Wszechświat nie jest miejscem spokojnej kontemplacji postmodernizmu

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.

[...] Między kulturą a sztuką


Wielu badaczy współczesności zgadza się co do tego, że przyczyną obecnego kryzysu jest sytuacja, w której dominującym czynnikiem regulacji i wyznaczania wartości w liberalnym społeczeństwie stał się Rynek. Niektórzy wyciągają z tego stanu rzeczy odmienne wnioski niż radykalni marksiści. Spójrzmy jak ujmuje ten problem Wilber: "Zamiast wewnętrznego wzrostu i rozwoju, liberalizm zaczął zalecać niemal wyłącznie zewnętrzny rozwój ekonomiczny jako drogę do wolności. Niestety liberalizm wyrzekł się swojego moralnego głosu i zadowolił samą zewnętrzną, materialną, ekonomiczną wolnością, nie rozumiejąc, że bez wolności wewnętrznej, (którą, jak Kant wiedział, znaleźć można tylko w świadomości postkonwencjonalnej), wolność zewnętrzna zasadniczo nie ma znaczenia1.


Pojęcia takie jak ‘wzrastanie do dobra' zostały wypchnięte poza nawias postępowej myśli postmodernistycznej i przypisane ‘tradycyjnemu' konserwatyzmowi. Temu nurtowi kultury brak jednak narzędzi intelektualnych (posiada tylko sankcjonowany tradycją system przekonań), mogących mierzyć się z ideą modernizacyjną, która leży u podstaw kultury postmodernizmu.

"Problem w tym - jak zauważa Wilber - że większość konserwatywnej wizji to wartości mityczno-agrarne: religia była (i jest) mitologiczna, wzrastanie do dobra dociera tylko do etapów konwencjonalno/socjocentrycznych (i co więcej zwalcza światocentryczne, postkonwencjonalne sposoby postępowania), a wartości są na wskroś agrarne (arystokratyczne, patriarchalne, militarystyczne, często etnocentryczne, często biblijno-fundamentalistyczne)"2.

Liczne świadectwa historyczne potwierdzają, że już w kulturach starożytnych (a nawet wcześniej), rozpatrywane bylo tzw. doświadczenie duchowe. Jednak interpretacja tego typu doświadczeń uwarunkowana była lokalnym (nie-globalnym) kontekstem kulturowym i mitologicznym. Brakowało całej tej wiedzy, która dostępna jest współcześnie, od czasu postoświeceniowej rewolucji społecznej, naukowej i technologicznej. Wcześniej, pojęcie wolności i odpowiedzialności jednostkowej oraz swobód obywatelskich - tak powszechnie jak dziś w kulturze Zachodu - nie istniało.


Skrajnie konserwatywna postawa nie zaakceptowała wielu elementów postoświeceniowego przewrotu modernizacyjnego. Do dnia dzisiejszego podejście takie wyraża się głównie w sztuce, której forma jest ‘zamknięta' na proces. Bazuje ona głównie na ‘tradycyjnych' mediach, w obszarze których wartościowanie odbywa się głównie na podstawie kryteriów estetycznych. Brak tu elementu dyskursywnego, refleksji nad językiem sztuki i jego ograniczeniami, co było motorem działań choćby dla XX-wiecznych awangard, wyrastających z ducha modernizmu.

Wystawa Von Hieeer aus.. w galerii Spiż7, 2012. Widok ogólny. Zamiara, Góra, A.Dudek Durer, Natalia LL.Leszek Brogowski. Sztuka w obliczu przemian. 1990
Wystawa Von Hieeer aus.. w galerii Spiż7, 2012. Widok ogólny. Zamiara, Góra, A.Dudek Durer, Natalia LL.Leszek Brogowski. Sztuka w obliczu przemian. 1990


O koniecznych rozróżnieniach


W znaczeniu ogólnym dziedzictwem modernizmu jest to, że związał postępowe myślenie w kulturze z naukowym badaniem ‘obiektywnej' rzeczywistości. Tej postawie zawdzięczamy niewiarygodny postęp medycyny, technologii, psychologii, nauk społecznych i antropologii oraz rozwój sztuki opartej na tych nowych, wcześniej nieistniejących dziedzinach pozyskiwania wiedzy. Koncepcje metafizyczne zostały odrzucone przez racjonalną naukę.

