como espiar sin descargar nada press localizar numero movil here exposed cell pics programas para espiar por satelite el mejor espia gratis de whatsapp mua giong ong noi necesito espiar espia mensajes de texto de celulares telcel gratis como funciona spyphone pro como espiar blackberry messenger descargar programa prism espia

Pomiędzy intymnym a publicznym. Blogi, terapia, literatura

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.
artmix - sztuka, feminizm, kultura wizualna

Zajmuję się w tym tekście blogami osobistymi (czyli internetowymi dziennikami i pamiętnikami), traktując je jako autobiograficzne opowieści zawieszone pomiędzy terapią a sztuką, dokładniej - pomiędzy terapią a literaturą. Odwołuję się w nim do swoich obserwacji poczynionych zarówno w trakcie czytania, jak i pisania tego typu blogów. Moja interpretacja wyrasta z dwóch przyjmowanych założeń:

Blogi osobiste pełnią funkcję terapeutyczną: będąc jedną z opowieści o sobie, współtworzą tożsamość narracyjną jednostki. Terapię rozumiem szeroko jako konieczność refleksyjnego przepracowywanie własnej biografii, umieszczając ją w kontekście kultury indywidualizmu, w obszarze której doświadczenie jednostki jest zdeterminowane przez samointerpretację (Jacyno, s. 235).

Blogi osobiste stanowią część literatury, podważając, tym samym, jej dotychczasowe granice. Wynika to z ich stosunkowo szerokiej dostępności, z możliwości publikowania wpisów i docierania do potencjalnych czytelników. Stosuję zatem szeroką, antropologiczną definicję literatury, zgodnie z którą literatura jest praktyką językową konstruowaną każdorazowo przez konkretne medium słowa i współokreślaną przez wymogi określonej kultury, które typ wyznaczany jest przez występującą w niej konfigurację mediów (Godlewski, s. 81). Internet zmienia tę konfigurację, a wraz z nią literaturę.

Intymne, publiczne

Pisanie blogów osobistych, jak sugeruje sama nazwa, jest zajęciem intymnym. Autor/autorka blogu interpretuje rzeczywistość zgodnie z tym, jak rozumie i rzeczywistość, i samego/samą siebie. Czytanie blogów, podobnie jak innych materiałów autobiograficznych, to wyjątkowa możliwość zobaczenia świata czyimiś oczyma, zgodnie z kategoriami używanymi przez narratora/narratorkę konkretnego tekstu. Autor czy narrator blogu niekoniecznie jest jednak jego bohaterem - ten ambiwalentny status osoby snującej opowieść jest analizowany zarówno przez literaturoznawców, jak i przez osoby zajmujące się badaniami biograficznymi.

Tym, co wydaje się być zasadnicze dla przemian, odnoszących się do terapeutycznych funkcji opowiadania o swoim życiu oraz do zmiany w obrębie pola literatury, jest możliwość pisania i czytania dzienników bądź pamiętników w internecie.

W nowoczesnym świecie przed rewolucją informatyczną materiały autobiograficzne, takie jak dzienniki, pamiętniki, listy itp., były tworzone i udostępniane jedynie w przestrzeni prywatnej - pisano je na użytek własny, dzielono się nimi (ewentualnie) z bliskimi i znajomymi. Jedynie ludzie posiadający duży kapitał kulturowy, jak pisarze, naukowcy, mogli liczyć na wydanie powstałych w ten sposób tekstów bądź pisali je z takim zamierzeniem, uznając, że ich refleksje są warte druku.

Wraz z pojawieniem się blogów sytuacja uległa diametralnej zmianie - osobiste zapiski, impresje i zwierzenia niejako wyszły z ukrycia. Zatem niezależnie od tego, czy mamy duży, czy mały kapitał kulturowy, możemy publikować w internecie swoje dzienniki i pamiętniki, zyskując, tym samym, dostęp do sfery publicznej (co jednak nie oznacza, że nasze autobiograficzne relacje przestały być intymne).

Ta nowa sytuacja wpływa, z jednej strony, na zmianę naszego podejścia do tworzenia historii swojego życia. Obecnie mamy przecież wiele różnych narracji autobiograficznych, przy czym każdą z nich możemy zakończyć tak jak kończy się pisanie książki. Z drugiej strony, sytuacja ta przyczynia się do zmian w obrębie pola literatury (wywołując sprzeciw obrońców kultury elitarnej, co na poziomie języka przejawia się np. w nazywaniu blogów blogaskami, a umieszczanych w nich wpisach - grafomaństwem; w tym kontekście sprzeciw ten dotyczy - rzecz jasna - utrzymania elitarnego sposobu definiowania literatury).

Terapia2.0?

