Ćwiczenia operatorskie, czyli forma otwarta raz jeszcze

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.

Operator's Exercises. Open Form Film and Architecture to tytuł wystawy, która powstała w wyniku kuratorskiej kooperacji Marka Wasiuty i Łukasza Rondudy w Arthur Ross Architectual Gallery przy Columbia University w Nowym Jorku. Forma otwarta pojawiająca się w tytule nawiązuje oczywiście do kompleksowej idei Oskara Hansena spełniającej się w polu architektury. Teoria ukształtowała się w 1959 roku i była promowana sukcesywnie przez całe życie jej autora, aż do śmierci w 2005 roku. Koncepcja kuratorska polegała na zobrazowaniu, w jaki sposób idee te wpłynęły na czynione w medium filmu działania studentów Hansena. Kluczowym wśród prezentowanych filmów była Forma Otwarta z 1971 roku - kolektywne dzieło ówczesnych studentów warszawskiej ASP oraz łódzkiej filmówki.

Operator's Exercises, Open Form Film and Architecture,  Arthur Ross Architectual Gallery, Columbia University,  Nowy Jork
Operator's Exercises, Open Form Film and Architecture,  Arthur Ross Architectual Gallery, Columbia University,  Nowy Jork

Większość artystów, których prace pokazano na Operator's Exercises, była w latach 60. i 70. studentami Wydziału Rzeźby na ASP w Warszawie. Grupę zrzeszały dwie, ważne w tym czasie pracownie: rzeźby prof. Jerzego Jarnuszkiewicza oraz brył i płaszczyzn prof. Oskara Hansena. Program obydwu nastawiony był na samodzielny rozwój studenta i przyzwolenie na własne poszukiwania oraz - co podkreśla Ronduda - zniesienie hierarchicznej relacji mistrz-uczeń1. W środowisku tym dojrzewało wiele ważnych postaw artystycznych, takich jak: Zofia Kulik i Przemysław Kwiek, Jan Stanisław Wojciechowski, Grzegorz Kowalski, Elżbieta i Emil Cieślarowie, Wiktor Gutt, Waldemar Raniszewski - właśnie ich prace zostały zaprezentowane na wystawie.

Praktyka dydaktyczna Oskara Hansena bazowała na koncepcji formy otwartej. Teoria, oryginalnie stworzona dla architektury, w kategoriach sztuki realizowała się w kluczowym założeniu dekonsrtuowania nadrzędnej pozycji artysty2. Dzieło miało być pozbawione podmiotowości autora. W zamyśle Hansena rola artysty powinna ograniczać się do tworzenia tła - ekranu dla odbiorcy, który miał brać równoprawny udział w akcie kreacji. Stałym elementem zajęć w pracowni była plansza z bryłami służąca do gry, którą Hansen uważał za bardzo ważny punkt w procesie zarówno dydaktycznym, jak i twórczym. Gra zakładała kolektywne działanie wielu twórców naraz; w filmie Forma Otwarta jej autorzy często odwołują się do tej zasady.

Bardzo silne i dokładnie sprecyzowane założenie kuratorskie zdeterminowało wystawę. Pierwszy z kuratorów, Mark Wasiuta, jest wykładowcą na Columbia University oraz inicjatorem wielu pokazów wynikających z badań nad specyfiką architektury drugiej połowy XX wieku. Wasiuta koncentruje się głównie na tendencjach architektonicznych, w których dostrzegalny jest motyw podporządkowywania formy otoczeniu, w jakim ona się pojawia. Obok gotowych realizacji czy projektów, zainteresowany jest przede wszystkim dyskursami i teoriami społecznymi, które je powodują. W Operator's Exercises interesowała go zapewne część poświęcona rozwiązaniom architektonicznym autorstwa Oskara Hansena. Dla drugiego z kuratorów, Łukasza Rondudy, wystawa stanowiła kolejny krok w czynionej konsekwentnie od kilku lat promocji odłamu polskiej neoawangardy lat 70., pomijanego przez spisaną do tej pory historię sztuki tego okresu. Zamiar ten realizował już we wcześniejszych projektach: 123... Awangarda (CSW, Warszawa 2007), KwieKulik. Forma jest faktem społecznym (z Georgiem Schöllhammerem, BWA Awangarda 2009/2010), a także publikacjach, z których najobszerniejszą jest wydana w 2009 roku Polska sztuka lat 70. Awangarda. W książce tej Ronduda dokonuje alternatywnej wobec dotychczasowych systematyzacji kierunków artystycznych tego okresu. Ówczesne tendencje neowangardowe rozgranicza na te, które realizują otwarcie sztuki na rzeczywistość i te, które dążą do jej izolacji. Za bardziej wartościowy uważa ten pierwszy nurt awangardy, określając go mianem pragmatyzmu. Jako przedstawicieli wymienia tu m.in. Zofię Kulik i Przemysława Kwieka, Grzegorza Kowalskiego, Pawła Freislera oraz Jana Świdzińskiego. Ten prąd awangardy staje się też osią jego publikacji. Operator's Exercises zdawały się być jednocześnie efektem dotychczasowych badań obu kuratorów i ich kontynuacją.