Konsekwencją tego było porzucenie prób definiowania ‘wewnętrznych, duchowych wartości' w sposób nowoczesny, uwzględniający pozyskiwaną współcześnie wiedzę. Siłą społecznej bezwładności ten obszar ludzkiego doświadczenia pozostał przypisany do tradycji konserwatywnej i został nieomal w całości odrzucony przez postępową współczesność.


To utożsamienie duchowości z nurtem konserwatywnym zostało następnie niejako w sposób oczywisty przejęte przez główny nurt kultury ponowoczesnej. A przecież, jak zauważa Wilber, postawa liberalna wiąże się bezpośrednio z postawą moralną: "Utrzymując postawę uniwersalnego pluralizmu, jesteś rzeczywiście wielokulturowy i postkonwencjonalny."3

Co więcej, to właśnie w postmodernizmie uzmysłowiono sobie wielość i skalę ograniczeń, które leżą u podstaw tworzenia założeń i sposobów pozyskiwania wiedzy. O ile modernizm wyrażał przekonanie, że racjonalne, obiektywne poznanie da odpowiedź na wszystkie pytania ludzkości, to w postmodernizmie zaczęto stawiać pytania o granice nauki, ludzkiej percepcji i o naturę świadomości. Tym samym na nowo pojawiło się miejsce dla prowadzenia rozważań na temat duchowości. Uczyniono postęp między innymi w zakresie wiedzy na temat natury świadomości. Dokonano istotnych rozróżnień w tym obszarze badań: odróżniono irracjonalne, zakorzenione w emocjach przesądy i uprzedzenia od doświadczeń transracjonalnych, czyli takich, które zapewniają poszerzenie świadomości ponad poznanie intelektualne. Odróżniono mitologiczne koncepcje "wiecznego życia dla podmiotu" od transpersonalnych dążeń na rzecz "przekroczenia tożsamości podmiotu i rozwinięcia przez jednostki ‘świadomości Ducha'4.

Grupa Pampers Maxi. Rogulski, Kaja, Laskowski, Góra. Zaproszenie na wystawę wydruk na pudełku na produkty
Grupa Pampers Maxi. Rogulski, Kaja, Laskowski, Góra. Zaproszenie na wystawę wydruk na pudełku na produkty


Pomiędzy teorią a praktyką postmodernizmu


Postoświeceniowy modernizm otworzył drogę ku temu aby w postmodernizmie możliwe stało się realne urzeczywistnianie praw i swobód obywatelskich. To między innymi prawo do demokracji, równouprawnienie, zniesienie niewolnictwa i poszerzanie dostępu do edukacji i kultury. Słowem - używając terminologii filozoficznej - jest to urzeczywistnianie świadomość Ducha w stosunkach międzyludzkich. Oczywiście, nie jest to takie proste: powstały nowe, często bardziej zakamuflowane formy ucisku. Wolność jest nadużywana.

Po modernizmie nie ma już jednak powrotu do prostego - ‘danego z góry' systemu wartości, który określał miejsce jednostek w strukturze. Odwoływanie się do fundamentalnych porządków religijnych jako do zasady porządkującej współczesność utraciło w postmodernistycznym, liberalnym świecie rację bytu jako propozycja intelektualna, która mogłaby organizować życie wielokulturowych społeczności. Przewartościowano nawet te idee modernizmu, które zawłaszczone zostały przez nowoczesne systemy totalitarne. Odwoływały się one do idei jednego wielkiego ładu myśli technicznej i zawłaszczały idee postępu społecznego a w rezultacie prowadziły do wykluczenia Innego. W postmodernizmie postawiono więc na równouprawnienie kultur, na pluralizm i relatywizm.


W rezultacie, rozwój współczesnych form sztuki związany jest głównie z krytycznym myśleniem a także z badaniem granic wolności, uwarunkowań percepcji i natury świadomości. Człowiek, który nauczył się samodzielnie myśleć, nie może już przestać myśleć. Może jedynie rozwijać coraz bardziej wnikliwe formy myślenia i tworzyć środowisko sprzyjające emancypacji z uwarunkowań natury biologicznej i kulturowej. Idą za tym nowe koncepcje i nowe instrumenty interpretacji. To, że obecnie dominuje praktyka redukcjonistyczna nie oznacza, że tak musi też być w przyszłości.

