Ciężar gatunkowy. „Epidemic” w Toruniu

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.

Jeżeli wdzieliście film „Epidemic” Larsa von Triera i nadal szukacie emocji o podobnym ciężarze gatunkowym, to polecam wizytę w toruńskim CSW. Ciekawym rozwiązaniem będzie także obejrzenie wystawy (koniecznie samotnie), a potem wieczorne oglądanie filmu przy zgaszonych światłach. Jeżeli uda wam się uniknąć psychozy, oznacza to, że intelektualnie zdystansowaliście się do formuły tej wystawy.

Sprawdzanie, co miał na myśli kurator, jest analogiczne do pytania „co artysta chciał powiedzieć”. Zamiast patrzeć na prace, przesuwamy się na grząski grunt czytania w cudzych myślach. Niemniej jednak w wypadku wystaw z silnie wyartykułowaną intencją – a do takich należy wystawa „Epidemic” – chciałabym wiedzieć, jakich intelektualnych operacji dokonał autor ekspozycji, wpisując obiekty sztuki w skonstruowaną przez siebie narrację. Co zatem powiedział kurator? „Wystawa «Epidemic» jest przede wszystkim próbą testowania pojęcia wystawy rozumianego jako medium (…). [«Epidemic»] próbuje – w sposób autotematyczny – badać fenomen pojęcia wystawy, obnażając w jakimś stopniu zapis pracy nad nią, niwelując pogranicza tego, co skończone, i tego, co w procesie, ukazując jej wnętrzności i mechanizmy na poziomie wypracowywania koncepcji, referencji, produkcji czy aranżacji”. Artyści i ich prace dostali jednakże przyzwolenie na „konstruowanie swojej własnej historii”1 niejako obok czy niezależnie od historii kuratora. Na to wszystko nakłada się cień fobii i lęków Larsa von Triera – zapowiada się zatem ekscytująco.

Uprzedzona słowami kuratora i przygotowana na wystawę w procesie szukałam śladów, brudów, niedomknięć czy pomyłek rozumianych w najbardziej literalnym sensie – w warstwie materialnej wystawy. Muszę jednak przyznać, że nie zauważyłam niczego specjalnego; wręcz przeciwnie, powiedziałabym, że przestrzeń ekspozycji została uporządkowana i całkowicie podporządkowana konwencjonalnej relacji: widz, który patrzy, versus sztuka, która jest. Oglądając wystawę i nie gubiąc się, przechodzimy od początku do końca prowadzeni dynamiczną, ale jednak linearną narracją z wyraźnie przemyślanym rozpoczęciem i zakończeniem.

Liliana Piskorska, Zawsze byłam z Tobą, 2013, fotografia. Fot. Tytus Szabelski
Liliana Piskorska, Zawsze byłam z Tobą, 2013, fotografia. Fot. Tytus Szabelski

Izabela Chamczyk, Wojna dwunastomiesięczna - Walka z konstrukcją, 2013, instalacja. Fot. Tytus Szabelski
Izabela Chamczyk, Wojna dwunastomiesięczna - Walka z konstrukcją, 2013, instalacja. Fot. Tytus Szabelski

Wystawę otwiera praca Liliany Piskorskiej „Robię sobie dobrze Sztuką (dokładnie jedną sztuką arbuza)”, w której artystka koncentruje się na analizie mechanizmu patrzenia. Przywołując dokumentację performansu „Imponderabilia” Ulaya i Mariny Abramović oraz swojej akcji, podczas której ogląda tamten słynny performans, artystka zmusza widza do przejścia między dwoma ekranami – na jednym z nich, widziana od tyłu, trzymając połówkę arbuza między nogami, wydrapuje z niego dłonią miąższ. Zakończeniem wystawy jest natomiast praca Izy Chamczyk „Walka z konstrukcją”, odwołująca się bezpośrednio do fizycznej przestrzeni wystawy. Realizacje Piskorskiej i Chamczyk stanowią narracyjną ramę, sugerując dwie osie tematyczne wystawy. Prace dziesięciorga zaproszonych artystów można bowiem podzielić na te, które w jakiś sposób problematyzują kwestie materialności sztuki w kontekście różnych mediów (Izabela Tarasewicz, Ewa Axelrad, Joachim Sługocki, Jan Manski, Natalia Wiśniewska ) oraz te, które analizują sposób funkcjonowania świata sztuki i proponują alternatywne formuły partycypacji (Tymek Borowski, Arek Pasożyt, Izabela Chamczyk, Mateusz Kula, Liliana Piskorska). W tym drugim wypadku artyści odwołują się do bezpośredniej akcji, performansu czy interwencji w zastaną rzeczywistość.

