WRO 2011 część II, Istvan Kantor, "Antihero! ", performans (wybrane epizody), Lamentacja Istvana Kantora

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.

Istvan Kantor, współpraca Jeff Mann, ANTIHERO! / CoCr-remix, koncert-performance
Na performans, w którym Istvan Kantor występuje jako piosenkarz-performer oraz elektro-instrumentalista, składa się zestaw pieśni, wypowiadanych słów i zapętlonych dźwięków. więcej


Lamentacja Istvana Kantora:
Fragmenty w których ocala i opłakuje zniszczenie Miasta Transmiterów oraz Ziemi Piekielnej plemienia Anteny, spowodowane Imperializmem Transmisji - wersja nieautoryzowana

(Bierze głęboki wdech i zaczyna:)
Dokonałem dekonstrukcji tematu, żeby zmylić czytelnika tak, jak to robię w moich pracach wideo. więcej

Istvan Kantor, ANTIHERO! / CoCr-remix, koncert-performance, Współpraca Jeff Mann, 14 MEDIA ART BIENNALE, WRO 2011, ALTERNATIVE NOW, fot. Grzegorz Borkowski

Istvan Kantor, ANTIHERO! / CoCr-remix, koncert-performance, Współpraca Jeff Mann, 14 MEDIA ART BIENNALE, WRO 2011, ALTERNATIVE NOW, fot. Grzegorz Borkowski


Istvan Kantor
ANTIHERO! / CoCr-remix, koncert-performance
Współpraca Jeff Mann, CA

Na performans, w którym Istvan Kantor występuje jako piosenkarz-performer oraz elektro-instrumentalista, składa się zestaw pieśni, wypowiadanych słów i zapętlonych dźwięków. Psychotyczne wizualizacje, przeszywające dźwięki, powiewająca flaga, wystudiowane pozy i konwulsje oraz symbole propagandy to tylko niektóre z głównych elementów tego maszynowego spektaklu.
Gościem specjalnym będzie Jeff Mann, pochodzący z Kanady, obecnie mieszkający w Berlinie artysta nowych mediów, jeden ze współzałożycieli InterAccess - wiodącego kanadyjskiego centrum sztuki elektronicznej w Toronto.

Pasaż Pokoyhof C2
Czwartek, 12.05.2011, 20:30
http://wro2011.wrocenter.pl
14 MEDIA ART BIENNALE WRO 2011 ALTERNATIVE NOW

^^^

Istvan Kantor, ANTIHERO! / CoCr-remix, koncert-performance, Współpraca Jeff Mann, 14 MEDIA ART BIENNALE, WRO 2011, ALTERNATIVE NOW, fot. Grzegorz Borkowski

Istvan Kantor, ANTIHERO! / CoCr-remix, koncert-performance, Współpraca Jeff Mann, 14 MEDIA ART BIENNALE, WRO 2011, ALTERNATIVE NOW, fot. Grzegorz Borkowski

Istvan Kantor, CA, ANTIHERO! / CoCr-remix, koncert-performance, Współpraca Jeff Mann, CA, 14 MEDIA ART BIENNALE, WRO 2011, ALTERNATIVE NOW, fot. Grzegorz Borkowski



WRO 2011 Reader 

Lamentacja Istvana Kantora:
Fragmenty w których ocala i opłakuje zniszczenie Miasta Transmiterów oraz Ziemi Piekielnej plemienia Anteny, spowodowane Imperializmem Transmisji - wersja nieautoryzowana

(Bierze głęboki wdech i zaczyna:)

Dokonałem dekonstrukcji tematu, żeby zmylić czytelnika tak, jak to robię w moich pracach wideo. Lubię przeskakiwać z pomysłu na pomysł, nie troszcząc się o ciągłość narracji ani o oczekiwania widzów. Powstał kolejny karygodny hymn autobiograficzny, wypluty psalm wyrażający trud moich codziennych, nie zawsze legalnych działań, podejmowanych by przetrwać w destrukcyjnych warunkach społeczeństwa technologicznego. Technologia jest niezbędna, ale poddawanie się zdzierstwu tych, którzy ją kontrolują wyłącznie dla zysku - nie jest konieczne.