Info z rozpoczęcia projektu Poza postmodernizm w Spiżu7. 2000. Info z otwarcia wystawy i podstaw manifestu w CSW Zamek Ujazdowski. 2001
Info z rozpoczęcia projektu Poza postmodernizm w Spiżu7. 2000. Info z otwarcia wystawy i podstaw manifestu w CSW Zamek Ujazdowski. 2001


Od lęku do obłędu


Obecny w kulturze postmodernizmu lęk przed hierarchizacją wyrósł z bolesnych doświadczeń totalitaryzmów w epoce modernizmu. W rezultacie tego lęku podważono model realizowania się idei Postępu i Rozwoju. Relatywizm - postulowany przez współczesnych Kreatorów Kultury i obejmujący wszystkie aspekty życia - miał być swoistym remedium na te lęki. Ta postawa opiera się jednak na fałszywym założeniu. Tym fałszywym założeniem jest automatyczne utożsamianie hierarchii wartości z hierarchiami społecznej dominacji. Ten rodzaj myślenia sprawia, iż nie można trafnie zinterpretować nawet istoty liberalnych swobód i wolności!

Swobody te są bowiem w istocie wartością jaka ‘została wypracowana' w wyniku rozwoju społeczeństwa, cywilizacji i kultury. Zaprzeczanie temu, że osiągnięto ten zaawansowany etap w rezultacie złożonych procesów rozwoju społecznego, pozbawia te wartości właściwej im doniosłości i nie pozwala mówić o nich prawdy. W wyniku tego panuje powszechny chaos pojęciowy, który Ken Wilber określa mianem ‘obłędu aperspektywistycznego': "Wielokulturowość [...] nie uwzględnia faktu, że dotarcie do tej wzniosłej postawy jest bardzo rzadkim osiągnięciem. Ignoruje dążenie, proces rozwoju, który pozwolił jednostkom przyjąć postawę uniwersalnego pluralizmu" 5.


Oczywiście w społeczeństwie ponowoczesnym jakieś wartościowanie i tak istnieje. Nie chodzi tylko o wszechobecną presję kapitału, internetu, mediów i mechanizmów rynkowych. Wspiera się - choćby poprzez mechanizm warunkujący partycypację w kulturze - postawy uznawane za bardziej progresywne, czyli właśnie - liberalne. Zasada ta jest wspólnym mianownikiem dla akceptowalnej różnorodności, który to mianownik zarazem określa horyzont społecznych koncepcji postmodernizmu i stanowi fundament postulowanych regulacji społecznych. Krytycy zwracają jednak uwagę, że pragnienie aby wszystkie kultury i społeczności zaakceptowały idee liberalne zderza się w wymiarze praktycznym z warunkami realizacji tego pragnienia. [...]

Marek Rogulski, Performans Łączenie ruchy ciala energetycznego, 2006, Wydruk z wystawy Poza postmodernizm Punkt odniesienia w AFK w Warszawie
Marek Rogulski, Performans Łączenie ruchy ciala energetycznego, 2006, Wydruk z wystawy Poza postmodernizm Punkt odniesienia w AFK w Warszawie


Co zostało przeoczone?


Idea społeczeństwa otwartego miała umożliwiać rozwój jednostkom i społeczeństwu. Stwierdzenie to nie oznacza jednak, iż taki rozwój zachodzić będzie bezproblemowo. Jak zauważył Frank Visser: "Kultury zaawansowane nie mają mniej problemów od kultur niżej rozwiniętych; przeciwnie - mają ich więcej, ponieważ indywidualni członkowie tej kultury muszą przebyć dłuższą drogę, zanim osiągną kolektywny poziom świadomości. A im dłuższy jest proces rozwoju, tym większe prawdopodobieństwo, że po drodze coś pójdzie źle". (23) [...]


Postmodernizm wzrósł na koncepcji post-historii, która to koncepcja w istocie wymazała logikę rozwoju i ewolucji kultur, czyniąc niemal niemożliwym spojrzenie w przyszłość.