Konstrukcja wystawy opierała się na rzetelnie zbudowanej dokumentacji, w której zgromadzone zostały przykłady mające potwierdzić hipotezy badaczy, którzy ją zaaranżowali. Forma prezentacji nie kusiła widza swoją wizualnością, wymagała od niego chęci i jasno zdeklarowanej zgody na uczestnictwo. Także pokazywane dzieła nie były wyeksponowane jako jasne komunikaty, ale bardziej na zasadzie elementów całości, które obserwator musiał sam poukładać. Zatem pomimo pierwszego wrażenia nudy i hermetyczności, wystawa realizowała postulat formy otwartej o wyzwalaniu podmiotowości jednostki. Nie była pokazem podanym do prostej konsumpcji, ale realizowała się jako wiedza zadana odbiorcy do przemyślenia.

Operator's Exercises, Open Form Film and Architecture,  Arthur Ross Architectual Gallery, Columbia University,  Nowy Jork
Operator's Exercises, Open Form Film and Architecture,  Arthur Ross Architectual Gallery, Columbia University,  Nowy Jork
Operator's Exercises, Open Form Film and Architecture,  Arthur Ross Architectual Gallery, Columbia University,  Nowy Jork

W centralnej, poziomej gablocie spoczęły liczne projekty architektoniczne - sztandarowe przykłady koncepcji Oskara Hansena - te zrealizowane, np. Polski Pawilon w São Paulo (1959), i te bardziej utopijne, które nie doczekały się spełnienia, jak Linearny System Ciągły (1966-1976). Wokół tak sformułowanego trzonu prezentacji, w promienistym uścisku zawisły monitory z poszczególnymi ogniwami filmu Forma Otwarta, ale także transferami DVD innych prac filmowych, np. zapisami solowych projektów Pawła Kwieka (w tym 123 Ćwiczenia Operatorskie z 1973 roku) czy dokumentacją działań duetu KwieKulik (Odmiany Czerwieni / Droga Edwarda Gierka, Działania z Dobromierzem).

Skupmy się jednak przez chwilę na precedensie filmu Forma Otwarta, który zaakcentowany był w tytule wystawy. Do realizacji tego dzieła, składającego się z dziewięciu części, doszło na przestrzeni kilku dni, od 8 do 14 lutego 1971 roku. W warsztatach wzięli udział Zofia Kulik, Przemysław Kwiek, Jan S. Wojciechowski, Bartłomiej Zdrojewski, Paweł Kwiek, Jacek Zalewski oraz aktorka, Ewa Lemańska. W krótkiej rozmowie, jaką udało mi się przeprowadzić z Przemysławem Kwiekiem, podkreślił on, że intencją grupy artystów nie było dosłowne przekładanie koncepcji formy otwartej na język filmu. To był czas, kiedy artyści z kręgu pracowni Hansena po prostu żyli tymi problemami i wdrażanie ich w swoje projekty było naturalnym następstwem kształtujących się postaw artystycznych. Kwiek zaznaczył, że Forma Otwarta była stworzonym naprędce tytułem roboczym, który ostatecznie pozostał niezmieniony, ale film był ich autorskim projektem, w który sam Oskar Hansen nie ingerował w ogóle3. Wychwytywanie zależności pomiędzy statutem formy otwartej a powstałym cyklem jest zatem w całości koncepcją kuratorską Rondudy.