Jak w świecie, w którym panuje autorytarny system zarządzany przez globalne organizacje, gigantyczne korporacje, megainteresy i instytucje rządowe, przetrwać może ledwo żywy skromny radykał, niezinstytucjonalizowany robot, niezależny wamp medialny i taki zbuntowany neoista jak ja? Mainstreamowe postrzeganie czasu jest linearne. Tylko jednostki żyjące na krawędzi, ponad buzującą otchłanią, jak ja, mogą dostrzec, że poruszamy się w nielinearnym świecie. Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość nie są od siebie oddzielone. Wydarzają się jednocześnie. Faktycznie, determinujące obecnie wszystko równanie brzmi: przeszłość=teraźniejszość=przyszłość. To pogląd zarówno naukowy, jak i poetycki. Zawsze jest godzina szósta. Zegar stanął na szóstej? Czy to lśniąca strzała słońca?

A może to oś Y ze współrzędnych XY? Nie, nie ekscytujmy się zbytnio: pionowe wskazówki zegara na szóstej godzinie to tylko znak, wizualna ilustracja sygnału alarmowego nowego rodzaju percepcji - narastającego natłoku informacji. Wszystko wydarza się jednocześnie, w tym samym czasie, o godzinie szóstej. Ze stale powiększającego się nawału informacji możemy swobodnie wybrać cokolwiek zechcemy. Plądrowanie przeszłości, teraźniejszości i przyszłości - oto współczesna kontemplacja i nasz sposób na podróże w czasie.

Przypomina dorastanie w celi więziennej. (Patrzy na publiczność i śmieje się.)

Idea symultaniczności zdarzeń w raju zmysłowej natychmiastowości była naiwnym psychodelicznym i niespełnionym (mokrym) snem hipisów i wszystkich pozostałych prześladowanych jednowymiarowością społeczeństwa industrialnego. [Raj, w którym wszystko może zdarzać się jednocześnie, wywołane jednym dotknięciem, był psychodeliczną fantazją hipisów i innych tłamszonych przez ograniczone społeczeństwo industrialne.] Ale na długo przed nimi zbuntowani przestępcy, w rodzaju surrealistów i dadaistów, próbowali przeciwstawiać się instytucjonalizowaniu sztuki, wtapiając ją w codzienne życie i uwalniając ducha sprzeciwu i rewolty. Jakkolwiek usiłowania te szczęśliwie się nie powiodły (nieudane rewolucje nie ulegają deprawacji), to późniejsze awangardy wyznaczały sobie podobne cele. Ale dziś, rewolucyjne w latach 70. koncepcje w rodzaju "wszystko jest sztuką" i "każdy jest artystą", są staromodnymi przebrzmiałymi banałami, brzmiącymi jak prostackie slogany.

Zupełnie niedawno z zaskoczeniem usłyszałem jednak, że podobno ten radykalizm powrócił. Hmm, pomyślałem - to świetnie, będę już taki sam... ("Ha, ha, ha" z widowni).

Odkąd poprawność polityczna wzięła górę, a radykalizm został przegnany, sztuka, straciwszy swoją społeczną i polityczną wartość, stała się rozrywką elit zdominowanych przez władzę. Dominujące zinstytucjonalizowane elity, odwracając uwagę publiczności od kolektywnych starań , których celem jest tworzenie wizerunku artysty jako grzecznego osobnika z cicha pielęgnującego dusze miłośników sztuki i masującego serca odwiedzających muzea, same sprzedają słoiki z marynowanymi kalmarami za miliony dolarów. Żadnej konfrontacji, żadnych kryzysów. Wszelkie rzekomo ambitne kontrartystyczne praktyki w rodzaju anty-sztuki, nie-sztuki czy anty-estetyki, formy wiecznego buntu, pozornie niedające się ująć w karby instytucji, są natychmiast opresyjnie instytucjonalizowane i pochłaniane przez drapieżne instytucje oficjalnej sztuki.

Ale pamiętajmy, że takim konfrontacyjnym narzędziem miało być wideo, dzięki swojej możliwości ciągłego zapisu informacji. Kiedy w późnych latach 70. kamera wideo pierwszy raz wpadła mi w ręce, używałem jej do obserwowanie siebie podczas masturbacji. To pokazuje, jak bardzo zakochałem się w wideo i natychmiast się od niego uzależniłem. Moja równie wielka, jak wówczas, fascynacja technologią trwa do dzisiaj. Jednak zmieniła się moja ocena systemu, który ją zapewnia i kontroluje, podobnie jak ewoluowało moje słownictwo. Fak da system! (Więcej śmiechów) Radykalizm w sztuce, radykalizm, jako forma ekspresji zosta wch oni ty i przej ty przez ł ł ę ę kulturę oficjalną.

