Martwy wilk we wnętrzu "Psa"

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.

Iza Tarasewicz, "Hand Made"
Iza Tarasewicz, "Hand Made"

Na wystawę Hand Made Izabeli Tarasewicz w poznańskiej Galerii Pies składają się: dwa obrazy za szkłem, seria fotografii, rysunek na ścianie, kilka maskotek oraz wykonana z wędzonego mięsa rzeźba martwego wilka. Piorunujące wrażenie jakie wywołuje w widzu ta prezentacja jest wynikiem nie tylko przemyślanej kompozycji obiektów, podjętego odważnie ryzyka artystycznego, ale też merytorycznej uczciwości z jaką Tarasewicz realizuje swój klarowny pomysł.
Klucz do odczytania wystawy znajduje się w jej tytule - "rękodzieło", o które chodzi to zarówno prace pewnej swojego rzemiosła artystki, ale także ironiczne określenie zbrodni.

Głównym elementem wystawy jest fermentująca rzeźba leżąca na podłodze jednej z sal. Smród gnicia wywołuje zawrót głowy, ale kształt fascynuje i przyciąga widza, trudno się oderwać od tego martwego ciała rzuconego na podłogę jak worek. Wilk jest wyprężony w przedśmiertnym spazmie i zachowuje jakąś niepokojącą dynamikę mimo martwoty i bezruchu. W sąsiedniej sali, na ścianie dzielącej oba pomieszczenia widnieje niczym odrysowany cień, plama tłuszczu. Odnajdziemy w jej kształcie kontur trzech rzeźników ciągnących zarżniętą świnię po śniegu; fotografię tej sceny artystka umieściła na zaproszeniu na wystawę. Na ścianie przed wejściem wiszą tandetne antyramy ze zdjęciami myśliwych dumnie prezentujących upolowane trofea, ponad nimi, na półeczce ustawiono maskotki. Maskotki przedstawiają zwierzęta i zostały uszyte ze skór zwierząt. Ich zabawna forma podkreśla idiotyzm tej okrutnej tautologii.

Iza Tarasewicz, "Hand Made"
Iza Tarasewicz, "Hand Made"

Wszystkie wymienione powyżej elementy zostały przez Tarasewicz zestawione ze sobą w sposób nieomylny. Odwiedzamy zarazem miejsce sztuki/ rzeźnię/ myśliwski living room oraz mroczny korytarz prowadzący na dno ludzkiej natury, aby zobaczyć jak na dłoni relację przemocy, która stanowi podłoże stosunków człowiek - zwierzę. Ta relacja przybiera różne formy, rozgrywa się między zabawą a śmiercią, za każdym razem jednak, w każdej mutacji, niezmienna pozostaje jej hierarchia - to człowiek decyduje, którą z tych form podjąć. Wykonane ołówkiem i akrylem rysunki w ramkach przedstawiają ludzką postać i stojące na dwóch nogach zwierzę w niejasnej sytuacji zawieszonej pomiędzy figlem a walką.

Iza Tarasewicz, "Hand Made"
Iza Tarasewicz, "Hand Made"


Sensy jakie można wywieść z pracy Izy Tarasewicz i jakość artystyczna samego przekazu, wznoszą się ponad publicystyczną interwencję w obronie praw zwierząt czy ideologiczną perswazję, niosą bowiem uniwersalną prawdę. Artystka potrafiła zachować powściągliwość emocji, z zimną krwią odsłaniając przed widzem (i zapewne również przed sobą) odrażającą naturę zbrodni. Zrezygnowała z (kuszącego) wywoływania współczucia na rzecz efektu obcości, słusznie uznając go za uczciwy i skuteczny sposób artystycznej wypowiedzi. Zawieszenie sądu, niedopowiedzenie, dodatkowo wzmacnia tutaj szokujący efekt. Wystawa Tarasewicz ukazuje zabójstwo i zło z perspektywy metafizycznej, jako konieczne i absurdalne zarazem. Martwy wilk - stosunkowo najmniej niewinny z naszych "braci mniejszych" to materialny ekwiwalent relacji przemocy, zabity jeden z nas - niegdysiejszy oprawca.

Tekst/ fotografie: Michał Lasota

Iza Tarasewicz, "Hand Made", Galeria Pies, Poznań, 20.04 - 07.05.2007

Iza Tarasewicz, "Hand Made"
Iza Tarasewicz, "Hand Made"