Arek Pasożyt, Jestem artystą, 2011, dokumentacja akcji. Fot. Tytus Szabelski
Arek Pasożyt, Jestem artystą, 2011, dokumentacja akcji. Fot. Tytus Szabelski

Mateusz Kula, Hortus conclusus. Przeciwko partykularyzmowi, 2013, instalacja, różne media. Fot.Tytus Szabelski
Mateusz Kula, Hortus conclusus. Przeciwko partykularyzmowi, 2013, instalacja, różne media. Fot.Tytus Szabelski

Realizacje Piskorskiej, Borowskiego, Pasożyta czy Chamczyk to krytyka instytucjonalna 40 lat później – artyści proponują własne strategie analizy i krytyki sposobów funkcjonowania artwoldu, w którym przyszło im tworzyć. W pracach tych mniej (Mateusz Kula) lub bardziej dosłownie (Tymek Borowski) pojawia się temat produkcji i dystrybucji sztuki. W ironicznym i zabawnym obrazie „Jak działa sztuka” i muralu „Sztuka wytłumaczona prościej niż to możliwe” Tymek Borowski przy użyciu grafów i słów demonstruje, jak odnieść sukces w świecie sztuki. Daje również dobre i trafne odpowiedzi na dręczące teoretyków pytania: czym jest sztuka, kim jest artysta. Mateusz Kula natomiast w projekcie „Hortus conclusus. Przeciwko partykularyzmowi” bierze na warsztat samą wystawę „Epidemic”, tworząc w oparciu o prace swoich kolegów jej własny model i archiwum dające złudzenie kontroli nad sytuacją, w której uczestniczy. Na wystawie pokazano też kilka prac Arka Pasożyta, który zaanektował przestrzeń CSW na swoją tymczasową siedzibę. Elementem instalacji interaktywnej „Naczynie do zbierania monet”, jest min. film będący studium strategii artystycznej autora. Główną częścią instalacji jest mechanizm do zbierania pieniędzy: metalowa rura zawieszona wysoko pod sufitem, do której po wejściu na drabinę można wrzucać monety. Jest to sztuka o zarabianiu, zarabiająca w dodatku sama na siebie. W wyodrębnionej przestrzeni artysta zaaranżował również swoją „rezydencję”, w której próżno jednak szukać mebli z Ikei. Pasożyt zaprezentował zatem podstawy logistyki produkcji sztuki: miejsce i pieniądze, materialne elementy systemu pozostające zazwyczaj poza sceną wystawy. Inną pracę dotykającą problemów świata sztuki zrealizowała Liliana Piskorska: „Zawsze byłam z Tobą”. Artystka pokazała dokumentację fotograficzną z przeprowadzonych akcji czy raczej interakcji z nestorami polskiej sztuki współczesnej: Józefem Robakowskim, Alicją Żebrowską, Jackiem Lichoniem, Wiesławem Smużnym czy Elżbietą Jabłońską. Materią, na której pracuje tutaj Piskorska, są relacje władzy w świecie sztuki, które przepisane zostają przez nią na konkretne relacje międzyludzkie. Artystka infekuje hierarchie wpisane w świat sztuki prywatnością bezpośrednich interakcji biegnących wbrew wektorom władzy artworldu. Izabelę Chamczyk interesuje natomiast jej własna biografia artystyczna – materiałem jej pracy jest tu i teraz świata sztuki. Na wystawie prezentuje wspomnianą wcześniej pracę „Walka z konstrukcją”, będącą kolejną odsłoną dość infantylnego, ale intrygującego projektu „Wojna dwunastomiesięczna”. Artystka podejmuje agresywne, czasami partyzanckie działania mające na celu dotarcie w obręb instytucjonalnego artworldu. Większość wypomnianych realizacji cechuje bezpretensjonalność, ironia i świadomy (miejmy nadzieję) infantylizm. Zestawienie tych prac nie jest jednak dla nich zbyt korzystne, bo demonstruje swego rodzaju wyścig w kategorii „najostrzejsza strategia krytyczna”.