Wystawa Mariny Abramović w MoMA był wyrazistym potwierdzeniem tego faktu. Czy to zwycięstwo czystego krytycznego radykalizmu, czy też hołd złożony Imperializmowi Transmisji? Czy pewnego dnia MoMA zaprosi i mnie, żebym zrekonstruował moją krwawą interwencję "GIFT" z 1988 roku i oficjalnie odtworzył moje nielegalnie znaki "X", namalowane krwią na ścianie pomiędzy dwoma Picassami? Czy pozwolą mi chlapnąć trochę krwi na innego Picassa (młoda dziewczyna przed lustrem) i nie zapłacę 10 milionów dolarów kary za zniszczenia? A może to mnie zapłacą 10 milionów, żebym to zrobił? A nad głównym wejściem do MoMA powieszą wielki banner mówiący "Odrzucam wszelkiego rodzaju władzę instytucjonalną, jurorów i innych idiotów z establishmentu" - podpisano Monty Cantsin, open-pop-star? Gentryfikacja nie tylko wyczyściła miasta z opustoszałych budynków, jej rezultatem jest również nowa ideologia, którą ja nazywam "shinizm" (od ang. "shine" - błyszczeć, lśnić). W moim ikonicznym świecie, w dystopijnej ojczyźnie zwanej Totalitarią, gdzie toczy się akcja post-neo-orwellowskiej hiper-papkowatejheimat- powieści, rządzi shinizm Imperializmem Transmisji pod kontrolą Rentagonu z Retropolice (stolicy Totalitarii), w którym król Realtor zasiada w MonoPolitbiurze u szczytu stołu w swoim Bored-roomie.

Oddajmy mikrofon królowi Realtorowi!

(Kontynuuje narrację jako król Realtor:)

"To oczywiste, że lśniący ekran telewizora, komputera czy telefonu komórkowego reprezentuje główny nurt dzisiejszego systemu komunikacyjnego. Wszyscy na świecie podlegają codziennym narzędziom technologii. Kiedy siedzisz przed ekranem komputera patrzysz prosto w zwierciadło shinizmu. Świecący ekran jest nie tylko odbiciem ideologii shinizmu, on także wsysa cię do środka." (Głos z widowni: pieprzyć króla Realtora, bądźmy sobą!)

(Patrzy w kierunku głosu i ciągnie dalej:)

"Zgadzam się - pieprzyć króla Realtora!"

Rzeczywistość shinizmu w pełni ujawniła się na początku lat dwutysięcznych. To naturalnie żadna nowość, niewymagająca dalszych tłumaczeń. Sytuacja trochę się komplikuje, kiedy dociera do nas fakt, że wszyscy podlegamy sile globalnej kontroli Imperializmu Transmisji (IT), a system kontroli IT opiera się na metodach gentryfikacji. Używam tego terminu w znaczeniu szerszym, niż tylko określającym fantazje deweloperów nieruchomości i biznesu kondominiów. Nie mam po prostu na myśli burzenia starych budynków i stawiania w ich miejsce nowych, ani eksmitowania biednych ludzi i zastępowania ich cnotliwymi yuppies. Moja logika opiera się na następującym wyliczeniu: GENTRYFIKACJA - EKSMIJA - EKSTERMINACJA - LUDOBÓJSTWO. Mówię o gentryfikacji wszystkich aspektów życia, z ludzkim mózgiem włącznie. 24-godzinne oszałamianie i pranie mózgu shinizmem. To jedna z najbardziej radykalnych zmian, jakie zaszły na świecie od czasu drugiej wojny. Lśniący wirus cyfrowej gentryfikacji (mylnie nazywanej cyfrową rewolucją) zaatakował cały świat. Wszystko zostało wyglancowane dzięki shinistycznej ideologii Imperializmu Transmisji. Nie wyłączając więzień i muzeów. Obie te instytucje są dzisiaj zbudowane z identycznych pustaków shinizmu (a także ludzkiej krwi wmiksowanej w beton i chrom). Więzienie=Muzeum. Czy to niespodzianka? Nie. Łatwo to zrozumieć, jeśli przeanalizujemy główne cechy obydwu instytucji. Oto one: wyspecjalizowana ochrona, inwigilacja i stałe zbiory. Obydwie instytucje wyposażone są w najnowsze technologiczne urządzenia. Lśniące ekrany w biurach zapewniają systemowi całkowitą kontrolę. Wszystkie są połączone globalną siecią.

