Nowa Elina Brotherus: mistyczna i intymna

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.

Fotografie Eliny Brotherus przyciągają mnie emanującą z nich samotnością i pustką oraz przejrzystością spojrzenia autorki na samą siebie. Wydaje się, że ta fińska artystka dochodzi w swych portretach, pejzażach i wnętrzach do krystalicznej istoty izolacji i samopoznania. Jest to samotność i pustka w stanie esencjonalnym, oczyszczona z chaosu istnienia. Autoportret indywidualnego życia został doprowadzony do minimalistycznego egzystencjalizmu zamrożonego w zimnych i atmosferycznych płaszczyznach fotografii.

Seria The New Painting (Nowe malarstwo), nad którą artystka pracuje od 2000 roku stanowi, zgodnie z tytułem, fotograficzny dialog z historią malarstwa. Znajdziemy tutaj przedstawienia, które są bezpośrednio inspirowane obrazami Davida Caspara Friedricha, pojawiają się również odniesienia do Edgara Degasa, Paula Cézanne'a, Pierre'a Bonnarda i do mistrzów renesansu włoskiego. Elina Brotherus podąża tropem znanego fotografa współczesności, Jeffa Walla, który patrzy na otaczający nas świat poprzez układy kompozycyjne akademickiego i realistycznego malarstwa. Kanadyjczyk jest jednak artystą analizy społecznej, a fińska artystka pozostaje mistrzynią introspekcji i jest wierna przede wszystkim sobie. Tak jak "nowe obrazy", wcześniejsze cykle zdjęć są przede wszystkim o niej, jej wewnętrznym życiu i otaczającej rzeczywistości, uchwyconej w oczyszczające ramy malarsko-fotograficznej gramatyki obrazu i ikonograficznych toposów.

Elina Brotherus, Le Printemps, 2001, 70 x 80 cm © Elina Brotherus
Elina Brotherus, Le Printemps, 2001, 70 x 80 cm © Elina Brotherus

Elina Brotherus wciąż pozostaje główną bohaterką swych malarskich fotografii, a wiele z nich to autoportrety. Artystka podkreśla wprawdzie, że wykonuje coraz więcej pejzaży, a w nowej serii interesują ją głównie kwestie formalne, jednak na okładce jednego z katalogów towarzyszących wystawie cyklu The New Painting, widzimy ponownie jej oblicze1. Autoportret pt. La folle (2002) ukazuje twarz i nagie ramiona artystki, jak zwykle z jej charakterystyczną blond fryzurą, na intensywnym czerwonym tle. Kolory są ważne, gdyż ta seria charakteryzuje się niezwykłym wyczuleniem formalnym, przejętym od malarstwa. Może

ta czerwień jest tutaj symbolem tytułowego szaleństwa, gorącem ukrytym pod jasną powierzchnią ciała. Najważniejsze jest jednak, że Elina ma zamknięte oczy, autoportret jest

Elina Brotherus: Baigneuse, orage montant, 2003, 70x79 cm  © Elina Brotherus
Elina Brotherus, Baigneuse, orage montant, 2003, 70x79 cm  © Elina Brotherus

ponadto trochę "nieostry", zamazany, prześwietlony. To klucz do odczytania twórczości Brotherus, gdyż realność na jej fotograficznych obrazach jest wizyjna, a ich pozornie naturalistyczna klarowność jest wynikiem spojrzenia wewnętrznego, które dociera do pewnej istoty, wyostrza widzenie i przenosi je w inny wymiar. Dlatego wszystkie pejzaże artystki mają charakter atmosferyczny, malarsko impresjonistyczny, często skupiają się na motywie horyzontu, poszukują głębi. W swej grze przestrzeni, światła i barw są to pejzaże życia wewnętrznego. Zewnętrzne krajobrazy, które widziała, zostały prześwietlone przez jej stany psychiczne i odciśnięte na papierze fotograficznym, bez cyfrowej obróbki. W tym sensie jej najnowsze pejzaże przypominają krajobrazy Nan Goldin, które są kolejną postacią zapisu życia osobistego tej wielkiej artystki.

