como espiar sin descargar nada press localizar numero movil here exposed cell pics programas para espiar por satelite el mejor espia gratis de whatsapp mua giong ong noi necesito espiar espia mensajes de texto de celulares telcel gratis como funciona spyphone pro como espiar blackberry messenger descargar programa prism espia

Gołe baby i patriarchat, czyli co rysunki Ani Kopaczewskiej mówią o prostytucji

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.
artmix - sztuka, feminizm, kultura wizualna 
 

Prace Ani Kopaczewskiej z cyklu Polskie dupy prezentowane są na wystawie "Praca dla Pań" w toruńskiej Galerii Sztuki Wozownia w dniach 13.10. - 08.11.2009.


Anna Kopaczewska, Weronika
  Ania Kopaczewska, z serii London Calling, w ramach cyklu Polskie dupy

Tytułowe Gołe baby to, obok London Calling, część serii rysunków Ani Kopaczewskiej, związanych z tematyka prostytucji, o nazwie Polskie Dupy. Artystka niedawno obroniła dyplom w Pracowni Nowych Mediów na katowickiej ASP, obecnie zajmuje się głównie projektowaniem graficznym i typografią, ale także działalnością z pogranicza sztuki i nauki. Współpracując z Instytutem Ekologii Terenów Uprzemysłowionych w Katowicach stworzyła Monitoring Powietrza - pracę artystyczną bazującą na danych naukowych, użyteczną dla ekologów, a zarazem będącą źródłem informacji dla mieszkańców Katowic. I choć, jak sama artystka stwierdza, multimedialne wizualizacje stanu powietrza na Śląsku i ręczne rysunki prostytutek w Londynie nie wiele mają ze sobą wspólnego, to łączy je element społecznego zaangażowania, który towarzyszy jej najwyraźniej cokolwiek robi.

Anna Kopaczewska, Poszukiwanie
  Ania Kopaczewska, z serii London Calling, w ramach cyklu Polskie dupy

Dwie serie prac o mocnych tytułach Gołe baby i London Calling są jednymi z wczesnych prac artystki. Te niewielkich rozmiarów obrazki zostały wykonane prostą techniką rysunku kolorowymi długopisami na papierze. Obie serie składają się na całość o dosadnej nazwie Polskie dupy. Język, którego używa Kopaczewska do zatytułowania swoich prac jest świadomie i celowo wulgarny. Pojawiające się najczęściej w internecie, ale również w życiu codziennym, na ulicach, w klubach, a nawet w pracy czy na uczelni, sformułowania zostały zaczerpnięte z popularnego, niewysublimowanego języka.

Anna Kopaczewska, London calling
Ania Kopaczewska, z serii London Calling,
w ramach cyklu
Polskie dupy

Prace artystki przedstawiają prostytutki. Seria Gołe baby ukazuje postacie prostytutek z internetowych anonsów. London calling natomiast to przerysowane ulotki reklamujące prostytucję lub służące werbowaniu młodych kobiet do jej uprawiania. Motywy z rysunków Kopaczewskiej widuje się na ulotkach, które można znaleźć za wycieraczką samochodu, które walają się na chodnikach, w budkach telefonicznych i innych niezliczonych miejscach publicznych. Te używane przez artystkę pochodzą głównie z Londynu oraz portalu internetowego dla Polonii za granicą. Warto zwrócić uwagę, że w Anglii czy Holandii wydrukowano ulotki po polsku, specjalnie z myślą o werbowaniu do prostytucji polskich kobiet. Zwraca to uwagę na rzucający się w oczy problem: zdecydowana większość prostytutek to Azjatki, Murzynki, Arabki i kobiety ze Środkowo-Wschodniej i Wschodniej Europy. Niezależnie zatem od innych czynników istnieje zależność między popularnością prostytuowania się wśród kobiet a ich statusem materialnym i sytuacją ekonomiczną danego kraju, społeczeństwa, a przede wszystkim kobiet.

