Aktywny Śląsk

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.

Projekt "Śląsk activ" wynika z potrzeby przewartościowania, przełamania stereotypowo dominujących dwóch obrazów sztuki śląskiej: z jednej strony - mitologizująco-magicznej, z drugiej - akademickiej piszą w programowym tekście Marek Kuś i Stanisław Ruksza, kuratorzy wystawy otwartej niedawno w katowickim BWA. Faktycznie, Górny Śląsk jest regionem, do którego przylgnęło wiele stereotypów, także tych dotyczących sfery kultury. Mówimy "Górny Śląsk", a stymulowani przez masmedia myślimy zazwyczaj: "Kazimierz Kutz, Teofil Ociepka, Gustaw Morcinek", ewentualnie "kulturalna pustynia" (a szkoda, że nie np. Max Steckel, Hans Belmer, Janosch, Horst Bienek). Na tym terenie działają jednak instytucje, które od wielu lat z powodzeniem zajmują się propagowaniem sztuki współczesnej, a zaliczyć można do nich: galerię Sektor w katowickim GCK-u, galerię Kronika w Bytomiu i wreszcie tamtejsze Muzeum Górnośląskie. W przypadku tej ostatniej palcówki, warto przypomnieć o tworzonej tam konsekwentnie i w przemyślany sposób kolekcji najnowszej sztuki, liczącej już grubo ponad setkę eksponatów.

Obserwując działalność katowickiej Galerii BWA, nie sposób oprzeć się wrażeniu, ze firma ta ostatnio specjalizowała się raczej w prezentowaniu wytworów mniej lub bardziej lokalnych "akademików". Obecna inicjatywa, zgromadziła artystów spoza tego układu, pochodzących z Górnego Śląska lub tworzących na tym terenie. Ponieważ jednak projekt "Śląsk activ" ma charakter otwarty (i ma być kontynuowany w pięciu odsłonach przez kolejne lata) dopiero po pewnym czasie okaże się, czy jego pomysłodawcom uda się wykreować przekonywującą alternatywę dla śląskich stereotypów kulturalnych i czy zaistnieje ona szerzej. Trochę szkoda, że pierwsza edycja, w której udział wzięło 15 artystów*, nie bardzo odbiega formalnie od tego, co do tej pory można było oglądać na wystawach w "Sektorze" lub "Kronice".

Praca Krzysztofa Morcinka
Praca Krzysztofa Morcinka

Ciekawe na ile i czy w ogóle, w pracach pokazywanych w kolejnych odsłonach projektu firmowanego przez Marka Kusia i Stanisława Rukszę, da znać o sobie w jakiś sposób charakter współczesnego Górnego Śląska. Nie wiem zresztą, czy jest to konieczne. Na razie, najciekawszym eksponatem katowickiego pokazu, wydała mi się interaktywna projekcja wirtualnej galerii "Space is the place, man!", autorstwa Małgorzaty Jabłońskiej i Piotra Szewczyka. Jej przestrzeń, zmiksowaną z fragmentów zdjęć konkretnych miejsc oraz elementów wykreowanych cyfrowo lub za pomocą pędzla, przemierzać można było dzięki sterowaniu zwykłą komputerową myszą. Taka podróż, pełna zaskakujących zwrotów i absurdalnego humoru, to dość ożywcze doświadczenie w porównaniu ze zwiedzaniem wiszących w sieci i zasadniczo raczej smutnych, wirtualnych (a także tych istniejących w realu) galerii znanych muzeów lub centrów sztuki.

* Katarzyna Bochenek, Sławek Brzoska, Marek Glinkowski, Małgorzata Jabłońska i Piotr Szewczyk, Ksawery Kaliski, Wojtek Kucharczyk, Marek Kuś, Leszek Lewandowski, Piotr Lutyński, Krzysztof Morcinek, Anna Nałęcka, Krystyna Pasterczyk, Wjosna, Jerzy Ziomber.

Praca Sławomira Brzoski
Praca Sławomira Brzoski