Czas przyjemnej Apokalipsy. dOCUMENTA 13

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.

Czuję się świetnie. Jestem na dOCUMENTA 13 i wszyscy są niezwykle mili. W księgarni sprzedawcy uśmiechają się, podając bardzo ciężki katalog (767 stron). Wszędzie można kupić kawę i lody. Mimo wielokrotnych deklaracji kuratorki, Carolyn Christov-Bakargiev, iż dCUMENTA to jest bardzo poważna sprawa - dOCUMENTA13 to także przyjemne doświadczenie. Doświadczenie zaaranżowane w ramach projektu artystki Any Prvacki, która zatrudniła trenerów savoir-vivre'u i etykiety, aby przeszkolili osoby pracujące w trakcie wystawy. Pracownicy dOCUMENTA 13 są zatem uprzejmi, gościnni i przyjacielscy, dzięki czemu widzowie czują się (bawią?) świetnie. Dlaczego więc soundtrack, który pobrzmiewa w mojej głowie, to "Wielki taniec", Kultu?

Giuseppe Penone: Ideas of Stone, bronze and stone, 2004/2010, Photo: Roman Mensing
Giuseppe Penone: Ideas of Stone, bronze and stone, 2004/2010, Photo: Roman Mensing

Programowo opisowy, performatywny tytuł dOCUMENTA13 ("Taniec był bardzo szalony, żywy, głośny, dźwięczący, kołyszący, skoczny i trwał bardzo długo") mógłby stanowić początek kolejnej narracji o katastrofie Titanica. Tonący Titanic byłby także adekwatną metaforą diagnozy rzeczywistości wpisanej w poetycką narrację wystawy: na pokładzie muzyka gra do samego końca; toną wszyscy, ale muzycy (artyści) mogą przynajmniej wyartykułować swoją rozpacz, a uprzywilejowani pasażerowie (widzowie) - potańczyć (popatrzeć). Katastrofa, ruiny, proces niszczenia to light motive tegorocznych dOCUMENTA. Kreatywność, której wyrazem jest rozwój kultury, spleciona w dialektycznym uścisku z destrukcyjnością - patrz: Titanic. Taka wizja współczesności wpisana została w bardzo szeroki kontekst. Deklarowana przez kuratorkę holistyczność sposobu postrzegania rzeczywistości polega na rozszerzeniu perspektywy: na spojrzeniu na całość ziemskiej historii, by zobaczyć ludzką historię jedynie jako jej niewielki fragment. To czasowe rozszerzenie łączy się z posthumanistycznym odejściem od fundującego nowoczesność podziału na przedmiot i podmiot poznania, innymi słowy, interesuje nas nie tylko cierpienie tonących, ale także co czuł ocean, pochłaniając Titanica. Stąd też głazy, kamienie, meteoryty pojawiające się na wystawie. Zbiór niewielkich obiektów wykonanych z metalu, kości słoniowej, szkła i gliny pochodzących z Muzeum Narodowego w Bejrucie, eksponowany w przestrzeni nazwanej Mózgiem (BRAIN) dOCUMENTA 13, to pars pro toto idei tej wystawy. Te antyczne obiekty uległy destrukcji, stopiły się ze sobą pod wpływem ciepła, tworząc amorficzną masę. Muzeum w Bejrucie znajdowało się na linii ognia w latach wojny domowej i w 1990 roku.

David Link, Loveletters_1.0, 2009, David Link, Loveletters_1.0, 2009, printouts of love-letters, vintage CR tubes, electronics, computers, Courtesy David Link und Alexander Ochs Galleries, Berlin and Beijing, Photo: Anders Sune Berg
David Link, Loveletters_1.0, 2009, David Link, Loveletters_1.0, 2009, printouts of love-letters, vintage CR tubes, electronics, computers, Courtesy David Link und Alexander Ochs Galleries, Berlin and Beijing, Photo: Anders Sune Berg