Inaczej jednak niż w wypadku tej amerykańskiej mistrzyni osobistych dramatów i ekstaz, odbiorcy sztuki Eliny Brotherus otrzymują od niej dar momentów terapeutycznego zatrzymania, milczenia i ciszy, chwile odzyskane z szybkiego rytmu i chaosu życia. W tych uwiecznionych chwilach refleksji można zobaczyć siebie inaczej, głębiej, spokojniej, poza szybkością, często w izolacji pustych wnętrz lub na tle piękna natury. Fotografka posługuje się ascetyczną estetyką, redukuje zamiast dodawać, efekt spokoju i statyczności uzyskuje dzięki długiemu czasowi naświetlania, który wymaga od modeli bezruchu. Jej sztuka jest zatrzymaniem i pogłębieniem widzenia.

Elina Brotherus, Der Wanderer 2, 2004, 105 x 128 cm © Elina Brotherus
Elina Brotherus, Der Wanderer 2, 2004, 105 x 128 cm © Elina Brotherus

Być może jest to lekcja filozofii malarstwa i egzystencji Davida Caspara Friedricha, do którego w The New Painting jest tak wiele bezpośrednich odniesień. W cyklu jest cała grupa fotografii ukazujących młodą kobietę, prawdopodobnie artystkę, odwróconą do widza tyłem, stojącą przed bezkresnym górskim pejzażem, który kontempluje (Der Wanderer 1-4). Poprzez nawiązanie do wielkiego niemieckiego romantyka artystka odsłania i podkreśla mistyczny potencjał jej sztuki, który tkwił w niej od zawsze, również we wcześniejszych, bardziej narracyjnych i codziennych scenach samotności i izolacji. W krwi fińskiej fotografki płynie północny romantyzm, który wykorzystuje, aby mówić przenikliwie o życiu psychicznym współczesnego człowieka.

Intrygujące jest przejście od fotografii pokazującej nagą, traumatycznie skuloną artystkę w wannie, odwróconą do nas plecami, do podobnego ujęcia jej nagiego ciała siedzącego na kamieniu, na tle falującego morza lub jeziora. W przeciwieństwie do klaustrofobicznej sceny rodzajowej we wnętrzach, w pejzażu jej ciało otwiera się, oddycha, jest częścią świata, a nie

zamyka się przed nim. Te dwa ujęcia z historii malarskiego obrazowania samotności i kobiecej cielesności to jednocześnie dwa studia nad stanami psychicznymi i egzystencjalnymi. Na tym polega geniusz Brotherus w najnowszym cyklu: na połączeniu w fotografiach historii sztuki z psychologią kobiety i jej sposobami widzenia.

Elina Brotherus, Perspective 2, 2001, 105x133 cm     © Elina Brotherus
Elina Brotherus, Perspective 2, 2001, 105x133 cm     © Elina Brotherus

Najciekawsze jest to, że na marginesach The New Painting, poza warstwami wyszukanej formy i dialogu ze sztuką, dokonuje się intymna refleksja nad związkiem między kobietą a mężczyzną. Na kilku fotografiach widzimy artystkę, która zdaje się portretować siebie w towarzystwie tego samego mężczyzny. Dla mnie bardziej interesujące jest śledzenie cichej dynamiki tego związku niż artystycznych nawiązań. Elina Brotherus wpisuje subtelny i być może autobiograficzny portret pary w schematy ikonograficzne, z których kluczowy jest obraz artysty i modelki. Artystka odwraca te relacje, jakby w zgodzie z feministyczną rewizją tradycji. To on jest nagi!

