Jesienią tego roku Cypr stanie się ważnym miejscem na mapie artystycznych wydarzeń - to właśnie tam odbędzie się szóste, po Rotterdamie, Luksemburgu, Frankfurcie nad Menem, Lublanie i San Sebastian Europejskie Biennale Sztuki Współczesnej - "Manifesta 6". Przez trymestr, od września do grudnia 2006, funkcjonować będzie jako "Manifesta Art School" - eksperymentalna szkoła artystyczna, do której właśnie rozpoczęła się otwarta procedura aplikacyjna.
Formuła tegorocznych "Manifesta" odwołuje się do pierwotnej idei projektu jako mobilnej, nomadycznej platformy dla sztuki europejskiej, która nie zastyga w ustalonej formule wystawienniczej, lecz żywo reaguje na zmiany okoliczności, czasu i kontekstu geopolitycznego. Kwestionując megalomanię ogromnych wystaw typu biennale, jakie funkcjonują od kilku lat w niezwykłym natężeniu na całym świecie, proponuje w zamian powrót do początku i namysł nad warunkami powstawania sztuki i współpracy artystów czy - ogólniej mówiąc - producentów kultury. W centralnym punkcie stawia nieco przemilczane w głównym dyskursie sztuki zagadnienie edukacji artystycznej, pytając o nowe i możliwe dziś rozwiązania.
Wybór Cypru to w pewnym stopniu kontynuacja strategii wyznaczonej przez "Manifesta 5", które odbyły się w Kraju Basków. Dla projektu "Szkoły Artystycznej Manifesta" ważnym odniesieniem będzie sama lokalizacja w Nikozji, mocno osadzonej w kontekście politycznym, narodowym i religijnym stolicy państwa podzielonego (po tureckiej inwazji na wyspę w 1974 roku) na południową część należącą do greckiego Cypru i Unii Europejskiej oraz północną, pozostającą nieuznawanym na arenie międzynarodowej tureckim Cyprem Północnym. Spotyka się tu nie tylko Europa i Bliski Wschód, ale także chrześcijaństwo i islam, a kontekst całego regionu (paradoksalnie, najbliższą stolicą nie są Ateny, lecz Bejrut), wyznacza istotny punkt odniesienia dla wszelkiej działalności w społecznościach po obu stronach - strzeżonej przez siły ONZ - granicy, tzw. Zielonej Linii. Szkoła ma tym samym szansę stać się barometrem szybkich przemian w lokalnym środowisku, występując z niezależnych, międzynarodowych pozycji, ale i próbując jednocześnie funkcjonować w dialogu z zastaną na miejscu sytuacją
Sięgnięto do tradycji eksperymentalnych modeli edukacji i szkół artystycznych, jak europejski Bauhaus czy amerykański Black Mountain College, skupiających wybitnych twórców swojego czasu (artystów, teoretyków, pisarzy czy kompozytorów) i awangardy z lat 60. i 70., a konkretnie np. manifestu Georgesa Maciunasa ("Prospectus for New Marlborough Center for Arts", 1967). Kuratorzy "Manifesta 6" zaproponowali powrót do formuły interdyscyplinarnej szkoły artystycznej jako miejsca intensywnej wymiany ideowej i artystycznej produkcji. Kwestią otwartą, zależną od przebiegu projektu i reakcji w lokalnym środowisku jest przekształcenie 3-miesięcznego projektu w stałą szkołę artystyczną, jakiej Cypr nie posiada.
Szkoła składać się będzie z trzech wydziałów, z których każdym kieruje jeden z kuratorów "Manifesta 6": Mai Abu ElDahab - niezależna kuratorka z Egiptu, Anton Vidokle - urodzony w Moskwie amerykański artysta i kurator, założyciel międzynarodowej internetowej platformy informacyjnej e-flux i Florian Waldvogel - niemiecki kurator i teoretyk sztuki. Pierwszy z departamentów zajmować się będzie formami uczestnictwa w kulturze w kontekście społeczno-politycznym i odniesieniu do mechanizmów, jakie wykorzystują instytucje publiczne, akademie, media i korporacje oraz architekturą jako ważną siłą ideologiczną. Drugi departament zajmie się etycznymi i estetycznymi aspektami dystrybucji i obiegu kultury; trzeci natomiast skupi na roli nowych technologii i nauki w upowszechnianiu wiedzy w kontekście współczesnego życia społecznego, koncentrując się na Cyprze jako przypadku szczególnym.
Wykorzystane zostanie szerokie spektrum działań - począwszy od warsztatów, przez wykłady, sympozja, wystawy czasowe, specjalnie zamówione prace, performances, pokazy filmów, audycje radiowe i telewizyjne, oraz publikacje. Szkoła będzie oferować różne narzędzia do realizacji swoich zadań: bibliotekę, archiwum filmowe, warsztat drukarski, przestrzenie projektowe, itp.
Wydarzeniem zapowiadającym jesienny projekt była styczniowa "Manifesta Coffee Break" w Nikozji - dwudniowa, nieformalna publiczna sesja dyskusyjna, połączona z promocją pierwszej publikacji wydanej w ramach "biblioteki szkolnej" ("Manifesta 6 School Books") - zbioru esejów poświęconych eksperymentalnej edukacji artystycznej i akademii, zatytułowanego "Notes for An Art School".
