Śpiew Syren na falach eposu

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.

W rozważaniach na temat estetyki i polityki Jacques Rancière zauważa, że polityka dotyczy nie tyle sprawowania władzy, ile raczej takiej konfiguracji przestrzeni podmiotów posługujących się wspólną mową, w której jedne z nich władają mową zdolną określić, co jest sprawiedliwe i niesprawiedliwe, a inne - jak zwierzęta - głosem umożliwiającym jedynie wyrażenie radości albo bólu. Rancière dostrzega jednocześnie, że pojawienie się sztuki abstrakcyjnej wymagało uprzedniego zobojętnienia wobec przedstawianych tematów. W naszym ponowoczesnym czasie to zobojętnienie zmieniło się w podejrzliwość wobec treści i przedmiotu przedstawienia, a nade wszystko w nieufność wobec wielkich narracji historii.

Karolina Freino, Chansons de gsest display
Karolina Freino, Chansons de geste / display, fot. Andrzej Rerak

Karolina Freino w najnowszym projekcie "Chansons de geste", przedstawianym po raz pierwszy w galerii Entropia poddaje czołowych bohaterów wielkich narracji XX wieku swoistemu testowi abstrakcji, by ze spektaklu jeśli nie władzy, to z pewnością rządu dusz - wydobyć metaprzekaz w czysto akustycznej formie. Nawiązując do średniowiecznej formy eposu o nazwie chanson de geste - co rozumieć można jako pieśń o czynie, ale też pieśń gestu - przeprowadza eksperyment translacji gestów wykonywanych podczas przemówień na akustyczne modulacje elektronicznego instrumentu. W projekcie występuje 18 ikon polityki ubiegłego wieku ukazanych na archiwalnych rejestracjach filmowych ich publicznych performansów, z których usunięto dźwięk przemówienia, pozostawiając jednak odgłosy zgromadzonych tłumów, a wprowadzono postać mima. Teksty poszczególnych przemówień przedstawione są na osobnych planszach, natomiast gestykulacja przemawiających bezgłośnie postaci naśladowana jest przez mima stojącego przed instrumentem elektrycznym o nazwie theremin. Dwie anteny tego urządzenia, odpowiedzialne za wysokość i głośność dźwięku, reagują bezdotykowo na ruchy ciała mima, powodując generowanie efektu akustycznego. Swoisty body language historycznych postaci wymagał indywidualnego dostrojenia instrumentu, a następnie odpowiedniej edycji materiału dźwiękowego. Archiwalia filmowe połączone w mozaikę sytuacji, których wspólnym motywem jest przemowa jednego do wielu, tworzą łącznie wizualne menu polityki XX wieku. Przed tym mozaikowym obrazem w galerii Entropia stoi rytualny mebel oratorów - mównica, która wobec widza pełni rolę pulpitu nawigacyjnego, dającego możliwość wybierania poszczególnych postaci z mozaiki menu. Mównica z umieszczonym wewnątrz projektorem stanowi specyficzny display całej sytuacji. Odwiedzający wystawę mają także możliwość wykonania własnej "przemowy" na rzeczywistym threminie stojącym nieopodal w kameralnym pomieszczeniu w towarzystwie jego wynalazcy, Lwa Thermena , ukazanego na fotografii w czasie gry na instrumencie.

Fidel Castro, performans
otwarcie wystawy, Radomir Piorun, perfromans, w tle Fidel Castro
  

Tytuł projektu jednoznacznie odnosi się do eposu wieków średnich, natomiast jego centralna postać, zarazem przekaźnik i translator - mim - odsyła jeszcze głębiej w czas, aż ku źródłom europejskiego eposu w archaicznej greckiej estetyce. Pierwotny mim religijny wyrażał i przedstawiał przeżycia bohatera poprzez taniec i śpiew. Performans mima, od którego też pochodzi pojęcie mimesis, był połączeniem słowa, gestu i muzyki, ich jednością posiadającą moc odzwierciedlania rzeczywistości oczyszczonej z elementów przypadkowych. W tym sensie mim jest też połączeniem poety, aktora i kapłana w działaniu i uczestniczeniu. Z mimodramy - czy pantomimy - wyłoni się odrębna sztuka poetycka, a więc także epos. Warto może przypomnieć w momencie zwijania się Galaktyki Gutenberga, że epos nie był pierwotnie książką, ale nade wszystko pieśnią wiedzy i zbiorowego doświadczenia przekazywaną ustnie, a zapamiętywaną dzięki dogłębnemu zaangażowaniu niepiśmiennych słuchaczy. Takimi słuchaczami byli także - w większości nie umiejący czytać - średniowieczni rycerze, którym o czynach legendarnych postaci opowiadali wędrowni rybałci czy truwerzy. Człowiek kultury oralnej, postrzegając swoje życie jako powtarzanie gestów, które przed nim wykonali inni, zanurzony był w tożsamości słów i rzeczy, a także słów i czynów, które odmieniane były poprzez kolejne ludzkie wcielenia.

