Kilkanaście koanów na (nie)istnienie

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.

Zadaniem każdego z zaproszonych do wystawy artystów było zmierzenie się z interpretacją słynnego japońskiego koanu: Pokaż swoją twarz przed urodzeniem, a materializacjami ich refleksji stały się fotografie zaprezentowane w postaci lightboxów.

Wystawa KILKANAŚCIE KOANÓW NA (NIE)ISTNIENIE nie stawiała sobie za cel rozważań myśli Wschodu, lecz przede wszystkim odwoływała się do problematyki kryzysu podmiotowości i tożsamości, reprezentowanych w kulturze Zachodu przez wizerunek persony. Interpretacja koanu miała więc stanowić próbę odnalezienia naszego „obrazu" albo też wizualizacji jego absolutnej substancji poza tym, co doczesne i przejściowe, poza narodzinami i poza śmiercią. Równocześnie celem wystawy była próba zredefiniowania współczesnego dzieła sztuki jako struktury o konturach podobnie rozmytych i procesualnych jak figura tożsamości oraz podmiotu. Zagadnienie zachwiania pojęcia podmiotu i tożsamości uważane jest dzisiaj za fundamentalne dla zachodniej humanistyki. Impas podmiotowości - opisywany przez literaturę piękną, a obrazowany przez sztuki wizualne i performatywne w kategoriach umowności, śmierci czy iluzoryczności Autora - był w niej wielokrotnie obwieszczany, deklarowany bądź kontestowany. Dlatego też można obecnie porównywać dzieło sztuki - jak uczyniła to kiedyś Irena Rychłowska - do koanu, konstrukcji, która choć korzysta z zastanych pojęć i gramatyki, w istocie odwołuje się do tego, co werbalnie jest niemal niekomunikowalne.

Z etymologicznego punktu widzenia koan [kung'an lub gong'an (chiń.)] znaczy „dokument", „statut" lub „ogłoszenie". Jest to rodzaj zagadki albo pytania w formie paradoksu, na które odpowiedzi nie należy poszukiwać w sposób rozumowy, lecz intuicyjnie i spontanicznie. Początki jego stosowania sięgają czasów dynastii T'ang, gdy służył on celom i nauce medytacji. Jednym z pierwszych koanów zadawanych uczniom jest „pierwotna twarz" autorstwa VI patriarchy ch'an Hui Nenga, który zapytał mnicha Mjo: „Gdy twój umysł rozważa dualizm dobra i zła - pokaż swoją twarz przed narodzeniem". Podobno właściwa odpowiedź brzmiała: „Trzy funty lnu". Oczywiście - nie ma tu jednej odpowiedzi, gdyż każdorazowa praca z koanem wyznacza innego rodzaju „ścieżkę", wymaga innego „treningu" i przynosi innego rodzaju (nie)konkluzję. Koan - podobnie jak dzieło sztuki - odrzuca dyktaturę sensu, ujmuje go w cudzysłów.

Zasadniczo w pracy nad koanem istotne jest wypracowanie takiego stanu umysłu, w którym nie ma już miejsca na jakiekolwiek dyskursywne i alternatywne myślenie. Praktyka medytacji, wbrew utartym w naszej kulturze przeświadczeniom, nie jest rodzajem namysłu i krytycznej refleksji, lecz próbą „przecięcia" myślenia i odrzucenia wszystkiego „za oraz przeciw", jest afirmatywnym wejściem we własny umysł i utrzymywaniem go w pełnej uważności. Innymi słowy, chodzi o zniesienie podziału na dialektyczne ocenianie rzeczywistości (piękne/brzydkie, dobre/złe itd.), dzięki czemu można odnaleźć wymiar, w którym świat jawi się takim, jaki jest - poza wszelkimi podziałami, zatem i poza życiem i śmiercią. Ten stan i wgląd można metaforycznie i paradoksalnie określić jako „zobaczenie własnej twarzy przed narodzeniem".

Praktykowanie i rozwiązywanie koanu ma wiele elementów wspólnych z powoływaniem i tworzeniem dzieła artystycznego, które niejednokrotnie jest bardzo odporne na interpretacje. To, że krytycy, a także odbiorcy, starają się wieloznaczność dzieła i jego miejsca niedookreślone skonkretyzować, korzystając z dostępnych im narzędzi i metodologii, powoduje niejednokrotnie nieporozumienia, gdyż stanowi próbę ogarnięcia logosu dzieła i jego raison d'être w kategoriach czysto dyskursywnych. A przecież każdy rodzaj sztuki czerpie w pierwszej kolejności z uczuć, emocji oraz intuicji, które dopiero później uzyskują ideowy wymiar.

