W Galerii Bielskiej BWA trwa wystawa „Polscy radykalni performerzy 1967-1989", pokazująca dorobek najważniejszych artystów, pionierów tej dziedziny sztuki w Polsce: Jerzego Beresia (1930-2012), Zbigniewa Warpechowskiego (ur. 1938) i Krzysztofa Zarębskiego (ur. 1939), których prace z tego okresu zakupiła do kolekcji Galeria Bielska BWA w 2013 roku, dzięki dofinansowaniu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Ta część ekspozycji, składająca się z dokumentów rzeczowych, fotografii, autorskich plansz i rękopisów uzupełniona jest o dokumentację wideo i fotograficzną młodszych artystów: Zbyszko Trzeciakowskiego (1957-2006), Jacka Rydeckiego (ur. 1960) i Jerzego Truszkowskiego (ur. 1961), reprezentujących nurt radykalnego performansu w Polsce w latach 80. XX wieku. Prace te, dotąd nigdzie niepokazywane, pochodzą z kolekcji kuratora wystawy, Jerzego Truszkowskiego.
Podczas wernisażu 17 maja 2014 roku odbyły się trzy performanse: Krzysztofa Zarębskiego - „Głos Helmuta (Osmoza)", Zbigniewa Warpechowskiego - „Poematki" oraz Jerzego Truszkowskiego - „Warschau".
Krzysztof Zarębski, artysta, który od 1981 roku mieszka w Nowym Jorku, w swoim wystąpieniu nawiązał do postaci Helmuta Kajzara, dramatopisarza i przyjaciela, urodzonego w 1941 roku w Bielsku-Białej (zmarłego w 1982 roku we Wrocławiu), z którym Krzysztof Zarębski współpracował jako scenograf. Nagrany na taśmę magnetofonową głos Kajzara, powielony w wielu egzemplarzach, wciąż obecny, ale już trudny do odtworzenia z powodu braku odpowiedniego sprzętu, stał się w rękach Krzysztofa Zarębskiego elementem wizualnym, dźwiękiem zamrożonym, zapieczętowanym. Artysta wykorzystał także projekcję własnego filmu „Osmoza" z 1974 roku, w którym wystąpiła jego żona Krystyna Jachniewicz. Ten poetycki performans, w którym artyście towarzyszyła modelka Paulina Martyniak, składał się z szeregu charakterystycznych dla artysty sensualnych obrazów, wykonywanych na tle muzyki Philla Niblocka, z użyciem m.in. czerwonej koronki i zielonych winogron.
Zbigniew Warpechowski wykonał minimalistyczny performans z cyklu „Poematki", odnosząc się z jednej strony do pisania poezji, z drugiej - do filozofii tao, którą zajmuje się od wielu lat, dedykując jej założeniom swoje najważniejsze performase z lat 70. Artysta zderzył dwa elementy: naturę, symbolizowaną przez gałązkę drzewa oraz kulturę, reprezentowaną przez papier, tusz i pióro. Pierwsza staje się inspiracją dla drugiej; jest dostępna dla każdego człowieka, ale tylko dzięki wrażliwości nielicznych - artystów - oraz wykreowanej przez nich formie dociera w wysublimowanej postaci do szerszego grona odbiorców poezji i sztuki.
Jerzy Truszkowski stworzył parabolę pomiędzy swoim wystąpieniem podczas wernisażu w Bielsku-Białej a performansem z 1985 roku pt. „ppp - fff [piano pianissimo - forte fortissimo]", wykonanym w Galerii Działań w Warszawie, z którego pięć fotografii znalazło się na bielskiej wystawie. W obu działaniach wykorzystał fortepian, ale podczas gdy w 1985 roku grał na klawiaturze nacinając kolejno opuszki palców skalpelem, to w 2014 roku użył instrumentu w sposób bezkrwawy, jako sceny, na której wystąpił przywołując dzieła muzyki i literatury, towarzyszące mu w latach 80. XX wieku oraz wykonując kolaż z reprodukcji własnych obrazów. Nawiązał także do swojej słynnej fotografii „Business- / Bat- / -men" z 1997 roku, na której wraz z nieżyjącym już Januszem Rasińskim, w garniturach i maskach Batmanów pokazują gest „fuck". Tym razem artysta użył maski Anonymous, odnosząc się do gestu nieposłuszeństwa społecznego skierowanego przeciw ograniczeniom wolności w Internecie.
Te trzy odmienne w wyrazie, ale charakterystyczne dla ich twórców performanse były niezwykle ciekawym wydarzeniem Nocy Muzeów, punktem kulminacyjnym wystawy, spotkaniem artystów, którzy w tym składzie spotkali się po raz pierwszy.
Wystawa „Polscy radykalni performerzy 1967-1989" czynna jest w Galerii Bielskiej BWA, w Bielsku-Białej do 8.06.2014.
Zobacz także:
Jerzy Truszkowski, „Kim byli polscy radykalni performerzy?"