Żyjące meble

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.

Na fali refleksji nad kulturą materialną kurator Michał Jachuła zaprezentował kolejną wystawę poświęconą relacji ludzi z otaczającymi ich przedmiotami. I dobrze, bo prezentacja w białostockim Arsenale jest interesująca, ożywcza, a temat wciąż ciekawy. Człowiek kreuje rzeczy, ale rzeczy kreują również człowieka. Obiekty materialne wpływają na poczucie wartości, konstruują atrakcyjność. Eleganckie ubranie determinuje postawę ciała i zachowanie noszącej je osoby. Artyści w białostockim Arsenale emancypują przedmioty użytkowe, wyciągają je z poziomu instrumentalnego traktowania, pokazują ich aktywny udział w konstruowaniu tożsamości.

Jiri Skala, "Trzecia rodzina przedmiotów", 2008-2013, dokumentacja wideo konfontacyjnego czytania tekstów. Widok wystawy.
Jiri Skala, "Trzecia rodzina przedmiotów", 2008-2013,
dokumentacja wideo konfontacyjnego czytania tekstów. Widok wystawy.

Jiri Skala, "Dwie rodziny przedmiotów", 2007, fotografia, 40 x 50 cm. Widok wystawy.
Jiri Skala, "Dwie rodziny przedmiotów", 2007, fotografia, 40 x 50 cm. Widok wystawy.

Najmocniejszymi punktami wystawy „Rzeczy i ludzie” są prace dwóch artystów, tworzące z powodzeniem materiał na dwie indywidualne wystawy. Jiří Skála prezentuje cykl fotografii „Dwie rodziny przedmiotów” przedstawiających maszyny przemysłowe wykupowane przez pracujących na nich ludzi w uciekającej w ten sposób przed bankructwem fabryce Škody. Robotnicy nabywali maszyny, na których pracowali przez lata, poznając ich mechanizm na pamięć i traktując jak przedłużenie swojego ciała. Czuli z nimi więź emocjonalną. Matce artysty, z okazji pięćdziesiątych urodzin mąż sprezentował tokarkę, na której pracowała przez około trzydzieści lat. W skład „Trzeciej rodziny przedmiotów” wchodzą trzy prace wideo. Punktem wyjścia jest dość oczywista dziś refleksja na temat ewolucji relacji między człowiekiem a przedmiotami, spowodowanej pojawieniem się internetu. Dużo ciekawsze są kolejne rozpoznania. Skála łączy w swoich filmach teksty konsumentów na temat produktów pochodzące z forów internetowych z filmami z serwisu YouTube. Zajmuje się między innymi fenomenem „unboxing”, czyli odpakowywaniem z nabożną czcią sprzętu elektronicznego i utrwalaniem tej czynności na wideo w celu późniejszego zamieszczenia nagrania w sieci. Jednak prace Skáli nie są podszyte protekcjonalnym tonem. Artysta nie daje również nudnych diagnoz o zaniku prawdziwych wartości na rzecz wszechogarniającego konsumpcjonizmu. Przyjmuje postawę starającego się zachować obiektywizm antropologa, który ma świadomość, że silne relacje między przedmiotami a ludźmi nawiązywane były od zarania dziejów, dziś przyjmują tylko inny kształt ze względu na posługiwanie się nowym mediami.

Pavla Scerankova, "Albo albo", 2010 z serii "Odwiedziny w domu", kontrolowane rozbicie czajnika do herbaty za pomocą anten radio
Pavla Scerankova, "Albo albo", 2010 z serii "Odwiedziny w domu",
kontrolowane rozbicie czajnika do herbaty za pomocą anten radiowych, wymiary zmienne

Pavla Scerankova, "Za dużo", 2010, z serii "Odwiedziny w domu", wybrzusznona ława, drewno, sklejka, tapeta, 60 x 120 x 66 cm.
Pavla Scerankova, "Za dużo", 2010, z serii "Odwiedziny w domu",
wybrzusznona ława, drewno, sklejka, tapeta, 60 x 120 x 66 cm.