Podobnie rzecz ma się z całością praktyk artystycznych i - oczywiście - także z kulturą rozumianą jako całość. Tymczasem, wartościując każde dzieło czy zjawisko, musimy mieć świadomość, że wszelkie pytania o kondycję i status sztuki sztuki, a dzieła w szczególności, zatem także wszelkie konstatacje nad ich domniemanym kryzysem są de facto pytaniami o status sensu oraz o kształt tożsamości. Sens zaś - podobnie jak figura tożsamości - jest tworem konceptualnym, jest retoryką uwikłaną w determinanty czasu i przestrzeni.

Nie możemy też zapominać, że wyznaczniki te są niestałe i przejściowe. Mimo ich zmienności i efemeryczności, co najmniej od czasów słynnego sporu między zwolennikami idolatrii i ikonoklazmu, sztuka skwapliwie portretowała Boga, idola czy człowieka. Co więcej, począwszy od pierwszej metaforycznej fotografii, jaką w kulturze stała się chusta świętej Weroniki, poprzez odkrycia dagerotypu i fotografii, a później technologii wideo, ludzką twarz zaczęto uważać za synonim „osoby" czy też psyche. Jej rzutowanie na obraz unaocznia jednak relatywność i umowność zarówno postaci czy osobowości, jak i cielesności oraz tożsamości, które w kulturze Dalekiego Wschodu uważano zawsze za przejawy i metafory substancjalnej Jedności.

Artyści biorący udział w wystawie:
Mirosław Bałka, Sławomir Brzoska, Marta Deskur, Wojciech Gilewicz, Izabella Gustowska, Piotr Kurka, Marek Kuś, Konrad Kuzyszyn, Dominik Lejman, Wojciech Łazarczyk, Agata Michowska, Hanna Nowicka, Grażyna Tereszkiewicz & Roman Lewandowski, Edyta Wolska,
Maria Wrońska

Kuratorzy wystawy: Grażyna Tereszkiewicz i Roman Lewandowski

Bałtycka Galeria Sztuki Współczesnej, Galeria Kameralna, Słupsk, 04.12.2009 - 10.01.2010.

PRACA GRAŻYNY TERESZKIEWICZ I ROMANA LEWANDOWSKIEGO "POKAŻ SWOJĄ TWARZ PRZED NARODZENIEM", NEON
PRACA GRAŻYNY TERESZKIEWICZ I ROMANA LEWANDOWSKIEGO "POKAŻ SWOJĄ TWARZ PRZED NARODZENIEM", NEON
PRACE  SŁAWOMIRA BRZOSKI I WOJCIECHA GILEWICZA
PRACE SŁAWOMIRA BRZOSKI I WOJCIECHA GILEWICZA
PRACA KONRADA KUZYSZYNA
PRACA KONRADA KUZYSZYNA

PRACE IZABELLI GUSTOWSKIEJ,  GRAŻYNY TERESZKIEWICZ & ROMANA LEWANDOWSKIEGO
PRACE IZABELLI GUSTOWSKIEJ, GRAŻYNY TERESZKIEWICZ & ROMANA LEWANDOWSKIEGO
PRACE AGATY MICHOWSKIEJ I WOJCIECHA ŁAZARCZYKA
PRACE AGATY MICHOWSKIEJ I WOJCIECHA ŁAZARCZYKA
PRACE HANNY NOWICKIEJ I MARII WROŃSKIEJ
PRACE HANNY NOWICKIEJ I MARII WROŃSKIEJ
PRACE DOMINIKA LEJMANA I PIOTRA KURKI
PRACE DOMINIKA LEJMANA I PIOTRA KURKI

PRACA MIROSŁAWA BAŁKI
PRACA MIROSŁAWA BAŁKI

PRACA MARKA KUSIA I MARTY DESKUR
PRACA MARKA KUSIA I MARTY DESKUR

PRACA EDYTY WOLSKIEJ
PRACA EDYTY WOLSKIEJ