Kuratorka Carolyn Christov-Bakagiev od początku pracy nad wystawą w swoich tekstach i publicznych wypowiedziach deklarowała antyteoretyczną postawę. Zrealizowała ją na poziomie praxis poprzez mnożenie paradoksów. Pierwszym z nich jest fakt, iż anyteoretyczny dyskurs podbudowany został złożoną teorią, będącą kompilacją krytyki funkcjonowania kognitywnego kapitalizmu i teorii zebranych pod hasłem posthumanizmu. Christov-Bakargiev zadała pytanie o to, jak funkcjonować jako producent kultury w obrębie ekonomii polegającej na wymianie produktów wiedzy. Jej odpowiedzią była wspomniana antydyskursywność, czyli intencjonalna odmowa produkcji i dystrybucji wiedzy. Oczywiście jest to świadomie naiwne i utopijne pragnienie, ponieważ dOCUMENTA to nie tylko wyraz, ale przede wszystkim minimodel sieciowej struktury powiązań determinującej funkcjonowanie kognitywnego kapitalizmu. W swojej znanej książce Luc Boltansky i Eve Chiapello analizują współczesny etap rozwoju kapitalizmu, pisząc o project-based polis1. Formuła projektu nadaje kształt rzeczywistości, która przybiera formę niezliczonych czasowych połączeń (connections) między socjalnymi, profesjonalnymi, przestrzennymi i kulturalnymi dystansami. Projekt Documenta to patrząc historycznie jeden z pierwszych przejawów rozwoju tego systemu w obrębie świata sztuki współczesnej - pierwsze Documenta odbyły się w 1955 roku długo przed tym, zanim na mapie artworldu pojawiły się rozmaite biennale i triennale. Z historią Documenta V, kuratorowanych przez Haaralda Szeemana, związane są także początki fenomenu niezależnego kuratora. Jak zauważa Oliver Marchart: "Bardziej niż jakakolwiek inna profesja zawód kuratora spełnia kryteria, które zgodnie z tym, co piszą Boltansky i Chapello, stanowią istotę project based-polis. Jego kompetencje, począwszy od zdolności organizacyjnych, po umiejętność promowania siebie i innych - to wysoko cenione cechy społecznie, które animują to nowe wcielenie (new spirit) kapitalizmu"2. Krytyka kognitywnego kapitalizmu, którą uprawia Carolyn Christov-Bakargiev, ma charakter czysto deklaratywny - poprzez używanie, wypowiadanie, dodawanie określonych słów czy stosowanie poetyckich formuł wypowiedzi kuratorka próbuje odczarować (zaczarować?) rzeczywistość. Nie podejmuje próby sabotażu, chociażby poprzez zmianę swojej pozycji w obrębie systemu. A przecież nie wystarczy słowo maybe aby program edukacyjny przeformułował charakteryzujące go relacje władzy (bo program edukacyjny dOCUMENTA13 to Maybe Educational Programm). Dlatego dOCUMENTA 13 wydają się przedsięwzięciem w pewnym sensie eskapistycznym, stosującym bezpieczne strategie i prezentującym ciekawą sztukę środka (efektywną wizualnie i krytyczną zarazem). Funkcja sztuki, zdefiniowana poprzez pełną dygresji narrację wystawy, ogranicza się do mniej lub bardziej zaangażowanego komentowania rzeczywistości, autoterapii czy eksternalizowania indywidualnych mikroświatów. W tym kontekście najciekawsze są najbardziej osobiste prace, w których materiałem jest biografia artysty/ki - jak w wypadku przejmującej serii rysunków zamordowanej w obozie koncentracyjnym Charlotte Salomon, abstrakcyjnych i poetyckich serii malarskich Etnel Adnan czy geometrycznych, szkieletowych obrazów kambodżańskiego artysty Sopheapa Picha.

