Siła masy krytycznej. Festiwal sztuki współczesnej w Faenzy

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.
FESTIVAL C, FOTO.  R. TASSINARI
FESTIVAL C, FOTO. R. TASSINARI

Droga do położonej w rolniczym regionie Emilia Romagna Faenzy nie wskazywała, aby słynne z fajansowych wyrobów i bitej śmietany, niespełna pięćdziesięciopięciotysięczne, senne miasteczko było miejscem międzynarodowego festiwalu sztuki współczesnej.

Organizatorzy Festival Arte Contemporanea: miasto Faenza i stowarzyszenie Goodwill, prace nad kształtem imprezy powierzyli komitetowi, w którego skład weszła kuratorska śmietanka: Angela Vettese, Carlos Basualdo i Pier Luigi Sacco. Wybrana przez nich formuła zaskakuje, ponieważ zamiast pokazu prac, proponują spotkanie ze światowym artworldem. W manifeście podkreślają potrzebę uważnej interpretacji, siłę kameralnych rozmów, a także fakt, że sztuka współczesna oprócz oglądania wymaga dobrego humoru i refleksji. Trzydniowy program wypełniały wywiady, debaty i spotkania z kuratorami, artystami, krytykami i historykami sztuki. Choć wśród trwających całą dobę wydarzeń towarzyszących nie zabrakło koncertów, perfomance'ów, wystaw, projekcji wideo, a nawet premier filmowych, osnowę imprezy stanowiły dyskusje nad przewodnim tematem festiwalu, którym w tym roku było Wszystko o biennale. Potraktowano go bardzo profesjonalnie - przypominano historie najważniejszych biennale, ze szczególnym uwzględnieniem weneckiego, prezentowano - porównując ich specyfikę - istotne współczesne imprezy o takim charakterze, a nawet przewidywano te przyszłe. (Wśród gości była między innymi Carolyn Christov-Bakargiev, kuratorka Documenta 13. Sukces tej części programu wiązałabym z ryzykiem, że po tak wyczerpujących omówieniach, mało kto zdobędzie się, by zobaczyć na żywo którąś z wystaw. Warto wspomnieć też o polskim akcencie, jakim było zaproszenie Adama Budaka - współkuratora ostatniej edycji Manifesta.) Fenomen biennalizacji starano się poddać teoretyczno-krytycznej refleksji. I choć wydawało się, że krótkie panele dyskusyjne z wielojęzycznymi gośćmi nie dają szans na głębsze wejście w temat, to jednak włoski spokój pozwalał na dokończenie myśli nawet za cenę znacznych przesunięć czasowych w programie, czego nikt nie miał jednak za złe, ponieważ atmosfera przypominała kawiarnianą.

PIAZZADELPOPOLO, CENTRUM FAENZY, FOT.R.TASSINARI
PIAZZADELPOPOLO, CENTRUM FAENZY, FOT.R.TASSINARI

Formuła festiwalu okazała się na tyle pojemna, że znalazło się w niej miejsce na wydarzenia dla specjalistów-pasjonatów, jak spotkanie z teoretykiem Nicolasem Bourriad dotyczące kuratorowanego przez niego Tate Triennale, ale też dla szerszego grona. Takim wydarzeniem, ze względu na szeroką interpretację tematu: biennale jako forma życia artystycznego, w kontekście globalizacji i specyfiki lokalnej, z perspektywy artysty, publiczności czy skutków społecznych, okazały się rozmowy z Hansem Ulrichem Obristem czy Danielem Birnbaumem, których to słuchała licznie zgromadzona publiczność. Wrażenie wspólnoty festiwalowej sprawiało, że każdy z słuchaczy zdawał się mieć własny pogląd na tezę Sarata Maharaja, iż sztuka współczesna jest o wiele bardziej przystępna od dawnej, bo nie zawsze wymaga znajomości ikonografii.

ABO&GIACCARDIFOT.UPAGANINIPAGANELLIE
ABO&GIACCARDIFOT.UPAGANINIPAGANELLIE

Odbywało się też wiele spotkań o charakterze „zachęcającym do sztuki", wśród których należy wymienić rozmowę krytyka Achille Bonito Olivy z Jannisem Kounellisem, nestorem arte povera, cykl wykładów o związkach sztuki z modą, designem i architekturą, a także spotkania z artystami. Istotnym aspektem edukacyjnym festiwalu była księgarnia (z korzystnymi promocjami), w której jedną z najczęściej kupowanych pozycji okazał się przewodnik po miejscach związanych ze sztuką współczesną. Wielu widzów zgromadził też specjalny seans, na którym Achille Bonito Oliva pokazywał kilkuminutowe filmy ze swojego archiwum sztuki współczesnej. Po dwóch godzinach projekcji wiedza o włoskiej historii sztuki wzrastała wielokrotnie.

Pozostaje pytanie, dlaczego przyjemne i niezwykle owocne wydarzenie, jakim jest forma festiwalu tematycznego, którego nazwa pochodzi przecież od święta!, nie cieszy się popularnością w Polsce? Festiwal jawi się jako forma kojarzona z piosenką lub filmem, tymczasem sprawdza się też w bardziej teoretycznej narracji. Może właśnie dzięki takiej działalności propedeutycznej, uda się sztuce współczesnej dotrzeć do większego grona odbiorców. Bezpośredni kontakt z ludźmi sztuki, czyli jej największymi rzecznikami, możliwość zadania im kilku pytań, to sposobność, która nie często zdarza się w muzeach i galeriach podczas tłocznych wernisaży. Festiwal „dyskusyjny", jak ten w Fanzy, powinien stanowić obowiązkowy przypis do działalności wystawienniczej, będąc zarazem chwilą oddechu. W moim odczuciu, to optymalna - szczególnie na sezon letni - forma życia kulturalnego: twórcom i animatorom daje pretekst do spotkania się (nie lekceważmy siły kuluarów), publiczności szansę na kulturalne spędzenie wolnego czasu. Może powinniśmy czerpać więcej od Włochów w tworzeniu il clima stimolante...

Tutto sulle Biennale. Festival Arte Contempornea, Faenza 17-19.04.2009
http://www.festivalartecontemporanea.it/

ACHILLE BONITO OLIVA-FOT.U.PAGANINIPAGANELLI
ACHILLE BONITO OLIVA-FOT.U.PAGANINIPAGANELLI
DALL'ALTO, FOT. D.STUCCHI
DALL'ALTO, FOT. D.STUCCHI

OPENING FOT.U.PAGANINIPAGANELLI
OPENING FOT.U.PAGANINIPAGANELLI