W świadomości społecznej nie funkcjonują mapy rozwoju świadomości i rozwoju duchowego, które uwzględniałyby zdobycze kultury liberalnej. Wymazanie ze społecznej świadomości logiki rozwoju - osiągania kolejnych etapów zrozumienia i wglądu - stawia większość uczestników życia społecznego w bardzo niejasnej sytuacji. A przecież wszystkie jednostki przechodzą etapy rozwoju oraz mniej lub bardziej burzliwe dojrzewanie. Nie wszyscy też ‘obywatele' są zintegrowanymi, świadomymi jednostkami poszukującymi rozwoju. Wszyscy natomiast doświadczają w czasie swego życia okresów zaburzeń i przewartościowań. Do funkcjonowania w społeczeństwie potrzebne są mapy rozwoju: mapy wrastania do dobra, w tym także wrastania do dobra kultury liberalnej, i dalej - rozwoju duchowego. "Jeśli chcemy być autentycznie pluralistyczni, musimy wspierać rozwój moralny, gdy przechodzi on z poziomu egocentrycznego na etnocentryczny i światocentryczny. Nie wolno nam siedzieć biernie i mówić, że wszystkie poglądy są tak samo dobre, bo celebrujemy bogatą różnorodność"6.

Marek Rogulski, Osmoza, instalacja, przekształcenia, performance, 2011
Marek Rogulski, Osmoza, instalacja, przekształcenia, performance, 2011


Sztuka współczesna - karmienie stereotypów


Dla opisania rzeczywistości postmodernizm posługuje się pojęciem kłącza. Uwalnia się tym samym od balastu związanego z ideą postępu i rozwoju. Oznacza to też postrzeganie rzeczywistości i kultury w kategoriach powierzchniowego - jedynie realnego - ‘patch-worku'. Funkcjonować ma on bez głębszych wzorców dynamiki rozwojowej i może mieć dowolne ukierunkowanie. Automatycznie zrównana została "wartość" wszystkich gestów artystycznych i kulturowych a o ich znaczeniu decydować miał rynek sztuki - świat przemysłu artystycznego, świat Art Worldu7. Ta interpretacja zrodziła się z założenia, że wszystkie te gesty zachodzą w ramach systemu społecznego, który wyczerpuje znamiona doskonałości. Gesty artystów są w tym świecie o tyle ważne, o ile potwierdzają słuszność tej tezy (wielokulturowość, pluralizm, partycypacja, itd.). Gesty te można uznać za ‘polityczne' i ‘zaangażowane' w tym sensie chociażby, że wspierają pozytywne, modernizacyjne przemiany w obszarze kultury. Jednak obecnie nie sposób nie zauważyć, że w kontekście rozwoju i historii sztuki, gesty te straciły już dawno swoją artystyczną i intelektualną moc!

[...]

Może ‘granic sztuki', o które miałaby się toczyć ‘walka' nie należy przywoływać z przeszłości historii sztuki? Może należałoby raczej spojrzeć w przyszłość? Słowem - zdefiniować na nowo sens idei Postępu.

Postępu, rozumianego nie jako emancypacja i dominacja jednych grup społecznych kosztem drugich, nie jako dominacja technologiczna lub kapitałowa ale pojmowanego jako rozwój zaawansowanych form ludzkiej świadomości i percepcji w świetle ewolucji rodzaju ludzkiego. Taki kierunek działań wymaga jednak przełamania stereotypu pojęciowego i casusu ‘post-historii' - końca historii i końca sztuki, natrętnie obecnych w kulturze ponowoczesności. W tych stereotypach uwięzieni są obecnie zarówno ‘postępowi' modernizatorzy jak i ich konserwatywni antagoniści.

Radykalizm działań w obszarze sztuki nie zawsze daje się przełożyć wprost na standardy kultury. Obecny w sztuce postulat totalności może się spełniać wyłącznie w jej własnym obszarze, bo stosowany w skali społecznej mógłby być fałszywie interpretowany. Dzieje się tak, bowiem w samej naturze działań, które mają cel społeczny i zbiorowy charakter, leży konieczność odwoływania się do prostych zasad, które - aby mogły być zrozumiałe - organizują społeczność według najniższego intelektualnego mianownika jej członków. Rolą kultury jest temperowanie tych zasad według aktualnie postępowych wzorców. Rolą sztuki jest odkrywanie i formułowanie nowych wzorców, wolnych od tego typu ukierunkowania i doraźności.

