Jakie Muzeum Sztuki Nowoczesnej? Ankieta Andrzeja Mroczka

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.

P1. Czy w Polsce potrzebne jest Muzeum Sztuki Nowoczesnej?

Dziękuję za propozycję złożenia moich refleksji wynikających z dokumentu wstępnej koncepcji Warszawskiego Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Przede wszystkim wyrażam swoją radość i całkowite poparcie dla koncepcji budowy takiego Muzeum, jego potrzeba i znaczenie dla polskiej kultury i sztuki, dla Warszawy, dla całego kraju jest wręcz bezcenne. Wyrażam tu moje podziękowanie i gratulacje dla wszystkich pomysłodawców i realizatorów tej inicjatywy z Panem Ministrem Waldemarem Dąbrowskim na czele. Koncepcja Warszawskiego Muzeum Sztuki Nowoczesnej zawarta w przedstawionym materiale jest, moim zdaniem, słuszna i wyczerpująca i wraz z galerią wystaw czasowych tworzy i spełnia wymogi nowoczesnej placówki muzealnej. Ograniczę się, więc ze swej strony do nielicznych, nasuwających mi się uwag, wynikających z lektury materiału koncepcyjnego. Na stronie 14 w rozdziale "Cechy wyróżniające muzeum na tle innych muzeów" stwierdza się m.in. "programowe wyjście w publiczną przestrzeń miasta". Uważam, że projekt, by przestrzeń w bezpośredniej bliskości z gmachem muzeum, odpowiednio przygotowaną (zieleń, oświetlenie), uczynić jego plenerowym przedłużeniem i integralną częścią, gromadzącą stałą ekspozycję rzeźb plenerowych. Byłby to "PARK RZEŹB". Odpowiednia ilość rzeźb (w zależności od wydzielonej przestrzeni), w połączeniu z architekturą budynku i zielenią, a w dalszej przestrzeni architekturą miasta mogłaby stać się nie tylko przedłużeniem ekspozycji muzealnej o rzeźby monumentalne z trwałych materiałów, ale też miejscem edukacji i aktywnej rekreacji, a nawet spotkań towarzyskich w tak szczególnym miejscu miasta, jakim miejmy nadzieję, już w krótkim czasie byłby "PARK RZEŹB". Zresztą jest w tym również wyrażona w innym rozdziale koncepcja "integracji sztuki i życia miasta" oraz "pozytywnych zmian w otoczeniu Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie". Wcześniej na str.10 w rozdziale: "Podstawowy zakres kolekcji", określającej m.in. jej zakres czasowy czytamy: "sztuka lat 90-tych XX wieku, uzupełniona o dzieła wcześniejsze". Uważam, że wyznaczoną tu granicę czasu należy zdecydowanie przesunąć do sztuki lat siedemdziesiątych, siedemdziesiątych nawet sześćdziesiątych, a dalej "uzupełniona o dzieła wcześniejsze". Myślę przede wszystkim o polskiej awangardzie dwudziestolecia międzywojennego. O artystach grupy Blok, Praesens, a.r., o Katarzynie Kobro, Władysławie Strzemińskim, Henryku Berlewi, Henryku Stażewskim, Karolu Hillerze. Podaję tych artystów przykładowo. To okres w sztuce polskiej bardzo ważny i bardzo twórczy. Podkreślam to mocno, że twórczość ich w sztuce i to nie tylko polskiej niczego nie zamyka, a bardzo dużo rozpoczyna. Polska sztuka współczesna jest w tej tradycji (dodam tu również pozostającego nieco na ich uboczu Wacława Szpakowskiego) głęboko zakorzeniona. Oderwana od niej jest zawieszona w pustce, jest bękartem sztuki światowej. Apeluję o to, by Muzeum Sztuki Najnowszej w Warszawie tworzyło pełny, wyczerpujący obraz sztuki polskiej z jej dniem dzisiejszym, ale również z pamięcią o dniu wczorajszym.

Propozycja moja wynika z głębokiego przekonania, że to właśnie lata 60-te i 70-te są dla polskiej sztuki współczesnej wręcz kluczowe. Jeżeli nie uwzględnimy tego w kolekcji współczesnej sztuki polskiej, również tej już nam najbliższej, a więc od lat 90-tych ubiegłego wieku poczynając, to właśnie ta sztuka najnowsza wyda się w pustce zawieszona, bez podstaw, skazana tylko na zewnętrzne naśladownictwo. Dodam, że granica czasu lat 90-tych wyeliminuje z kolekcji wielu ważnych artystów, których najlepsze twórcze lata przypadają na okres poprzedni, z tych powodów uważam, że zawarte w materiale koncepcyjnym stwierdzenie: "uzupełniona o dzieła wcześniejsze" jest niewystarczające. Poprzestaję na tych krótkich stwierdzeniach - świadomy kompetencji adresata tych propozycji - które to zwalniają mnie od obszerniejszych uzasadnień. Jedną z cech charakterystycznych pejzażu sztuki polskiej lat siedemdziesiątych była sieć galerii niezależnych, zwanych też alternatywnymi. To te galerie - przede wszystkim - prezentowały i promowały sztukę najnowszą tamtego okresu w kraju i w związkach ze sztuką światową. To w kręgach tych galerii i artystów zaistniała w Polsce sztuka, która w moim przekonaniu ma stały wpływ na naszą współczesność. Proponuję w programie Muzeum również te fakty wziąć pod uwagę.