Koncert Paprykalaba, support przed Perkalaba

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.
 

Paprykalaba

Pomyśleliśmy że jest za mało "tribute bands" (jak Australian Pink Floyd i.t.p.) dla zespołów ze wschodu. Bardzo mocno kochamy zespół Perkalaba z Iwano-Frankiwska i postanowiliśmy, że trzeba coś dla nich zrobić. Wiadomo że nie możemy po prostu grać ich piosenek, bo robią to oni lepiej niż ktokolwiek. W związku z tym chcieliśmy znaleźć sposób na granie ich piosenek, przekazujące aż do bólu szczerość i duch hucul-punk'a.

Na pomysł wpadliśmy rok temu na festiwalu Art-Pole który się odbywa co roku w Ukrainie pod koniec lipca. Tam wszyscy uwielbiają Perkalabę która co rok gra ostatni koncert na festiwalu. Tam też był cykl warsztatów "Chór głuchoniemych" który polegał na tym, że grupa osób spotykała się codziennie rano i pod bezlitosnym okiem Jarema Stecyk, mocno skacowani skakali i głośno krzyczeli niektóre piosenki. Z niczego powoli powstał dziki śpiew plemienny. Po południu wszyscy się ładowali do radzieckiej ciężarówki i jechali na pole festiwalowe krzycząc i wybijając rytm piosenek, niemal jak niewolnicy na łódce rzymskiej. Ostatniego dnia festiwalu chór wstąpił na wielkiej scenie przed Perkalabą. To był bardzo ciekawy eksperyment w demokratyzacji muzyki i przez to stworzenie tymczasowej wspólnoty - nie umiesz, nie ważne i tak damy czadu!

W 2010 na festiwalu jedzenie było niedobre - brak w ogóle warzyw, codziennie kasza! W związku z tym urodziło się marzenie że następny raz jak Perkalaba będzie w Warszawie rozwiniemy duch chóru głuchoniemych i zagramy parę piosenek Perkalabskich na warzywach.

Jak pokazują Vienna Vegetable Orchestra, warzywa mogą tworzyć bardzo ciekawe klimaty i rytmy dźwiękowe. Vienna Vegetable Orchestra są zawodowcami. Nasz pomysł polegał na spróbowaniu odkrycia muzyczności warzyw w bardziej wolnościowym kierunku - na pietruszce nikt nie umie grać; znaczy że każdy może. Perkalaba mają cudowny rytm i też bawią się z górskim dysonansem, to co cymbalista nazywa "Huculski razliw" - znaczy pole otwarte dla warzyw!

Na razie czasu mało na próbach, a chaosu i radości dużo! Mamy zamiar rozwijać projekt - planujemy akcję w imię lokalnego handlu spożywczego razem z Ja Wisłą jesienią i też mamy nadzieję pojechać do Art-Pole i zrobić wspólnie Orkiestrę warzywną i Chór Głuchoniemych.

Organizujemy w Warszawie koncerty dla zespołów z wschodu. Bez ludzi którzy przychodzą i tańczą na każdy koncert byłoby to po prostu niemożliwe. Teraz oni byli na scenie - i z niebywałą charyzmą i zangażowaniem dali z siebie wszystko aby występ na kapustach się udał. I do nas niespodziewanie dołączyli nasi bohaterowie - Fedot i Oleg Ivanovich, frontman i manager Perkalaby. Szacun dla nich - Perkalaba forever!


13.03.2011
Klub Hydrozagadka, ul. 11 Listopada 22
Koncert Paprykalaba, support przed Perkalaba