Projekt w ramach wystawy "the experimenter & the art of perception" M. Budnego, K. Pijarskiego, J. Rosołowicza

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.

kto: michał budny, krzysztof pijarski, jerzy rosołowicz
co: projekt w ramach wystawy "the experimenter & the art of perception", hasło: rok 2005 - rok villema flussera i telematyki
gdzie: artpool, art research center, budapeszt
www.artpool.hu
kiedy: 17.11.05 - 19.02.06
jak: papier, wydruki na papierze, komputer, fotografia, głos Jarosława Kozłowskiego na taśmie magnetofonowej.
kurator: magdalena ziółkowska

Jerzy Rosołowicz, Neutronikon, mieszkanie Jarosława Kozłowskiego, Poznań
Jerzy Rosołowicz, Neutronikon, mieszkanie Jarosława Kozłowskiego, Poznań

Proponowana przez artystów refleksja nad mechanizmami przedstawiania przybiera czasem postać prywatnych gestów, "skromnych propozycji". Sięgając do prywatnej komunikacji z otoczeniem i zmieniając sposób jego postrzegania i doświadczania, "skromne propozycje" stwarzają nową przestrzeń dla osobistych wypowiedzi i refleksji w miejsce fikcji serwowanej przez mass-media. Ten typ propozycji może być wspólnym mianownikiem rozpatrywania artystycznych projektów Budnego, Rosołowicza i Pijarskiego.

Prace Michała Budnego kryją w sobie podwójną dawkę trudu. Krucha i nietrwała materia papieru, z którego artysta najczęściej buduje swoje obiekty, pochłania godziny mozolnej pracy polegającej na precyzyjnym wycinaniu i sklejaniu. Podobnie jest z ubieraniem w materię tego, co materii pozbawione: światła wpadającego przez okno do pokoju (Light, 2004) czy przestrzeni między budynkami na osiedlu z wielkiej płyty (Air, 2003), ściany deszczu (Rain, 2003).

Michał Budny, Air , 2003, na wystawie Budapeszcie
Michał Budny, Air , 2003, na wystawie Budapeszcie

Michał Budny, Rain , 2003, na wystawie w Budapeszcie
Michał Budny, Rain , 2003, na wystawie w Budapeszcie

Działanie neutralne, przedstawione przez Jerzego Rosołowicza w tekście O działaniu neutralnym (1967), nie służy bezpośrednio nikomu i niczemu. Jednak jego rezultatem są - mogą się stać - wartości materialne i niematerialne. Działanie neutralne, opisywane przez porównanie do chemicznej reakcji zobojętniania odczynu kwaśnego, ma neutralizować ujemne wartości w polu kultury wartościami dodatnimi. Stanowi ono rodzaj naddatku wobec celowych działań człowieka, naddatku który przynosi wartości optymalne tak w aspektach jednostkowych, jak i społecznych. Konstruowane własnoręcznie przez Rosołowicza Neutronikony - przezroczyste urządzenia łowiące światło w przestrzeni, o których Jerzy Ludwiński pisał, że w nich "wszystkie formy powtarzały się i dopełniały w monotonny sposób, bez wielkich napięć i kontrastów" - pod wpływem promieni słonecznych ożywają jako oślepiające i agresywne obrazy, skutecznie deformujące przestrzeń i akt percepcji wzrokowej.

Jarosław Kozłowski czytający tekst Jerzego Rosołowicza O działaniu neutralnym (1965), Poznań, 4.11.2005
Jarosław Kozłowski czytający tekst Jerzego Rosołowicza O działaniu neutralnym (1965), Poznań, 4.11.2005

Fragment ekspozycji w Budapeszcie, w głębi magnetofon odtwarzający głos Jarosława Kozłowskiego, czytającego tekst Jerzego Rosoło
Fragment ekspozycji w Budapeszcie, w głębi magnetofon odtwarzający głos Jarosława Kozłowskiego, czytającego tekst Jerzego Rosoło

Tekst Jerzego Rosołowicza, Koncert na 28 poduszek i zachód słońca, 1968 na wystawie w Budapeszcie
Tekst Jerzego Rosołowicza, Koncert na 28 poduszek i zachód słońca, 1968 na wystawie w Budapeszcie

Propozycja Krzysztofa Pijarskiego dotyka problemu uwikłania "żywego doświadczenia" w medium fotografii. Dla Villema Flussera fotografia stanowi możliwość przywrócenia jedności w pokawałkowanym świecie. "Wyobrażając świat", a dosłownie "wcielając w obraz" (niem. einbilden), zachowujemy go i tym samym ratujemy. Fotografie Pijarskiego dopiero w zbliżeniu ukazujące swoją bitową strukturę, ujawniającą nieciągłości i załamania, próbują uchwycić rozproszone kawałki świata i informacje w nich zawarte. Próbują skonstruować z nich całość będącą rodzajem opowieści i wymagającą ustosunkowania się do jej narracji i metaforyki.

Krzysztof Pijarski, z cyklu 22, 2004. "Pozornie nie symboliczny, obiektywny charakter obrazów technicznych prowadzi obserwa
Krzysztof Pijarski, z cyklu 22, 2004. "Pozornie nie symboliczny, obiektywny charakter obrazów technicznych prowadzi obserwatora do uznania ich nie za obrazy, lecz za okna" (Villem Flusser, Für eine Philosophie der Fotografie, Göttingen 2003, s. 14).

Krzysztof Pijarski, z cyklu 22, 2004. "Aparat fotograficzny nie jest narzędziem, tylko zabawką, a fotograf nie jest robotni
Krzysztof Pijarski, z cyklu 22, 2004. "Aparat fotograficzny nie jest narzędziem, tylko zabawką, a fotograf nie jest robotnikiem, tylko graczem: nie "Homo faber", tylko "homo ludens" (Villem Flusser, Für eine Philosophie der Fotografie, Göttingen 2003, s. 25).

Bywa, że prywatne gesty, mimo ich delikatnej materii mają paradoksalnie znaczną siłę oddziaływania. Pozbawione sztuczności, zawsze konkretne i aktualne - bo w prosty sposób odnoszą się do rzeczywistości - niczego nie sugerują, po prostu SĄ. Pamiętając o zawodności aktu percepcji "prywatne badanie rzeczywistości" nie rości sobie prawa do nieomylności. Pozostawia je naukowcom (fizykom, chemikom, biologom), badającym molekularny skład otoczenia. Wydaje się raczej propozycją skrajnie osobistą, z dalszego planu lecz zdolną wywołać zarówno lekki dyskomfort, co i przejść niezauważenie. Jak prace Rosołowicza, które za Jerzym Ludwińskim można uznać za "naczynia do łowienia obserwatora, do łowienia wycinków rzeczywistości. Nie jest to jednak konieczne. Są tak doskonałe w swojej celowej bezcelowości, że można je porównać do ubrań, które są tak dobrze uszyte, że już się tego nie dostrzega" (Mimikra neutrdromu, 1968).

Tekst i fotografie: Magdalena Ziółkowska

Fragment ekspozycji w Budapeszcie, z lewej fotografie Krzysztofa Pijarskiego, w głębi projekcja slajdów przedstawiających Neutro
Fragment ekspozycji w Budapeszcie, z lewej fotografie Krzysztofa Pijarskiego, w głębi projekcja slajdów przedstawiających Neutronikon Jerzego Rosołowicza