Wszystko oprócz pieniędzy

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.

Sztuka wymiany i Wymiana darów - dwie akcje organizowane w Warszawie i Krakowie stwarzają możliwość alternatywnego nabycia dzieła sztuki. Zasady są proste - artysta przynosi dzieło, ty przynosisz coś, co jest dla ciebie cenne: przedmiot, umiejętność, wolny czas. Jeśli dojdziecie do porozumienia, każdy wychodzi bogatszy o nowy nabytek. Mimo, że oba projekty prowadzone są niezależnie, ich podobieństwo jest zaskakujące. Chcąc zbadać, co jest ich źródłem, a co celem, co jest w nich rożne, a co wspólne, zadałam organizatorom 5 identycznych pytań. Odpowiadają: Anna Langer i Maciej Jakubczyk, Sztuka wymiany; Kasia Poźniak, Wymiana darów.

Sztuka wymiany i Wymiana darów
Sztuka wymiany i Wymiana darów

Warszawska wymiana (25-27.06.2010, Warszawa, Skwer)

Kim są organizatorzy Sztuki wymiany?
Jesteśmy grupą eFTe, stowarzyszeniem zajmującym się działaniami na rzecz sprawiedliwego handlu i świadomej konsumpcji. Zależy nam na szukaniu alternatyw dla kupowania, na popularyzacji działań, tj. naprawa, rękodzieło, wymiana. Te alternatywne rozwiązania promujemy poprzez różne projekty: od corocznej Dekonsumpcji, czyli Festiwalu Świadomej Konsumpcji, poprzez publikacje, przedświąteczne warsztaty rękodzielnicze, po akcję, w ramach której pomogliśmy w Etiopii założyć spółdzielnię kurierów rowerowych przywracając na rynek pracy osoby bezrobotne. Sztuka wymiany to pierwszy projekt, w którym jako przedmiot transakcji i środek komunikacji wykorzystujemy dzieło sztuki. Współpracuje z nami osoba spoza eFTe - kuratorka Marta Czyż - pomagająca nam w sprawach takich, jak dobór artystów czy organizacja ekspozycji.

Jak narodziła się sztuka wymiany?
Sztuka wymiany inspirowana jest belgijską akcją Truc - Troc. Kiedy półtora roku temu zobaczyliśmy ten belgijski projekt, pomyśleliśmy, że musimy zorganizować coś podobnego w Warszawie. Pomysł spodobał nam się głównie z powodu samej idei; tego, że nie wszystko kręci się wokół pieniądza, ale że można wymieniać się również czasem, umiejętnościami. W Belgii jest to wydarzenie dużo bardziej spektakularne. Jednak najważniejszy jest sam pomysł. Staraliśmy się nim zainspirować i przełożyć go na warszawskie realia.

Jak działa?
Dzieła były eksponowane na Skwerze od godziny 19.30 w piątek do godziny 16 w niedzielę. Każdy, kto przychodzi, dostaje karteczkę z instrukcją obsługi, wypełnia mini-formularz, wpisuje jakie dzieło chciałabyś zdobyć/nabyć, swój nick name i na samoprzylepnej karteczce, obok dzieła sztuki, nakleja swoją ofertę. W niedzielę, od godziny 16 artyści będą decydować, która oferta jest dla nich najbardziej satysfakcjonująca. Jeśli żadna nie okaże się zadowalająca, artysta zabiera dzieło z powrotem do domu. Prace na tę nietypową aukcję wybraliśmy w drodze konkursu. Wysyłaliśmy do artystów maile z informacją, że można przedstawić nam swoje portfolio i zaproponować dzieła, które byłyby wystawione na Skwerze. Zgłosiło się prawie 50 osób, wybraliśmy 25 artystów i 47 prac. To dzieł głównie młodych, mało znanych twórców, późne roczniki 70., wczesne 80. Oprócz samej aukcji zaplanowaliśmy trochę debat i wydarzeń towarzyszących, żeby informacja o bankach czasu i alternatywnych formach nabywania towarów dotarła do jak największej liczby osób.

