Retrospektywa Anette Messager w The Hayward Gallery

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.
„THE SECRET ROOM OF THE COLLECTOR”, DZIĘKI UPRZEJMOŚCI: MARIAN GOODMAN GALLERY PARIS/NEW YORK.
„THE SECRET ROOM OF THE COLLECTOR”, DZIĘKI UPRZEJMOŚCI: MARIAN GOODMAN GALLERY PARIS/NEW YORK.

W świecie Annette Messager wita nas nietoperz - chimera. Jego/jej twarz jest dziwnie wykrzywiona, jest półludzka i półszympansia, zdeformowana trochę „baconowsko". Wielkie, rozpostarte na całą ścianę skrzydła potwora karzą myśleć (celowo?) o słynnej grafice Goyi, która przedstawia chmarę nietoperzy i sόw unoszących się nad śpiącym pisarzem. Gdy rozum śpi budzą się demony. Jakie to demony, zobaczyć można już na przeciwległej ścianie, na której zawieszona jest seria małych szkiców, ukazująca kobiety ciągnięte za włosy, związane, napastowane przez mężczyzn. To nie sceny z życia Messager, lecz właśnie ‘demony', które czasem podświadomie się uwalniają i zakłόcają sen.

Chimera (1982-84) i seria szkiców to dość mocny początek wystawy retrospektywnej Annette Messager w Hayward Gallery. To ekspozycja, w ramach której lęki mieszają się z rzeczywistością, dziecinne zabawy zakropione są makabrą, a rzeczy z pozoru urocze po bliższych oględzinach okazują się być przerażające. Taka właśnie jest cała twórczość Messager: śmiesznie-przerażająca, zabawowo-prawdziwa, balansująca na granicy tego, co dopuszczalne i tego, co makabryczne.

Doskonałą ilustracją owych paradoksów jest instalacja The Boarders (1971-72), zbiór wypchanych wróbli poubieranych w zrobione na drutach małe sweterki. Ten kuriozalny ‘gabinecik' jest wzruszający i makabryczny zarazem: dziewczęca pasja kolekcjonerska i chęć zabawy koliduje tu ze śmiercią i z cielesnością martwych ptaków. Messager (złożona z dwόch tożsamości: Messager-Artystki i Messager-Kolekcjonerki) traktuje wróble tak, jak mała dziewczynka traktuje lalki Barbie: żyje z nimi, kolekcjonuje je, ubiera, karze i nagradza. Tak stają się one małymi voodoo, stają się ilustracją gry pomiędzy tym, co zakazane i tym, co z natury niewinne. Bliskość innej instalacji, My Wishes (1989), złożonej z oprawionych w ramki małych zdjęć różnych części ciała, karze myśleć o tych martwych wróblach w kontekście tradycji katolickich wotów i relikwii. Po raz kolejny artystka umieszcza swe dzieła między tym, co seksualne i cielesne, a tym co duchowe.

„CASINO”, 2005, DZIĘKI UPRZEJMOŚCI: MARIAN GOODMAN GALLERY PARIS / NEW YORK.
„CASINO”, 2005, DZIĘKI UPRZEJMOŚCI: MARIAN GOODMAN GALLERY PARIS / NEW YORK.

Czasem trudno oprzeć się wrażeniu, że niektóre z prac Messager stoją na granicy infantylizmu. Szczególnie wόwczas, gdy małe pluszaki zostają nabite na piki, gdy odgrywają scenę miłosną, lub gdy mężczyźni zostają uwiecznieni na fotografiach wykadrowanych tak, że widać ich tylko od kolan do brzucha. Infantylizm ten jest jednak tylko pozorny, bo pod tą dziewczyńską stertą fatałaszkόw, maskotek i kolorowych magazynόw kryje się głęboka autoironia i dokładna obserwacja rzeczywistości. Oglądając prace Messager należy pamiętać, że to jedna z pierwszych artystek, ktόra bez ogrόdek i celowo zaczęła uprawiać sztukę kobiecą, dla ktόrej istotne stało się odróżnienie od sztuki mężczyzn, od tych wszystkich „Césarόw, Rodinόw" i innych gigantόw, uprawiających „męską sztukę". To właśnie na przekόr nim Messager postanowiła bawić się zdjęciami, sukienkami, misiami i martwymi wrόbelkami kolekcjonowanymi z makabryczną niewinnością. Postanowiła uprawiać sztukę ukrywania i odkrywania, ktόrą doprowadziła do perfekcji w instalacji The Secret Room - małym pokoiku, wypełnionym zdjęciami, katalogami i rysunkami. To powiększona tajemna szkatułka kobiety lat siedemdziesiątych, mini archiwum, które rozlicza kobietę z jej roli w zdominowanym przez mężczyzn i przez stereotypowe myślenie świecie. Ten pokoik pozorόw i gier, pokoik ciekawości i pokazywania/ukrywania jest bardzo sprytnie ograniczony czterema ścianami. Aby obejrzeć jego zawartość trzeba wspiąć się na palcach lub schylić ku podłodze i zajrzeć przez wybite w jednej ze ścian prostokątne otwory.