Charlotte Salomon, Leben? Oder Theater? Ein Singspiel (Life? or Theater? A Play with Music), 1941–42, A selection Gouaches each 32,5 x 25 cm or 25 x 32,5 cm Collection Jewish Historical Museum, Amsterdam; Charlotte Salomon Foundation Photo: Roman März
Charlotte Salomon, Leben? Oder Theater? Ein Singspiel (Life? or Theater? A Play with Music), 1941–42, A selection Gouaches each 32,5 x 25 cm or 25 x 32,5 cm Collection Jewish Historical Museum, Amsterdam; Charlotte Salomon Foundation Photo: Roman März

Diagnoza rzeczywistości powtarzana przez kuratorkę w tekstach związanych z wystawą mówi o advanced digital age i wskazuje na główne problemy współczesności: produkcje i archiwizacje wiedzy, zanik kontaktu fizycznego między ludźmi, nomadyzm etc. Taka uniwersalizacja problemów zurbanizowanych społeczności Zachodu ma charakter neokolonialny. Niemniej jednak wiele zaprezentowanych prac w bardzo ciekawy sposób podejmuje problem technologicznej apokalipsy, konsekwencji niekontrolowanego rozwoju nauki i dążenia do podporządkowania natury. Koreański duet Moon Keyungwon i Jeon Joono w swoim projekcie "News from Nowhere" - na który składają się wideo, instalacja i publikacja - prezentując wizję świata postapokaliptycznego, rozważa rolę, jaką sztuka odgrywa we współczesnym świecie.

W ramach dOCUMENTA13 pokazano również retrospektywę twórczości fińskiego artysty/naukowca Erkki Kurenniemi, pioniera muzyki elektronicznej, który przez ponad 50 lat rejestrował przy użyciu środków wizualnych i tekstu swoje życie. Celem projektu była kreacja meta-archiwum, kolekcji informacji będących transpozycją jednostkowego życia. Twórca ten nigdy nie zdefiniował swojej praktyki jako stricte artystycznej lub naukowej.

Takie otwarcie charakteryzuje również narracje dOCUMENTA13. Obok obiektów sztuki pokazywane są tu na przykład eksperymenty naukowe, dzięki którym zobaczyć możemy - cytuję kuratorkę - "taniec atomów". Nie chodzi tu o prostą estetyzację pozaartystycznej rzeczywistości, raczej o przypomnienie, że termin "sztuka" jest konwencjonalny i uwarunkowany historycznie, podobnie jak granice przebiegające między pojęciami nauki i sztuki - to, co interesuje kuratorkę, to raczej kulturotwórcza kreatywność jako taka. Ciekawym i ważnym na tej wystawie obiektem, łączącym obie kategorie (nauka i sztuka), jest niewielki pejzaż Mohammada Yusufa Asefi, który w późnych latach 90. uratował przed zniszczeniem wiele obrazów z Galerii Narodowej w Kabulu. Opracowaną przez siebie techniką konserwacji, umożliwiającą powrót do pierwotnego stanu, zamalowywał figury ludzkie pod pretekstem restauracji obrazów. Problem relacji między sztuką i nauką podjęty został także poprzez specyficzną aranżację samej wystawy. Część prac pokazana została w Muzeum Nauki/Techniki (Oranżeria). Zabieg ten nie tyle zainicjował dialog sztuki współczesnej z obiektami ze stałej kolekcji, ile uwidocznił historyczność granic przebiegających między kategoriami sztuki i nauki. Patrzący na pięknie ilustrowane mapy nieba, siedemnastowieczne globusy, pieczołowicie wykonane obiekty służące do mierzenia czasu i odległości widz skonfrontowany zostaje z faktem nierozdzielności i współzależności obu dziedzin. W tym kontekście bardzo interesująca jest także kolekcja pasteli, obrazów olejnych oraz rysunków wykonanych przez wynalazcę pierwszego komputera, Konrada Zuse. Obok modernistycznych prac Zusego oglądać można pierwsze modele jego komputera Z3 i Z4; potężne obiekty, które wyglądają dziś jak antyczno-futurystyczne pozostałości po nieznanej cywilizacji. Dopowiedzeniem tej aranżacji jest instalacja "LoveLetters 1.0" Davida Linka, który w swojej twórczości eksploruje problem relacji między maszynami i ludźmi.

