Dokument w sferze działań społecznych

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.

Charakterystyczną cechą dokumentu internetowego (czyli webdoka) jest odwołanie się do tekstu i fotografii jako środków wyrazu bardziej naturalnych dla internetu – mówi Katerina Cizek. Jest ona autorką wielopoziomowego projektu dokumentalnego „Highrise”, poświęconego blokom i blokowiskom, w którym wykorzystane zostały teksty, fotografie, animacje, dźwięk, a w najmniejszym stopniu wideo. Autorka postawiła pytania o to, jak wyjść z dokumentem poza ramy tradycyjnego opowiadania filmowego, jak go połączyć z partycypacją i interaktywnością. Wyjątkowość projektu Cizek wśród innych webdoków polega na zastosowaniu najnowszych – w wielu wypadkach tworzonych na bieżące zapotrzebowanie – technologii internetowych oraz rejestracji. „Highrise” sprawia wrażenie pączkującej wieży z klocków – składa się na niego kilka mniejszych projektów, które wynikają z innych, prowokują kolejne odsłony i formy.

Out my window

Pełny tytuł projektu to „Highrise. The Towers in the World. World in the Towers”. Projekt jest próbą analizy stanu osiedli oraz jakości życia w blokach, najbardziej popularnej formie architektonicznej poprzedniego stulecia. Autorka zwraca uwagę na rozrastające się horyzontalnie i zwłaszcza wertykalnie przedmieścia, a także na ambiwalentny obraz wysokich budynków mieszkalnych. Z jednej strony zapomniane i sypiące się osiedla postrzegane są jako siedlisko patologii, przemocy i biedy, z drugiej mieszczą w sobie żywe i zróżnicowane społeczności, mieszając na niewielkiej przestrzeni różne kultury, zawody czy warstwy społeczne. Roczne poszukiwania i prace badawcze pozwoliły zgromadzić informacje o życiu w blokach na całym świecie. Cizek nie podróżowała z kamerą do wszystkich miast, lecz przez internet wyszukiwała ludzi chcących wziąć udział w projekcie. Najczęściej byli to aktywiści i artyści, z którymi kontaktowała się przez Skype'a lub Facebook. Efektem tych badań był „Highrise Prologue”, dokument internetowy obejmujący materiał z 10 bloków i 10 miast, który pokazał skalę problematyki i jej zróżnicowanie. Okazało się, że historie mieszkańców i jakość życia są różne w zależności od kraju i czasu powstania budynków.

Out my window

Dalsze prace pozwoliły stworzyć „Out my Window”, projekt umożliwiający udanie się z wirtualną wizytą do mieszkań w 13 miastach świata. Pomysł był prosty: zbudować wirtualny blok, którego każde piętro mieściłoby inne miasto. Założeniem Cizek była forma opowiadania, która naśladowałaby prawdziwą wizytę w mieszkaniu. Nielinearny charakter historii, strzępy wspomnień i anegdot odzwierciedla podobnie fragmentaryczna sfera wizualna. Wykorzystana w projekcie technologia fotografii 360º pozwoliła na stworzenie kolaży nakładających się na siebie fotografii. Obrazy te są do pewnego stopnia niekompletne, tak jak i historie, które opowiadają rozmówcy, nie mówią o nich absolutnie wszystkiego. Elementy wyposażenia, istotne dla mieszkańców przedmioty stanowią odnośniki do kolejnych opowieści. Widok z okna jest tu pretekstem do opowieści o najbliższym sąsiedztwie, ale również do odwołania się do kontekstu społecznego.

Out my window

Trudno uniknąć negatywnych procesów społecznych i urbanistycznych, o czym najlepiej świadczy rozdział poświęcony Cabrini Green w Chicago. Ten zakrojony na wielką skalę projekt budownictwa komunalnego z lat 40. szybko stał się przykładem urbanistycznej pomyłki. Cizek stara się jednak pokazać bloki jako miejsca prospołeczne i pełne życia. Zaprasza widza do kubańskiego mieszkania, które zostało zamienione w studio dźwiękowe i okazjonalne centrum kultury. Pokazuje też, jak zwyczaj przesiadywania na progu wiejskiego domu przeniesiony na klatki schodowe sprawił, że stały się one centrum życia towarzyskiego. Mieszkanka praskiego Południowego Miasta opowiada o tym, jak po transformacji ustrojowej okolica zaczęła tętnić życiem, a dziś władze miasta dokładają starań, żeby osiedle zamieszkiwane przez 85 tys osób zamieniło się w slumsy.

Out my window

W poszukiwaniach w zakresie koncepcji dokumentu rozszerzonego twórcy „Out my Window” wyszli także poza internet. W 2010 roku projekt został zaprezentowany w ramach IDFA Doc.Lab w przestrzeni galerii. Uczestnicy uruchamiali fragmenty instalacji, stając w wyróżnianych światłem miejscach na podłodze, a obrazy wyświetlane były na szerokim, wygiętym ekranie o równie fragmentarycznym charakterze, jak cały projekt.