Słowacka artystka Pavla Sceranková wyposażyła jedną z sal Arsenału w zdekonstruowane meble. Powstał dziwaczny pokój, w którym sprzęty wnętrz mieszkalnych i przedmioty domowego użytku mają własne życie, niczym zabawki w Toy Story. Oddychają, poruszają się, mają swoje fanaberie i ulegają organicznym przemianom. Widać więc rozbity na części czajnik do herbaty, rozciągnięty na drutach jak gwałtownie wybuchająca w rozkwicie roślina. Drewnianej ławie wyrósł na grzbiecie garb a znużony piankowy fotel opiera się o ścianę, jakby w półśnie. Stojący na boku telewizor pokazuje kubek, który nie chce oderwać się od dłoni. Antropomorfizowane rzeczy bytujące we własnym świecie pokazuje również Dineo Seshee Bopape w pracy „Dlaczego do mnie dzwonisz, jeśli wiesz, że nie mogę odebrać telefonu”. Wideo umieszczone jest w wyciemnionej sali, wystylizowanej na wnętrze greckiej świątyni. Przeplatanie się nowoczesnych technologii z antycznymi motywami, które wskazują na ponadczasowość związku człowieka z przedmiotami, jest jednym z głównych wątków całej wystawy. Powtórzy się on także w interesującej i niepozbawionej humoru pracy wideo „Szepczące sosny 9: Nieodkryty antyk” Shany Moulton, znanej w Białymstoku z bardzo udanej zeszłorocznej wystawy „Siła woli”. Tym razem artystyczne alter ego Shany Moulton, Cynthia, bada pochodzenie swojej glinianej wazy. Podobną dostrzegła w programie telewizyjnym poświęconym antykom posiadającym metafizyczną moc. Cynthia wyrusza w wycieczkę badawczą, która okaże się dla niej podróżą inicjacyjną, źródłem zarówno duchowej jak i fizycznej metamorfozy.

Paweł Matyszewski, "Łąka", 2013, instalacja, tkaniny pościelowe. Widok wystawy.
Paweł Matyszewski, "Łąka", 2013, instalacja, tkaniny pościelowe. Widok wystawy.

Pracą wartą uwagi jest również „Łąka” Pawła Matyszewskiego. Artysta wyścielił jedną z sal Arsenału używaną bielizną pościelową, co budzi uczucia dość ambiwalentne. Z jednej strony bowiem mamy pomieszczenie przypominające duże kuszące miękkie łóżko, z drugiej zaś mamy świadomość, że w tej pościeli miały miejsce najintymniejsze sceny z życia nocnego anonimowych ludzi, co rodzi dyskomfort i natychmiastową chęć opuszczenia pomieszczenia. Niestety, „Łąka” w dużym stopniu budzi skojarzenia z pracami Franciszka Orłowskiego, zresztą dużo mocniejszymi i lepszymi.

Tymek Borowski, "Life looks like this", 2013, wideo HD, kolor, dźwięk
Tymek Borowski, "Life looks like this", 2013, wideo HD, kolor, dźwięk

Niezrozumiała wydaje się kuratorska decyzja umieszczenia na wystawie skądinąd udanej pracy Tymka Borowskiego. Dwuminutowe wideo „Life looks like this”, zabawnie obrazuje koleje życia człowieka – rozpięte między determinacją a przypadkiem – za pomocą prostego geometrycznego schematu: kulki odbijającej się od desek. Geometryczne kształty wykorzystane do opowiedzenia historii na temat zawiłości losu człowieka nie dają jednak wystarczającej podstawy, by dostrzec w nich zależności między człowiekiem a przedmiotami. Jest to jednak jedno z niewielu pęknięć tej udanej wystawy.

„Rzeczy i ludzie”, galeria Arsenał, Białystok, 21.06. - 29.08.2013

Dineo Seshee Bopape, "Dlaczego do mnie dzwonisz, jeśli wiesz, że nie mogę odebrać telefonu", 2012, wideo cyfrowe, kolor, dźwięk,
Dineo Seshee Bopape, "Dlaczego do mnie dzwonisz, jeśli wiesz, że nie mogę odebrać telefonu", 2012,
wideo cyfrowe, kolor, dźwięk, 10 min 42 sek.