Radykalna utopia – o krytyce społecznej Krzysztofa Wodiczki

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.
K.Wodiczko, Autoportret podwójny, 1974, fotografia, Fundacja Profile
K.Wodiczko, Autoportret podwójny, 1974, fotografia, Fundacja Profile
Najpierw jest sama prawość twarzy, jej prawe i bezbronne wystawienie. Skóra twarzy pozostaje najbardziej nagą, najbardziej obnażoną. Najbardziej nagą, chociaż nagością skromną. Również najbardziej obnażoną: w twarzy jest bowiem pewne podstawowe ubóstwo; dowodem jest to, że usiłujemy maskować to ubóstwo, przyjmując różne pozy i miny.
Emanuel Levinas, Etyka i Nieskończony: Rozmowy z Philipem Nemo

 

Fotograficzne autoportrety (z lat 1973-74) Krzysztofa Wodiczki to jedne z najwcześniejszych prac, nie komentowane tak szeroko, jak pojazdy czy projekcje, wydają się być niezwykle znaczące w twórczości artysty. Mało znane, funkcjonujące jako zapis poszukiwań artystycznych prace zostały zebrane na wystawie Autoportret 2 i zestawione z najnowszym projektem Wodiczki - Pojazdem dla weteranów wojennych z 2008 roku. Powstałe w odstępie ponad trzydziestu pięciu lat praktyki artystycznej dzieła, spinają okres, w którym autor dokonał przejścia od porządku osobistego do społecznego, od artystycznego do politycznego, od prywatnego do publicznego.

Autoportrety są próbą postawienia pytania o podmiot twórczy. W latach siedemdziesiątych, w warunkach zmistyfikowanego ideologicznie otocznia, pytanie „jak tworzyć" narzucało się wraz z codziennym doświadczaniem urbanistycznej przestrzeni1. Kim jest artysta? Jaka jest jego rola i jak ma się ona wyrażać? Wodiczko postanowił skonfrontować własną postawę twórczą, ustalić to, co możliwe jest do osiągnięcia. Zarysowuje własną ideę działalności artystycznej, negując konformistyczne postawy, które odnosi do samego siebie, ukazując bezpośrednio swoją twarz w zmodyfikowanym ujęciu portretowym.

K.Wodiczko, Autoportret podwójny, 1974, fragment, fotografia, Fundacja Profile.
K.Wodiczko, Autoportret podwójny, 1974, fragment, fotografia, Fundacja Profile.
K.Wodiczko, Autoportret podwójny, 1974, fragment, fotografia, Fundacja Profile.
K.Wodiczko, Autoportret podwójny, 1974, fragment, fotografia, Fundacja Profile.

Twarz, decydująca w procesie weryfikacji i przypisywania tożsamości, w Autoportrecie podwójnym Wodiczki została zignorowana. Odchylona bądź spuszczona w dół głowa, twarz unikająca spojrzenia widza jest zakwestionowaniem samego statusu artysty jako twórcy. Twarz, kluczowe pojęcie dla Levinasa, filozofa najczęściej cytowanego przez Wodiczkę, określa złożoność relacji międzyludzkich, przez nią dokonuje się interakcja z innym. W autoportrecie twarz została ukazana w taki sposób, że interakcja ta jest częściowo niemożliwa. Ukazana w awersie i rewersie głowa autora - patrząca w górę twarz bądź odwrócona tyłem utrudnia rozpoznanie, jest przeniesieniem na język artystyczny myśli Levinasa. U Levinasa percepcja jest charakterystyczna dla relacji człowieka z podmiotem, kontakt z nią ma wymiar etyczny nie epistemologiczny. Twarz jest tym, co nie może stać się treścią, którą objęłaby nasza myśl2. Jaki jest więc wymiar metafizyczny artysty, jego „ja"? Jaka jest jego indywidualna rola?

Znajdujący się w centralnej części wystawy dwustronny Autoportret z lustrem jest próbą odpowiedzi na postawione wcześniej pytanie. Artysta spogląda w dół widząc jedynie własne odbicie. Złudzenie takie powstaje, gdy stojąc po przeciwnej stronie sali spoglądamy na instalację. Zdwojony obraz obserwowanego przez artystę własnego wizerunku, tworzy iluzję całości, przypomina figurę w kartach do gry. Wychylając się jednak zza fotografii, będąc „za plecami" autora, w lustrze nie widać nic. Odbita pustka sugeruje treść pozbawioną znaczenia, jakiejkolwiek wartości. Zapatrzony w siebie narcyz, zamknięty w estetycznym obrazie siebie, kreuje prywatną przestrzeń. Wodiczko kwestionuje narcyzm twórcy - sytuującego się w centrum podmiotu artystycznego, odrzuca egocentryczną postawę pozbawioną dystansu do samego siebie, tworzącego jedynie kreację.

K.Wodiczko , Autoportret, 1973, instalacja, Fundacja Profile.
K.Wodiczko , Autoportret, 1973, instalacja, Fundacja Profile.