Marek Rogulski, Jaki nowy, szerszy światopogląd,  OBPW,  New Totalism, Selftranformation, 2011
Marek Rogulski, Jaki nowy, szerszy światopogląd, OBPW, New Totalism, Selftranformation, 2011


Perspektywy


Jeśli rozważamy możliwość wykrystalizowania się nowych kryteriów postępu w kulturze i sztuce to musimy przyjąć, że poszukujemy nowej zasady organizującej światopogląd8.


W kontekście koncepcji kłącza, rozważania o jakimś całościowym przewartościowaniu zdają się być pozbawione sensu. Oczywiście wiele zależeć tu będzie od przyjętego punktu widzenia. To jest ten kluczowy element, wpływający na to, jakiego rodzaju wnioski można uzyskać. Dlatego trud i wysiłek powinien dotyczyć budowania możliwie szerokiej perspektywy, która pozwoli ogarnąć więcej i dostrzec głębsze wzorce ewolucji świadomości.


Zwraca na to uwagę Wilber: "Krótko mówiąc liberalizm musi stać się naprawdę postępowy, nie tylko w zewnętrznych, ekonomicznych kategoriach ‘płaskiej ziemi', ale w wewnętrznym rozwoju świadomości [...]. Sądzę, że jedynym zdrowym kierunkiem, w jakim możemy podążać jest odnowiona, postliberalna świadomość. Obejmowałaby ona również najlepsze elementy konserwatywnej wizji - potrzebę wzrastania do dobra, wagę holarchicznych związków, a więc znaczenie, nacisk na równe możliwości zamiast bezsensownej równości. Ale wszystkie te konserwatywne wartości trzeba podnieść do poziomu modernistycznej, postkonwencjonalnej, światocentrycznej świadomości. [...]

Ta postkonserwatywna, postliberalna wizja otworzyłaby nas na post - postkonwencjonalną świadomość, która, jakkolwiek by ją nazywać, jest Duchem. [...] Jest to duchowość transliberalna, ewolucyjna, postępowa, a nie preliberalna, reakcyjna i wsteczna."9 [...]

Ruiny Colosseum w Rzymie, 2012, Galeria Spichrz7 i Spiż7 w Gdańsku, 2012
Ruiny Colosseum w Rzymie, 2012, Galeria Spichrz7 i Spiż7 w Gdańsku, 2012


O autonomii dla sztuki


[..] Kryzys światowy ujawnił większą złożoność współczesnego świata i życia społecznego niż do tej pory zakładano. Założenia, które sprawdzały się jako fundament kultury społeczeństwa dobrobytu, nie sprawdzają się już obecnie jako motor rozwoju sztuki, ani w kontekście społeczeństwa kryzysu (regres), ani w kontekście twórczych wyzwań (progres). To uzmysławia nam, jak wyjątkową dziedziną aktywności ludzkiej może być sztuka. Aby przecierać jakiekolwiek nowe szlaki w myśleniu i postrzeganiu, sztuka wymaga autonomizacji z okowów porządku społecznego. Nie może to jednak być powrót do naiwnej modernistycznej autonomii sztuki dla sztuki. Może to być natomiast tworzenie autonomii sztuki w imię rozwoju wyspecjalizowanych, zaawansowanych form świadomości. [...]

Paradoksalnie, czas globalnego kryzysu może sprzyjać bardziej wnikliwemu spojrzeniu na współczesność.

"Sprzeczność między zaangażowaniem i autonomią wynika z nałożenia na siebie dwóch różnych narracji: jedna odwołuje się do konieczności zajmowania stanowiska, druga zaś do konieczności inwencji"10. Napięcie między chęcią uczestnictwa w życiu społecznym i pragnieniem absolutnej innowacji sprawia, że sztuka ma wielką siłę modyfikowania tego, co zastane.


Zrozumienie złożoności świata i społeczeństw to konieczność. Nakreślenie na nowo koncepcji rozwoju i sztuki, to wyzwanie.

 Marek Rogulski. Tabela obrazująca kierunek poszukiwań w obszarze projektu Poza Postmodernizm. Publikowane w katalogu Rogulus. 2011. fundacja TNS
Marek Rogulski. Tabela obrazująca kierunek poszukiwań w obszarze projektu Poza Postmodernizm. Publikowane w katalogu Rogulus. 2011. fundacja TNS


Poza postmodernizm - nowy totalizm (sztuki)


Kultura postmodernizmu jest niejako staraniem o ucieleśnienie otwartej postawy badawczej w rzeczywistości społecznej. Postawy otwartej na różne tropy, wątki i konteksty; bez uprzedzeń i dyskryminacji. Postawa taka jest niejako synonimem istnienia dojrzałego intelektu - jednostek świadomych swej podmiotowości, uczestniczących w życiu społecznym i poddających w wątpliwość dotychczasowe pewniki.