Kiedyś to był sen o "globalnej wiosce"... Ale teraz to koszmar. (Głos z widowni: "Twój koszmar!") Tak, owszem, podobnie jak większość kryminalistów żyję w świecie koszmarów. Po tym, jak na niemal dwie dekady National Gallery of Canada zakazała wystawiania moich prac, pozwałem ją do sądu i wygrałem z pomocą firmy prawniczej oraz adwokata od spraw kryminalnych, powołując się na moje konstytucyjne prawa i wolność słowa. W tym samym czasie przegrałem proces o zeszpecenie moją krwią ściany w pobliżu złotej statuy Michaela Jacksona autorstwa Paula McCarthy'ego, wytoczony mi przez berlińską galerię Hamburger Bahnhof. Ale moją grzywnę i wszystkie pozostałe koszty opłacił tamtejszy właściciel galerii, który przez lata z sympatią śledził moją aktywność.

W 2006 roku Art Gallery of Ontario po raz drugi w ciągu dwudziestu lat zakazała mi wstępu do swoich obiektów za "Deadly Gift", interwencję z użyciem krwi, którą wykonałem przed pracą Andy'ego Warhola "Red Disaster". Dodatkowym rezultatem było zawieszenie moich wszystkich projektów work-in-progress, które z Art Gallery of Ontario realizowałem. W listopadzie 2008 roku po raz kolejny zaatakowałem Hamburer Bahnhof. Tym razem użyłem transparentu przed gigantycznym cytatem z Josepha Beuysa - "Die Revolution Sind Wir" (Rewolucja To My) - podczas jego retrospektywnej wystawy. Na transparencie napisałem "Und Wir Auch" (I My Też). Znowu mnie zaaresztowali, ale nigdy nie pojawiłem się w sądzie. (I buuuuu, i hahaha)

To tylko kilka przyk adów z moich najnowszych rejestrów kryminalnych. Wi c, pytam ł ę was teraz, kochani zautomatyzowani zombi, w czasach shinizmu, w których przywódcy globalnej władzy paradują w waszych miastach, generując rachunki na ciężkie miliardy, podczas kiedy was nie stać nawet na pokrycie kosztów swoich bezbudżetowych produkcji, odważycie się, wy, media-guerillas, na konfrontację, przykładając kamerę do ich głów? Czy naprawdę chcecie, żeby was pobito, zniszczono wam kamerę i zapakowano do więzienia? Chcecie walczyć w sądzie, chcecie, żeby wasze zdjęcie i odciski palców znalazły się w Archiwach Potencjalnych Terrorystów? Chcecie figurować w rejestrach policyjnych z małą notatką, która uniemożliwi wam podróż do krajów grupy G20? (Głos z widowni: "Nasze odciski i tak są dostępne w połączonych elektronicznych rejestrach policyjnych na całym świecie!")

Podsumowując - ani skromny, działający z ukrycia medialny aktywista, niczym ofiara brutalizmu policji w wielkim mieście, ani profesjonalny, megawywrotowy haker, cieszący się uznaniem na całym świecie, nie mają żadnej szansy, by przetrwać bez współpracy z przodującym establishmentem Rentagonu, bez korporacyjnego wsparcia Imperializmu Transmisji, lub choćby malutkiej pomocy przyjaciół związanych z biznesem władzy i siły.

