Nie ma rzeczy bardziej niewiarygodnej od rzeczywistości
Fiodor Dostojewski
Pytanie, czy rzeczy mają duszę, ma oczywiście charakter czysto retoryczny.
Istotą sztuki efemerycznej jest pamięć. To, co ulotne, niezapisane na materiale trwałym jak spiż, polegać może jedynie na kruchej i ułomnej materii ludzkich wspomnień. Lecz jak napisał Sandor Krasna, alter ego Chrisa Markera, wybitnego francuskiego filmowca, zapamiętywanie nie jest przeciwieństwem zapominania, raczej jego kwintesencją.
W filmowym dokumencie w ciągu ostatnich 15-20 lat zaszły ogromne, nieodwracalne zmiany o podobnej wadze jak te w latach 50., związane z powstaniem małych, przenośnych kamer i możliwością rejestracji synchronicznego dźwięku. Współczesny dokument z kameralnej formy krótkometrażowej, przeznaczonej dla niszowej publiczności przeistoczył się w dzieło pełnometrażowe,
Potężna ściana odrywa się od wielkiego domu i wali z impetem na stojącego nieruchomo mężczyznę. W ścianie znajduje się niewielki otwór, wystarczająco jednak duży, aby człowiek wyszedł z opresji bez szwanku. Mężczyzna zdaje się nawet nie zauważać katastrofy. Nadal stoi nieruchomo.
Przyjmując linearność historii sztuki, grzebiemy wydarzenia sprzed dekad. Przełomy w sztuce, których konsekwencje są już znane, należą w myśl koncepcji czasu niecyklicznego do zamkniętej przeszłości. Ważna staje się przyszłość. Warto podjąć się jednak eksperymentu spoglądania wstecz z pozycji kuratora oraz twórcy sztuki najnowszej pozostającej pod wpływem poprzednich dekad.
No i co ja bym zrobiła bez Facebooka? Tytuł tekstu pożyczyłam od jednego ze znajomych, cytując jego komentarz. Mam nadzieję, że się nie obrazi. Z Facebooka dowiedziałam się też, że prezydent Poznania był łaskaw odwołać konkurs na dyrektora Galerii Miejskiej Arsenał, w którym brałam udział. Czy po tylu latach bycia robotnikiem kultury powinnam się dziwić dezynwolturze i bezkarności urzędników? A jednak.
W tym konkursie wszystko było dziwne. Po złożeniu oferty nastąpiła cisza. Nie dowiedziałam się ilu jest kandydatów, kto wystartował w konkursie, ani jakie dalsze kroki planuje Urząd Miasta.
Historia odbywającego się w zachodniej Flandrii Watou Art Festival sięga lat 80. Wówczas była to impreza skupiająca się przede wszystkim na poezji. W 2009 roku ze względu na sędziwy wiek pomysłodawców festiwal został przejęty przez organizację vzw P'ART, która poszerzyła jego formułę i dała nowy impuls.
GB: Publikujemy tekst Gavina Grindona ukazujący Pomarańczową Alternatywę na tle wcześniejszych działań łączących happeningi z aktywizmem społecznym w przestrzeniach miejskich,
Dokładnie w czerwcowe święto letniego przesilenia, w Noc Kupały, otwarto w Galerii Bielskiej BWA dwie niezwykłe wystawy. Pierwsza to 12 (z 29) monumentalnych portretów współczesnych wiedźm cykl fotograficzny „Kobiety Mocy” autorstwa Katarzyny Majak, druga to międzynarodowa wystawa „Powrót do korzeni”,