"Obieg" - po klopotliwym zachwianiu na poczatku lutego - odzyskal juz sterownosc i zegluje dalej. Co wiecej, podejmujac wyzwania ktore przynosi ewolucja mediow informacji, przemeblowalismy troche nasza strone glowna eksponujac wyrazniej Obieg.tv i zamierzamy w nim rozszerzac wspolpracę z roznymi osrodkami sztuki. Do pracy w redakcji "Obiegu" powrócił Marcin Krasny, wnoszac nowy ferment i zapal (na przekór naszym przejściowym problemom finansowym). W pewnym sensie jestesmy znow jakby na poczatku drogi. I zamierzamy ewoluowac dalej. A kryzysowe opresje w sferze sztuki mobilizuja do przewartosciowan i inwencji. Zobaczcie zatem:
Obieg.tv
To juz 25. - jubileuszowy numer naszego pisma! Zarazem w tym roku stuknie "Artmixowi" 10 lat! Pismo zostalo zalozone w 2001 roku przez Izabele Kowalczyk oraz Magdalene Ujme. Naszym zalozeniem bylo stworzenie czasopisma feministycznego z zakresu przede wszystkim historii sztuki, krytyki artystycznej, filozofii sztuki i szeroko pojetej kultury wizualnej. Postanowilysmy wypelnic pustke, ktora istniala na rynku wydawniczym, gdyz brakowalo wtedy czasopism o kulturze pisanych z feministycznej perspektywy. Choc starsze teksty, mozna wciaz znalezc pod adresem http://free.art.pl/artmix/archiwum.htm, zaginal tam wstepniak pierwszego numeru, ktorego fragmenty warto tutaj przypomniec, gdyz byl on tez naszym feministycznym manifestem:
"W Polsce nie ma dyskryminacji kobiet" - te slowa, ciagle powtarzane, brzmia w naszych uszach jak monotonny refren. Wciaz musimy sie tlumaczyc z feminizmu. Jestesmy straszliwie zmeczone stereotypem brzydkiej feministki, ktora juz dawno temu spalila swoj stanik, ciagle sie awanturuje i nienawidzi mezczyzn. Tymczasem my jestesmy piekne, madre, ambitne, kochamy kobiety i mezczyzn i lubimy sie dobrze bawic. Wszelkie zarzuty o odbieranie sobie kobiecosci, odpieramy zaslyszana wypowiedzia, ze feminizm jest wlasnie kobiecosci istota.
Uwazamy, ze zarzuty kierowane przeciw feminizmowi, dadza sie sprowadzic do jednego mianownika: strachu przed konkurencja, przed udzialem kobiet w dyskursie publicznym i strukturach wladzy.
W dyskursie publicznym, trudno znalezc wypowiedzi inne niz logocentryczne. Glosy feministyczne slychac tylko na jego marginesach, skad nie docieraja do szerszej publicznosci. Jezyk kobiecy bywa deprecjonowany poprzez przypisanie go do sfery domowej, kuchni, pralni, sklepu. (...)
Jednak nie chcemy stawiac barier miedzy kobietami a mezczyznami, ale nie chcemy tez, by nasz udzial w zyciu publicznym wymagal od nas dostosowania sie do meskich standardow. Pragniemy podejmowac kobiece decyzje i mowic za siebie wlasnym glosem.
Celem pisma "Artmix" jest stworzenie forum, miejsca, gdzie kobiety moga mowic za siebie, o sobie, w sposob nieskrepowany i nieocenzurowany, poznawac sie, wzajemnie sie wspierac, cieszyc sie z wlasnych sukcesow.
Krytyka sztuki, ktora bedzie sie zajmowalo nasze pismo, nie moze byc rozpatrywana w oderwaniu od innych dziedzin zycia. Przedstawione wczesniej kwestie wplywaja na sama sztuke i na przyjmowany oficjalnie jezyk krytyki artystycznej. Pragniemy otworzyc nasze pismo na rozne dyskursy. Udostepniamy miejsce pluralizmowi zdań, nie boimy sie trudnych tematow i sporow. Nie wykluczamy tez mezczyzn, jesli tylko beda otwarci na taki sposob patrzenia na sztuke i zycie spoleczne.
Od czasu, gdy opublikowalysmy ten manifest, zmienilo sie wiele. Mozna powiedziec, ze pismo istnieje w glownym nurcie, bowiem od 2006 roku funkcjonuje jako rubryka pisma "Obieg". A jednak feminizm wciaz jeszcze wzbudza kontrowersje. Ciagle tez istnieje caly obszar problemow, uznanych za malo istotne, nienaukowe i to wlasnie te tematy staramy sie promowac w "Artmixie".
