Sprawy niewypowiedziane. Atlas Wyobrażonego Jadwigi Maziarskiej

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.
ZOFIA KULIK, 50% KULIK, 50% MAZIARSKA, WYCINKI Z ARCHIWÓW OBU ARTYSTEK, WYDRUKI ATRAMENTOWE Z PLIKÓW CYFROWYCH, 2009
ZOFIA KULIK, 50% KULIK, 50% MAZIARSKA, WYCINKI Z ARCHIWÓW OBU ARTYSTEK, WYDRUKI ATRAMENTOWE Z PLIKÓW CYFROWYCH, 2009

Każde dzieło sztuki zawiera sekret, który niełatwo odsłonić. Sekret ten utożsamia się z siłą i energią, którą artysta dysponuje*.
Jadwiga Maziarska

Wystawa monograficzna Jadwigi Maziarskiej Atlas Wyobrażonego stanowi dopowiedzenie kwestii, które przez lata nie doczekały się wyjaśnienia. Malarka pozostająca przez większość swojego życia na artystycznym marginesie, nigdy nie starała się komentować własnej twórczości, przypieczętowując tym samym swoją pozycję outsiderki. Wystawa jest zarazem postscriptum, jak i próbą wprowadzenia w jej sztukę. Dwuznaczność malarstwa Maziarskiej zasadza się właśnie na ujmowaniu tego, co niewyrażalne, pozostające poza językiem za pomocą obrazu, środka wytworzonego przez przedstawiające medium. Ciągłe poszukiwanie materii i formy, które jak sama przyznawała, było rzeczą najbardziej ją interesującą, pozwoliło skupić się na tym, co wewnętrzne, na tym, co umyka oku. Jej własne działania pozostawały na granicy tego, co nazywamy obrazem, powidokiem, spostrzeżeniowym doznaniem wewnętrznym.

Strategia działania Jadwigi Maziarskiej pozostawała do roku 1998, kiedy to miała miejsce JEJ przełomowa wystawa, zupełnie niezauważona1. Zaprzyjaźnieni z nią artyści i krytycy wiedzieli o jej manii zbieractwa czy kolekcjonowania, traktowane to było jednak w kategorii błahego, infantylnego hobby. Obrazy Maziarskiej były więc pojmowane jako kompletne wypowiedzi nie posiadające obrazowego, wyobrażonego „zalążka". Sam sposób pracy malarki bazował na obrazie racjonalnym, to znaczy realistycznie ujętym poprzez obiektyw aparatu. Fotograficzne kadry, a właściwie wycinki z gazet, stawały się podstawą kompozycji, którą artystka przenosiła za pomocą kratownicy na płótno. Sam status tychże wymykających się klasyfikacji szkiców jest bardzo znaczący. Punktem wyjścia dla prac Maziarskiej były śmieci: gazetowe wycinki, papierki, skrawki, wydarte z większej całości, pozbawione kontekstu, pieczołowicie zbierane, gromadzone, przechowywane. Przywodzą na myśl wycinki z Atlasu Richtera, prywatną kolekcję czy pozbawioną racjonalnego uporządkowania kunstkamerę. Atlas Wyobrażonego pozwala dostrzec ten fundamentalny aspekt malarstwa Maziarskiej ignorowany tak samo, jak jej twórczość.

JADWIGA MAZIARSKA. ATLAS WYOBRAŻONEGO, WIDOK WYSTAWY
JADWIGA MAZIARSKA. ATLAS WYOBRAŻONEGO, WIDOK WYSTAWY

Ekspozycja została zaaranżowana w czterech salach CSW przez kuratorkę wystawy Barbarę Piwowarską i Józefa Robakowskiego, zaprzyjaźnionego z artystką w latach 90. Umieszczone w pierwszej z nich monochromatyczne, czarno-białe, biomorficzne kompozycje początkowo nie zdradzają swoich konotacji. Sygnalizuje je film Robakowskiego, w którym „szkice" artystki okazują się być dalekie od disegno interio, bazują na zdjęciu, co więcej, wykonanym nie przez samą autorkę. Wśród nich dostrzegamy dalekie od abstrakcji przedstawienia realistyczne, jak para skrzyżowanych kobiecych rąk, ruiny murów obronnych zamku, kawiarniane stoliki zapełnione ludźmi, powiększenia budowy tkanek. Obrazy skomponowane z naturalnym dźwiękiem otoczenia towarzyszącym filmowaniu, jak głosy ludzkie, odgłosy z podwórka, kroki słyszane na klatce schodowej zwracają uwagę na to, czego nie uchwyciła kamera, na to, co istnieje poza obrazem. „Pozaobrazowe" abstrakcje zebrane w jednej sali stanowią odwołanie do histopatologicznych powiększeń tkanek, komórek zajętych zmianami nowotworowymi. Nie są to jednak malarskie przedstawienia fizycznej materii, przypominają bardziej powidok powstały pod powiekami, wewnętrzne odbicie rzeczywistego obrazu będącego zaledwie pierwociną wyobrażonego. Podobny wymiar dostrzec można w zupełnie innych kompozycjach: haptycznych reliefach działających wrażeniowo, dotykowo. Pozbawione płaskości stearynowe powierzchnie piętrzą się w masy wypływające niemalże z ram. Materia silnie dominuje swoją fizycznością, cielesnością, wykracza poza płaski obraz - jak mówiła sama autorka: jest wewnętrzną budową materii, wypatrzoną w przestrzeni psychicznej i skonfrontowaną z materialnością samego tworzywa2.

