewu-jęku. Te dziwne zabiegi przeplatane są ujęciami telewizyjnego ekranu. Nie wiemy, po której stronie zaczaiło się zło, nie znamy przyczyny rozgrywającego się aktu przemocy. Czy to prawdziwy obraz terroru, czy tylko jego zdeformowane odbicie? Kto jest reżyserem, redaktorem materiału, który wymyka się wszelkim "formatom"? W kontekście wystawy "Bad News" sama możliwość wątpienia staje się cenna.

Black September, Christopher Draeger, "Bad News", Galeria Kronika, Bytom, 19.05 - 30.06.2006
Black September, Christopher Draeger, "Bad News", Galeria Kronika, Bytom, 19.05 - 30.06.2006

"Black September" Christophera Draegera to jedna z ciekawszych realizacji na wystawie. Praca odnosi się do tragicznych wydarzeń mających miejsce podczas olimpiady w Monachium w 1972 roku. Ekipa izraelskich sportowców została sterroryzowana przez członków ugrupowania Czarny Wrzesień, żądających uwolnienia palestyńskich więźniów. Pierwszą częścią pracy Draegera jest odtworzony pokój hotelowy ze wszystkimi śladami okropieństwa, jakiego dokonano w jego wnętrzu. Wśród zdemolowanych mebli, resztek jedzenia, porzuconych butów, książek i innych osobistych rzeczy znajdujemy ślady krwi. Jedynym znakiem ludzkiej obecności jest włączony w rogu pomieszczenia telewizor. Oglądamy autentyczną relację "BBC na żywo" przygotowań do akcji odbicia porwanych. Operacja "Sunshine" była wielkim wydarzeniem medialnym. Okna zabarykadowanego pokoju obserwowało z dachów okolicznych domów chyba więcej reporterów niż agentów służb specjalnych i antyterrorystów. (Z dzisiejszego punktu widzenia doceniamy profesjonalizm dziennikarzy, dla których było to pionierskie doświadczenie). Czekając w atrapie pokoju hotelowego, jesteśmy jednocześnie w centrum wydarzeń i poza nimi. Czujemy się jeszcze bardziej nieswojo zaglądając do sali obok, gdzie odbywa się równorzędna projekcja - druga część pracy Draegera. Jest to ta sama transmisja telewizji BBC, którą właśnie widzieliśmy, lecz uzupełniona o powściągliwie odegrane sceny przemocy z wnętrza pokoju. Autorska rekonstrukcja zdarzeń ma charakter paradokumentu. Terroryści i ich ofiary oglądają wspólnie w napięciu wiadomości, których echo dobiega do nas przez drzwi hotelowego pokoju obok. Jesteśmy w punkcie zero i mamy najdoskonalszy z możliwych podgląd sytuacji. Już wiemy, że nie wyjdziemy z niej żywi.

Black September, Christopher Draeger, "Bad News", Galeria Kronika, Bytom, 19.05 - 30.06.2006
Black September, Christopher Draeger, "Bad News", Galeria Kronika, Bytom, 19.05 - 30.06.2006

Najmniej oczywista na wystawie jest obecność doskonałej pracy "Mondo Veneziano" Antoine Pruma. Film, w którym cztery postacie: Artysta, Malarz, Kuratorka i Teoretyk, przechadzając się po makiecie Wenecji, wydają sądy na temat sztuki, wystaw i samego miasta. Sądy natchnione lekturami kilku kluczowych dla artystycznego półświatka artykułów. Subtelne dyskusje przerywane są atakami szaleńczego okrucieństwa, które zadają sobie rozmówcy. Przemocy aż groteskowej w swoim bestialstwie. Zanurzamy się w fikcji. Sztuka z łatwością i satysfakcją przejmuje zasady gry mediów. One w podzięce traktują sztukę bez taryfy ulgowej przypisanej temu co wzniosłe lub słabe. Czyżby świat mediów ze światem sztuki łączył jakiś podziemny Canale Grande, którym zło przepływa dwoma przeciwnymi nurtami?

A zła wiadomość?

To fakt medialny. Skandal. Obraza uczuć i moralności. Terror głupoty. O nim nie warto się rozpisywać.

"Bad News", Galeria Kronika, Bytom, 19.05 - 30.06.2006

Koncert Guma Guar, na wernisazu wystawy, "Bad News", Galeria Kronika, Bytom, 19.05 - 30.06.2006
Koncert Guma Guar, na wernisazu wystawy, "Bad News", Galeria Kronika, Bytom, 19.05 - 30.06.2006