Jednym z nich jest intymnosc, ktora stala sie tematem przewodnim aktualnego numeru. Pelni ona wazna role w sztuce wspolczesnej, a szczegolnie w tworczosci feministycznej. Nasuwa sie pytanie o eksponowanie sfery intymnej przez artystki feministyczne, a takze artystow i artystki zajmujace sie problematyka homoseksualnosci. Pociaga to za soba dalsze pytania: Czym jest poczucie intymnosci, na czym polega relacja miedzy tym, co intymne a tym, co publiczne; jak w sztuce intymnosc jest eksponowana? Czy jest ona obszarem niekontrolowanym przez sfere publiczna, na ile stanowi oaze wolnosci a na ile jest obszarem ubezwlasnowolnienia i przemocy? Czy przedstawianie sfery intymnej wiaze sie z wyzwoleniem czy z przemoca, a moze z jednym i drugim zarazem? Warto zastanowic sie tez, w jaki sposob w sztuce przekraczane sa granice intymnosci wlasnej i cudzej i czy wiaza sie z ingerencja w intymnosc innych.
O intymnosci w odniesieniu do przedstawiania porodu pisze Matylda Szewczyk, analizujac niezwykle filmy: Stana Brakhage'a Window Water Baby Moving i Marjorie Keller Misconception. Ewelina Jarosz omawia doswiadczenia intymnosci w polskiej sztuce lesbijskiej. Dorota Lagodzka pyta o intymne relacje miedzy ludzmi a zwierzetami w odniesieniu do tworczosci Janine Antoni, Kiry O'Reilly i Catherine E. Bell. Eliza Bernatowicz przybliza tworczosc zmarlej 31.05.2010 roku Loiuse Bourgois, pytajac o jej janusowe oblicze. Agnieszka Kwiecień analizuje tworczosc Natalii LL w kontekscie egzystencji intymnosci. O intymnych przedstawieniach kobiet niestandardowo pieknych pisze Edyta Zierkiewicz w odniesieniu do cyklu Harda Wenus Izabeli Moczarnej-Pasiek i Klaudii Winiarskiej. Izabela Kowalczyk z kolei omawia obrazy Klaudii Urbanek-Kekus, uczestniczki 20. Ogolnopolskiego Przegladu Malarstwa Mlodych "Promocje 2010" organizowanego przez Galerie Sztuki w Legnicy, w ramach ktorego otrzymala ona wyroznienie pisma "Artmix". W tym numerze prezentujemy takze tekst Angeliki Richter o artystkach performance z dawnego DDR-u, ktore przekraczaly konwencje i granice spoleczno-polityczne, miedzy innymi poprzez obnazanie sfery intymnej.
W tym miejscu chcemy podziekowac dawnym wspoltworczyniom pisma "Artmix": Magdzie Ujmie oraz Bognie Burskiej, dziekujemy Darkowi Kowalczykowi za zajmowanie sie strona techniczna w dawnym "Artmixie", redaktorom pisma "Obieg" - za goscinnosc i przychylnosc, szczegolnie Oli Polisiewicz - za fantastyczna wspolprace, a takze wszystkim Autorkom i Autorom. Bez Was nie byloby tych 25 numerow!
I jak zwykle zapraszamy do czytania, komentowania oraz nadsylania tekstow!
Izabela Kowalczyk, Edyta Zierkiewicz, Dorota Lagodzka
Spis tresci
Matylda Szewczyk, Momenty kryzysu. Stan Brakhage i Marjorie Keller o doswiadczeniu porodu
Ewelina Jarosz, Intymny dystans. Sztuka lesbijska w Polsce
Dorota Lagodzka, Intymnosc w kontakcie ludzi i zwierzat w tworczosci Janine Antoni, Kiry O'Reilly i Catherine E. Bell a wybrane idee ekofeminizmu
Eliza Bernatowicz, Janusowe oblicze Louise Bourgois
Agnieszka Kwiecień, Egzystencje intymnosci w obrazach Natalii LL
Edyta Zierkiewicz, Harda Wenus. Obrazy kobiet niestandardowo pieknych?