Etel Adnan, Utitled, 1959–2010, 38 untitled paintings, Oil on canvas, Dimensions variable, Commissioned by dOCUMENTA (13) with the support of Sfeir-Semler Gallery, Beirut – Hamburg. By Courtesy of Etel Adnan; Sfeir-Semler Gallery, Beirut – Hamburg. Photo: Anders Sune Berg.
Etel Adnan, Utitled, 1959–2010, 38 untitled paintings, Oil on canvas, Dimensions variable, Commissioned by dOCUMENTA (13) with the support of Sfeir-Semler Gallery, Beirut – Hamburg. By Courtesy of Etel Adnan; Sfeir-Semler Gallery, Beirut – Hamburg. Photo: Anders Sune Berg.

Właśnie kwestia lokalizacji wystawy wydaje się najistotniejsza w procesie produkcji jej znaczeń. Prace rozmieszone zostały w przestrzeni miasta, w barokowym parku Karlsaue oraz w budynkach muzeów: we Fridericianum, które było jednym z pierwszych publicznych muzeów w Europie, w Galerii Malarstwa (Neue Galerie), w Muzeum Historii Naturalnej (Ottoneum), wspomnianym już Muzeum Techniki oraz swoistej Kunsthale (dOCUMENTA13Halle).Ta strategia wystawiennicza pozwoliła nie tylko wyeksponować sztukę współczesną w rozmaitych kontekstach, wpleść jej dyskurs w dyskurs nauki czy techniki. Jest to w pewnym sensie także gest wyeksponowania muzeum jako instytucji. Globalizacja i pojawienie się zjawiska określonego przez Hansa Beltinga jako sztuka globalna sproblematyzowały współczesny dyskurs muzealny. "Sztuka globalna - pisze Belting - często wymyka się historii sztuki, ponieważ nie podąża za żadną wielką narracją (master narrative) i zarazem neguje modernistyczny paradygmat uniwersalizmu"3. Innymi słowy, poprzez swoje kolonialne dziedzictwo produkowana w uniwersalnym muzeum zachodniocentryczna historia sztuki jest właściwie bezradna wobec sztuki globalnej - czyli sztuki współczesnej. dOCUMENTA13 włączają się w naiwny sposób w ten dyskurs, proponując holistyczną wizję ogólnoludzkiej, globalnej kreatywności nieograniczonej ramami odrębnych dziedzin. Tutaj po raz kolejny dźwięczy nam w uszach znajoma nuta neokolonializmu. Kuratorka przemierza świat jak dawni zdobywcy w poszukiwaniu inspirujących, kreatywnych projektów, które umieszcza potem w muzealnych kontekstach. Dobór artystów jest znamiennie nieeuropocentryczny - projektowany odbiorca pozostał jednak niezglobalizowany. Do tańca zaproszeni zostali tylko wybrani - ale taniec był wspaniały, szalony, kołyszący, skoczny itd., itd.

PS Ze względu na choreografię czasową i przestrzenną (Deutchland 2012) nie można nie pokusić się o krótkie zestawienie Berlin Biennale7 versus dOCUMENTA13:

nastrój kuratora/ki: depresja versus entuzjazm
widzowie: obywatele versus istoty (ludzkie)
occupy movement: w środku - przed drzwiami
słowo klucz: performatywny versus re-perfomans
cena dziennego biletu : 0 versus 25 Euro
budżet: 2,5 mln Euro versus około 25 mln Euro

  1. 1. Boltansky, L. , Chiapello, E., "The New Spirit of Capitalism", 2005.
  2. 2. O. Marchart, "The Curatorial Subject", "Texte Zur Kunst", czerwiec 2012, s.29-41, str. 28
  3. 3. Belting, H.i Buddensieg, A., , ed. "The Global Art World, Audiences, Markets and Museums", str. 45