W wystawie influencja ta wyszczególniona jest niemal literalnie: działanie kolektywne, odpodmiotowienie twórcy, tworzenie tła zamiast jednoznacznego definiowania dzieła, procesualność, motyw gry, prowokacja widza czy wreszcie ujawnianie formy zamkniętej. Wszystkie te elementy właściwe dla programu formy otwartej znajdują odzwierciedlenie w kolejnych członach realizacji, ale też innych filmach pokazanych na wystawie. W Grze na twarzy aktorki kadr wypełnia twarz Ewy Lemańskiej, która staje się polem tytułowej gry. Każdy kolejny ruch musiał być poczyniony po pierwsze w konsekwencji poprzedzającego; po drugie tak, aby stanowił punkt wyjścia dla następującego po nim działania. Ujawnia się tu zatem zarys procesu, w którym każdy uczestnik - również aktorka - ma decydujący wpływ na obraz całości. W sekwencji czynionych gestów twarz zostaje kolejno przyozdabiana bibułą, malowana farbą, następnie aktorka opluwa się wypitym wcześniej kolorowym płynem, płacze, to znów zalotnie uśmiecha się patrząc w obiektyw. Swoją grą aktorską także oddziaływuje na formułę filmu. Dodatkowo - co podkreśla Ronduda - w Formie Otwartej, twarz znanej aktorki [Ewa Lemańska zyskała w tym czasie popularność dzięki roli w kultowym serialu Janosik - przyp. A.M.] staje się "platformą do gry plastycznej". Dzięki temu scena ta zyskiwała wymiar krytyczny wobec sfery kultury popularnej4.

Operator's Exercises, Open Form Film and Architecture,  Arthur Ross Architectual Gallery, Columbia University,  Nowy Jork
Operator's Exercises, Open Form Film and Architecture,  Arthur Ross Architectual Gallery, Columbia University,  Nowy Jork
Operator's Exercises, Open Form Film and Architecture,  Arthur Ross Architectual Gallery, Columbia University,  Nowy Jork

Element gry jest także głównym założeniem w Grach na Wzgórzu Morela - filmie opartym na koncepcji Przemysława Kwieka. Działanie było ciągiem dalszym dyskusji prowadzonej na plenerze w Elblągu. Kwiek zaproponował przeniesienie rozmowy w plener i zamianę werbalnej komunikacji na język gestów, z których każdy miał być odpowiedzią na poprzedni. Uczestnicy podzieleni zostali na dwa obozy: Białych i Czarnych. W pewnym momencie do gry niespodziewanie włączyła się ekipa Czerwonych pod przywództwem Józefa Robakowskiego. Podczas trzygodzinnego dialogu przy użyciu półtorametrowego kija i płócien białych i czerwonych, dochodziło do wymiany kolejnych znaków-ruchów. Zdokumentowana projekcja slajdów opatrzona jest komentarzem tłumaczącym każde posunięcie uczestników gry.

Najciekawszym spośród filmów wydała mi się Szkoła, działanie z kamerą będące składową Formy Otwartej. Koncepcja FO zawiera punkt o zmianie schematu relacji artysta - odbiorca. Film urzeczywistnia ten aksjomat, a także realizuje inny ważny motyw działań w kierunku otwarcia, jakim jest prowokacja. Projekt nie miał określonej formuły. Założeniem było utrwalenie reakcji uczniów jednej z warszawskich liceów na interwencję kamery w ich przestrzeń i zapis zaistniałych efektów na materiale filmowym. Licealiści stali się tym samym równoprawnymi twórcami dzieła. Początkowo bohaterowie reagowali w sposób typowy dla wielu ludzi postawionych przed obiektywem kamery: strojenie śmiesznych min i chęć zwrócenia na siebie uwagi filmującego. Z czasem akcja rozwinęła się dość nieoczekiwanie; młodzi "aktorzy" stworzyli transparent, na którym wypisano nazwisko znienawidzonego nauczyciela. Po licznych aktach zniewagi poczynionych na powstałym plakacie, spalili go w centralnym punkcie sali. Film obnażył zatem kolejną predyspozycję filmowanego. Obecność kamery obudziła w uczniach chęć do zaprezentowania swojego stanowiska, upublicznienia ważnych dla nich treści. Odwołując się nieświadomie do formuły ludycznego rytuału, zdecydowali dać temu wyraz. Z realizacji tej wynika ważny dla samego badania specyfiki medium obrazu filmowego wniosek: człowiek sprowokowany kamerą czuje się zobowiązany do pozostawienia śladu swoich poglądów. Czując intuicyjnie, że taśma kamery jest nośnikiem mogącym upowszechnić zapisaną treść daleko w przestrzeni i czasie, uczniowie postanowili zakomunikować domniemanemu odbiorcy informację o temacie dla nich kluczowym.

