Wystawę najnowszych obrazów Ewy Juszkiewicz - laureatki Grand Prix 41. Biennale Malarstwa "Bielska Jesień 2013", tworzą dwa cykle realizowane przez artystkę w ciągu ostatnich lat. Pierwszy cykl prac, z których Ewa Juszkiewicz jest już znana - to portrety kobiet inspirowane przez dzieła dawnych mistrzów portretu, które artystka przetwarzała, reinterpretowała, tworząc galerię nowych wizerunków kobiet i nową narrację dzieł.
Do tematu destrukcji i tworzenia, od kilku lat obecnego w twórczości Ewy Juszkiewicz, artystka powraca ze zdwojoną siłą w nowym cyklu, który w Galerii Bielskiej BWA ma swoją premierę. Inspiracją dla należących do niego obrazów były utracone dzieła sztuki - dzieła, które zostały uznane za zaginione z powodu kradzieży, zniszczenia w czasie pożaru, czy wreszcie w czasie wojny. Artystka wybrała obiekty będące ilustracją jej własnych wspomnień: sytuacji, miejsc lub osób, które gdzieś po drodze utraciła i za którymi tęskni. "Prace Ewy Juszkiewicz powstały na bazie archiwalnych zdjęć zaginionych dzieł. Nie zawsze znamy dokładną historię zaginięcia - czasem są to tylko przypuszczenia, innym znów razem historycy są w stanie podać nawet dokładną datę zniszczenia. Dla Ewy Juszkiewicz najważniejsze nie były okoliczności ich zaginięcia, ale przywrócenie benjaminowskiej aury utraconych dzieł" - mówi Agnieszka Rayzacher, kuratorka wystawy.
Obrazy Juszkiewicz zostały w BWA wplecione w "meblową" konstrukcję stworzoną na potrzeby wystawy i stanowiącą jej część. Scenografia nawiązuje do dadaistycznego "Merzbau" Kurta Schwittersa, stanowiąc metaforę nietrwałości materialnych obiektów, a także występującej współcześnie nadprodukcji zarówno przedmiotów codziennego użytku, jak i obiektów artystycznych. Wystawa Ewy Juszkiewicz stawia też pytanie o sens rekonstrukcji zniszczonych lub zaginionych dzieł sztuki.
Prezentacja książki "Ewa Juszkiewicz. Upadek kusi", wydanej przez Galerię Bielską BWA, z udziałem Ewy Juszkiewicz i redaktorki Agnieszki Rayzacher odbędzie się w piątek, 9 października 2015, o godz. 18.00.