W Autoportrecie narożnym z kolei, twórca nie może wyjść poza obręb widzenia samego siebie. Zniekształcona, podzielona na dwie połowy twarz Wodiczki widzi się sama, tak, że lewe oko spogląda na prawe, a prawe na lewe. Tworzenie własnego wizerunku, traktowanie siebie w kategoriach obiektu artystycznego, a tym samym własnej działalności jako terapeutycznej, jest utrwaleniem społecznie wytworzonego fantazmatu zgodnie, z którym artyści są wyabstrahowani z rzeczywistości, nie mają na nią wpływu. Autotematyzm sprowadzony do ekshibicjonistycznych praktyk jest twórczością pozbawioną dyskusji z odbiorcą. Odwołanie do Lavinasa jest znów niezwykle czytelne. Dla filozofa banalny fakt rozmowy jest cudem, gdyż wychodzi poza porządek przemocy. Mówienie to poznawanie drugiego z jednoczesnym dawaniem się poznać drugiemu. Twórczość jest więc dialogiem publicznym. Na tym punkcie zasadza się idea dwóch, korespondujących ze sobą wystaw w Fundacji Profile, połączenia wczesnych prac z pracą najnowszą. Wodiczko konsekwentnie realizuje swój postulat sztuki zaangażowanej, nieskupionej na trywialnym poszukiwaniu siebie i osobistych rozterkach. Postrzega swoje prace jako umiejscowione nie tyle w obszarze sztuki, co w polu polityczno-społecznym: Wszystkie moje prace: zarówno Projekcje publiczne, jak i obecne Pojazdy dla bezdomnych są kontynuacją pracy nad strategiami mówienia poprzez przestrzeń publiczną w warunkach ustroju nieautokratycznego. Sztuka krytyczna i aktywna pomaga demokracji w utrzymaniu się przy życiu3. Tak sam artysta postrzega funkcje sztuki, stawiając jej jednocześnie wysoką poprzeczkę. Aktywność twórcza może mieć wpływ na rzeczywistość, czyniąc ją swoim tematem. Jak pisał Foucault chodzi o to, aby przeciwstawiać prawdę będącą władzą samą w sobie, formom hegemonii społecznej, ekonomicznej, kulturalnej, wśród których funkcjonuje ona obecnie4.

K.Wodiczko , Autoportret, 1973, instalacja, Fundacja Profile.
K.Wodiczko , Autoportret, 1973, instalacja, Fundacja Profile.

Społeczna rola artysty, której Wodiczko nie odrzuca akceptując jej zalety, wyrażona jest przez podejmowane przez niego wątki marginalizacji i wykluczenia społecznego. Odbiorcami jego pojazdów i bohaterami projekcji są grupy, które doświadczają przemocy symbolicznej. Refleksji więc poddawane są nie tylko takie formy tworzenia dystansu społecznego, jak monumentalna architektura, struktura języka czy historycznie ukonstytuowane pojęcia władzy, wolności, ubóstwa, przymusu, ale przede wszystkim zakwestionowany zostaje język sztuki „wysokiej". Wodiczko włącza do swoich projekcji dwie grupy. Z racji publicznego charakteru tych przedsięwzięć pierwszą z nich jest szerokie grono odbiorców mniej lub bardziej przypadkowych, dzięki którym możliwe jest rozpropagowanie poruszanego problemu. Drugą grupą są sami bohaterowie - „uciskani", którzy aktywnie współtworzą treść w pracach artysty.

Najnowsze przedsięwzięcie artysty to połączenie koncepcji pojazdu z projekcją. Pokaz emitowany był tradycyjnie w przestrzeni miejskiej - w Denver na ścianach budynków Performing Art Center i Armor podczas Narodowego Konwentu Partii Demokratycznej. Pojazd dla weteranów wojennych powstał w wyniku adaptacji wojskowego wozu typu Humvee, w którego stanowisko bojowe zamiast wyrzutni pocisków wmontowano rzutnik multimedialny i głośniki. Podczas projekcji zaprezentowano zarejestrowane rozmowy samego Wodiczki z amerykańskimi, bezdomnymi weteranami wojennymi. Ich zwierzenia dotyczyły ich trudnej sytuacji życiowej po przejściu do życia cywilnego, sytuacji finansowej, mieszkaniowej, rodzinnej, wreszcie - problemów osobistych po przeżytych traumach wojennych.

K.Wodiczko, Pojazd dla weteranów wojennych, 2008, fotografia, Fundacja Profile.
K.Wodiczko, Pojazd dla weteranów wojennych, 2008, fotografia, Fundacja Profile.