Anna Kopaczewska, Legalna praca
Ania Kopaczewska, z serii London Calling, w ramach cyklu Polskie dupy

W rysunkach z serii London Calling dużą rolę grają napisy. Owe napisy funkcjonują zarówno jako elementy struktury wizualnej jak i słowa o określonym znaczeniu. Dzięki temu przekaz następuje na dwóch poziomach: wizualnym i werbalnym, obrazkowym i językowym jednocześnie. Poprzez staranne opracowanie liter Kopaczewska eksponuje słowa klucze, wskazując w ten sposób na obszary społeczne, które są podatne na prostytucję, czy też z prostytucją kooperują. Artystka poprzez uwiecznienie i staranne opracowanie liter haseł (np. "Praca dla Pań w Holandii legalna. Odpowiem na wszelkie pytania. Pozdrówki. Aga" lub "Poszukiwane dwie damy do towarzystwa. Na miejscu zawsze parę dziewcząt z Polski" lub "Australijczyk poszukuje szczupłej odważnej Polki. Musi mieć ważny paszport" lub "Praca dla kobiet") uwidacznia to, co jest przyczyną, sednem problemu, podkreśla "kobiecy" charakter problemu, którego przyczyna jest społeczne uwikłanie kobiety, sposób funkcjonowania w patriarchalnym systemie społecznym, jej miejsce w kulturze sprzyjające prostytuowaniu się. Uwiecznione przez artystkę hasła rażą swą prostacką autentycznością, a jednocześnie w jej twórczości zmieniają znaczenie, stają się ironicznym komentarzem do samych siebie.

Anna Kopaczewska, Improve english
Ania Kopaczewska, z serii London Calling, w ramach cyklu Polskie dupy

Siła patriarchalnie ukształtowanego i seksistowsko używanego języka objawiać się może na wiele sposobów. By pokazać opresyjny charakter funkcjonowania takiego języka w kulturze, przywołać można wątek z filmu "Lilya 4ever". Kilkunastoletnia Lilya jest wyzywana przez swoich kolegów i mieszkańców miasta od "dziwek" i "kurew", choć nie jest prostytutką. Mimo iż w końcu zostaje prostytutką przez szereg okoliczności, to jednak upokorzenie którego wtedy doznała ma znaczenie. Zostanie prostytutką nie mogło już jej zbrukać, ponieważ wcześniej została już tym określeniem poniżona. Znaczenie tej sceny podkreśla tytuł filmu. W momencie, w którym dziewczyna jest wyzywana, pozornie lekceważąc obelgi, wyrzyna na ławce słowa "Lilya 4ever". Pojawia się tu problem istniejący szerzej w kulturze. Wyzwolenie seksualne, wielość partnerów/ek, przygodny seks okazują się być dla kobiet degradujące, upokarzające. Kobieta jest klasyfikowana jako "dziwka", "puszczalska", w najlepszym wypadku "łatwa". Te same zachowania w wypadku mężczyzny czynią z niego macho, "prawdziwego mężczyznę", zdobywcę. Ona bruka swoją kobiecość, on podbudowuje swoją męskość, on jest zdobywcą, ona "daje się przelecieć", "daje dupy". Kobieta jest zatem upokarzana poprzez język, który bardzo często funkcjonuje w powiązaniu z obrazem.

Anna Kopaczewska, Ewa
Ania Kopaczewska, z serii Gołe baby, w ramach cyklu Polskie dupy

Ania Kopaczewska posługuje się zarówno językiem, jak i obrazem nie łagodząc ich, nie cenzurując. Parafrazując wypowiedź Hala Fostera o pracach Richarda Prince'a można powiedzieć, że sposób Kopaczewskiej na zrobienie z tego czegoś nowego polega na zrobieniu tego ponownie1. W tym sensie prace artystki są rodzajem sztuki zawłaszczania (appropriation art). Kopaczewska bowiem, przerysowując ulotki i fotografie, tworzy na nowo to, co już istnieje. Można by powiedzieć, że powiela ona rzeczywistość (ulotki i zdjęcia jako wytwory patriarchalnego modelu kulturowego), jednak w tych niby-kopiach jest coś, co sprawia, że rysunki te stają się satyrą na zjawiska, które przedstawiają. Można je uznać za swego rodzaju karykaturę, która jednak nie posługuje się deformacją ani wyeksponowaniem charakterystycznych elementów. Tutaj karykaturalne staje się samo powtórzenie. Rysunki te są zarazem smutną opowieścią o, jak określa prostytucję Kazimierz Imieliński, manowcach seksu.2 Nie ma w nich litości i jednostronnego postrzegania prostytutek jako ofiar, a jednocześnie zwracają one uwagę na prostytucję jako problem krzywdzący kobiety. Ukazują seksistowski aspekt funkcjonowania języka, kultury i erotyki.

