Sprostowanie MOCAKu dotyczące recenzji zamieszczonej w „Obiegu”

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.

Recenzja Pani Marty Kudelskiej Muzeum różnorodności? Otwarcie krakowskiego MOCAK-u (http://www.obieg.pl/recenzje/21351 ) opublikowana 8 czerwca na łamach „Obiegu" zawiera szereg nieścisłości oraz nieprawdziwych informacji.

Autorka złamała podstawową zasadę, zgodnie z którą dziennikarz czy też recenzent jest zobowiązany zachować szczególną staranność przy zbieraniu i wykorzystywaniu informacji. Zignorowanie tej reguły dowodzi braku rzetelności i profesjonalizmu.

Pani Kudelska nie podjęła próby uzyskania informacji i zbadania ich zgodności z prawdą. Nie skontaktowała się z kuratorami wystaw czy rzecznikiem MOCAK-u, którzy z pewnością odpowiedzieliby na jej pytania. W tej sytuacji jestem zobowiązana sprostować nieprawdziwe informacje, które Autorka przedstawiła opinii publicznej.

Pani Kudelska oskarża Muzeum o ocenzurowanie wystawy Nagroda Fundacji Vordemberge-Gildewart poprzez „usunięcie" z ekspozycji pracy Tomasza Mroza Walę dziurę Uklańskiego for free. Dochodzi również do wniosku, że w tej sprawie nic „nie zostało do tej pory wyjaśnione". Stwierdzenie to jest całkowicie nieuprawnione, ponieważ Autorka nie podjęła próby poznania przyczyny tego stanu rzeczy. Gdyby skonsultowała tę sprawę z kuratorem wystawy lub rzecznikiem prasowym MOCAK-u, poznałaby powody, dla których Muzeum zdecydowało się zaprezentować dokumentację innej pracy Mroza - Objawienia. Uczestnik wystawy konkursowej Nagroda Fundacji Vordemberge-Gildewart honorowany jest bowiem za całokształt swojej twórczości, a nie za pojedynczą pracę. Dlatego też Muzeum ma prawo wystawić dowolne dzieło artysty. Zgodnie z zamierzeniem organizatorów praca Walę dziurę Uklańskiego for free została przedstawiona międzynarodowemu jury, natomiast zwiedzający mogą obejrzeć na wystawie dokumentację pracy Objawienie. Dzięki temu wystawa jest dostępna dla wszystkich zwiedzających, a nie od osiemnastego roku życia. Dodatkowo każdy bardziej zainteresowany twórczością Tomasza Mroza ma również możliwość obejrzeć pracę Walę dziurę Uklańskiego for free w katalogu wystawy. W tej sytuacji oskarżanie MOCAK-u o cenzurowanie sztuki wydają się absurdalne, a przywoływanie przez autorkę „sprawy Nieznalskiej" całkowicie nieuzasadnione.

Podobnym brakiem rzetelności Pani Kudelska wykazała się, opisując Bibliotekę Mieczysława Porębskiego. Autorka twierdzi, że pomimo otwarcia Muzeum zasady, na jakich księgozbiór zostanie udostępniony czytelnikom, wciąż nie są znane. Otóż, gdyby Pani Kudelska podjęła próbę wyjaśnienia tej kwestii, przekonałaby się, że zasady korzystania z Biblioteki Profesora są jasno określone. Mianowicie, Biblioteka Mieczysława Porębskiego jest dostępna na miejscu i w celach badawczych. Studenci i pracownicy naukowi chcący skorzystać z księgozbioru proszeni są o skontaktowanie się z obsługą biblioteki oraz podanie tematu pracy, przy której powstaniu księgozbiór może okazać się pomocny. W tym miejscu warto także wspomnieć, że pierwsi zainteresowani skorzystaniem z Biblioteki zgłosili się już do MOCAK-u.

Na koniec pozwolę sobie również zwrócić Recenzentce uwagę na fakt, że Collier Schorr (której prace prezentowane są na wystawie „Historia w sztuce") jest kobietą (a nie mężczyzną, jak wynika z artykułu), a planowa w MOCAK-u wystawa akcjonistów wiedeńskich nosi roboczy tytuł „Przeciwny biegun społeczeństwa" (a nie, jak czytamy, „Przeciw biegunom społeczeństwa").

Na przyszłość, aby zapobiec publikacji nieprawdziwych informacji dotyczących MOCAK-u, bardzo proszę o kontakt. Muzeum udostępnia również zdjęcia z wystaw.

Z poważaniem, Julita Kwaśniak, Rzecznik prasowy MOCAK-u

 

W wyniku Sprostowania MOCAKu poprawiliśmy w wymienionym tekście pisownię nazwiska Collier Schor oraz tytuł planowanej wystawy akcjonistów wiedeńskich. Redakcja OBIEGu