Polski las według Marka Wasilewskiego

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.
Marek Wasilewski, "Polski las", Galeria Klimy Bocheńskiej, Warszawa, 10 - 22.06.2006
Marek Wasilewski, "Polski las", Galeria Klimy Bocheńskiej, Warszawa, 10 - 22.06.2006

Galeria Klimy Bocheńskiej przeniosła się. Wprawdzie nadal jest w prawobrzeżnej części Warszawy, ale nie stacjonuje już w Fabryce Trzciny, lecz w stylowej fabryce wódek firmy Koneser, (ul. Ząbkowska 27/31) gdzie zajmuje jedno z nowoodremontowanych pięter. Sąsiedztwo jest i tu znakomite: kluby, galerie (m.in. fotograficzna "Luksfera"). Po przeprowadzce Klima prezentuje projekt pogodnie korespondujący z letnią aurą - pracę Marka Wasilewskiego zatytułowaną "Polski las". Przestrzeń galerii, jej dwa duże pomieszczenia, wypełniły cyfrowe fotografie oraz film wideo z towarzyszącym mu dźwiękiem świergoczącej fauny. Bo "Polski las" to nic innego jak obrazy z typowo polskim krajobrazem białych brzóz i rosłych topoli, może to być fragment słynnej "Puszczy Białowieskiej", albo choćby tylko jakiś lasek, na przykład bielański. Po prostu takie klasyczne ujęcia charakterystyczne dla telewizyjnych filmów przyrodniczych i w sumie brakuje jeszcze tylko ścieżki dźwiękowej z szemrzącym jak strumyk głosem Krystyny Czubówny opowiadającej o niezwykłym życiu owadów. Ten jednostajny, chociaż momentami nawet przyjemnie kojący obraz zakłóca nagle pojawienie się w kadrze małpy, która swobodnie śmiga po polskich gałęziach. I coś zaczyna tu nie grać, albo właśnie tu zaczyna się gra. Absurdalny żart wywołuje uśmiech, a potem skojarzenie z lądową wersją "Uwolnić orkę". Filmem powinny koniecznie zainteresować się wszelkiego typu ekologiczne fundacje i uczynić z niego sztandarowy pokaz szkoleniowy o tym, jak powinno się w Polsce traktować zwierzęta. A jak są potraktowani widzowie? Wasilewski pod tym płaszczykiem groteski przemyca temat obiektywności telewizyjnego obrazu, poczucia jego naturalności, a przede wszystkim sprzeczności i zgrzytów zawartych w pokazywanej rzeczywistości.

Marek Wasilewski, "Polski las", Galeria Klimy Bocheńskiej, Warszawa, 10 - 22.06.2006
Marek Wasilewski, "Polski las", Galeria Klimy Bocheńskiej, Warszawa, 10 - 22.06.2006

Zagadnienie wymieszania kontekstów i znaczeń jest charakterystyczne i dla wcześniejszych projektów Wasilewskiego, który filmuje najczęściej bardzo proste, wręcz prozaiczne zjawiska a następnie przy pomocy zręcznej modyfikacji przeprowadza ich dekonstrukcje. Pokazuje jakby zanikanie poczucia naturalności, gdy obraz rzeczywistości zostaje zdegradowany i przeinaczony. Widok małpy w scenerii polskiego lasu budzi poczucie lekkiej obawy. Czy to świat stanął na głowie czy ja go po prostu źle odbieram? A jeśli cały przekaz, którym dysponujemy - albo raczej, który nam jest dany do dyspozycji - oparty jest właśnie na takim absurdzie? Jeśli wszystko, co stworzone w nieokreślonej "telewizyjnej realności" wynika z takich przekłamań? Wniosek jest jeden, po prostu trzeba samemu pójść do lasu i to sprawdzić.

Marek Wasilewski, "Polski las", Galeria Klimy Bocheńskiej, Warszawa, 10 - 22.06.2006.

Marek Wasilewski, "Polski las", Galeria Klimy Bocheńskiej, Warszawa, 10 - 22.06.2006
Marek Wasilewski, "Polski las", Galeria Klimy Bocheńskiej, Warszawa, 10 - 22.06.2006