Anna Kopaczewska, Elwira
Ania Kopaczewska, z serii Gołe baby, w ramach cyklu Polskie dupy

W burdelowych anonsach Kopaczewskiej pojawiają się kobiece postacie, kobiece ciała, kobiece imiona, a nawet samo określenie "praca dla kobiet". Wszystko to świadczy o "kobiecości" zjawiska określanego mianem prostytucji. To kobiety w przeważającej większości są prostytutkami, a mężczyźni klientami, one sprzedają (się), a oni kupują. Warto zastanowić się dlaczego tak jest, a także dlaczego osoba oferująca usługi seksualne podlega wykluczeniu społecznemu i pogardzie, podczas gdy korzystającego z tych usług omijają te negatywne konsekwencje. By nie zadowalać się bezmyślnym, ale jakże popularnym stwierdzeniem, że tak to już jest, widocznie leży to w naturze kobiet, należy poszukać przyczyn tego wyraźnego podziału płciowego na sprzedających i kupujących.

Anna Kopaczewska, Dorota
Ania Kopaczewska, z serii Gołe baby, w ramach cyklu Polskie dupy

Jak pisze Kazimierz Imieliński, główną rolę w powstaniu prostytucji odegrały dwa czynniki: powstanie społeczności opartej na ucisku człowieka przez człowieka oraz rozwój patriarchalnego małżeństwa monogamicznego, w którym wymagana była bezwzględna wierność seksualna ze strony kobiety.3. Kultura europejska (i nie tylko) przez wiele stuleci dawała mężczyźnie prawo do zaspokojenia potrzeb seksualnych i odbierała to prawo kobiecie, tłumiła i ukrywała kobiecą seksualność, która mogła istnieć tylko o tyle, o ile służyła zaspokojeniu potrzeb mężczyzny. Istotnym czynnikiem decydującym o "kobiecości" prostytucji był model cywilizacyjny, w którym kobieta jest ekonomicznie uzależniona od mężczyzny. Stąd bierze się się podział na tego, który płaci i tego, który oferuje. Wiąże się z tym pojęcie władzy, która jest źródłem upodlenia strony sprzedającej (się), odebrania jej godności. Co ciekawe strona kupująca nie traci owej godności. Ten bowiem, kto ma władzę dyktuje warunki, nie pozwoli zatem na sytuację własnego upodlenia. Obecnie tendencje te stopniowo ulegają zmianom, a wraz z nimi monopol mężczyzn na kupowanie usług seksualnych: następuje zamiana ról - kobieta kupuje, a mężczyzna sprzedaje (się), a także rozpowszechnia się prostytucja homoseksualna. Trudno się jednak łudzić, że reguły funkcjonujące w kulturze od setek lat ulegną całkowitemu przeobrażeniu w ciągu kilku dziesięcioleci.

Anna Kopaczewska, Szuflada
Ania Kopaczewska, z serii Gołe baby, w ramach cyklu Polskie dupy

Druga z omawianych serii, pt. Gołe baby przedstawia pojedyncze postacie prostytutek w różnych wnętrzach. Kopaczewska przerysowała zdjęcia z internetowych anonsów. Na każdym z rysunków kobieta przybiera pozę w taki sposób, by wyeksponować seksualne atuty swego ciała, by przypodobać się mężczyźnie-klientowi. Te specyficzne portrety kobiet nie są przedstawieniami codziennego czy też intymnego życia prostytutek zamyślonych, odpoczywających czy palących papierosa (jak. np. w twórczości najbardziej chyba znanego malarza prostytutek, Henri de Toulouse-Lautreca). Na owych zdjęciach z anonsów kobiety przedstawiane są w momencie być może najbardziej upokarzającym, bo wtedy, gdy wystawiają się na sprzedaż, dostosowując swoje ciało (i całą siebie?) do oczekiwań władczego męskiego spojrzenia. Zostają przez to odczłowieczone (podczas gdy np. u Toulouse-Lautreca były jak najbardziej ludzkie!), uprzedmiotowione stając się produktem, który został dostosowany do wymogów konsumenta. Jak zauważa Paulina Skirgajłło-Krajweska w rozmowie z Agatą Araszkiewicz, o prostytutkach mówi się językiem handlowym. Agata Araszkiewicz zwraca uwagę na fakt, że w gruncie rzeczy kobieta jest postrzegana jako rodzaj dobra, które można posiadać. Tak jak towar jest oceniany i definiowany poprzez konsumenta, tak kobiety są oceniane przez pryzmat podobania się mężczyznom, definiowane przez relacje z mężczyzną. 4 Problem ten można odnieść także do seksolotek 5 sportretowanych w serii London Calling, przy czym w wypadku zdjęć z anonsów ukazanych w Gołych babach, jest to tym bardziej znamienne, gdyż kobiety same na siebie patrzą przez pryzmat relacji z mężczyzną. Ania Kopaczewska przetransponowując zdjęcia na rysunki przełamuje te mechanizmy. W jej pracach uprzedmiotawiające wizerunki kobiet, zmieniają swój wyraz.