"Coffee Break" rozpoczęła się w wypełnionym uczniami budynku Pankyprion Gymnasium w greckiej, południowej części Nikozji. Przerywane od czasu do czasu szkolnym dzwonkiem dyskusje ogniskowały się wokół problematyki szkół artystycznych, przełamujących akademicki model współczesnej produkcji kulturalnej, relacji między praktyką artystyczną a teorią, a także roli szkoły jako katalizatora zmian w danej społeczności. Udział w niej wzięli m.in.: Irit Rogoff z Goldsmiths College w Londynie; artystka Martha Rosler oraz Jan Verwoert - redaktor londyńskiego magazynu "Frieze". Adrienne Goehler, była senator ds. Nauki, Badań i Kultury w Berlinie zakwestionowała w swoim wystąpieniu kondycję i klasyczną instytucjonalną strukturę akademii sztuk pięknych w Niemczech. Z kolei Monica Narula odwołała się do praktyk stosowanych przez niezależną grupę artystyczną Raqs Media Collective z Delhi, opartych na zintensyfikowanym doświadczaniu codzienności w megalopolis, w kontekście performance i fotografii jako alternatywnych form samokształceniowych. Nad potencjalną strukturą i założeniami eksperymentalnej akademii zastanawiali się Martin Beck - austriacki artysta pracujący w Nowym Jorku, Jürgen Bock - dyrektor szkoły artystycznej Maumaus w Lizbonie, cypryjska artystka Anber Onar oraz Walid Sadek z Amerykańskiego Uniwersytetu w Bejrucie.
Drugiego dnia sympozjum uczestnicy, zaopatrzeni w obowiązkowe tureckie wizy, przenieśli się za Zieloną Linię, by kontynuować dyskusje w północnej części stolicy. Wśród tematów pojawiła się szkoła artystyczna w kontekście interakcji z miejskimi i społecznymi strukturami, a także doświadczenie edukacji w obcym miejscu. W dyskusjach udział wzięli m.in. Daniel Birnbaum - teoretyk sztuki, kurator i dyrektor Städelschule we Frankfurcie, który poruszył problem konstruowania lokalności i odwołał się do form współpracy w Städelschule z artystami takimi jak Rirkrit Tiravanija; Yiannis Papadakis - antropolog społeczny, badający od lat kulturę Cypru i Vasif Kortun - współkurator ubiegłorocznego biennale w Istambule. W trakcie dyskusji doszło kilkakrotnie do konfrontacji z publicznością, wśród której znaleźli się miedzy innymi miejscowi artyści. Zarzucali oni kuratorom brak zainteresowania swoją twórczością i zaproszenia do udziału w projekcie. Trzeźwa odpowiedź przyszła ze strony Adrianne Goehler, która zapytała, po co czekać na zaproszenie, skoro można samemu na różne sposoby włączyć się do działania (choćby aktywnie kontestując cały projekt i tworząc jakąś alternatywną formę). Inny lokalny artysta postanowił jednak wziąć od razu sprawy w swoje ręce, przejmując mikrofon i prezentując wszystkim zgromadzonym swój kilkuczęściowy performance w trakcie obrad.
Sympozjum pomyślane było jako początek dyskusji, która kontynuowana będzie przy okazji promocji książki "Notes for An Art School", czy na stronie Manifesta, ale także podczas trwania samego projektu szkoły, który będzie zarówno platformą dyskursu, jak i praktyczną realizacją wybranych założeń.
Alternatywny wobec formuły biennale model wystawy stanowi także próbę zakwestionowania paradygmatu zinstytucjonalizowanego rytuału ekspozycyjnego - i nieodłącznie towarzyszących mu kryteriów sukcesu i porażki, nie wspominając już o nagrodach i rankingach, blisko spokrewnionych z prawami rynku sztuki. Szkoła jest powrotem do eksperymentu, który z samej swojej natury zawiera duży potencjał ryzyka, minimalizowanego zazwyczaj w instytucjach wystawienniczych. To także odwrót od formuły curator's choince - intensywnych (i legendarnych już) researchów, prowadzonych przez kuratorów rozmaitych biennale (przemierzających wzdłuż i wszerz kolejne kraje), a których wizyt z utęsknieniem wypatrują młodzi artyści. Tym razem to sami twórcy - i to nie tylko artyści, ale szeroko rozumiani producenci kultury, teoretycy i kuratorzy - muszą wykonać pierwszy ruch, uczestnicząc w nieskomplikowanej procedurze naboru do szkoły. Jak zauważył podczas dyskusji londyński krytyk Francesco Manacorda, efektem tej formuły będzie również opóźnienie finalizacji procesu i uzyskania materialnych rezultatów, a tym samym przełożenie nacisku na stworzenie przestrzeni dla tego, co ma zdarzyć się później.
Chodząc po uliczkach greckiej części Nikozji usłyszeć można modlitwy dobiegające z meczetu po drugiej stronie granicy. Po greckiej stronie zegar na budynku uniwersytetu przestał chodzić, odkąd Grecy usiłowali "ideologicznie oczyścić" formę jego wskazówek, zakończonych kształtem półksiężyca. Jak stwierdził Yiannis Papadakis - podczas dyskusji w ramach "Coffee Break" - jedyną uznawaną przez obie strony mapą jest plan kanalizacji. W tym kontekście łatwo sobie wyobrazić, że projekt działający jako baza dla eksperymentu po obu stronach granicy stoi przed trudnym zadaniem znalezienia własnej, niezależnej drogi - nie w formie hermetycznego laboratorium, lecz otwartej, interdyscyplinarnej szkoły.
"Manifesta 6" odbędzie się od 23 września do 17 grudnia 2006 w Nikozji, na Cyprze.
Aplikację do Szkoły Manifesta składać można do 1 marca 2006. Dodatkowe informacje, teksty esejów z książki "Notes for an Art School" oraz formularz wraz z opisem procedury zgłoszeniowej do szkoły dostępne są na stronie: www.manifesta6.org.cy
"Manifesta Coffee Break", Nikozja, 20-21.01 2006.