Wystawa „Oblicze dnia" podejmuje temat kosztów społecznych w Polsce podczas ostatnich 25 lat procesu transformacji i jej następstw w ujęciu sztuk wizualnych. Prezentuje najważniejsze prace powstałe po 1989 roku poświęcone temu obrazowi przemian.
Zaskakujące, że podczas tego procesu zagadnienie to nie doczekało się artystycznej refleksji w postaci licznych prac (podobnie w polu teatru, filmu czy literatury). Lata dziewięćdziesiąte były obfite w dzieła o narracji liberalnej pod względem obyczajowym, ale nie socjalnym. W dużej mierze artyści zaufali niewidzialnej ręce wolnego rynku, budząc się w efekcie jako prekariusze, autsajderzy procesu. Ostatnio zaczęli podejmować ten temat, uświadamiając sobie, że bezpośrednio ich również dotyczy.
Kwestia przegranych transformacji staje się też ostatnio obecna medialnie. Głośna rozmowa w „Gazecie Wyborczej" zatytułowana „Byliśmy głupi" z piewcą neoliberalizmu w latach 90. - Marcinem Królem zaowocowała licznymi polemikami oraz innymi aktami przyznania się do błędu ślepej wiary w tę ideologię. Z kolei rekordowa ilość samobójstw w 2013 roku (6097 Polaków popełniło samobójstwo, z czego większość stanowili bezrobotni mężczyźni w średnim wieku) nie pozwala już zepchnąć pod dywan tematu przegranych polskiej transformacji.
W Polsce miały miejsce wystawy podejmujące zagadnienie transformacji czy przemian pracy. Żadna z nich jednak nie skupiała się konkretnie na kontekście polskim z uwzględnieniem społecznego pogorszenia warunków życia dużej części Polaków.
Wystawa „Oblicze dnia" ma charakter popularyzujący i jest też pośrednio wizualną historią polskiej transformacji widzianą przez pryzmat wykluczeń. Liczne ostatnio ideologiczne wystawy rocznicowe minionego ćwierćwiecza, będące częścią polityki historycznej, gloryfikującej przemiany, nie uwzględniają takich tematów jak m.in.: bezideowość wolnego rynku lat 90. i atomizacja społeczeństwa, eliminacja słabszego wpisana w logikę konkurencyjności i rywalizacji, powstanie ruchów alterglobalistycznych, bieda, emigracja zarobkowa, postindustrializacja czy prekariat.
Niniejsza wystawa stawia sobie za cel poszerzanie polskiego imaginarium poprzez przywrócenie tym zagadnieniom ich obrazów.
***
Tytuł wystawy zaczerpnięty został z przedwojennej powieści Wandy Wasilewskiej „Oblicze dnia" (1934 r.) o biedzie i rozpaczy krakowskich robotników podczas kapitalistycznego kryzysu.
Wystawa lokuje się w Nowej Hucie - dzielnicy, która została zbudowne jako miasto pracy i podlega procesom przemian; w byłym kinie Światowid - budynku, który stracił swoją pierowotną funkcję (kino zostało zamknięte w 1992 roku jako nierentowne), stał się kosztem społecznym, ulegając wielokrotnym przemianom funkcji (sklepy, biura, sale dancingowe, bar, tymczasowe wystawy etc.). Do nich z premedytacją odnosi się scenografia wystawy, nawiązująca do remontu, uwypuklająca prowizoryczność miejsca przed kolejną zmianą funkcji i zrywająca z częstym zabiegiem przerabiania podobnych przestrzeni na typowy galeryjny white-cube.
***
Artyści pokazywani na wystawie reprezentują różne pokolenia, metody artystyczne, środowiska, używają różnych mediów i stanowią szeroki przekrój polskiej sceny artystycznej. Wystawiane zostaną też dokumentacje różnych działań artystycznych.
Ramę prac na wystawie stanowią dwa telewizyjne nagrania archiwalne, spinające wystawę: wypowiedź Jacka Kuronia (ówczesnego mistra pracy i polityki socjalnej) z 1989 roku tłumaczącego przyczyny „zaciskania pasa" i rozmowa Pawła Demirskiego i Michała Żebrowskiego o beneficjentach zmian po 1989 roku. Takich ram można snuć więcej.
Wystawa zachęca do tworzenia alternatywnych obrazów historii. Również do spojrzenia na polskie życie artystyczne tego czasu od strony uwarunkowań ekonomicznych i relacji ze społeczeństwem, nie tylko w katogoriach „zimnej wojny sztuki ze społeczeństwem" czy „stosowanych sztuk społecznych", ale jako medium uczestniczącej formacji społecznej, części świadomego społeczeństwa, które poprzez krytykę własnych instytucji przeżywa demokrację.
Last but not least prezentowane prace na wystawie mogą zostać łatwo odebrane jedynie poprzez recepcję w polu społecznym, opatrzoną deprecjonującym mianem doraźnej publicystyki czy wąsko rozumianej polityki. Wydaje mi się, że większość z nich zasługuje na szerszą analizę i interpretację na różnych poziomach, np. posthumanistyki. Znaleźć w nich możemy wreszcie zarówno uniwersalne treści egzystencjalne dotyczące kondycji ludzkiej, jak i walory estetyczne.
OBLICZE DNIA. KOSZTY SPOŁECZNE W POLSCE PO 1989 ROKU
kurator wystawy: Stanisław Ruksza
scenografia: Łukasz Błażejewski
Artyści i dokumentacje m.in. Jacek Adamas, Paweł Althamer, Henryk Dederko, Wojciech Doroszuk, Wojciech Duda, Adam Garnek, Frederik Gruyeart, Lars Holdhus, Rafał Jakubowicz, Grzegorz Klaman, Michał Korchowiec, Karolina Kucia, Marcin Maciejowski, Anna Molska, Tero Nauha, Franciszek Orłowski, Julia Popławska, Konrad Pustoła, Robert Rumas, Łukasz Surowiec, Andrzej Tobis, Jerzy Truszkowski, Łukasz Trzciński, Adam Witkowski, Anna Witkowska, Krzysztof Wodiczko, Joanna Wowrzeczka, Julita Wójcik, Piotr Wysocki.