Sztuka Messager pełna jest kontrastόw, a kontrasty te jakoś dobrze ze sobą grają. Dowodem może być chociażby seria zdjęć zatytułowana Mes Trophées z lat 1986-88. Na fotografiach tych widać kolejno twarz, ręce, uszy i stopy kobiety, wszystko to ozdobione motywami z rysunkόw Blake'a i z popularnych bajek. Są tu małe figurki Kubusiόw Puchatkow, śliczne chatki zagubione w lesie, czasem zdarzają się też potwory morskie. Wzory te przeplatają się ze sobą, tworząc rodzaj tatuażu. Najciekawsza jest fotografia twarzy zasłoniętej czarną chustą tak, że widoczne są tylko silnie umalowane oczy. Gdy przypatrzeć się jej dokładniej, dostrzec można, że to, co ozdabia, a może wręcz tworzy chustę, to nie jak się wcześniej myślało koronka, ale drobne bajkowe motywy, składające się na koronkowy wzόr. Tatuaże złożone z elementόw świata bajek utkały tu czarne nakrycie głowy, tak ‘ograny' w dzisiejszych czasach symbol kobiecości uwięzionej w imię fundamentalizmu religijnego. I jeszcze kolejny kontrast: ta żałobna czerń tak bardzo nie pasuje do pogodnej kolorystyki charakterystycznej dla bajek, że zdaje się być klatką, w ktόrej wbrew własnej woli (a może samowolnie?) umieszczona została przedstawiona kobieta.

„CHIMAERAS”, 1982-1984, DZIĘKI UPRZEJMOŚCI: MARIAN GOODMAN GALLERY PARIS / NEW YORK.
„CHIMAERAS”, 1982-1984, DZIĘKI UPRZEJMOŚCI: MARIAN GOODMAN GALLERY PARIS / NEW YORK.

Ekspozycja The Messengers, tak jak i cała twórczość francuskiej artystki, balansuje pomiędzy fantazją, seksualnością a tożsamością, pomiędzy feminizmem a bardziej ogólnym dywagacjom na temat kondycji człowieka. Właśnie taka bardziej ogόlna, dotycząca ludzkiej cielesności, jest instalacja Inflated-Deflated (2006) złożona z kolorowych balonów w formie różnych części ciała i narządów wewnętrznych, które nieustannie nadmuchują się, by po chwili, pozbawione życiodajnego powietrza, bezwładnie opaść na ziemię. Płuca sąsiadują tu z ustami, a serce z wielkim penisem. Zaraz obok obejrzeć można jedną z najsłynniejszych prac Messager: Casino (2005), za którą artystka nagrodzona została Złotymi Lwami w Wenecji. Ta czerwona, materiałowa płachta, nad ktόrą wiszą symbole weneckiego karnawału to metafora brzucha wieloryba, ktόry połknął Pinokia. Casino we włoskim oznaczać może kasyno lub dom publiczny - taka gra słόw jest bardzo charakterystyczna dla Messager (dość wspomnieć tytuł wystawy, The Messengers).

The Messengers Annette Messager to trzecia na przestrzeni ostatnich dwόch lat angielska wystawa prezentująca dokonania artystek tworzących w drugiej połowie XX wieku. Dwie poprzednie ekspozycje to pokaz Niki De Saint Phalle zorganizowany przez Tate Liverpool w 2008 oraz Louise Bourgeois przygotowany przez Tate Modern przy końcu 2007. The Messengers to zarazem pierwsza tak duża brytyjska retrospektywa twόrczości artystki. The Hayward Gallery w South Bank Centre jest czwartym przystankiem dla tej ekspozycji, ktόra powstała w Centre Pompidou w 2007 roku, a nastepnie pokazana została w Espo Museum of Modern Art w Finlandii, w The National Museum of Contemporarty Art w Korei oraz w Mori Art Museum w Japoni. Wystawa pokazuje Messager jako osobę niezwykle pomysłową i rόżnorodną, oraz na wskroś kobiecą. Przede wszystkim jednak udowadania, że nie jest ona artystką, do ktόrej można przylepić łatkę z napisem ‘feminizm', ktόra wyjaśni wszystko i prόcz ktόrej nie będzie nic. Wręcz przeciwnie: feminizm jest tu tylko swoistym pretekstem do rozważań nad kondycją wspόłczesnego człowieka.

Annette Messager, The Messengers, The Hayward Gallery, Londyn, 4 marzec - 25 maj 2009.

„MY TROPHIES”, 1986-1988, ZDJĘCIE: WATANABE OSAMU, DZIĘKI UPRZEJMOŚCI: MORI ART MUSEUM
„MY TROPHIES”, 1986-1988, ZDJĘCIE: WATANABE OSAMU, DZIĘKI UPRZEJMOŚCI: MORI ART MUSEUM.
„MY WISHES”, 1989, KOLEKCJA MUSEE NATIONAL D'ART MODERNE, CENTRE POMPIDOU, PARIS.
„MY WISHES”, 1989, KOLEKCJA MUSEE NATIONAL D'ART MODERNE, CENTRE POMPIDOU, PARIS.
„INFLATED-DEFLATED”, 2006, DZIĘKI UPRZEJMOŚCI: MARIAN GOODMAN GALLERY PARIS / NEW YORK.
„INFLATED-DEFLATED”, 2006, DZIĘKI UPRZEJMOŚCI: MARIAN GOODMAN GALLERY PARIS / NEW YORK.