Fenomen pisania blogów skupia niczym soczewka kilka wpływających na siebie zjawisk i procesów, których wspólnym mianownikiem jest modernizacja i jej wpływ na naszą codzienność. W odniesieniu do jednostki można w tym kontekście mówić o zwiększaniu się samozwrotności ja - okazuje się, że coraz częściej interpretujemy własne życie odwołując się tylko i wyłącznie do właściwych dla tego życia kategorii, czyli - równocześnie - nie odwołując się do jakichkolwiek parametrów zewnętrznych czy systemowych. Małgorzata Jacyno nazywa ten społeczny fenomen narratywizacją jaźni (Jacyno, s. 194), czyli skurczeniem się ja do autobiograficznej opowieści - do tego, co było, jest i będzie opowiadane. Opowiadane, między innymi, za pośrednictwem blogów. Wobec tej autonomicznej wewnętrznej rzeczywistości zewnętrzny świat coraz mnie znaczy, stwierdza autorka Kultury indywidualizmu.

Terapia jako zdolność refleksyjnego przepracowania swojego życia jest w obrębie tej kultury konieczna nie tylko w trakcie momentów przełomowych, gdy zachwianiu ulegają podstawowe ramy ludzkiej egzystencji (takim momentem może być rozstanie, utrata pracy czy przeprowadzka), podważając tym samym bezpieczeństwo ontologiczne jako pewność odnoszącą się do tego, że codzienność jest zorganizowana według znanych i oczywistych reguł. Terapia staje się stałym elementem egzystencji jednostki, co oznacza systematyczne zastanawianie się nad tym, kim jestem, co oznaczają dla mnie relacje ze znaczącymi innymi, co jest dla mnie ważne, dokąd zmierzam, jaki jest sens mojego życia itd. Są to także stałe, powtarzające się tematy blogów, które różnią się jednocześnie stosowaną konwencją pisania czy samą świadomością konwencjonalności świata przedstawionego.

Jeśli zastanowić się nad tym, skąd bierze się potrzeba pisania o swoim życiu, jedną z odpowiedzi okazać się może właśnie przymus terapeutycznego podejścia do siebie, przymus realizujący się między innymi w trakcie pisania blogu, stającego się swoistą terapią2.0.

Władza nazywania

W tym samym jednak momencie, gdy rozważamy fenomen terapeutycznego pisania, pojawia się pytanie o to, czy publikowane wpisy są (jeszcze?) materiałem autobiograficznym, czy może (już?) literaturą. Pisanie blogów traktowane jest przecież jako podrzędna forma tworzenia, forma użytkowa, nie dość wysublimowana.

Nie zważając na ten, jak pisze Pierre Bourdieu, zmysł dystynkcji, skłaniający do tego, by rozdzielać i łączyć i to, co musi być rozdzielane i łączone, by wykluczać wszelkie mezalianse, wszelkie związki „wbrew naturze", to znaczy niezgodne z powszechną klasyfikacją (Bourdieu, s. 583), blogi podważają dotychczasowe kryteria, rozstrzygające o tym, co można i czego nie można nazywać literaturą.

Nie oznacza to, że oczywistość literackości zniknęła ze społecznego świata - wciąż istnieją instytucje, które stwierdzają, co jest wartościowe (poszczególne redakcje i krytycy), co nadaje się do publikacji (wydawnictwa), komu spośród autorów opublikowanych tekstów należy się wyróżnienie (kapituły nagród literackich). Jednak niezależnie od tego ustrukturyzowanego świata, profesjonalnie zajmującego się literaturą, zgodnie z istniejącymi w jego obrębie klasyfikacjami, mamy do czynienia z światem do niego równoległym, w obrębie którego obowiązują inne reguły działania, w tym - reguły publikowania. Odmiennie też negocjowana jest wartość tekstu, przyporządkowanie go do określonych kategorii, różnorodne są także strategie ujawniania/ukrywania tożsamości osoby piszącej blog. Wpisy publikowane w blogach osobistych niekoniecznie przy tym mieszczą się w pojemnej formule dziennika czy pamiętnika, stając się na przykład opowiadaniem. To szczególne (w kontekście materiałów biograficznych), ale i zwyczajne (w kontekście literatury) niedoprecyzowanie wydaje się dodatkowo podważać dotychczasowe podziały, hierarchie i sam sposobów ich wyznaczania.

Bibliografia:

Pierre Bourdieu, Dystynkcja. Społeczna krytyka władzy sądzenia, SCHOLAR, Warszawa 2005.

G. Godlewski, Literatura i „literatury". O kilku przesłankach możliwej, a nawet koniecznej, lecz wciąż jeszcze nieistniejącej antropologii literatury, IBL, Warszawa 2004.

M. Jacyno, Kultura indywidualizmu, PWN, Warszawa 2007.