Jarosław Suchan: Wprawdzie taksówkarz poproszony o dowiezienie do Muzeum Sztuki nadal robi duże oczy, niemniej mam wrażenie, że Muzeum na powrót zaczyna być miejscem rozpoznawalnym - i to jest chyba najbardziej widoczny efekt zmian, jakie udało się zapoczątkować. Daje się odczuć, przynajmniej w Łodzi, duże zainteresowanie tym, co się u nas dzieje, i to nie tylko w środowisku artystycznym, ale także w lokalnych mediach czy nawet - co, oczywiście, nie zawsze musi być korzystne - wśród miejscowych działaczy i polityków.
Roma Piotrowska, Maks Bochenek: Czytając pana wypowiedzi w Internecie, gazetach i publikacjach, odnosi się wrażenie, że nie chce pan, aby określano pana prace jako video art, ale jako dokument.
"Transkultura" to rozpisany na sześć monograficznych wystaw projekt przygotowany przez Annę Smolak i Magdalenę Ujmę. Cykl poświęcony jest kwestiom współistnienia obcych kultur oraz tworzenia się nowej identyfikacji europejskiej w epoce powszechnej i masowej "wędrówki ludów". Ambicją kuratorek jest zasygnalizowanie tego nasilającego się problemu, także z perspektywy Polski. Zaproszonych artystów łączy doświadczenie życia na obczyźnie i działania na pograniczu dwóch kultur. Pierwszą wystawą w ramach cyklu jest prezentacja Shahrama Entekhabi "It's Been a Long Way, Baby...", którą można oglądać w Bunkrze Sztuki do końca grudnia.
Mieke Bal - znana i ceniona krytyczka oraz teoretyczka kultury. Profesorka na Królewskiej Holenderskiej Akademii Sztuk i Nauk (KNAW) oraz profesorka teorii literatury na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu w Amsterdamie. Pracuje też w Instytucie Analiz Kulturowych przy Uniwersytecie w Amsterdamie (ASCA). Autorka licznych książek, m.in. "Narratology: Introduction to the Theory of Narrative" (1997), "The Mottled Screen: Reading Proust Visually" (1997), "Quoting Caravaggio" (1999). Ostatnio ukazała się antologia tekstów Mieke Bal "A Mieke Bal Reader". Jest także artystką wideo.
Mieke Bal przyjechała do Polski w maju 2006 roku w związku z wykładami na Podyplomowych Studiach Kuratorskich w Krakowie.
Beata Seweryn: Podczas półrocznej nieobecności na stanowisku dyrektora Bunkra Sztuki miała Pani okazję przyjrzeć się instytucji niejako z zewnątrz. Czy była to okazja do popatrzenia na Bunkier Sztuki krytycznym okiem?
Maria Anna Potocka: Właściwie nie. Tego dystansu nie było, bo w czasie półrocznej przerwy realizowano program, ustalony za moich czasów. Byłam również kuratorem dwóch wystaw w okresie wakacji. A poza tym siedziałam głównie przy komputerze i pisałam doktorat.
W krótkim wywiadzie dla krakowskiego wydania Gazety Wyborczej przyznała Pani, że spojrzenie z innej perspektywy było pozytywnym doświadczeniem.
Adam Mazur: Kiedy oficjalnie rozpoczął Pan prowadzenie Galerii Foksal i jak doszło do przekazania - symbolicznego, ale także formalnego - kierownictwa galerii przez Wiesława Borowskiego, jednego z założycieli i szefa Foksalu od prawie 40 lat?
Adam Mazur: Otrzymałaś propozycję z Centrum Pompidou objęcia stanowiska kuratora w tej niezwykle prestiżowej instytucji, powiedz na czym konkretnie polega twoja praca, jakie projekty realizujesz obecnie i co chciałabyś przygotować w przyszłości?