Oto "artmix" przenosi się do "Obiegu"! Miałyśmy bowiem od jakiegoś czasu wrażenie, że formuła tego pisma poświęconego sztuce, feminizmowi i kulturze wizualnej w jakimś sensie wyczerpała się. Feminizm to przede wszystkim ruch społeczno-polityczny.
Natomiast sztuka, jak i krytyka sztuki idą swoją drogą. Inspiracje feminizmem, teoriami gender czy queer theory wprowadzają oczywiście wiele ważnych myśli do interpretacji sztuki. Jednak trudno nie oprzeć się wrażeniu, że w jakimś sensie zamykają drogę do twórczości, która idzie na przekór poprawności politycznej, odcina się od ideologii czy też zwyczajnie unika jednoznacznych konstatacji. Nie chcemy by taka sztuka była wyłączona z pola rozważań.
Nowy "artmix" ma otworzyć się na szerszy wachlarz spraw niż tylko feminizm. Ma być rubryką, gdzie ukazywać się będą teksty analityczne poświęcone konkretnym pracom, wystawom, wydarzeniom artystycznym czy też problemom. Wydaje nam się, że sztuka przede wszystkim potrzebuje wnikliwych analiz i mamy nadzieję, że takie uda nam się tutaj zaprezentować.
Tematem najnowszego numeru jest "ulica"
"Niech dla wszystkich ulica będzie świętem sztuki" - te słowa z "Manifestu futurystów" przypomniał przy okazji tego, co działo się wokół "Bed News"w Bytomiu, Kuba Szreder.
Spójrzmy jak różne problemy można przy okazji tego tematu poruszyć:
Znajdzie się tu miejsce na analizę eksponowanej na billboardach pracy pt. "Lub" Stanisława Dróżdzą - chyba najbardziej zagadkowego dzieła wystawianego przez Galerię Zewnętrzną AMS (tekst Beaty Jurkiewicz).
Na przeciwnym biegunie znajdują się fotomontaże Agnieszki Kraski będące reakcją na wszechobecne reklamy, ujawniające ich "podskórne" komunikaty, a także odwracające ich znaczenia w myśl zasady działań w stylu "Adbusters". Prace te pełnią też rolę "pomostu" między nowym a starym "artmixem", ze względu na wcześniejszą prezentację na "łamach" pisma, jak i samą tematykę .
Ulica to teren działań politycznych (mówią o tym Katarzyna Bratkowska, Anna Laszuk, Julia Kubisa w tekście pt. "Faszyzacja i obojętność"), ale także działań artystycznych.
Wydaje się, że znacznie częściej zwracamy uwagę na to, CO jest wystawione, a nie GDZIE jest wystawione - interesujące są bowiem znaczenia i historie związane z miejscem ekspozycji. Stąd też propozycja ponownej wycieczki po Auguststrasse, gdzie odbywało się berlińskie Biennale. Przestrzeń wyznacza bowiem, a czasami wręcz narzuca nowe spojrzenia na eksponowane w jej obszarze prace.
Ulica jest szczególnym miejscem - warto na niej przystanąć, rozejrzeć się i uważnie przyjrzeć się odbywającym się na niej działaniom społecznym, politycznym, artystycznym...
Iza Kowalczyk, Edyta Zierkiewicz
SPIS TREŚCI:
Beata Jurkiewicz, Intertekstualna gra w przestrzeni publicznej, czyli o "lub" Stanisława Dróżdża
Katarzyna Bratkowska, Anna Laszuk, Julia Kubisa, Faszyzacja i obojętność. Marsz zza szyby (centrum handlowego)
Iza Kowalczyk, Duchy Augustrasse
Prezentacje:
Agnieszka Kraska, Stop seksizmowi w reklamach