Napowietrzne zdania

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.
Ryszard Grzyb, "Zdania napowietrzne", fot. GB
Ryszard Grzyb, "Zdania napowietrzne", fot. GB

W wizualnym chaosie centrum Warszawy pojawiły się nagle białe bilboardy z ręcznie namalowanymi czarną farbą prostymi napisami. Nie służą reklamie ani nawet społecznej perswazji - to raczej lapidarna poezja prozą. Autorem ich jest Ryszard Grzyb, malarz, który od dawna w swojej twórczości posługiwał się także słowem. Teraz same krótkie teksty bez żadnych obrazków uczynił tematem wizualnych prac pojawiających się w różnych mediach.

Ryszard Grzyb, "Zdania napowietrzne", fot. GB
Ryszard Grzyb, "Zdania napowietrzne", fot. GB

Przy skrzyżowaniu al. Niepodległości i Odyńca można było 31.03.2005 zobaczyć ciekawie wyglądający bilboard z ewidentnie niekompletnym napisem. Około g.16 artysta rozpoczął domalowywanie liter tak, by widzowie do momentu pojawienia się ostatniej z nich nie byli pewni ostatecznej treści napisu. Absurdalny rezultat końcowy był świetną puentą pierwszego etapu akcji "Zdania napowietrzne" i zachęcającą próbką poetyki, którą Ryszard Grzyb posługuje się w swoim gromadzonym od dłuższego czasu cyklu zapisów.

Ryszard Grzyb, "Zdania napowietrzne", fot. GB
Ryszard Grzyb, "Zdania napowietrzne", fot. GB

Widzowie mogli teraz przejechać wypożyczonym autobusem miejskim linii "Zdania napowietrzne" na miejsca kolejnych stacji/akcji uzupełniania napisów na bilboardach.

Ryszard Grzyb, "Zdania napowietrzne", fot. GB
Ryszard Grzyb, "Zdania napowietrzne", fot. GB

Naprzeciwko kina Silver Screen przy Puławskiej zaistniało zdanie "Kwiaty dla chorych istot", a przy Belwederskiej niedaleko Gagarina taki tekst:

Ryszard Grzyb, "Zdania napowietrzne", fot. GB
Ryszard Grzyb, "Zdania napowietrzne", fot. GB

"Zdania napowietrzne" prezentowane na ulicznych nośnikach reklam przypominają swoją powściągliwą formą prace Jenny Holzer z cyklu "Truizmy". Wywołują też jakby podobną niepewność, jak należy je potraktować, w jakim stopniu można/należy zaakceptować jako własne. "Truizmy" mają jednak w sobie - a można to sprawdzić na "Ławach" przed Zamkiem Ujazdowskim - pewną stylizację na obiektywizm, podszywają się udanie pod "ludowe mądrości". Natomiast "Zdaniom napowietrznym" bliżej chyba, przez ich prywatny, bliski absurdom codzienności i jakby kolokwialny charakter, do np. "Donosów rzeczywistości" Mirona Białoszewskiego.

Pojedyncze komunikaty ze "Zdań napowietrznych" zaistnieją w kwietniu w ramach szerokiej akcji na najróżniejszych nośnikach reklam w różnych punktach Warszawy oraz w gazetach, czasopismach, Internecie, radiu i telewizji, na pocztówkach i plakatach. Np. firma "W4oczy", umieszczająca reklamy w toaletach modnych klubów, zaprezentuje w nich zdanie "Pancerny Papier Toaletowy Potiomkin", na Dworcu Centralnym pojawi się hasło "Obcy wśród obcych" a w "Czułym barbarzyńcy" (14.04.2005) projekcja w witrynach. Istotnym składnikiem, a właściwie także częściowo treścią tej akcji będą właśnie miejskie i medialne konteksty zdań napowietrznych, zdań wychwyconych przez autora z tego, co jest w powietrzu. Wydanie wszystkich 130 "Zdań napowietrznych" w formie książkowej jest raczej w odleglejszych planach. Na razie można ten cały zbiór obejrzeć/przeczytać na wystawie w Muzeum Plakatu w Wilanowie.

Ryszard Grzyb, "Zdania napowietrzne", fot. GB
Ryszard Grzyb, "Zdania napowietrzne", fot. GB

Ryszard Grzyb, "Zdania napowietrzne", fot. GB
Ryszard Grzyb, "Zdania napowietrzne", fot. GB

Teksty mają swój wizualny walor, ale zredukowany do absolutnego minimum, są oszczędniejsze nawet od tego, co proponuje poezja konkretna. Sięgają czasem do paradoksalności koanów zen lub chłodnej poetyki haiku. Niektóre za to walą bezczelną ironią. Pokaz ten uzmysławia, jak zdecydowanie Ryszard Grzyb-autor-tekstów wyeliminował w tym projekcie Ryszarda Grzyba-malarza-ekspresjonistę. Nie oznacza to jednak, że dla niego malarstwo wyczerpało swoje możliwości. Zainteresowanie tekstem i pasję malarską pogodził w cyklu obrazów inspirowanych napisami zauważonymi na ścianach domów i parkanach. Pokaże je na wystawie "Największy znaczek pocztowy świata" w Galerii Klimy Bocheńskiej (otwarcie 21.04.2005). Miasto, tekst i obraz wystąpią i tym razem wspólnie, lecz w zupełnie innych proporcjach niż w "Zdaniach napowietrznych".

Ryszard Grzyb, "Zdania napowietrzne", Warszawa, 31.03-30.04.2005