Co jest jej celem?
Podstawowym celem jest zmiana sposobu myślenia o wymianie. To fajne, pobudzające doświadczenie, gdy o wymianie w przestrzeni publicznej zaczyna się myśleć już nie w kontekście pieniądza, lecz w kontekście tego, co można dać drugiemu człowiekowi. Cel Sztuki wymiany koresponduje z wszystkimi działaniami eFTe, z popularyzacją banków czasu, świadomą konsumpcją, pomocą sąsiedzką czy - idąc jeszcze dalej - budowaniem tego, co socjologowie nazywają społeczeństwem obywatelskim.

Co jest ważniejsze? Przedmiot czy wymiana?
Nie jestem w stanie powiedzieć, na co bardziej stawiamy. Myślę, że najważniejsze jest to, że zasady samopomocy sąsiedzkiej mogą być z powodzeniem stosowane również w sferze publicznej. Bardzo ważny jest też proces kreowania więzi między artystą i publicznością. Kiedy rozmawiamy z artystami, którzy oddali dzieła na aukcję, kiedy pytamy ich o oczekiwania, słyszymy, że nie mają żadnych konkretnych oczekiwań, że podoba im się sam pomysł wymiany, to, że mogą poznać osobę, której oddają swoje dzieło. Artysta tworząc poświęca swój czas; taka akcja daje możliwość, by nabywca dał twórcy odpowiedź w takim samym wymiarze, by zaoferował swój czas, a nie zarobione pieniądze. Fajnie zobaczyć w dziele człowieka, a nie tylko wydane pieniądze.

Sztuka wymiany i Wymiana darów

Krakowski dar (03.12.2010, Kraków, Fabryka)

Kim są organizatorzy Wymiany darów?
Organizuję tę akcję z Katarzyną Ozimek. Spotkałyśmy się na seminarium Marty Tarabuły na podyplomowych studiach kuratorskich UJ. Obie skończyłyśmy kulturoznawstwo. Pracujemy w naszych miastach: Wrocławiu i Częstochowie. W tworzeniu Wymiany darów pomagają nam przyjaciele, a także część naszej grupy seminaryjnej.

Jak narodził się projekt?
Pewnego wieczoru rozmawiałam w kawiarni z moim przyjacielem. Ja afirmowałam sztukę, on negował atmosferę galerii i muzeów, mówił o znużeniu formą konwencjonalnej wystawy. Wniosek był jeden: tęsknota za "wymianą". Przyjaciel rzucił hasło: niech publiczność zrobi sama wystawę. Ja jednak chciałam, by artysta był zaangażowany. Na fali moich skojarzeń pojawiła się książka Marcela Mauss'a, i tak powstał pomysł Wymiany darów.

Odnoszę wrażenie, że panuje jakaś oficjalność w przestrzeni publicznej, jakaś cisza. Do dyskusji zaprasza się tylko pewne środowiska. Spotkaniom brakuje żarliwości. Dotyczy to również miejsc związanych ze sztuką. Artyści proponują, publiczność jest cichym odbiorcą. Jej zażenowanie bądź zachwyt z reguły pozostaje tajemnicą. Dlatego chcemy, by ludzie przyszli ze swoją twórczością czy sentymentalnością, ze swoimi pomysłami. Pracujemy nad projektem od października zeszłego roku.

Jeżeli chodzi o artystów, to zwróciliśmy się do twórców uznanych, o których się dyskutuje, z doświadczeniem. Nasze zaproszenie przyjęło dwudziestu artystów: Karol Radziszewski, Marek Chlanda, Robert Rumas, Elżbieta Jabłońska, Marta Deskur, Ania Niesterowicz, Monika Szwed, Piotr Kurka, Andrzej Tobis, Przemek Kwiek, Ewa Zarzycka, Zbigniew Warpechowski, Grzegorz Sztwiertnia, Łukasz Skąpski, Monika Waraxa i Kuba Budzyński, Julita Paluszkiewicz, Cecylia Malik, Małgosia Markiewicz i Jerzy Kosałka.

