Po raz pierwszy elbląskie formy przestrzenne miałam okazję widzieć naocznie we wrześniu 2011 roku, kiedy rozpoczęłam pracę w Galerii EL. Geneza ich powstania podczas Biennale Form Przestrzennych, jak również postać Gerarda Kwiatkowskiego - inicjatora tego przedsięwzięcia, były mi wcześniej, jako historykowi sztuki, oczywiście dobrze znane, przynajmniej takie miałam wtedy przeświadczenie.
Wcześniej, w sierpniu 2009 roku, realizując w Świeciu na terenie zakładu MEKRO1 plener rzeźbiarski i stawiając powstałe podczas niego metalowe rzeźby w przestrzeni miasta (w ramach etapu „Przebudzenia" Artura Żmijewskiego2), byłam zarówno świadkiem, jak i uczestnikiem podjętej wówczas przez artystę próby dokonania powtórzenia w dzisiejszych realiach sytuacji z Elbląga z lat 60./70., kiedy to artyści, pracując z robotnikami, tworzyli dla miasta rzeźby/obiekty (w Elblągu zwane „formami przestrzennymi") i tym samym realizowali utopię „międzyklasowej" współpracy. Nie przypuszczałam wtedy, że w niedalekiej przyszłości będzie mi dane skonfrontować te doświadczenia ze źródłem ich inspiracji.
Teraz, po prawie czterech latach obcowania z tkanką miejską Elbląga i rozsianymi w niej, czterdziestoma sześcioma formami, które zachowały się po BFP, po kilkudziesięciu wokół nich wędrówkach (oprowadzaniach) z różnymi gośćmi Galerii (m.in. z Magdaleną Komornicką, Łukaszem Jastrubczakiem i Małgorzatą Mazur, Karoliną Bregułą, Maurycym Gomulickim, Martą Buczkowską i Jeremim Buczkowskim, Jadwigą Kocur, Julią Bistułą, Aleksandrą Polisiewicz), po przeprowadzeniu długich wywiadów ze świadkami tamtych wydarzeń (artystami, inżynierami, spawaczami dawnego Zamechu), po pracy nad przygotowaniem i wydaniem katalogu z retrospektywnej wystawy Gerarda Kwiatkowskiego3 (kultowej postaci tego wydarzenia), czy nad wydaniem jubileuszowego magazynu "Sztandar Robotnika"4, wciąż mam jeszcze wiele pytań dotyczących elbląskich form przestrzennych a odpowiedzi na nie nigdy nie są wystarczające.
Cały czas mam poczucie, że fenomen tych dzieł, a także sam proces ich tworzenia, nie zostały jeszcze odpowiednio i dogłębnie zbadane, że dokonania Biennale Form Przestrzennych zasługują na szerszy ogólnoeuropejski rozgłos. Sądzę, że oprócz renowacji powstałych wówczas rzeźb, należy im się większe monograficzne opracowanie i uważniejszy mecenat artystyczny.
Zobacz także:
50-lecie I Biennale Form Przestrzennych, cz. I
Gerard Kwiatkowski, Retrospektywa, Elbląg
11 sierpnia 2015 zmarł w Hünfeld Gerard Kwiatkowski (Jürgen Blum). Ceremonia pogrzebowa odbędzie się w tym mieście 21 sierpnia o godz. 14. Pogrzeb będzie miał charakter państwowy. W Centrum Sztuki Galerii EL w Elblągu wystawiona jest księga kondolencyjna.