WIDOK WYSTAWY, FILM JOZEFA ROBAKOWSKIEGO
WIDOK WYSTAWY, FILM JOZEFA ROBAKOWSKIEGO

ZONA PRESJI, 1968, RELIEF WOSKOWY, 88 X 80, WŁ. MUZEUM OKRĘGOWE IM. LEONA WYCZÓŁKOWSKIEGO W BYDGOSZCZY
ZONA PRESJI, 1968, RELIEF WOSKOWY, 88 X 80, WŁ. MUZEUM OKRĘGOWE IM. LEONA WYCZÓŁKOWSKIEGO W BYDGOSZCZY

W ostatniej sali wyeksponowany został zbiór nie tylko szkiców artystki, ale także ich podstawowy składnik - prasowa wycinanka. W tym obrębie można zaobserwować iście duchampowskie przesunięcie. „Śmieć" staje się „szkicem", gdy tylko opatrzony zostaje siatką, za pomocą której kompozycja może zostać przeniesiona na większy format, zaczyna wchodzić w wymiar dzieła sztuki. Minimalna ingerencja twórcy w gotowy przedmiot w tym wypadku przeprowadzona jest w niezwykle przemyślany sposób. Nie zostaje jawnie przedstawiona, jej treść nie jest do końca jednoznaczna. „Gra uniku"3, którą artystka zastosowała wstrzymując się od komentarza i nie ujawniając źródeł prac, w tym wypadku stała się strategią działania. Zebrane w szklanej gablocie powycinane fotografie, jawią się jako symulacja bliżej niekoreślonego atlasu: pozornie uszeregowany i skatalogowany muzealny eksponat. Zofia Kulik w pracy zaprezentowanej obok gablot - 50% Kulik, 50% Maziarska, zestawiła zawartość własnego zbioru ze zbiorem artystki. Gest ujawnienia zawartości niepokazywanego dotąd archiwum i przejście od własnego do cudzego zaciera granice obu pól. Atlas Maziarskiej i atlas Kulik funkcjonują razem, porozmieszczane i przemieszane wycinki ukazują wspólny język, relację posługującą się zatarciem granicy. Defilada wojskowa, zdjęcie wybuchu, prezentacja rakiet na uroczystości wojskowej, Pałac Kultury: wszystkie obrazy zestawione ze sobą, zmieszane, pomimo pozornej niespójności komponują się w całość, prowokują także pracę pamięci, działają poprzez skojarzenia.

JADWIGA MAZIARSKA. ATLAS WYOBRAŻONEGO, WIDOK WYSTAWY
JADWIGA MAZIARSKA. ATLAS WYOBRAŻONEGO, WIDOK WYSTAWY

Wśród zaprezentowanych na końcu sali fotografii zbieranych przez Maziarską odnajdujemy znane już obrazy - dające się wychwycić po przyjrzeniu się poprzedzającym je kompozycjom malarskim. Góry, linia brzegowa, pokład pełen ryb, chów kur, rysunek z leżącym martwym żołnierzem, tłum ludzi podczas pochodu, zdjęcie tkanki w powiększeniu, zamek w Ogrodzieńcu widziany z lotu ptaka stanowią zbiór powyrywanych z kontekstu obrazów, gigantyczny kolaż z elementów nie związanych ze sobą. Chaotyczność zbioru jest jednak pozorna. Można dostrzec bowiem zainteresowanie masą, mnogością, namnożeniem elementów i ich powtarzalnością, materią. Masa mająca tu związek z zarówno z językiem totalitaryzmu, jak i polityką, w niektórych wycinkach ujawnia się w swojej dosłowności: pogrzeby, defilady, demonstracje; w innych przypadkach jest ujęta symbolicznie: niemalże jednakowe, powtarzalne motywy partyjnego posiedzenia, masa stłoczonych martwych ryb, ptactwa, sploty linii tkanin. Szlak ten byłby mniej wyraźny, gdyby nie film Tadeusza Makarczyńskiego Życie jest piękne z 1957 roku (sekwencje wybrane przez Józefa Robakowskiego), w którym to zestawione ze sobą w różnych konstelacjach fragmenty nagrań tworzą niezwykle silną siatkę skojarzeń rzeczywistości. Młodzi ludzie tańczący rock'n'rolla, wybuch bomby atomowej, szkolenie pilotów wojskowych, karnawał na ulicach, więźniowie z wyzwolonego obozu koncentracyjnego, ciała zamordowanych podczas Holocaustu. Uderzające obrazy w pewien sposób nawiązują do prac artystki. To, co zarejestrowane w filmie, podobnie jak w twórczości malarki dotyczy cielesności, mnogości, masy, materii w niej zawartej, ale także mniej oczywistego dyskursu władzy.

