Fotoreportaż Patrycji Musiał
Romek Dziadkiewicz i Wilhelm Sasnal realizują wspólnie projekt dla niemieckiej wytwórni płytowej Bottrop-Boy. W ramach projektu Romek postanowił rozstrzelać grafiki, które przygotował Wili, nawiązując tym gestem do zamachów na Johna Lennona i Boba Marleya. Każdy z przestrzelonych plakatów ma towarzyszyć wydanej przez Bottrop-Boy limitowanej edycji płyt zespołu Starving Weirdos.

25 stycznia artyści spotykają się na strzelnicy pod Krakowem. Ustalają ze specjalistą jak najlepiej "rozstrzelać" plakaty.

Ustawiają plik specjalne przygotowanych grafik

Wszystko gotowe, czekamy

Romek korzysta z kilku rad instruktora i...

... oddaje pięć celnych strzałów z Browninga, kaliber 9mm.

Efekty oglądają od lewej: Wilhelm Sasnal, instruktor, fotograf Tomek Wiech i Romek Dziadkiewicz

Zorka Wollny i zadowolony Romek

Artyści wyciągają z przestrzelonego pliku jeden z plakatów

sprawdzają jak wyglądają otwory po pięciu kulach, Romek dochodzi do wniosku, że układają się w ładny wzór

Pod światło dziury można zobaczyć lepiej. Na grafice wykonanej w technice sitodruku, widać Ankę Sasnal na plaży. To ostatnie zdjęcie, jakie zrobił tego dnia Wilhelm, zanim jego aparat fotograficzny zalała wysoka, nadchodząca z tyłu fala.

Z tyłu dziury po kulach wyglądają znacznie groźniej, są kilka razy większe niż z przodu - każdy plakat będzie unikatem.

Po akcji Romek wraca ze strzelnicy rozstrzelanymi plakatami, obok Wili i Zorka.