Operator's Exercises, Open Form Film and Architecture,  Arthur Ross Architectual Gallery, Columbia University,  Nowy Jork
Operator's Exercises, Open Form Film and Architecture,  Arthur Ross Architectual Gallery, Columbia University,  Nowy Jork

Mark Wasiuta i Łukasz Ronduda - jak sądzę - chcieli pokazać, jak urzeczywistnia się hansenowska teoria FO w filmach jego studentów. Jednak oprócz tych bezpośrednio przekładanych postulatów, najważniejszym wydaje mi się otwarcie formy, jakie dokonuje się w akcie rzeźbienia właśnie poprzez użycie kamery. Podobnie jak wcześniej stało się z aparatem fotograficznym, teraz również kamera stała się tu narzędziem jak najbardziej rzeźbiarskim. Proces rzeźbiarski, do tej pory widziany w kategoriach ruchu i przestrzeni, zyskał dzięki kamerze wymiar czasu. To wiązało się ściśle z pojęciem czasoprzestrzeni, którego wagę w procesie twórczym podkreślał Hansen. I to wydaje mi się właśnie najważniejszym przełożeniem FO z architektury na film. To, że dzięki kamerze FO mogła pełniej realizować się w rzeźbie.

Kolejnym postulatem FO, który kamera pomagała spełnić, jest brak konieczności tworzenia obiektu - fazy końcowej procesu twórczego. Powołując się na słowa Hansena, Jan Stanisław Wojciechowski pisze: O ile w Formie Zamkniętej - nauczał Hansen - mamy obiekty, wyprodukowane przedmioty, to w Formie Otwartej jest próba zastąpienia przedmiotów przez pewnego rodzaju struktury elastyczne, przekształcalne, sytuowane w stosunku do przyrody. Innym ważnym aspektem "otwartości" była czasoprzestrzeń. Profesor jako niezbywalny czynnik rzeźbiarski uznawał elastyczność i przekształcalność  w czasie5. Częściowo dzięki fotografii, a bardziej filmowi, dzieło zyskiwało swoje trwanie w czasie, pozostawało otwarte we wciąż trwającym i rozwijającym się procesie.

Kamera z prostego narzędzia dokumentacji przerodziła się w narzędzie rzeźbiarskie nie mniejszej wagi niż dłuto czy kawalet. W wystawie ciekawe jest to, że nie obserwujemy, w jaki sposób rzeźbiarze kręcą filmy, ale w jaki sposób proces rzeźbienia wzbogaca kamera. To wystawa przede wszystkim o wprowadzaniu kamery do zestawu podstawowych narzędzi rzeźbiarza i ewolucji, jaką przechodzi rzeźba.

Podobnie - jak już wspomniałam - w samej aranżacji przestrzeni wystawy realizowała się forma otwarta. Estetyką i formą nie rościła sobie pretensji do bycia czymkolwiek więcej, aniżeli pokazem zebranej dokumentacji - zabieg ten znany już z wcześniejszych projektów kuratorskich Rondudy (jak np. wystawa KwieKulik Forma jest faktem społecznym). Sytuacja ta sprawiała wrażenie niezwykle czytelnej, pozbawionej zbędnych elementów i skupionej na głównym komunikacie. W obszarze jej działania nie akcentowano jednoznacznego centrum, żaden element nie wysuwał się na pierwszy plan. Stół-gablota, ekrany z poszczególnymi częściami Formy Otwartej, projekcje slajdów były ogniwami łańcucha jednego przekazu. Sens wystawy realizował się pomiędzy tymi segmentami. Widz wchodzący na teren wystawy był obiektywnie postawiony wobec odrębnych części i mógł indywidualnie zbudować obraz całości z danych mu szczegółów.

Operator's Exercises, Open Form Film and Architecture,  Arthur Ross Architectual Gallery, Columbia University,  Nowy Jork
Operator's Exercises, Open Form Film and Architecture,  Arthur Ross Architectual Gallery, Columbia University,  Nowy Jork
  1. 1.  Ł. Ronduda, Polska Sztuka lat 70-tych. Awangarda. Warszawa 2009, s.173
  2. 2. Tamże, s. 173.
  3. 3. rozmowa przeprowadzona z Przemysławem Kwiekiem na wystawie jego brata, Pawła Kwieka Światło, Miłość, Spokój w CSW Zamek Ujazdowski w Warszawie, 12.06.2010.
  4. 4. Ł. Ronduda, dz. cyt., s.180
  5. 5. J. S. Wojciechowski, Rzeźbiarze fotografują - moje lata 70-te, tekst tow. wyst. Rzeźbiarze Fotografują (Królikarnia, Warszawa 2004).