Nienawistne kampanie policyjnego zastraszania, służące uciszeniu protestujących, oraz groźby wysoko postawionych polityków nakłaniających do mordów na znanych międzynarodowych politycznych aktywistach, stanowią część codziennych doniesień medialnych. Jak zatem ma działać młody, obiecujący artysta medialny, jeśli chce zrobić karierę? W masce bojownika uzbrojonego w laptopa z Wi-Fi, natychmiast po ukończeniu akademii czy uniwersytetu musi wejść w korporacyjny biznes wspomagany przez komercyjne galerie, muzea sztuki współczesnej, fundacje, banki, kuratorów, wydawców i kolekcjonerów. W przeciwieństwie do takiego modelowego trendy-bohatera o potencjale supernowej, wycofany, niemodny typ pierdolącego wszystko artysty, nie jest w stanie nadążać za takimi regułami. W obliczu coraz bardziej zanikających perspektyw na przyszłość, uparcie pielęgnuje on romantyczną ideę samotnego wojownika, trzymając się z dala od politycznie poprawnych, instytucjonalnych mechanizmów tchórzostwa i ustandaryzowanych, stereotypowych oczekiwań świata sztuki. Nagrodą za jego życiowe osiągnięcia będzie epitafium:

"Uwieczniony w strofach poezji, jako halloween-freak, w koronie z kłębów ognia, opuszczony fałszywy prorok dzierżący napis "Opór jest daremny", krwawiący duch Maja '68, leżący na ziemi obok zniszczonej kamery Sony Portapak, buntownik undergroundu pogrzebany na podziemnym parkingu luksusowego kondominium, opisany przez McLuhana jako the antenna of the race, upadła gwiazda zabłąkana w narastającej gęstwinie przeludnionego Imperium godziny szóstej: zniknął bez śladu. (Ściemnienie.)

^^^

Istvan Kantor, CA, ANTIHERO! / CoCr-remix, koncert-performance, Współpraca Jeff Mann, CA, 14 MEDIA ART BIENNALE, WRO 2011, ALTERNATIVE NOW, fot. Grzegorz Borkowski

Istvan Kantor, CA, ANTIHERO! / CoCr-remix, koncert-performance, Współpraca Jeff Mann, CA, 14 MEDIA ART BIENNALE, WRO 2011, ALTERNATIVE NOW, fot. Grzegorz Borkowski

Stelarc na performance Istvana Kantora,  ANTIHERO! / CoCr-remix, koncert-performance, Współpraca Jeff Mann, CA, 14 MEDIA ART BIENNALE, WRO 2011, ALTERNATIVE NOW, fot. Grzegorz Borkowski
Stelarc

Istvan Kantor, CA, ANTIHERO! / CoCr-remix, koncert-performance, Współpraca Jeff Mann, CA, 14 MEDIA ART BIENNALE, WRO 2011, ALTERNATIVE NOW, fot. Grzegorz Borkowski

Istvan Kantor, CA, ANTIHERO! / CoCr-remix, koncert-performance, Współpraca Jeff Mann, CA, 14 MEDIA ART BIENNALE, WRO 2011, ALTERNATIVE NOW, fot. Grzegorz Borkowski

ochotnicy z publicznosci w roli rewolucjonistów do rozstrzelania, Istvan Kantor, CA, ANTIHERO! / CoCr-remix, koncert-performance, Współpraca Jeff Mann, CA, 14 MEDIA ART BIENNALE, WRO 2011, ALTERNATIVE NOW, fot. Grzegorz Borkowski
ochotnicy z publicznosci w roli rewolucjonistów do rozstrzelania

Istvan Kantor, CA, ANTIHERO! / CoCr-remix, koncert-performance, Współpraca Jeff Mann, CA, 14 MEDIA ART BIENNALE, WRO 2011, ALTERNATIVE NOW, fot. Grzegorz Borkowski

Istvan Kantor, CA, ANTIHERO! / CoCr-remix, koncert-performance, Współpraca Jeff Mann, CA, 14 MEDIA ART BIENNALE, WRO 2011, ALTERNATIVE NOW, fot. Grzegorz Borkowski

Istvan Kantor, CA, ANTIHERO! / CoCr-remix, koncert-performance, Współpraca Jeff Mann, CA, 14 MEDIA ART BIENNALE, WRO 2011, ALTERNATIVE NOW, fot. Grzegorz Borkowski

fanki Istvana Kantora demonstrują jego autografy, Istvan Kantor, CA, ANTIHERO! / CoCr-remix, koncert-performance, Współpraca Jeff Mann, CA, 14 MEDIA ART BIENNALE, WRO 2011, ALTERNATIVE NOW, fot. Grzegorz Borkowski
fanki Istvana Kantora demonstrują jego autografy