Przyjrzyjmy się temu związkowi z mężczyzną, którego Brotherus w swoim notatniku nazywa "O"2. Programowym dziełem wydaje się L'artiste et son modéle (2002). W typowym dla Brotherus błękitno-pusto-zimnym wnętrzu Ona jako artystka stoi ubrana na czerwono, nieco w głębi, obok niej, bliżej nas, na kanapie siedzi nagi "O", tylko w okularach. Prawa, bardziej błękitna część pola fotografii i wnętrza jest jej. Lewa, większa, biała część należy do niego, korespondując z bielą jego ciała. Jest to zakłócona symetria barw, płci i konwencji. Oboje w milczeniu, prawie z koncentracją patrzą na widza - w obiektyw aparatu - demonstrując to, co jest między nimi.

Mężczyzna zasłania nogami własną nagość. Jest to jednak akt męski wykonany przez artystkę, która celowo i prowokacyjnie odwróciła charakterystyczny dla dawnego malarstwa schemat: ubranego artysty i erotycznie nagiej modelki. Jego aktywnego, jej pasywnej, jego przedstawiającego, jej obiektu przedstawienia. W swej fotografii Elina Brotherus pokazowo panuje nad obrazowaniem i ...nagością. Władzę podkreśla pewna siebie poza artystki oraz fakt, że naciska stopą wijący się po podłodze czarny wężyk spustowy. Jest to celowy motyw, który powtarza się na kilkunastu autoportretach. Symbolicznie znaczący i formalnie interesujący, dyskretny - acz centralny.

Wzorzec artysty i modelki Brotherus odwróciła również w inny sposób: nagie ciało - w tym przypadku męskie - nie jest erotyczne, lecz neutralnie bezbronne. Takie ujęcie podkreśla jeszcze niezwykły akt męski Nu couché (2002). "O" leży nagi na niebieskim łóżku, ochronnie zwinięty w pozie prawie embrionalnej, delikatny i bezbronny, jak dziecko, pasywnie nieobecnie patrzący. Mało jest takich obrazów męskości - to arcydzieło artystki, wyjście poza konwencje portretowe w zupełnie nową, jeszcze nie odkrytą stronę psychiczną i wizualną.

Dla mnie Elina Brotherus jest fotografką samotności i zamknięcia w sobie. Jej obrazy związku przenika zatem również ten charakterystyczny rodzaj poetyckiego zimna i izolacji; bycia we dwoje, lecz osobno, jak na fotografii L'artiste et son modéle - głęboko osobistej, a jednocześnie perfekcyjnej diagnozie wielu współczesnych par oraz nowej kobiecości i męskości.

Elina Brotherus, Femme dans la baignoire, 2003, 70x87 cm © Elina Brotherus
Elina Brotherus, Femme dans la baignoire, 2003, 70x87 cm © Elina Brotherus

Mimo to w cyklu The New Painting jest również kilka fotograficznych portretów bycia we dwoje, przełamania granicy, prawie zatrzymanego szczęścia (?!). Jak na fotograficznym dyptyku La famille d'Arlequin (2001), gdzie Elina i "O" stoją obok siebie, prawie się uśmiechają i na zmianę zakładają czerwony nos. Les Baigneurs (2000), czyli obciążeni historią malarstwa Kąpiący się, to fotografia pary kąpiącej się nago w strumieniu i dotykającej dłońmi. A dotyk u tej artystki nie jest częsty!!! Lecz przede wszystkim cudownym obrazem jest Scene domestique (2001). Elina siedzi na krześle z zamkniętymi oczami, a "O" suszy jej włosy, patrząc na nią z czułością. Oboje mają kwieciste koszule i skąpani są w ciepłym świetle dnia. Scena we wnętrzu niczym u dawnych mistrzów. Jest to Elina Brotherus w swoim najlepszym wydaniu: mistycznym i intymnym.

Prace Eliny Brotherus z cyklu The New Painting publikujemy dzięki uprzejmości Galerii Fotografi pf w Centrum Kultury Zamek w Poznaniu.

  1. 1. Elina Brotherus, The New Painting, Carnets de Résidences#2, Editions Contretype, Espace Photographique Contretype, Bruxelles, 2004
  2. 2. Ibidem.