Dotychczasowy redaktor naczelny ARTeonu - regularnie wydawanego w Poznaniu miesięcznika o sztuce współczesnej - Paweł Łubowski, który pełnił tę funkcję od pierwszego numeru zostanie niebawem odwołany ze stanowiska. Lech Kruszona, prezes firmy, która wydawała ARTeon nie chciał komentować przyczyn swojej decyzji. Niespodzianką jest osoba nowego naczelnego - Piotra Bernatowicza, który pół roku temu odszedł z redakcji właśnie z powodu konfliktu z Łubowskim. Jak sam mówi, krytycznie oceniał jego decyzje o publikowaniu artykułów autorstwa zaprzyjaźnionych z nim autorów mimo kontrowersji, jakie wzbudzała ich jakość wśród redakcji.

Bernatowicz był ARTeonie od trzeciego numeru. W kwietniu ukaże się pierwszy numer pisma, za który w całości będzie odpowiedzialny. Jakie planuje zmiany? Między innymi chce, aby ARTeon stał się objął swoją tematyką cały region Europy Środkowo - Wschodniej. Co do samych tekstów, Bernatowicz chce, aby nie były one - tak, jak dotychczas - prostymi informacjami o wystawach, spełniającymi jedynie rolę promocyjno - informacyjną. Jak sam oświadcza, pragnie wzmocnić poziom krytyki w ARTeonie. Chce tekstów bardziej krytycznych, oceniających wydarzenia, a nie jedynie informującymi o nich. Mimo to zaproponował wszystkim dotychczasowym członkom redakcji, że jeśli chcą, mogą pozostać w pracy. Czy zmiany rzeczywiście zajdą?

Dotychczasowe hasło promujące ARTeon wymyśliła Agnieszka Balewska: "Od pasteli do mięsa". Często wykpiwane, pozostanie jednak mottem redakcji. Bernatowicz deklaruje, że publikował będzie teksty bardzo różnorodne, nie tylko należące do "awangardowego nurtu" sztuki współczesnej, ale też inne, które również mogą być dla czytelnika interesujące. Pismo nadal będzie utrzymywało swój edukacyjny charakter, czyli znajdowały się w nim będą również teksty z zakresu historii sztuki. Co do obecnej, mało atrakcyjnej - trzeba przyznać - szaty graficznej, przewidywana jest zmiana, ale raczej nie nastąpi ona w najbliższym czasie.

Czy młody redaktor naczelny sprawi, że tak często krytykowany ARTeon zmieni się na lepsze? Mamy taką nadzieję. Bernatowicz współpracował od niedawna z redakcją OBIEGU publikując recenzje wystaw i systematycznie prowadząc swój "Notes krytyka", w którym opisywał i komentował najnowsze, kontrowersyjne wydarzenia z dziedziny sztuki. Nie wiadomo jeszcze, czy nowe obowiązki pozwolą mu kontynuować tę działalność. Życzymy mu sukcesów i odwagi w podejmowaniu radykalnych decyzji podczas pracy nad nowym ARTeonem.