Kamil Kuskowski uznał, że wiara w możliwość wpływania na własny los popycha nas często do stosowania praktyk magicznych. Dlatego na wystawie w Galerii Bielskiej zaprezentował prace odnoszące się do nadal występujących we współczesnej kulturze wierzeń w istnienie nadprzyrodzonych mocy, które mogą sprowadzić nieszczęście lub przeciwnie - uchronić nas od zła.
Jedną z nich jest kalendarz ścienny na rok 2012, w którym każdy dzień to piątek trzynastego. Agata Smalcerz, dyrektor galerii opowiada:„Przebiegający drogę czarny kot - najbardziej znana sytuacja kojarzona z pechem, tu została zamrożona i odwrócona: to my przechodzimy drogę czarnemu kotu, który nie ma szans nas ubiec. Słoń, symbol szczęścia (...) na wystawie jest jak najbardziej realnym słoniem, a właściwie słonicą, sfilmowaną przez artystę w łódzkim zoo. Jest jedynym żyjącym w tym obiekcie słoniem; cierpi na chorobę sierocą, co przejawia się w jednostajnym kiwaniu się w przód i w tył. Daleko mu samemu do bycia szczęśliwym... (...) Pecha przynoszą przejście pod drabiną (ale tu drabina jest zawieszona do góry nogami, więc raczej przechodzimy „nad" nią), wysypana sól oraz rozbite lustro. Na wystawie kawałki lustra odbijają na ścianę światło, które układa się w trudny do odczytania napis. Dopiero podchodząc bliżej widać, że to odwrócone słowo HAPPY (odwrócone szczęście?).
Wreszcie kominiarz i wykonywany na jego widok odruch chwytania się za guzik: czarno-białe wideo pokazuje zdesperowanego kominiarza, który sam wyrywa po kolei guziki ze swego munduru i ciska nimi o ziemię. Są jeszcze czterolistne koniczynki zagubione w gęstwie trójlistnych oraz portret Żyda, ofiarowywany jako prezent mający zapewnić pomyślność finansową".
Wystawie towarzyszy wykład etnografa i kulturoznawcy, dr Agnieszki Przybyły-Dumin, „W poszukiwaniu szczęścia... Wierzenia magiczne dnia codziennego",
Kamil Kuskowski, „Szczęście w nieszczęściu", Galeria Bielska BWA, Bielsko-Biała, 3.09.2011 - 9.10.2011