Wojciech Jaruzelski, otwarcie wystawy
otwarcie wystawy, w tle Wojciech Jaruzelski
  

Współcześni mówcy także należą do kultury oralnej, podobnie słuchające ich zgromadzenia, i to bez względu na poziom wykształcenia. Gdyby tak nie było, wystąpienia nie budziłyby emocji tłumów i podczas wieców nie dawałyby się słyszeć owacje, aplauz czy pomruki niezadowolenia. Te właśnie odgłosy autorka projektu pozostawiła na archiwalnych wideo. Żywe słowo mówione, a tylko ono w eposie było nośnikiem emocji, zostało wyciszone i zatrzymane w formie wydruków. Co ciekawe, cytaty większości przedstawionych mówców, pozbawione kontekstu ich biografii i ról, jakie odegrali w historii XX wieku, same w sobie sprawiają wrażenie mowy pełnej dobrej wiary, pokojowych intencji, troski o losy świata. Zdawać by się mogło, że spełniają ideał Cycerona, który w oratorze utożsamiał elokwencję zespoloną z cnotą moralną i mądrością. Tyle że Cyceron nie znał druku i obce mu było oddzielenie znaków i dźwięków mowy od ich znaczenia i emocji. Współczesny epos Karoliny Freino to oddzielenie rozpoznaje i wzmacnia przez przekład gestów oratorów na abstrakcyjne dźwięki thereminu i zastąpienie nimi dźwięków ich przemowy, których treść w ten sposób staje się drugorzędna.

Mao Zedong, otwarcie
otwarcie wystawy, w tle Mao Zedong
  

Od czasów Homera wiadomo, że bezpiecznie przepłynąć obok wyspy Syren można tylko zatykając uszy. W projekcie Karoliny Freino wyciszenie głosów przemawiających postaci to analogia do zatkania uszu przez załogę statku Odysa. Syreny kusiły nieroztropnych wędrowców oświeceniem, mądrością oraz wiedzą o wszystkich ludzkich dolach i niedolach ("Odysea" wers 186-194 ks. XII). Nie inaczej czynili oratorzy wszystkich czasów. Sytuacja przemowy do rzeszy słuchaczy jest takim właśnie syrenim spektaklem uwodzenia, bez względu na prawdziwość i intencje przekazu. Spektakl języka ciała mówców obserwować można na tej wystawie symultanicznie ze słuchaniem dźwięków generowanych przez theremin. Przywodzą one na myśl śpiew syren - ale fabrycznych i przeciwlotniczych, syren wozów strażackich, ambulansów, karetek. Dźwięki z tego wynalazku bywały na tyle złowieszcze, że często wykorzystywano je w filmach grozy i science fiction. Choć theremin może być w rękach mistrza źródłem wysublimowanej muzyki, warto mieć w pamięci, że przyczynił się nie tylko do rozwoju muzyki elektronicznej, ale i do powstania wysublimowanych urządzeń podsłuchowych czy bezzałogowych (czytaj: bezdotykowych) samolotów, a biografia jego twórcy mocno wiąże śpiew Syren ze sztuką wojenną*. W "Odysei" Homera znajdziemy (w księdze XII, wers 45-46) godny również XX wieku opis Syren, "które siedzą na łące, a w koło nich gnaty ludzkie leżą stosami i ciał wyschłych szmaty".

Martin Luther King, otwarcie wystawy
otwarcie wystawy, w tle Martin Luther King

Mozaikowa kolekcja archiwaliów w "Chansons de geste" jest zbiorem niejednorodnym. O wyborze postaci decydowała w pierwszym rzędzie konsultowana z historyczką istotność dla historii (zarówno mówcy, jak i momentu przemówienia), ich atrakcyjność choreograficzna oraz - w końcu, ale nie najmniej ważna - dostępność archiwaliów. Z etycznego punktu widzenia nie wydaje się dostatecznie usprawiedliwione stawianie w jednym szeregu osób, które oceniać trzeba skrajnie odmiennie. Gandhi, Jan Paweł II czy Wałęsa (w momencie przewodzenia strajkowi stoczniowców) zdają się spełniać postulat Cycerona, by życie i mowa wzajemnie o sobie zaświadczały. Jednakże epos jako widzialność procesu historii jest szeroką rzeką, która w swym korycie musi ponieść wiele, a na swych przełomach spienić się także wszelką szumowiną.** Przedstawione w "Chansons de geste" menu XX wieku nie jest też jednorodne pod względem medialnym. Mamy tu bowiem przemówienia stadionowe, plenarne, ale i studyjne (w tym jedno z pośrednictwem tłumacza). Te studyjne wykluczają moment krążenia emocji i reagowania, orator nie przypomina dyrygenta nad falującym morzem ludzkich głów, nie zdaje się, by grał na łanach anten telewizyjnych, nie słyszymy też komentarzy skierowanych do ekranów przez telewidzów. Efekty działania thereminu w tym projekcie mają czasem zastanawiająco komiczny charakter. Tak jest w wypadku Jaruzelskiego ogłaszającego w telewizyjnym orędziu wprowadzenie stanu wojennego. Charakterystyczna dla tej postaci sprowadzona do minimum gestykulacja, generuje monotonny dźwięk brzęczenia telewizora bez programu. Czyż nie o tym dokładnie była w tym przemówieniu mowa? Właśnie w takich momentach przypomina się słynna teza McLuhana, że przekaźnik sam jest przekazem.