Izabela Tarasewicz, Wilk, 2007, preparowane mięso wieprzowe, stal, Fot. Tytus Szabelski
Izabela Tarasewicz, Wilk, 2007, preparowane mięso wieprzowe, stal, Fot. Tytus Szabelski

Ewa Axelrad, Bez tytułu, 2013, instalacja, guma
Ewa Axelrad, Bez tytułu, 2013, instalacja, guma

W centrum wystawy znalazły się prace dotykające problemu materialności. W samym heart of the darkness wystawy pojawia się element egzystencjalnej grozy, stanowiący motyw przewodni filmu „Epidemic”. Do najmocniejszych prac należą wieprzowe rzeźby Izabeli Tarasewicz, które zaprezentowane zostały w ramie instalacji bez tytułu Ewy Axelrad. Axelrad zaanektowała całą przestrzeń sali, wprowadzając w nią olbrzymie gumowe pasy tworzące rodzaj taśmy – formę przywodzącą na myśl przestrzeń industrialną. Aby kontynuować zwiedzanie, widz zmuszony jest przecisnąć się przez wąską przestrzeń między pasami, musi fizycznie wejść w instalację. Na wystawie zobaczyć można także film Jana Manskiego, który jest elementem multimedialnej apokaliptycznej instalacji „Possesia”. Ponure, przerażające obiekty i obrazy operujące motywem szkieletu, niezidentyfikowanej, zniekształconej materii, zniszczonego wizerunku, to elementy katastroficznej wizji artysty-antropologa. Zgromadzone w tej części prace operujące materią i odwołujące się do materialności noszą w sobie posthumanistyczny niepokój: przywołują świat, w którym ciało łączy się z maszyną lub powraca do natury, stając się mięsem.

Jan Manski, Possesia ÔÇô Primal Elements, 2013, wideo. Fot. Tytus Szabelski
Jan Manski, Possesia ÔÇô Primal Elements, 2013, wideo. Fot. Tytus Szabelski

Oglądając wystawę, cały czas zastanawiałam się, czym jest tu cytat z Larsa von Triera? Być może nawiązanie do filmu jest trickiem mającym pokazać, że to artyści – podobnie jak Mesmer z filmu „Epidemic” – roznoszą zarazę, sami reprodukując reguły świata sztuki, który krytykują. Przywołanie filmu ma oczywiście na celu scalenie narracji tej wystawy o wystawie; „Epidemic” jest porządkującym słowem kluczem, pozwalającym zaprezentować obok siebie prace poruszające problem materialności i te analizujące funkcjonowanie systemu świata sztuki. Podczas gdy u von Triera relacja między analizą medium i fabułą filmu jest strukturalna, w wypadku wystawy rozpada się na dwie odrębne historie, które scala – no właśnie – film. Innymi słowy, kurator nie zaraził mnie swoją wizją. Za to artyści biorący udział w wystawie – częściowo tak.

„Epidemic”; CSW Znaki Czasu, Toruń, 27.09. – 29.12.2013

Artyści: Ewa Axelrad, Tymek Borowski, Izabela Chamczyk, Mateusz Kula, Jan Manski, Arek Pasożyt, Liliana Piskorska, Joachim Sługocki, Izabela Tarasewicz, Natalia Wiśniewska
Kurator: Piotr Lisowski

Joachim Sługocki, 6700, 2013, instalacja, akryl na płótnie, świetlówki, Fot. Tytus Szabelski
Joachim Sługocki, 6700, 2013, instalacja, akryl na płótnie, świetlówki, Fot. Tytus Szabelski

Natalia Wiśniewska, Rdzeń, 2013, instalacja, deska, farba, rdza. Fot.Tytus Szabelski
Natalia Wiśniewska, Rdzeń, 2013, instalacja, deska, farba, rdza. Fot.Tytus Szabelski
  1. 1. Cytaty pochodzą z tekstu opublikowanego na stronie http://csw.torun.pl/wystawy/baza-wystaw/epidemic