Da da da. "Błyskotki" Keda Olszewskiego w Szczecinie i na Wschodniej

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.

Tak jak złożona jest biografia Keda Olszewskiego, tak złożone są podejmowane przezeń przedsięwzięcia artystyczne. W dłuższoterminowych działaniach każdy fragment procesu powstawania projektu nabiera symptomów artystycznych. Z drugiej strony większość tych realizacji krąży wokół duchów ready-mades oraz found object. Ked z premedytacją nawiązuje do fascynujących go dokonań Duchampa w tym obszarze. Jak sam mówi: Interesuje mnie proces, który przedmioty codziennego użytku podnosi do rangi dzieła sztuki. Jednakowoż ready-mades, z założenia, nie miały mieć nic wspólnego z drobiazgową obróbką, ani estetycznymi eksperiencjami. Najwyraźniej monsieur Duchamp nie przewidział, że suszarką do butelek zajmie się przykładowo ekipa zrzeszonych z Ikeą projektantów, bądź wyznawał, że nie sztuką jest sztuka użytkowa. Programowo z kolei beznamiętnych pop-artystów - uwieczniających bieżące martwe natury (studium hamburgera z Coca Colą) - posądzał Duchamp o emocjonowanie się "estetycznym pięknem" "rzuconej im w twarz" suszarki. Tym bardziej nie byłby zachwycony serią "Błyskotek" Olszewskiego.

Ked Olszewski, Błyskotki, Galeria Wschodnia, Łódź
 

Ich kariera rozpoczęła się w ubiegłym roku na ulicy w Szczecinie. Ked wytypował w przestrzeni miejskiej obiekty użytkowe nie obciążone nachalną symboliką, czy też fikuśnym dizajnem. Czyli obiekty niezauważane, będące na celowniku ślepej plamki, a nawet wywołujące dizgast. Następnie pracowicie inkrustował je niewielkimi lusterkami i wykonał sesje zdjęciowe. Artysta planuje także zdejmować mapy tak powstałych błyskotek, fotografując obraz odbity przez każde lusterko osobno, by potem poskładać je w jeden. Pozostawienie obiektu na miejscu, będące śladem interwencji artysty, ma stanowić autorski komentarz do zastanej rzeczywistości.

Ked Olszewski, Błyskotki, Galeria Wschodnia, Łódź
 

Używanie lustra w realizacjach artystycznych nie jest niepopularne, ale jego zniekształcający potencjał jest wciąż niewyczerpany. W ciągu dnia błyskotki kamuflują się wchłaniając obraz otoczenia (albo jak chcą niektóre podania: kradnąc jego duszę) i oddają go w postaci rozdygotanej mozaiki złożonej z pikseli. Tym sposobem zabieg analogowy generuje efekt cyfropodobny (choć wydaje się zdecydowanie gorszej jakości). Błękit nieba, przechodnie i ich codzienne, zwyczajne czynności, szatkowane są na kwadraciki. Przy czym nie mamy pewności jak mają się do siebie świat odbijany i odbity, tym bardziej wątpliwy to związek po takim przekształceniu. Olszewski osiąga skrajne efekty, kiedy zabieg dotyczy stosunkowo małych obiektów (przerdzewiała kratka ściekowa, niewielki komin wyglądający z zapuszczonego budynku, czy stara, spróchniała - opuszczona przez, jak się okazuje, równie zdegustowane ptaki - budka). Te albo zupełnie giną w krajobrazie, albo obijają rzeczywistość w taki sposób, że okazują się ozdobą szpetnego miejsca. Jak w krzywym zwierciadle stają się zaprzeczeniem tego co widzimy poza odbiciami. Z kolei w nocy, przy nastrojowym, punktowym oświetleniu, wszystkie błyskotki atakują białymi królikami, jakby świetlistym śniegiem, czyniąc z otaczającej przestrzeni wielki dancefloor. Ujawniają swą uspokajającą moc. Przechodzień co wieczór może roić sobie: To już weekend, party time, nie trzeba iść do pracy. Beat goes on. Można je także skojarzyć z zabawkami z bajki Toy Story, które ożywają nocą, gdy ludzie już śpią i wówczas zaczyna rozgrywać się prawdziwe życie. Bo to co dzieje się w dzień, to tylko pewnego rodzaju służba. Zarówno zabawki w bajce, jak i przedmioty w moim projekcie w dzień służą człowiekowi, a gdy już go w pobliżu nie ma ożywają - lśniąc

Ked Olszewski, Błyskotki, Galeria Wschodnia, Łódź
 

Celem artysty wydaje się być rozjaśnienie smutnego wizerunku nudnego, bezbarwnego miasta, którego jak dotąd nie dopadły zachodnie kompulsje drobiazgowej estetyzacji przestrzeni miejskiej. Choć zabieg lusterkowania się powtarza, każdorazowo blikuje innymi znaczeniami.

