Szu szu - pamiętacie: "latająca galeria", czyli Piotr Kopik, Ivo Nikić, Karol Radziszewski - często wykorzystują realia miejskie, by tworzyć sytuacje dla zaistnienia sztuki w nietypowych kontekstach. Teraz w Łodzi zadziałali jakby trochę na odwrotnej zasadzie. Umieścili w mieście pewien detal, by stał się na stale jego składnikiem. 6 listopada 2006 dokonano odsłonięcia "gwiazdy szu szu" na chodniku ulicy Moniuszki, tuż przy Piotrkowskiej, w pobliżu Łódzkiej Alei Gwiazd (filmowych). Ta nowa gwiazda nie wskazuje konkretnej osoby, lecz samą ideę obecności sztuki w przestrzeni miejskiej, jest raczej dyskretnym impulsem do uważności. Wprowadza w tkankę miasta pewną nową opowieść, związaną z całą dotychczasową działalnością Latającej galerii szu szu i z błyszczącymi gwiazdami na trotuarze Piotrkowskiej. Połączenie tych opowieści stanowi kolejny element projektu "Miasto binarne. Łódź-Warszawa", który podejmuje temat związków między tymi miastami. Bliskość Łodzi i Warszawy oraz wzajemna (często podszyta ambiwalencją) fascynacja jest fenomenem niezwykłym w skali kraju, ale funkcjonującym jakby trochę w szarej strefie społecznej świadomości. Przedsięwzięcie, zainicjowane przez łódzką galerię Manhattan we współpracy z warszawską galerią XX1, będzie pod koniec listopada podsumowane dwoma różnymi wystawami, o tej samej nazwie, które zaprezentowane zostaną w obydwu galeriach. Więcej o tym na www.miastobinarne.prv.pl
Szu szu przenosząc swoją ideę aktywizacji przestrzeni miejskiej z Warszawy do Łodzi wtapiają się w wybrany kontekst łódzki z lakonicznym komunikatem "szu szu. Łódź-Warszawa". Z pewnością będzie on dla większości przechodniów zagadką - jakie to znowu szu szu odbywa się między tymi miastami? Może rozpoznają, że wyrażenie "szu szu" (prosta onomatopeja wszelkiego ruchu) wpisane w gloryfikującą je gwiazdę jest rebusem do rozwikłania, który nie pretenduje do sztuki. Czy sztuka na tym straci? Sądzę, że nie. A dlaczego? Odpowiedzi i wątpliwości proponuję nadsyłać za pośrednictwem strony www.szuszu.art.pl .
Zaistnienie małej gwiazdy na chodniku poprzedziły kolejne epizody.