Notatki z WRO 05

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.

Tegoroczne, jedenaste, Międzynarodowe Biennale Sztuki Mediów WRO 05 odbyło się w okresie od 11 do 15 maja. Organizatorzy zaproponowali program różnorodny i bardzo interesujący. Imprezy wchodzące w jego skład tradycyjnie już miały miejsce w różnych przestrzeniach Wrocławia. Festiwal rozpoczęło otwarcie wystawy "Inna książka. Książka i tekst poza książką w dobie nowej komunikacji", która trwała do 29 maja. Zgromadzono tu interaktywne prace wideo, głównie instalacje, które posługując się nowymi mediami podejmowały zagadnienia tekstu, druku, języków, pisma, etc. Wśród prezentowanych artystów znaleźli się m.in. Ken Feingold (USA), Masaki Fujihata (Japonia), Robert Cahen (Francja), Romy Achituv i Camille Utterback (USA), Ralph Ammer, Stephan Huber, Joachim Sauter oraz Tobias Schmidt (Niemcy),a także Ira Marom (Niemcy/Izrael). Prezentacja ta była bardzo ciekawa nie tylko ze względu na dobór prac, ale przede wszystkim ze względu na inspirujące napięcie, jakie zaistniało zarówno pomiędzy medium a tematem, jak również, a może przede wszystkim, pomiędzy przestrzenią stałej ekspozycji Muzeum i tą czasową prezentacją.

Podczas gdy wystawę w Muzeum Narodowym można było oglądać przez cały czas trwania Festiwalu, muzyczny performance sieciowy "Ping Melody" w wykonaniu Pawła Janickiego i Jakuba Kruka (wiolonczela) był wydarzeniem jednorazowym, choć pozostawiającym trwały ślad w pamięci odbiorcy i jednym z bardziej interesujących wydarzeń Biennale. Projekt Janicki/Kruk tym różnił się od tradycyjnego koncertu muzycznego, że podczas, gdy wiolonczelista grał na instrumencie, dźwięki przez niego wytwarzane były wysyłane w pakietach danych do wybranych lokalizacji sieciowych, a następnie powracające informacje przetwarzały dźwięk. Płaszczyźnie dźwiękowej tego performance'u towarzyszyła wizualizacja pokazująca ścieżki przesyłanych informacji oraz ich powrotów. W ten sposób internet stał się aktywnym uczestnikiem koncertu, odbiorcą i partnerem improwizacji jednocześnie.

Janicki/Kruk "Ping Melody"
Janicki/Kruk "Ping Melody"

Miejscem, w którym codziennie można było oglądać prace prezentowane w ramach programu Biennale, poza Muzeum Narodowym, była Mediateka, gdzie umieszczonych zostało osiem interaktywnych projektów sieciowych wchodzących w skład 75 prac zakwalifikowanych do konkursu. Wśród nich znalazły się m.in. "Book of Books" Simona Biggsa, oraz nagrodzona jedną z dwóch trzecich nagród "Chamanic Interferences" Briana Mackerna z Urugwaju.

Brian Mackern "Chamanic Interferences"
Brian Mackern "Chamanic Interferences"

Dominująca grupą w programie konkursu były, oczywiście, prace wideo, które prezentowano w Teatrze Współczesnym w pięciu blokach tematycznych. Był to zabieg w jakimś sensie konieczny, choć niekiedy wywoływał znużenie, jak miało to miejsce w przypadku bloku wokół architektury, który był chyba najmniej narracyjny. Trudno powiedzieć, aby wśród zaprezentowanych wideo znalazła się praca o wyjątkowym, wybitnym charakterze. Pojawiło się wiele ciekawych pomysłów, frapujących rozwiązań technicznych, pokazów zręczności, pomysłowości i poczucia humoru. Spośród zakwalifikowanych do konkursu prac wideo jury wyróżniło "Bitcrusher" Haralda Holby, "Flow" z cyklu "The Light & the Darkness" Takeshi Kushidy, "Sliding Whites" Erica Siu Chi-Mana oraz "Kontestatora" Jacka Niegody. Nagrodziło natomiast "Counter" Volkera Schreinera (3 nagroda) oraz "Cultural Quarter" Mike'a Stubbsa (1 nagroda).