Out my window

Równolegle do badań nad blokowiskami na świecie Cizek zainteresowała się zaniedbanym peryferyjnym osiedlem w Toronto, któremu poświęciła swój kolejny projekt, „The Thousandth Tower” („Tysięczna wieża” – tytuł nawiązuje do faktu, że w Toronto jest ponad tysiąc bloków mieszkalnych). Ta opowieść nie opiera się już na obserwacji bohaterów, ale na ich zaangażowaniu i czynnym udziale w realizacji projektu. Szóstkę mieszkańców bloku Cizek zaprosiła do udziału w cyklicznych warsztatach, na których uczyli się, w jaki sposób opowiadać o sobie i swoim otoczeniu z perspektywy wysokich pięter ich mieszkalnego wieżowca. Materiał zrealizowany przez uczestników został zebrany w formie fotograficzno-dźwiękowych rozdziałów. Druga część dokumentu pokazuje ich dalsze losy i skutki publicznych prezentacji dokumentu, które wzbudziły szerokie zainteresowanie problematyką rewitalizacji blokowisk. Działania te doprowadziły nawet do spotkania mieszkańców z burmistrzem Toronto, a także kilku sesji warsztatowych z grupą urbanistów i architektów. „One Milionth Tower” planowany był jako rejestracja starań mieszkańców o zmianę otoczenia. Reżyserka i jej zespół stanęli przed nowym wyzwaniem, jakim była próba stworzenia nowego języka opowiadania o przestrzeni trójwymiarowej w dwóch wymiarach. Dużą zasługę w tworzeniu strony wizualnej najnowszego projektu Cizek mieli specjaliści z firmy Mozilla, która znana jest ze stworzenia popularnej przeglądarki Firefox. Ich nowy produkt zwany „Popcorn Project”, to wynik zainteresowań bezpańskim terytorium między kinem i internetem. Jest narzędziem wypełniającym tę międzymedialną lukę przez umożliwienie połączenia w całość materiałów z różnych źródeł (z dysku komputera i różnych adresów internetowych). Treść „One Millionth Tower” została tylko w części stworzona specjalnie na potrzeby projektu – to fotografie, nagrania dźwiękowe, a także animacje i rysunki, w niewielkim stopniu również materiał wideo. Dużą część informacji projekt czerpie z takich źródeł jak Google Street View, Wikipedia, Yahoo (serwis prognozy pogody), a nawet Flickr.

MT

Od strony wizualnej „One Millionth Tower” jest eklektyczny, przypomina kolaż, widoczne są w nim inspiracje kulturą remiksu podzielane przez Cizek i zespół tworzący „Popcorn”. W tej wizualnej fragmentaryczności projekt może sprawiać wrażenie nieskończonego, czym oddaje atmosferę osiedla i stan prac nad jego poprawą. Posługując się przeglądarką internetową (która musi obsługiwać technologię WebGL), widz nawiguje w wirtualnej przestrzeni, słuchając opowieści mieszkańców o miejscach na osiedlu, które chcą poprawić. Stworzone na podstawie ich pomysłów rysunki i animacje pokazują proponowane zmiany: założenie ogrodu, zagospodarowanie zapuszczonego boiska czy budowę nowego placu zabaw. To ostatnie udało się zrealizować.

MT

Ze wszystkich części „Highrise” „One Millionth Tower” kładzie największy nacisk na zaniedbanie blokowisk i możliwości ich poprawy przez oddolne działanie mieszkańców. Oczywiście bez wsparcia władz dzielnicy czy miasta trudno o trwałe i znaczące zmiany, ale okazuje się, że to zaangażowanie mieszkańców jest najważniejsze. Pojawia się jednak pytanie, czy jako autorka projektu dokumentalnego Katerina Cizek nie idzie za daleko, ingerując w losy swoich bohaterów. Jako wynikająca z obserwacji twórcza interpretacja rzeczywistości dokument zmieniał dotychczas rzeczywistość, jednak nie w procesie powstawania, ale jako efekt ostatecznego dzieła. W tej perspektywie trudno określić, na ile jest to jeszcze dokument, a na ile już projekt społeczny, zaplanowany w celu osiągnięcia bardzo konkretnych efektów. Warto jednak zwrócić uwagę, jak w projektach interaktywnych przesuwają się role autora i odbiorcy. Zadaniem tego pierwszego jest zaprojektowanie pola mniej bądź bardziej twórczego zaangażowania tego drugiego, który bierze czynny udział w powstawaniu dzieła. W wypadku „One Millionth Tower” również postać bohatera, postrzeganego dotychczas w roli biernego obserwowanego, uległa przesunięciu w kierunku większej aktywności i partycypacji w procesie tworzenia. „Highrise” jako całość zwraca zatem uwagę nie tylko globalną skalą, walorami artystycznymi, wykorzystaniem najnowszych technologii i narzędzi komunikacji. Projekt imponuje również konsekwencją, z jaką poszerza granice dokumentu, dążąc nie tylko do jego immersyjności, ale także łącząc go coraz intensywniej z partycypacją odbiorców i bohaterów.

MT

MT