Katarzyna Józefowicz w Fundacji Galerii Foksal

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.
Katarzyna Józefowicz w Fundacji Galerii Foksal, fot. JK
Katarzyna Józefowicz w Fundacji Galerii Foksal, fot. JK

Fundacja Galerii Foksal prezentuje najnowszą pracę Katarzyny Józefowicz, bez tytułu. W pustej galerii na długim stole o skróconych nóżkach rozłożone są zwoje cienkich pasków gazet. Codzienne gazety pocięte na wąskie paski, sklejone i misternie zwinięte na podobieństwo szpul z filmową taśmą obrazują grę między mediami. Media papierowe podszywają się pod medium filmowe. Jak we wcześniejszych pracach Józefowicz, trudno sobie wyobrazić ile godzin mozolnej pracy pochłonęło klejenie papierowych szpul. Moment wymyślania koncepcji jest ekscytujący, ale jej wielomiesięczna realizacja, dzień po dniu, godzina po godzinie, minuta po minucie, sekunda za sekundą - pasek do paska, pasek do paska, pasek do paska... jest niewyobrażalna. Taka mechaniczna praca przypomina mantrę. Gdańska artystka przyznaje, że daje jej to uspokojenie. Józefowicz kontynuuje sposób myślenia znany z jej poprzednich powstających latami prac - papierowego "Miasta" (1991), "Habitatu" (1994) z tekturowymi mebelkami, "Dywanu" (1997) utkanego z tysięcy twarzy wyciętych z kolorowych magazynów. Tam również istotny był problem czasu, ale dopiero teraz dokonane zostało obrazowo przemienienie czasu w materię.

Katarzyna Józefowicz w Fundacji Galerii Foksal, fot. JK
Katarzyna Józefowicz w Fundacji Galerii Foksal, fot. JK

Można by rzec, że wartość czasu zmienia się z czasem. Wszyscy narzekamy na jego brak Punktowana jest aktywność na wielu polach, a niedopuszczalne są długie, wolne godziny, mało kto już robi swetry na drutach. Natomiast Józefowicz rozporządza swoim czasem niczym średniowieczny mnich skrzętnie kaligrafujący skrypty. Amerykański postmodernista, Fredric Jameson pisze o specyficznym postmodernistycznym doświadczeniu czasu, którego cechą charakterystyczną jest schizofrenia. Rozumie to (odnosząc się do koncepcji Lacana) jako zagubienie doświadczenia czasowej ciągłości - schizofrenik żyje w wiecznej teraźniejszości. Ale to schizofreniczne poczucie oddzielonych, nieciągłych fragmentów czasu wiąże się ze zdolnością do przeżywania ich daleko intensywniej, niż odczuwanie czasu przez kogoś, kto każdą chwilę umieszcza jako kolejną podziałkę na linii czasu. Natłok bodźców, nadmiar atrakcji szybko usuwa przeszłość w niepamięć. To cechy opisywanego przez Jamesona społeczeństwa konsumpcyjnego, które hołduje zamierzonej jednorazowości i coraz szybszemu rytmowi życia poddanego wpływowi mediów. Skutkuje to zanikiem poczucia historii i skłonności do życia w "wiecznej teraźniejszości i wiecznej zmianie". Inaczej mówiąc jest to utrata zdolności do przechowywania przeszłości, którą natychmiastowo ma zastępować kolejny news. "Kusi, by powiedzieć, że prawdziwą funkcją mediów nastawionych na nowości jest możliwie najszybsze usunięcie świeżych doświadczeń historycznych w przeszłość. Informacyjna funkcja mediów polegałaby więc na służeniu pomocą w zapominaniu, na występowaniu w roli faktycznych sprawców i mechanizmów naszej historycznej amnezji.(1)" Wbrew współczesnemu rozlaniu się czasu, jego punktowości Józefowicz przywraca mu linearność. Jej czas, mierzony medialnymi wiadomościami, przyrasta niczym słoje drzewa. Veritas filia temporis

W istotę gazety codziennej wpisana jest nietrwałość, papier gazetowy jest bardzo cienki, szybko żółknie i traci sztywną strukturę, dlatego życie prac Józefowicz jest bardzo ograniczone, "Dywan" oklapnie, papierowe szpule skruszeją. Godziny narodzin pracy są bliskie godzin jej destrukcji.

1) Fredric Jameson, Postmodernizm i społeczeństwo konsumpcyjne. W: Postmodernizm. Antologia tekstów. Pod red. Ryszarda Nycza, Gdańsk 1996, s.212.

Katarzyna Józefowicz, Bez tytułu, 2005, Fundacja Galerii Foksal, 11.03 - 05.04.2005

Katarzyna Józefowicz w Fundacji Galerii Foksal, fot. JK
Katarzyna Józefowicz w Fundacji Galerii Foksal, fot. JK