Izabela Kowalczyk, Przestrzenie intymnosci u Klaudii Urbanek-Kekus
Angelika Richter, Self Directing. Women Artists from the GDR and the Expansion of their Art in Performance and Actions
Podsumowanie roku 2010 nie należało do najłatwiejszych zadań. Oceny zaproszonych do tegorocznego podsumowania autorów wahają się od miażdżącej krytyki, znudzenia, aż po rezygnację z pisania tekstu (Paweł Leszkowicz), z drugiej strony bardziej optymistycznie nastawieni do świata autorzy wykazują umiarkowaną radość, a nawet entuzjazm. Zapraszamy do lektury tekstów napisanych specjalnie dla "Obiegu" przez:
Piotra Kosiewskiego, Słaby? Dobry? Przeciętny?,
Polę Dwurnik, Święto dla oczu i nie tylko,
Ewę Łączyńską, Plan B,
Wydarzenie
Adam Mazur, Kryzys muzeow wedlug Piotra Piotrowskiego
WYDARZENIE
Muzeum bez kuratorow. Z Maria Anna Potocka rozmawia Adam Mazur
Adam Mazur: Muzeum zostalo otwarte. Wlasciwie nie tyle muzeum, co sam budynek, ktory przed wyborami samorzadowymi musial zostac przedstawiony potencjalnym wyborcom z Krakowa i okolic. Wiem, ze nie masz jeszcze tam zainstalowanych biur. Kiedy otworzysz pierwsza wystawe z prawdziwego zdarzenia?
- Kazimierz Piotrowski, Debata In The Context of The Art World. Jan swidzinski w Toronto, IX 1976.
- Malgorzata Butterwick, Osc kontekstu zapada glebiej.
- Bartosz Lukasiewicz, Kilka dogmatow kontekstualizmu (a wiec krotka mitologia "sztuki jako sztuki kontekstualnej")
- Grzegorz Borkowski, Klopoty z kontekstami sztuki. Mielnik 1981 i Anomia Jana swidzinskiego
Wydarzenie
W ksiegarniach artystycznych i Empikach dostepny jest dwujezyczny, polsko-angielski Obieg nr 1-2(81-82) 2010 wydany jako reader, ktorego tematem jest Dotleniacz Joanny Rajkowskiej - artystyczny fenomen, ktory zyl wlasnym, niekoniecznie artystycznym zyciem. Zaskakujaca zwyklosc Dotleniacza spowodowala potrzebe rewizji siatki pojec stosowanych do refleksji nad realizacjami w przestrzeni publicznej. OBIEG/Dotleniacz zawiera m.in. teksty Moniki Bakke, Sebastiana Cichockiego, Tomasza Fudali, Krzysztofa Nawratka, Ewy Majewskiej, Kai Pawelek, Kuby Szredera, Joanny Warszy.
Spis treści:
Wscieklosc Bojany Pejic; wywiad przy okazji wystawy Gender Check w warszawskiej Zachecie
Anger of Bojana Pejic. An interview by the occasion of Gender Check Exhibition at the Warsaw's Zacheta Gallery
Bojana Pejic, Dlaczego feminizm zrobil sie nagle taki "sexy"?
Izabela Kowalczyk, Ambiwalentne piekno
Katarzyna Pabijanek, Czy artystka, ktora nie mowi po angielsku, nie jest artystka?
Katrin Kivimaa, Opowiesci o "paskudnej dziewczynie". Cyberfeminizm, Transnacjonalizm i Techno-smiech w sztuce Mare Tralli
Katrin Kivimaa, Stories of a 'Disgusting Girl': Cyberfeminist and Trans/National, Techno-Laughter in Mare Tralla's Art
Ivana Bago, Re: Re: Re: Re: Re: Subversive Repetition and Its Consequences
Igor Siemionowicz Kon, Nagosc w malarstwie rosyjskim
Pawel Leszkowicz, Sztuka gejowska?! Chlopcy z tamtych lat
Radoslaw Kosiada rozmawa z Pawlem Leszkowiczem, Nie cala sztuka jest queer
Filmy Aleki Polis z oprowadzania kuratorskiego Bojany Pejic po wystawie, czesc I, II, III, IV, V
Wydarzenie
Pozegnanie z krytyka. Z Jakubem Banasiakiem rozmawia Adam Mazur
ADAM MAZUR: Jak po tych kilku latach widzisz moment "zostania krytykiem", a potem okres bycia nim? Jeszcze zanim zostales redaktorem, a potem wydawca.
JAKUB BANASIAK: Przede wszystkim jako cos niespodziewanego. Tak naprawde pelłnej "samoswiadomosci" nabralem dopiero niedawno, moze to bylo rok temu, moze poltora. Wczesniej, poczawszy od Krytykanta, czulem sie jak aktor, ktoremu ktos rozpisuje role. Albo inaczej: jakbym szedl nad przepascia, a ktos dokladal mi kolejne deszczulki wiszacego mostu.