Władysław Gomułka, performans
otwarcie wystawy, Radomir Piorun, performans, w tle Władysław Gomułka

Projekt Karoliny Freino jako całość można rozpatrywać w odniesieniu do teorii mediów McLuhana, jakkolwiek artystka niewątpliwie nie podziela jego optymizmu. Przestrzeń akustyczna "Chansons de geste" nie jest bowiem znakiem przywrócenia relacji wspólnotowych (w tej wspólnej akustycznej przestrzeni), jak wieścił autor "Galaktyki Gutenberga". "Chansons de geste" nie ukazuje nam globalnej wioski, ale raczej społeczeństwo spektaklu. Translacja polifonii narracji XX wieku dokonana przez medium Thereminu prowadzi raczej do postutopijnej konkluzji, że wszelkie przewodzenie masom zakłada socjotechnikę uwodzenia. A jako akustyczny abstrakt XX wieku ma niezwykle sugestywną moc syntezy.

Karolina Freino, "Chansons de geste";współpraca: Radomir Piorun (ruch), Cezary Duchnowski (dżwięk), Inga Leśniewska (konsultacja historyczna); galeria Entropia, Wrocław, 13.12.12 - 11.01.2013.  

 Fot. Mariusz Jodko (z wyjątkiem fotografii podpisanej inaczej)  

Otwarcie wystawy, publiczność przy thereminie
Otwarcie wystawy, publiczność przy thereminie

Lew Termen

Chanson de Geste, Lew Termen

 

* Lew Siergiejewicz Termen (1896 - 1993), wynalazca rosyjski pochodzący z rodziny o korzeniach francuskich (rodowe nazwisko Theremin) i niemieckich.

Zbudował prototyp syntezatora (theremin), a także bezdotykową wiolonczelę (termena). Najsłynniejszą jego uczennicą była Clara Rockmore, która opracowała metodę "powietrznego palcowania" umożliwiającą grę na Thereminie z niespotykaną precyzją. Theremin przyczynił się tym do rozwoju muzyki elektronicznej (był inspiracja dla słynnego syntetyzatora skonstruowanego przez Roberta Mooga).

 

 

Lew Termen od 1928 do 1938 przebywał w USA, gdzie będąc rezydentem wywiadu ZSRR z powodzeniem prowadził jednocześnie działalność gospodarczą. Po odwołaniu do ZSRR, w 1939 został aresztowany i skazany na 8 lat więzienia. Po roku przeniesiono go do tzw. szaraszki, zamkniętego instytutu naukowo-badawczego dla więźniów. Pracował tam m.in. nad prototypem samolotu bezzałogowego, zbudował urządzenie do podsłuchiwania na odległość buran (za co otrzymał Nagrodę Stalinowską I stopnia), prototyp telewizora i wysokościomierz. Był twórcą pasywnego urządzenia podsłuchowego, umieszczonego w godle USA, zamontowanym w 1945 roku w rezydencji amerykańskiego ambasadora; urządzenie zostało wykryte dopiero 7 lat później. Dwa lata przed śmiercią wstąpił do KPZR.


**Lista przemówień w "Chansons de geste":
Włodzimierz Lenin, 19.07.1920 / Petersburg, II Zjazd Międzynarodówki
Mahatma Gandhi, 10.12.1931 / Genewa, Żołnierz pokoju
Adolf Hitler, 10.02.1933 / Berlin, Pierwsze przemówienie jako kanclerz Niemiec
Benito Mussolini, 7.09.1934 / Taranto, Faszystowski sen o Rzymskim Imperium
Józef Stalin, 17.11.1935 / Moskwa, Życie stało się lepsze, towarzysze, życie stało się weselsze
Neville Chamberlain, 30.09.1938 / Huston, Pokój dla naszych czasów. Układ monachijski
Winston Churchill, 5.03.1946 / Fulton, Żelazna kurtyna
Mao Zedong, 1.10.1949 / Pekin, Proklamacja Chińskiej Republiki Ludowej
Nikita Chruszczow, 12.10.1960 / Nowy Jork, Awantura w ONZ
Charles de Gaulle, 15.05.1962 / Paryż, Europa Państw
John F. Kennedy, 26.06.1963 / Berlin, Ich bin ein Berliner
Martin Luther King, 28.08.1963 / Waszyngton, I have a dream, Marsz na Waszyngton
Władysław Gomułka, 19.03.1968 / Warszawa, Marzec' 68
Fidel Castro, 22.12.1975 / Hawana, Wojna w Angoli
Jan Paweł II, 2.06.1979 / Warszawa, Niech zstąpi Duch Twój, I Pielgrzymka do Polski
Lech Wałęsa, 31.08.1980 / Gdańsk, Porozumienia sierpniowe
Wojciech Jaruzelski, 13.12.1981 / Warszawa, Ogłoszenie stanu wojennego
Nelson Mandela, 11.02.1990 / Kapsztad, Kres apartheidu