Jak działa Wymiana darów i kto może wziąć w niej udział?
Zapraszamy serdecznie 3 grudnia do krakowskiej Fabryki na ul. Zabłocie 23. W czasie wernisażowego wieczoru będzie można podzielić się własną twórczością z wybraną osobą. Artyści przyniosą dary dla publiczności, publiczność dla artystów. Tego wieczoru będzie powstawała "na żywo" wystawa, której kształt będzie zależał zarówno od artystów, jak i publiczności. W Wymianie darów może wziąć udział każdy, kto przyniesie ze sobą dar. Będzie muzyka, zrobimy film - komentarz do całego wydarzenia. Będą prowadzone wywiady z uczestnikami. Powstaną fotograficzne portrety wymieniających się osób. Po akcji wernisażowej pary darów trafią do różnych miejsc, do krakowskich muzeów i galerii, do księgarń. Po dwóch tygodniach prezentacji "nowi" właściciele będą mogli odebrać swoje dary. Na naszej stronie internetowej umieścimy dokumentację całego przedsięwzięcia, znajdą się tam również nasze wnioski.

Co jest celem waszej akcji?
To, co najważniejsze w Wymianie darów, to stworzenie przestrzeni do spotkania i rozmowy. Wydaje nam się ważne inicjowanie sytuacji, które budują relacje. Dlatego jesteśmy otwarte na pomysły i wyobraźnię uczestników. Chodzi nam o bezpośredni kontakt artysty i widza, o powrót do opowieści.

Co jest ważniejsze - przedmiot czy wymiana?
Chcemy, by doszło do spotkania między artystami i publicznością, chcemy zaprosić uczestników do rozmowy. Liczy się dla nas skracanie dystansu. Zapraszamy publiczność do działania. Artystów do wysłuchania publiczności. Kwestie rynkowe to tylko jeden z aspektów, nie zależy nam na promowaniu bezgotówkowych form wymiany, ale na bezpośredniości spotkania artysty i widza. Jestem bardzo ciekawa, co przyniesie publiczność, co zaproponują artyści i co wyniknie z tego spotkania. Zdecydowałyśmy się na użycie słowa "dar", ponieważ nie chcemy określać charakteru przyniesionych przedmiotów. Może to być sztuka, ale także przedmiot, którego historia jest warta opowiedzenia. Być może propozycje będą miały ulotny charakter.

Wieczór Wymiany darów jest nieprzewidywalny. Właśnie zaangażowanie publiczności w dużej mierze określi jego klimat. Każdy uczestnik będzie mógł wnieść coś swojego, swój punkt widzenia, swoją wrażliwość zmaterializowaną w postaci daru i zabrać z powrotem to, co otrzyma w zamian.

***

Czytając wypowiedzi organizatorów trudno jednoznacznie stwierdzić, czy mamy do czynienia z projektami kuratorskimi, czy z socjologicznymi eksperymentami. Od tego, którą wersję przyjmiemy, zależeć będzie ocena obu wydarzeń.

Jeśli przyjmiemy wariant "socjologiczny", potraktujemy te wydarzenia jako mające na celu kreowanie interakcji i aktywizację publiczności, śmiało możemy uznać je za udane. Ilość osób, która odwiedziła Skwer podczas Sztuki Wymiany jest dostatecznym dowodem na to, że pomysł trafił na podatny grunt, a forma otwartej wystawy skutecznie przełamuje barierę "widz - artysta". Nie ma powodów, dla których w Krakowie mielibyśmy się spodziewać odmiennych reakcji.

Sprawa trochę się komplikuje, kiedy do Sztuki Wymiany i Wymiany Darów przyłożymy artystyczno-kuratorską miarkę. Dziwna to wystawa, w której dzieło sztuki pełni marginalną rolę. W obu przypadkach celem wystawy nie jest prezentowanie, ale - w zależności od idei organizatorów - skłonienie do rozmowy czy bardziej świadomego spojrzenia na handel i konsumpcję. Nie ważne jest dzieło, ważna jest komunikacja. Taka forma, w której widz jest współautorem ekspozycji, ośmiela, zaprasza, poddaje alternatywny pomysł na odbiór sztuki, każe jednak myśleć o tych dwóch wydarzeniach już nie w kategoriach wystawiennictwa, lecz popularyzacji i animacji kultury. Zresztą popularyzacji skutecznej i - jak dowodzi tego zainteresowanie publiczności - potrzebnej1.

Sztuka wymiany i Wymiana darów
  1. 1. Ze względów finansowych organizatorzy Wymiany darów przesunęli swoje wydarzenie, a nowy termin akcji nie został jeszcze ustalony.