Nie wszyscy uczestniczą świadomie w tej kulturze, stąd wysiłki Kreatorów Kultury (i Art World-u) motywowane przekonaniem, że sztuka realizowana poprzez edukację splecie się z życiem w jedno. Zapewne ten model działania, choć wypracowany już w latach 80. XX w., jeszcze długo pozostawać będzie aktualny dla kultury.


Sztuka jest jednak odmienną dziedziną działań niż kultura. Sztuce potrzeba innego rodzaju ‘doładowania': rozwijania szerszych wymiarów świadomości i rozumienia, a także doprowadzania do nich twórczej energii. Punktem odniesienia dla intelektualnych i artystycznych przewartościowań w sztuce może być zatem odniesienie się zarówno do historii sztuki, jak i do historii myśli oraz tworzenie nowego języka (w tym języka dyskusji o sztuce). Bowiem: "granice języka oznaczają granice świata"11.


Kwestia transformacji świadomości, została podjęta w działalności fundacji TNS, rozpoczętej w roku 1992. Realizowany program artystyczny zmierza do podjęcia przewartościowań w kontekście historii sztuki. Istotą tego programu jest realizacja wieloletniego procesu redefinicji i przeobrażania. Tej kwestii nie da się rozwiązać jedną czy drugą wystawą - pełną wypowiedzią może być dopiero realizacja całego proces transformacji. Okres 20 lat działalności daje podstawy ku szerszemu zarysowaniu logiku tego projektu.


*Powyższy tekst to wybrane fragmenty rozważań przy okazji wystawy VON HIEEER AUS?, która odbyła się w maju 2012 w galerii Spiż7 w Gdańsku.

Diagram inicjatyw ponowoczesnych w trójmieście. Ewolucyjny profil działań fundacji TNS
Diagram inicjatyw ponowoczesnych w trójmieście. Ewolucyjny profil działań fundacji TNS
  1. 1. Ken Wilber, "Krótka historia wszystkiego", Warszawa 1997. Wyd. Jacek Santorski & Co.
  2. 2. tamże
  3. 3. tamże
  4. 4. Przemieszanie elementów regresywnych jak i postępowych jest problemem tak samo fundamentalizmów, jak i np.: ruchu New Age czy świeckich inicjatyw Obywatelskiej Kultury. Szczytne idee kultury postmodernistycznej często realizowane są w praktyce poprzez realizacje strategii typowo "plemiennych", co przybiera postać walki o interesy grup wpływu i nie ma wiele wspólnego z formalnymi deklaracjami. Przyp. MR.
  5. 5. Ken Wilber, "Krótka historia wszystkiego", Warszawa 1997. Wyd. Jacek Santorski & Co.
  6. 6. tamże. Brak funkcjonujących społecznie map rozwoju świadomości prowadzi do znamiennych pomyłek w interpretacjach: Zachowania pre-konwencjonalne mylone są z post-konwencjonalnymi, zaburzenia i chaos wczesnych poziomów ego-umysłu mylony jest z doświadczeniami transmentalnymi, to co jeszcze nie-odróżnione mylone jest z tym, co już jest świadomie zintegrowane, irracjonalne mylone jest z transracjonalnym. Przyp. MR.
  7. 7. Jeffrey Deitch, "Przemysł artystyczny", 1992. Flash Art.
  8. 8. "Zintegrować i przekroczyć postmodernizm", Agnieszka Wojewoda w rozmowie z Markiem Rogulskim. 2010. http://www.obieg.pl/ ; Warszawa oraz www.free.art.pl/fundacja.tns
  9. 9. Ken Wilber, "Krótka historia wszystkiego", Warszawa 1997. Wyd. Jacek Santorski & Co.
  10. 10. Paweł Mościcki. Jacques Ranciere i polityka estetyki. 2007. http://www.obieg.pl/
  11. 11. Ludwig Wittgenstein. "Tractatus ligico-philosophicus". 1997. Tłum. Bogusław Wolniewicz. Wyd. PWN, Warszawa.