JADWIGA MAZIARSKA. ATLAS WYOBRAŻONEGO, WIDOK WYSTAWY
JADWIGA MAZIARSKA. ATLAS WYOBRAŻONEGO, WIDOK WYSTAWY

Obrazy zachowują dyskrecję spraw niewypowiedzianych. Dyskretność malarstwa podkreślam ciągle... Czuję, że jest to jego bardzo ważna cecha4 - powiedziała Maziarska w wywiadzie przeprowadzonym przez Zbigniewa Taranienkę. Istotnie, artystka przywołuje to, co niewypowiedziane, a nawet niewyrażalne, pozawerbalne, w tym też tkwi niezwykła siła oddziaływania jej malarstwa. To sprawia, że niezwykle trudno jest mówić o jej twórczości językiem sztuki, poza którym ona się sytuuje. Wyobrażony aspekt prac artystki funduje jego wielowarstwowe znaczenie. Atlas Wyobrażonego pozwala przyglądać się tejże wieloaspektowości. Sedno prac Maziarskiej tkwi w związku symbolicznego z wyobrażeniowym, który został uchwycony w wystawie.

Jadwiga Maziarska. Atlas Wyobrażonego, udział specjalny: Zofia Kulik, Józef Robakowski, CSW Zamek Ujazdowski, Warszawa 22.06-16.08.2009, kuratorka: Barbara Piwowarska, aranżacja wystawy: Józef Robakowski

Wystawie towarzyszy dwujęzyczny katalog z tekstami Andrzeja Turowskiego, Agaty Bielik-Robson, Andrzeja Ledera, Doroty Jareckiej, Anny Markowskiej, Barbary Piwowarskiej.

*Jadwiga Maziarska, Notatki (ok. 1966-1967) [w:] Jadwiga Maziarska. Atlas Wyobrażonego, kat. wyst. CSW Zamek Ujazdowski, Warszawa 2009, s. 146.

ZOFIA KULIK, 50% KULIK, 50% MAZIARSKA, WYCINKI Z ARCHIWÓW OBU ARTYSTEK, WYDRUKI ATRAMENTOWE Z PLIKÓW CYFROWYCH, 2009
ZOFIA KULIK, 50% KULIK, 50% MAZIARSKA, WYCINKI Z ARCHIWÓW OBU ARTYSTEK, WYDRUKI ATRAMENTOWE Z PLIKÓW CYFROWYCH, 2009

WIDOK WYSTAWY, FILM JOZEFA ROBAKOWSKIEGO
WIDOK WYSTAWY, FILM JOZEFA ROBAKOWSKIEGO
  1. 1. Wystawa Jadwiga Maziarska. Fotomontaże, obrazy, inspiracje malarskie (Galeria Krzysztofory, Kraków 1998) zorganizowana przez Józefa Chrobaka. Por. Anna Markowska, ulotka towarzysząca wystawie. Wątek ten rozwinęła później Barbara Piwowarska w książce Kolekcjonowanie świata. Jadwiga Maziarska. Listy i szkice, Warszawa 2005.
  2. 2. Cyt. za: Andrzej Turowski, Paraliżujące spotkanie [w:] Jadwiga Maziarska. Atlas Wyobrażonego, dz. cyt., s. 122.
  3. 3. Anna Markowska, Poza tak zwanym czasem, „Pawilon" 1991, nr 1, s. 24.
  4. 4. Energia, materia i sztuka. Z Jadwigą Maziarską rozmawia Zbigniew Taranienko [w:] Jadwiga Maziarska, kat. wyst., red. Józef Chrobak, Kraków 1991, s. 65.