Haralda Holby "Bitcrusher", Takeshi Kushida "Flow" z cyklu "The Light & the Darkness", Erica Siu Chi-Mana "Sliding Whites"
Haralda Holby "Bitcrusher", Takeshi Kushida "Flow" z cyklu "The Light & the Darkness", Erica Siu Chi-Mana "Sliding Whites"

Jacek Niegoda "Kontestator", Mike Stubbs "Cultural Quarter"
Jacek Niegoda "Kontestator", Mike Stubbs "Cultural Quarter"

W konkursie ponadto znalazły się performance oraz wideoinstalacje, spośród których nagrodzony został performance Sary Kolster i Dereka Holzera "ResonanCity", w którym wykorzystane zostały muzyka konkretna i elektroakustyczna oraz eksperymentalne obrazowanie a także instalacja dźwiękowa Lynn Pook "A Fleur de Peau", która dzięki bardzo intymnemu angażowaniu widza była niewątpliwie jedną z ulubionych prac publiczności tegorocznego WRO. Poza konkursem odbywały się liczne pokazy i prezentacje m.in. pokaz prac polskich twórców nowych mediów, prezentacja "WRO intermix 89-05", pokaz Azorro, "Attention: Light!" Józefa Robakowskiego, "Never seen in..." przygotowane przez Hannę Wróblewską, a także prezentacje organizacji i stowarzyszeń zajmujących się promocją sztuki nowych mediów takich jak Vidéo Les Beaux Jours ze Strasburga, Sixpackfilm z Wiednia czy Heure Exquise!. W kontekście tym na uwagę zasługuje prezentacja publikacji, przygotowanej przez WRO Centrum Sztuki Mediów, "Od monumentu do marketu", na którą składają się dwie płyty DVD zawierające wybór prac wideo polskich artystów oraz teksty autorstwa uznanych krytyków i kuratorów międzynarodowych, zajmujących się problematyką sztuki najnowszej. Publikacja ta stanowi niezwykle interesujące zestawienie strategii praktyki artystycznej i krytyki artystycznej.

Na zakończenie chciałabym skoncentrować się na kilku godnych uwagi punktach programu Festiwalu. Mam tu na myśli przede wszystkim prezentację instalacji wideo Zorana Naskovskiego (Serbia i Czarnogóra) - jednego z jurorów konkursu - "Death in Dallas", która miała miejsce w kameralnej przestrzeni galerii Entropia. Praca ta jest jakby videoclipem, dorobionym do ballady serbskiego gęślarza, który opowiada historię zabójstwa JFK. Instalacja ta, zarówno jej strona dźwiękowa jak i wizualna, ma w sobie siłę oddziaływania, którą zawdzięcza zestawieniu wizualnej kultury dokumentu i starej kultury przekazu oralnego i historii oralnej.

Zoran Naskovski "Death in Dallas"
Zoran Naskovski "Death in Dallas"

Na zainteresowanie zasługuje także retrospektywna prezentacja twórczości innego jurora Roberta Cahena - jednego z głównych przedstawicieli francuskiej sztuki wideo, artysty, który studiował muzykę konkretną u Pierra Schaeffera. Był to pokaz wyjątkowy ze względu na różnorodność prezentowanych prac sięgającą od formalnych eksperymentów z obrazem i dźwiękiem: stosowania skomplikowanych technik elektronicznych, po poetyckie, oniryczne wizje upływu czasu i utraty. Zaprezentowane zostały m.in. "Karine", 1976, "Hong Kong Song", 1989, "7 visions fugitives", 1995 oraz "Le 2eme jour", 1988.

Robert Cahen "7 visions fugitives"
Robert Cahen "7 visions fugitives"

Wyjątkową propozycją dla publiczności Biennale był pokaz filmu Lutza Dammbecka "The Net. Unabomber, LSD i Internet" - dokumentu opowiadającego o powiązaniach nauki, sztuki i technologii. To historia utalentowanego amerykańskiego matematyka, który stał się terrorystą. Dammbeck buduje swój film w oparciu o wywiady, korespondencję z Unabomberem i materiały historyczne, obnaża obietnicę świata nieograniczonych możliwości, należącą zarówno do kultury Internetu jak i artystycznej awangardy lat sześćdziesiątych. Jest to mocna, prawie dwugodzinna dawka krytycznego myślenia, szczególnie cenna w dobie lęku przed globalnym terroryzmem i wiary w technologię.

Publiczność tegorocznego Biennale Nowych Mediów nie mogła narzekać na brak różnorodności i interesujących propozycji. W znacznej mierze program festiwalu odzwierciedlał wieloaspektowość zjawiska, które nazywamy "sztuką mediów", wskazywał na kierunki, tendencje oraz sposoby łączenia technologii i sztuki, kreatywnego myślenia i nowych środków wyrazu.

Lutz Dammbeck "Das Netz"
Lutz Dammbeck "Das Netz"