Ked Olszewski, Błyskotki, Galeria Wschodnia, Łódź
 

Debiutującą błyskotką był kontener na śmieci zrealizowany w grudniu 2010. Zwyczajowo jest on zbiornikiem na wykalkulowane przez twórców z branży reklamowej hipnotyzujące opakowania, szczątki po przeżutej ofercie marketowej, czy po prostu zwykłe śmieci będące niepotrzebnymi, zepsutymi resztkami dającymi świadectwo egzystencji korzystających z niego ludzi. Unikamy raczej kontaktu z pojemnikiem, dotykamy go ze wstrętem, zatykamy nos. Gdy otwieramy pokrywę, wrzucamy to, co nam niepotrzebne i szybko uciekamy. Chcielibyśmy, aby kubeł nie stał w pobliżu naszego domostwa lub okna, bo szpeci pejzaż i nie pasuje do naszego szablonu piękna. Zmieniając drobnym gestem zwykły pojemnik w błyszczący sprawiam, że staje się przyjazny, chcemy go dotykać i jest w centrum zainteresowania. Teraz podwórko przypomina galerię, nie jest jedną z burych oficyn przedwojennych kamienic, jakich w centrum miasta jest bardzo wiele. Jak wszystkie świecidełka, migoczący kontener nieodparcie mami wrażeniem, że oto na podwórku pojawił się wysoce ekskluzywny i kosztowny obiekt, rodem z królewskiego skarbca, dzięki czemu sam stał się wycackanym packagem dla mniej szlachetnych użytkowych dóbr. Jak gdyby chciał zapytać: I teraz powiedz przecie, co jest najpiękniejsze w świecie?

Ked Olszewski, Błyskotki, Galeria Wschodnia, Łódź
 

W atrium Galerii 13 Muz Olszewski postawił w marcu 2011 słup ogłoszeniowy, w tejże błyskotliwej konwencji. Zwykle słup afiszowy jest umiejscawiany w szczególnie ruchliwych punktach. Gdy informacje na nim dezaktualizują się, ich papierowy nośnik niszczeje a nie ma zapowiedzi o nowych wydarzeniach, to widok jest dość żałosny. Przy okazji nasuwa się równie posępna myśl - w mieście panuje marazm, nic się nie dzieje. Słup oklejony lusterkami wydaje się emanować własnym światłem. Na podwórzu przy galerii komunikuje przekaz dla dość skromnej grupy: to wy stanowicie wydarzenie.

Ked Olszewski, Błyskotki, Galeria Wschodnia, Łódź
 

Kolejną błyskotką stała się budka telefoniczna. Obiekty tego typu wypierane są z przestrzeni miejskiej, co jest oczywiście sprawką "rewolucji komórkowej" do spółki z komunikatorami internetowymi. Prawie każdy posiada własną, kompaktową budkę. Przenosząc się w czasie o dajmy na to 20 lat, może nam się przypomnieć, że wtedy miasto gęsto porastało budkami, jednak niewiele z nich było sprawnych. Zdarzały się nawet akty kolekcjonerskie dokonywane na budkach i znikały z nich np. gustowne słuchawki. Olszewski naświetlił jeden z ocalałych okazów poprzedniej epoki komunikacyjnej. Powstał jednocześnie obiekt-błyskotka przypominający sedes w lusterkach - najbardziej wyraźny ukłon w stronę monsieur Marcela D. Ewidentnie krępujący temat rozbłysnął w innych konotacjach. Gorączka nie tylko sobotniej nocy.

Ked Olszewski, Błyskotki, Galeria Wschodnia, Łódź
 

Jak podaje Słownik Języka Polskiego "błyskotka to drobna świecąca ozdoba lub biżuteria, zwłaszcza sztuczna". Biżuteria ma za zadanie podkreślić piękno, ma ukryć niedoskonałości osoby ją noszącej, zwrócić uwagę na to co jest w niej najlepsze, przyciągnąć wzrok w określonym kierunku. Czy świecąca ozdoba w jej naturalnym, koszmarnym kontekście, z zachowaniem jej równie nieprzyjemnych (jednak niezbędnych) funkcji może zmienić sposób odbierania rzeczywistości? Czy sztuczność wynikająca ze skontrastowania brutalnego realizmu śmietnika z blaskiem "klejnotu" odrzuca, razi czy pozwala spojrzeć inaczej na otaczającą przestrzeń?

Ked Olszewski, Błyskotki, Galeria Wschodnia, Łódź
 

4 - 25.05.2011 - Ked Olszewski, Błyskotki, Galeria Wschodnia, Łódź http://www.wschodnia.pl/

Zobacz też: http://www.ked.art.pl/ ; http://www.ked.com.pl/ ; www.facebook.com/ked.olszewski

Ked Olszewski, Błyskotki, Galeria Wschodnia, Łódź, Wideo/obiekt: rama wykonana z luster, w kadrze zapętlony autor oklejony luste
Wideo/obiekt: rama wykonana z luster, w kadrze zapętlony autor oklejony luste