Zapis głosu powielony został przez zapis graficzny w postaci białych napisów. Słowa projektowane na czarnym tle znikały i pojawiały się w trakcie wypowiadanych zdań. Każda wypowiedź zawierała kluczową frazę w postaci najbardziej szokującego wątku, którego zapis graficzny po zakończonym przemówieniu wystrzeliwany był z platformy bojowej pojazdu w rytm odgłosów strzałów z broni. Powtórzone sentencje akcentowały tragizm każdej indywidualnej sytuacji. Niesprawiedliwość, jaka dotyka żołnierzy po odbytej służbie w armii, oraz bark jakiejkolwiek opieki i pomocy ze strony państwa wyrażone zostały niemalże w każdym takim powtórzeniu. Nobody tell me, I'll never be ok, They have zero idea, They will forget about us to tylko niektóre z powtórzeń, które posługują się kategorią negacji, słowa takie jak nikt, nic, nigdy zawierają mocny ładunek emocjonalny.

Projekcja jest próbą stworzenia płaszczyzny, na której możliwa jest publiczna debata. Paradoksalnie Wodiczko nie posłużył się dosłownością, nie pokazał twarzy swych rozmówców, funkcjonują oni anonimowo. Twarz, dzięki której możliwa jest relacja z innym, która jest reprezentacją dramatu człowieka, nie została tutaj ukazana. Jej nieobecność jest wyrazem wykluczenia, wyrzucenia poza nawias, niechęci społecznej wobec podjęcia dialogu.

K.Wodiczko, Pojazd dla weteranów wojennych, 2008, wideo, Fundacja Profile.
K.Wodiczko, Pojazd dla weteranów wojennych, 2008, wideo, Fundacja Profile.

Człowiek wobec biowaładzy, której podstawowym polem działania jest życie, która działa za pomocą wyłączającego wykluczenia, to interesujące Wodiczkę zagadnienie. Wykluczeni, niedysponujący żadną formą własnego głosu bądź obszaru imigranci, bezdomni to w agambenowskim pojęciu homo sacer5. Autor Pojazdu dla weteranów wojennych podkreśla proces społecznego i ekonomicznego uwikłana życia w biopolitykę liberalnego porządku. Krytykuje takie subtelne formy opresji, jak ekskluzywność sztuki i elitarność jej języka. Dlatego też rola artysty społecznie zaangażowanego wyraża się nie tylko w podjęciu dialogu społecznego w publicznym dyskursie, ale także w zaangażowaniu w projekty tych, którzy padają ofiarami ucisku. Powstanie projekcji poprzedzał siedmiomiesięczny okres spotkań z weteranami. Po pewnym czasie przerodziły się one w formę warsztatu, w ramach którego weterani dyskutowali, spisywali, nagrywali, wspólnie redagowali swoje wypowiedzi i oświadczenia, stając się tym samym jego współtwórcami. Włączenie w obszar sztuki weteranów, a raczej przetworzenie tego obszaru w płaszczyznę umożliwiającą komunikację jest niemalże obowiązkiem, do którego Wodiczko się poczuwa.

Zaprezentowane na wystawach w warszawskiej Fundacji Profile Autoportrety i Pojazd..., pomimo przynależności do dwóch odrębnych zdawałoby się porządków: prywatnego i publicznego, poruszają ten sam wątek. Są skrótową ilustracją przejścia, jakiego artysta dokonał w trakcie kilkudziesięciu lat swojej aktywności twórczej. W obydwu pracach Wodiczko świadomie przedstawił swoją wykładnię sztuki nieoficjalnej, czyli krytycznej, odrzucającej autokreację na rzecz dialogu społecznego, do którego kluczem jest zakwestionowanie struktury języka.

Krzysztof Wodiczko, Autoportret 2 i Pojazd dla weteranów wojennych, Fundacja Profile, Warszawa 20.01-21.03.2009

K.Wodiczko, Pojazd dla weteranów wojennych, 2008, wideo, Fundacja Profile.
K.Wodiczko, Pojazd dla weteranów wojennych, 2008, wideo, Fundacja Profile.
K.Wodiczko, Pojazd dla weteranów wojennych, 2008, projekcja, Fundacja Profile.
K.Wodiczko, Pojazd dla weteranów wojennych, 2008, projekcja, Fundacja Profile.
K.Wodiczko, Pojazd dla weteranów wojennych, 2008, projekcja, Fundacja Profile.
K.Wodiczko, Pojazd dla weteranów wojennych, 2008, projekcja, Fundacja Profile.
  1. 1. A. Turowski, Krzysztof Wodiczko: dekada lat 70. [w:] Sztuka publiczna, pod red. Piotra Rypsona, Warszawa 1995, s 41.
  2. 2. E. Levinas, Etyka i Nieskończony: rozmowy z Philipp'em Nemo, tłum. B. Opolska-Kokoszka, Kraków 1991, s. 55.
  3. 3. K.Wodiczko [w:] Krzysztof Wodiczko. Sztuka publiczna, pod red. Piotra Rypsona, Warszawa 1995,s. 50-51.
  4. 4. Za K. Wodziczko, Projekcja publiczna [w:] Krzysztof Wodiczko. Sztuka publiczna, dz. cyt., s.112.
  5. 5. Pojęcie Giorgio Agambena, który rozwijając koncepcje Michela Foucault, wyłożył nowoczesną koncepcję władzy w tomie Homo sacer. Suwerenna władza i nagie życie, tłum. Mateusz Salwa, Warszawa 2008.