Anna Kopaczewska, Dywan
 Ania Kopaczewska, z serii Gołe baby, w ramach cyklu Polskie dupy

Postacie nie mają twarzy, niekiedy kontur głowy nie zostaje nawet do końca narysowany. Odbiera im to osobowość i wartość jako jednostki, a jednocześnie przypomina o upokarzającym piętnie bycia prostytutką, związanym z tym wstydzie i wykluczeniu społecznym. Kobiety te istnieją jakby jedynie dzięki atrybutom: butom, stanikom, kabaretkom, pomalowanym paznokciom, tlenionym włosom i zarysowi sylwetki. Ważne są ciała, nie osobowości, dlatego mocna linia określa najsilniej oddziaływujące erotycznie elementy ciała, pozwalając twarzy zniknąć. Z drugiej jednak strony, owe atrybuty i tło nadają w jakiś sposób każdej z tych anonimowych postaci indywidualizm, zastępują niejako twarz. Tytuły nadane poszczególnym obrazkom - pseudonimy internetowe, jak np. marta12, renata41, karolina_modelka czy sexi_lady2 - wskazują na internetową kulturę pornografii i prostytucji, jednocześnie niektóre z nich przypominają, że każda z przedstawionych postaci jest osobą, konkretną kobietą, nie jakimś ogółem, masą czy zjawiskiem.

Anna Kopaczewska, Bez seksuAnia Kopaczewska, z serii London Calling, w ramach cyklu Polskie dupy

Artystka świadomie zachowuje pewną konwencję przedstawiania kobiecego ciała, stylistykę emanująca z prymitywnych zdjęć anonsów internetowych przekształca w dekoracyjny sposób, eksponując jedne, a tuszując inne elementy. Co ciekawe często wyeksponowane są nie same postacie, ale ich atrybuty - przedmioty, ubrania, lakier na paznokciach. Na równi z nimi widoczny jest jednak także widoczna jest jednak także banalność wnętrz zwykłych mieszkań, w których kobiety się fotografują, np. pejcz i łańcuch kontrastują ze staroświeckim dywanem. Niekiedy wyeksponowanie jakiegoś elementu sygnalizuje ważny problem, np. dywan w Myszkę Miki niepokojąco przywołuje problem prostytucji nieletnich i pedofilii.

Anna Kopaczewska, Aleksandra
Ania Kopaczewska, z serii Gołe baby, w ramach cyklu Polskie dupy

Dekoracyjny sposób potraktowania tego, co przedstawione, ozdobny dialog kolorów i subtelność syntetycznej linii sprawiają, że rysunki te są po prostu ładne, niezależnie od swych pornograficznych treści. Kierowana do męskiego odbiorcy sugestia erotycznej przyjemności zawarta w zdjęciach i ulotkach, w rysunkach Kopaczewskiej przekształca się w estetyczną przyjemność doznawania piękna niezależnego od płciowości i seksualności. Kreska Kopaczewskiej sublimuje emanującą z postaci wulgarność zamieniając prostacką estetykę ulotek i banalnych zdjęć w rodzaj dekoracyjnego realizmu, balansującego na granicy kiczu. Artystka powielając i przetwarzając zdjęcia i ulotki zachowuje doskonałą równowagę pomiędzy detalem a szczegółem. Kopaczewska nie zafałszowuje przedstawianej rzeczywistości, nie mitologizuje jej ani nie stereotypizuje w żaden sposób. Seria Polskie dupy jest więc także obiektywnym portretem trudnej rzeczywistości, który przypomina o problemie ujarzmiania kobiecego ciała we współczesnej kulturze wizualnej. Prace Ani Kopaczewskiej, wpisując się w nurt feministycznej appropriation art, skłaniają widza do zajrzenia pod powierzchnie narzucających się swą obecnością wyobrażeń. Zmuszają tym samym do krytycznego spojrzenia na zjawiska, do których się odwołują.

Anna Kopaczewska, Ania
Ania Kopaczewska, z serii Gołe baby, w ramach cyklu Polskie dupy
  1. 1. H. Foster, Powrót Realnego w tłum. Mariusza Bryla, Artium Quaestiones, T. XVIII, s. 301.
  2. 2. Imieliński Kaziemierz, Manowce seksu: prostytucja, Łódź 1990.
  3. 3. Ibidem, s. 27.
  4. 4. http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,96856,1890534.html [dostęp 6.07.2009]
  5. 5. Mianem seksolotek Agata Araszkiewicz określa porozrzucane na mieście ulotki reklamujące usługi seksualne: http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,96856,1890534.html [dostęp 6.07.2009]