Filozofia gastronomiczna

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.

Wchodząc na wystawę Adama Jastrzębskiego w białostockiej galerii Arsenał, od razu widzimy kącik czytelniczy przypominający szkolną świetlicę: cztery krzesła, stół, roślinka doniczkowa i niewielka biblioteczka zwierająca dzieła takich klasyków, jak Platon, Stanisław Lem, Rudolf Steiner i Jacek Dukaj. Tym sposobem artysta zakreśla pole swoich inspiracji, bo prace Adama Jastrzębskiego vel Ixiego Colora, mimo że na pozór błahe, zawierają duży ładunek filozoficzny. Wspólnym mianownikiem wizjonerów, których obrał sobie za mentalnych patronów, jest przeświadczenie, że podstawą doświadczenia transcendencji jest istnienie materialne, w związku z czym doświadczenie owo ma charakter ewolucyjny i przynależy bytom bardziej złożonym.

Pierwsza sala
Pierwsza sala

Tuż przy wejściu na wystawę znalazły się ilustracje, które Ixi wykonał do "Duchowych hierarchii" Rudolfa Steinera. Prezentują one kolejność skoków ewolucyjnych - postępującą komplikację bytów - które razem z zawartością biblioteczki stanowią swoistą instrukcję do wystawy. Podobnie też jak w ewolucyjnych zależnościach, gdzie procesy następują od bytów prostych do bardziej złożonych, będziemy poruszać się po wystawie Adama Jastrzębskiego: do coraz bardziej złożonych i komplikujących się zależności.

Ściana vis à vis kącika czytelniczego zaklejona jest "marchewką z groszkiem" - pomarańczowo-zieloną tapetą składającą się z małych papierowych kółek i kostek. Jest to wariacja na temat atomowego układu wszechświata Demokryta, do którego opisu Color wybrał najprostszy układ figur, przenosząc go do porządku gastronomicznego. To w pewien sposób oddaje charakter prac artysty, który teorie filozoficzne przekłada na najprostsze, doskonale znane każdemu przykłady, odchodząc od stereotypowego przeświadczenia, że filozofia mówi językiem zupełnie niestrawnym. Dlaczego nie pokazać filozofii od kuchni, również w literalnym sensie tego słowa?

Marchewka z groszkiem (projekt, 2009-2011)
Marchewka z groszkiem (projekt, 2009-2011)

Opodal filozoficzno-gastronomicznej tapety znajdują się puszki przypominające te po solonych orzeszkach. Są one wariacją na temat atomowej struktury świata: atomy mogą układać się w różnych proporcjach, tworząc różniące się od siebie byty, które mieszczą się jednak w tym samym systemie materii. Cóż nam to mówi o naturze świata? Krótko: wszystko jest tym samym, choć przejawia się w różnych typach, zależnych od proporcji budulca.

W drugiej sali wiszą dwie gablotki wypełnione plastikowymi kuleczkami dwojakiego rodzaju. Duże białe kulki umieszczone wśród mnóstwa małych pomarańczowych tworzą symbiotyczny układ, który pozwala podtrzymywać ich pozycję w nieruchomej strukturze. Gabloty są ucieleśnieniem przeświadczenia o materialnej naturze świata. Struktury w cząsteczkowym układzie świata nie mieszają się dowolnie, ale tworzą układy, które następnie starają się podtrzymać, aby przetrwać. Dlatego przypadek jest tak istotną kategorią w pracach Colora, które nie są jednak tego przypadku apologią. Stanowi on wszak również opresyjny determinant - już pierwsze umieszczenie bytu w konkretnym systemie determinuje kolejne zależności, jego późniejsze relacje. Dlatego gabloty mają również sens egzystencjalny.

Gablotka mała (2010)
Gablotka mała (2010)

Przypadek jest dla Adama Jastrzębskiego źródłem lęku, bo to on ma determinujący wpływ na ostateczny kształt istnienia wszelkich gatunków. Próba oswojenia przypadku znajduje swój wyraz w "Vinylowcu", najdojrzalszym chyba dziele artysty, o którego kształcie decyduje rzut kostką, zabieg znany nam choćby z twórczości Ryszarda Winiarskiego. Inspiracje Winiarskim są jeszcze bardziej widoczne w miejscu, w którym Color rezygnuje z kolorów na rzecz czerni, przez co "Vinylowiec" oddala się od skojarzeń ze sztuką aborygeńską i zostaje niemal pozbawiony wartości estetycznych na rzecz samego konceptu. W istocie "Vinylowiec" jest pracą ściśle konceptualną. Opiera się na kodzie zawartym w tak zwanym Generatorze Vinylogosu. Słowo logos, jak zauważył Iwo Zmyślony w tekście do wystawy, zdradza naukowy i uporządkowany sposób tworzenia. Artysta, rzucając kostką, opiera się na konkretnym kodzie, który na podstawie wyliczeń decyduje o kształcie "Vinylowca". Zapewne od któregoś momentu "Vinylowiec" może żyć własnym życiem i rozrastać się według niezależnych od artysty praw. Jednak nie dajmy się zwieść tej iluzji. Tak czy inaczej to w ręku artysty pozostaje moc kreacyjna; to Ixi Color pozostaje szefem kuchni.

Vinylowiec czarny (2012)
Vinylowiec czarny (2012)

Adam Jastrzębski często dokonuje humorystycznego tłumaczenia języka filozoficznego, znajdując jednocześnie dla niego praktyczne zastosowanie. Sprawnie przekuwa w materialne dzieło to, co nad materialnością dotychczas lewitowało: abstrakcyjne teorie. Koncepcje sprowadza na ziemię, ponieważ interesuje go życie w formie najbardziej podstawowej: biologicznej. Punktem odniesienia dla prac Ixiego Colora jest istnienie jako takie. Mimo że sam jako moc kreatywna tworzy swoje plastikowe makiety, jest to zabieg emancypacyjny, traktujący wszelkie życie jako ontologicznie równe. Dlatego jego prace, umiejscowione na antypodach antropocentryzmu, mają znaczenie etyczne i przecinają się w wielu punktach z etyką Petera Singera. Perspektywą, której w Polsce jest wciąż za mało.

 

Adam Jastrzębski, "Biogeneza", galeria Arsenał, Białystok, 22.6 - 23.8.2012